CHAŁUPNICTWO-czy ktos cos slyszal? |
Autor |
Wiadomość |
monaliza28
Poczatkujacy
Dołączyła: 05 Sie 2008 Posty: 5
|
Wysłany: Pon Lis 08, 2010 9:27 pm CHAŁUPNICTWO-czy ktos cos slyszal?
|
|
|
Witam. Czy moze cos ktos slyszal o pracy chalupniczej - skladaniu dlugopisow. Ogloszenie znalazlam ostatnio na niedzieli i jestem ciekawa czy ktos moze robil cos takiego wczesniej?? I czy warto zawracac sobie tym glowe? |
|
|
|
|
Lila
Nieśmiały użytkownik
Dołączył: 20 Paź 2007 Posty: 61
|
Wysłany: Wto Lis 09, 2010 12:01 pm
|
|
|
Cześć, ja też zwróciłam na to ogłoszenie uwagę i nawet wysłałam maila. Wszystko jest niby w normie ale niestety nie mogę nic znaleźć na temat tej firmy a nazywa się podobno "Selimex".
Jeśli ktoś będzie miał jakieś doświadczenie z tą firmą proszę o informację. Bądź ktoś z was pracuje w domu na podobnych zasadach ale z innej firmy a może ją spokojnie polecić ... będę wdzięczna
HeHe chwila moment i już się coś znalazło http://ogloszenia.niedzie...h/advert/122436
|
Ostatnio zmieniony przez Lila Wto Lis 09, 2010 12:05 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
monaliza28
Poczatkujacy
Dołączyła: 05 Sie 2008 Posty: 5
|
Wysłany: Wto Lis 09, 2010 12:57 pm
|
|
|
No tak tez myslalam, ze cos za latwo by poszlo z tymi dlugopisami. Ale jesli ktos pracowal badz pracuje "chalupniczo" i jest zadowolony to prosze o namiary. siedze w domu z malym dzieckiem i przyda mi sie jakas praca w domu:-) z gory dzieki. |
|
|
|
|
stroopwafel
Mega gaduła Debesciak
Pomógł: 8 razy Dołączył: 11 Lis 2009 Posty: 1162 Skąd: Noord Holland
|
|
|
|
|
Paulik88
Poczatkujacy
Dołączyła: 26 Cze 2009 Posty: 36
|
Wysłany: Wto Cze 25, 2013 8:41 pm
|
|
|
Podbijam ma ktos jakies doswiadczenia? |
|
|
|
|
kamil.holandia
Nieśmiały użytkownik
Dołączył: 17 Mar 2012 Posty: 58
|
Wysłany: Czw Cze 27, 2013 8:04 pm
|
|
|
Ludzie. Takie stare bajery a jeszcze są osoby, ktore spoglądaja w strone takich ogłoszeń.
W Polsce ten biznes wyglądał tak: Podpisywało sie umowe na składanie długopisów. Trzeba było za nie zapłacić (niby kaucje) i jak sie je złożyło to oni oddawali kaucje plus zarobione pieniążki.
Prawda jednak była bardziej okrutna. Umowa była sporządzona bardzo cwanie drobym druczkiem było napisane ze te długopisy sie KUPUJE i tak też było. Długopisy kupowało sie od tych ludzi a potem oni juz ich nie odbierali. Osoba ktora je kupiła (tzn, te elementy z ktorych powstawały długopisy) musiała je sprzedać aby odzyskać zainwestowaną sume. PROSTE !!!! Nikt nie wywalczył nic. Ludzie podpisali umowy, ktorych nie czytali.
Nie da sie zarobić pieniążków nie ruszając czterech liter z domu. Taka jest prawda. Wyjątki: adwokaci, biura rachunkowe itp itd. ktorzy zarejestrowali firmy w domach. |
|
|
|
|
|