[Jagoda97]

Kazde biuro posrednictwa ma obowiazek od pierwszego dnia pracy (NBBU CAO) lub po 6 m-cach pracy (ABU CAO) zastosowac skale wynagrodzen obowiazujaca w danym przedsiebiorstwie, w ktorym pracuje pracownik.
Nie bardzo rozumie to narzekanie na agencje pracy. Jezeli agencja pracy jest przyzwoita, to zarobki rownierz. Znam sporo Holendrow, ktorzy maja stale kontrakty z agencja pracy i bardzo sobie to chwala.
Inna sprawa jest, ze jest sporo agencji, ktore oszukuja swoich pracownikow i z tymi trzeba walczyc.

[Ibi12]

tomasgti wydaje mi się że po prostu jesteś leniem, który chce mieć wszystko podane na talerzu,sam niczego nie spróbujesz tylko żyjesz tym co inni mówią.Chyba jesteś taką "chorągiewka".Nie mam nić do Ciebie bo Cie nie znam pisze tylko co widzę po twoich wypowiedziach na forum.Może chłopie pokarz że masz jaja popracuj trochę fizycznie(wyjdzie na zdrowie) wyślij milion CV i na pewno znajdziesz robote w swoim fachu.Ja po holendersku tylko dukam ale po roku pracy fizycznej znalazłem prace w swoim zawodzie.Jest dużo firm w których rozmawia się tylko po angielsku jak np w mojej bo pracuje tam międzynarodowa ekipa.Tylko cierpliwości

[quote="Bronka"]

[alfa]

doktorlecker Prawda jest Taka ze w Dobrej , i szanującej sie Firmie Nie patrza na narodowosc tylko na kwalifikacje, kreatwnosc, operatywnosc itp bo inaczej ta firma nie bylaby dobra i szanujaca sie firma.

[zaq]

[tomasgti]

To nie miała być wojna.. Pokazujecie jedno.. Polak, Polakowi oczy wydrapie na wygnaniu. Taka prawda, od zawsze byliśmy tacy.. Nie mam do Was absolutnie żalu. Widać, niektórym wystarczy 200 euro na tydzień. Ja jestem zbyt inteligentny i wiele wyżej mierzę, za swoje kwalifikacje i doświadczenie. Wyjechałem tu, bo straciłem dom. W jednej chwili. Pomyślałem, że wyjazd za granicę, pomoże mi może nie tyle finansowo, co pomoże mi przetrwać te cięższe chwile. Nie chciałem tu zbijać kokosów, ale uważam, że 171 euro za 37.5 godziny pracy, to są tak śmieszne pieniądze, za które nie warto być robolem. Widzę, co niektórzy mają mniejsze i większe ambicje, innym pasuje praca na taśmie, innemu na wózku widłowym, innemu na sortowni odpadów.. Ciesze się.

Któryś tam kolega napisał, że jestem leniem.. Hah, kochany mam 25 lat, z jakieś 35 tysięcy na koncie, samochód passat b5 z 99 roku i wyobraź sobie, że sam to kupiłem za własne pieniądze zarobione w Polsce. Nie mam długów, ani kredytów. Jeśli czegoś nie próbowałeś, najpierw sięgasz opinii innych, normalna kolej rzeczy. Po prostu zawiodłem się jak polacy dają się wykorzystywać. Po prostu sięgam zupełnie wyżej niż co niektórzy. Skończyłem dwie szkoły muzyczne z wyróżnieniem. 18 lat gram na fortepianie, i jak ktoś mi jeszcze raz powie, że jestem leniem to znokałtuje.

Fakt jest taki, że pracę dostanę bez problemu w Polsce, aczkolwiek chciałem spróbować i spróbowałem za granicą.. Dziękuję za to rozczarowanie. Wolę zarabiać 3 razy tyle będąc z kraju, niż 3 razy mniej będąc za granicą.

[Mathnl]

[tomasgti]

don't cry for me...

[zaq]

[Estamos]

Pewnie w tym Vieśwagenie Pastuchu masz CB antene na 2,5 metra...
Rozmowa dalsza nie ma sensu. Temat rozmyty, autor dolewa cały czas nie oliwy a paliwa lotniczego do ognicha.
Taka mała uwaga skoro w Polsce zarabiałeś około 3000/mc to po co przyjeżdżałeś do Holandii pracować za 200 eu na mc? Przecież w agecnji chyba nie powiedzieli że dostaniesz 1500 na czysto albo i więcej?
Jeśli byłbyś łaskaw napisać w czym jesteś dobry, to może ktoś na forum wskaże Ci ofertę pracy. W każdym bądź razie jak 75% Polaków tu pewnie dogadujesz się po angielsku czyli : good doing, bad doing, >>>cenzura<<<, sex yes, no. No i nieśmiertelne goed i ja po holendwersku.
Do pracy przede wszsytkim nad sobą a potem po pieniądze, inaczej dalej będziesz skomlał że dostajesz "ochłapy".
Zaq gratuluję wręcz chirurgicznego wytykania głupoty temu człowiekowi. Respect!