[Emii]

Witam,

Poszukuję informacji dotyczących postępowania w sytuacji kiedy podróżując autem na holenderskich blachach wypadek miał miejsce w Polsce.

W Święta Wielkanocne wracając z Polski do Holandii uległam wraz z koleżanką wypadkowi. Jechałyśmy jako pasażerki autem, które zarejestrowane jest w NL i tutaj opłacane. Z miejsca wypadku z licznymi złamaniami zostałyśmy przewiezione do szpitala. Po miesięcznym pobycie w Polsce wróciłyśmy do Holandii gdzie dalej kontynuowane jest leczenie. Ponieważ był to karambol na drodze do dnia dzisiejszego nie został wskazany sprawca wypadku. Wiem, że mogę starać o odszkodowanie z Oc auta w którym jechałyśmy jako pasażer.

Moje pytanie:
* gdzie najlepiej poszukać firmy, która zajmie się uzyskaniem odszkodowania w Polsce czy w Holandii? Wstępnie została podpisana umowa z polska firmą jednak mija miesiąc a firma nawet nie zgłosiła szkody!
* ubezpieczyciel (OC NL) poinformował mnie, że jeśli wypadek był w Polsce to odszkodowanie zostanie wypłacone na polskich warunkach ???? (dziwi mnie ten fakt, skoro auto ubezpieczone jest w NL i tutaj także mieszkamy)
* samo leczenie dentystyczne opiewa na kwotę prawie 5000 e dlatego zależy nam na szybkim i sprawnym postępowaniu z ubezpieczycielem
* auto przez miesiąc pozostawało na parkingu w Polsce do dyspozycji policji. Teraz należy je odebrać. Jednak auto nadaje się do kasacji. Właściciel parkingu zaproponował odkupienie auta na części ewentualne jego złomowanie. Jaka jest najlepsza opcja, aby jak najszybciej móc wyrejestrować auto w RDW?

Dziękuje bardzo za pomoc

[baileys]

Emii, wiele pytan i wiele odpowiedzi i rad moge ci dac . Sama mialam wypadek autem na NL tablicach tylko ze tu w NL wjechala we mnie ciezarowka ( polska z polskim kierowca ) .
Duzo zalezy od ubezpieczenia jakie ma/mial wlasciciel auta w ktorym siedzialyscie . Nastepnie duzo zalezy od tego z czyjej winy byl wypadek . Jezeli wlasciciel waszego auta mial Full casco to wszystkie koszta powinne byc odrazu na biezaco pokrywane z jego uzbezpieczalni bez zwgledu czy to byl wypadek z jego winy czy nie . Jezeli auto nie mialo full casco to w waszym wypadku musi byc orzeczenie winnego i/lub uznanie winy . Jezeli ubezpieczalnia drugiego kierowcy przyjmie wine to juz wszystko proste . Wysylacie ( wy jako pasazerowie) rachunki do ubezpieczalni winnego , a koszta medyczne powinne byc pokrywane z waszej ubezpieczalni ( ubezpieczenie zdrowotne ) . Jezeli nie mialyscie takiego ubezpieczenia bedzie trodniej ( duzo zalatwiania i biegania ) . Odnosnie auta / wraku to najpierw zadzwonila bym do ubezpieczalni gdzie wasze auto bylo ubezpieczone i poprosila o rzecoznawce lub dopytac jak to zalatwic skoro auto stoi w PL , oni powinni pokierowac was gdzie takowego rzecoznawce znalesc . Po oszacowaniu sumy szkody auto moze byc ewentualnie sprzedane lub naprawione . Wszystkkim powinna zajac sie wasza ubezpieczalnia ( ale to tez zalezy od tego jakie ubezpieczenie bylo/jest do tego auta ) . Co do wyrejestrowania auta w RDW moge wam poradzic by je juz teraz "zawiesic " czyli schorsen w RDW a po decyzji co i jak z autem i uznaniem winy dopiero je sprzedac .

[baileys]

moja sytuacja wygladala tak : po wypadku wyladowalam w szpitalu , leczenie , badania , rewalidacja itd . W miedzy czasie nasza ubezpieczalnia zajela sie wszystkim , rzeczoznawca , wycena , sprzedarz wraku itd . Wszystkie rachunki medyczne byly pokrywane przez moje NL ubezpieczenie zdrowotne . Po tym jak moja ubezpieczalnia dostala wiadomosc ze to byl wypadek z winny ciezarowki , wyslala wszystkie rachunki do ubezpieczalni winnego , mnie nie obchodzilo nic procz wypelnienia formularza . Niestety jak nim PZU Auto raczyli uznac wine i sie odezwac minelo prawie 6 m-cy . Dopiero po tym jak nasz advokat zablokowal im konto na 1.5 miliona euro sprawy zaczely sie toczyc bardzo szybko . Kazdy rachunek , kazda faktura jest przez nich placona w ciagu 24 godz . W sumie ja nie musze wiele zalatwiac to wszystko robi za mnie nasz posrednik w ubezpieczalni ja tylko podpisuje papiery i daje odpowiedzi tak lub nie . W miedzy czasie mialam auto zastepcze przez pierwsze 4 tyg , szkody materialne sa juz wyplacone teraz czekam tylko na polskiego rzecoznawce z PZU w zwiazku z odszkodowaniem .