[AGM]

NIE POLECAMY WSPÓŁPRACY Z TĄ FIRMĄ!!!!
EG Personeelsdiensten Sp. Z o.o.

Jeśli jestes zainteresowany to przeczytaj tą historię.

Po zarejestrowaniu na stronie EG zadzwoniła do nas Pani z oddziału w Gliwicach z ofertą pracy dla pary. Po przyjezdzie do Holandii mielismy pracowac razem przy zbiorze pomidorów w szklarni. Pani poinformowala nas rowniez ze za mieszkanie pobierac będą 55 euro tygodniowo ubezpieczenie około 20 euro tygodniowo, bezpłatnie założą konto bankowe oraz sofii numer. Gwarantowała pomoc polskiego koordynatora o imieniu Daniel Dobosz. Jak sie pozniej okazało tenże osobnik na prawde nazywa sie Stanisław , Stasiu, Staszek czy jak kto woli hehe . Zgodnie z umową po przyjezdzie do Holandii do biura EG w Kwintesheaul spotkalismy sie z Danielem - Staszkiem grubaskiem ktory pospisywal sobie dane dal klucze na mieszkanie i kazal zjawic sie na nastepny dzien o 7 rano w celu podpisania umowy i rozpoczecia pracy.

Po przyjezdzie na miejsce o 7 rano czekalismy łaskawie na wasz moscia Stanisława do 10godziny ( punktualnosc to nie jest jego dobra strona) w miedzy czasie do biura zaczely zjezdzac sie rozne inne osoby ktore rowniez jak sie okazalo tez przyjechaly do pracy przez to biuro. Gdy w biurze bylo juz okolo 30 osob Staszko zaczał przynosic umowy w jezyku holenderskim i w ekspresowym tepie kazal je wszystkim po kolei podpisywac bez tlumacznie, a na pytanie o wersje polska, odpowiedzial wymijajaco ze jestesmy w Holandii.
Jednoczesnie mowil ze osoby ktore nie posiadaja konta w banku moga skorzystac z jego pomocy w otworzeniu konta w Rabobanku za oplate manipulacyjna ktora pobiera bank w wysokosci 60 euro (taka oplata jest nie prawdą, staszko przejmuje ten sos do kieszeni bo konto w banku otwiera sie bezplatnie) oraz ze na sofii numer czeka sie 3 tygonie ( my zalatwilismy w jeden dzien )

Od 11 godziny zaczelismy prace w zupelnie innych miejscach niz bylo to zaplanowane na wstepie. Mieszkanie rowniez mialo byc nie daleko miejsca pracy a okazalo sie do pracy jedziemy ponad 1h. W koncu oplata za mieszkanie tez okazala sie wyzsza niz mowiono i z 55 euro zrobilo sie 70 od osoby. (w mieszkaniu zimna woda hehe).

Umowe przetłumaczylismy bo mamy znajomego holendra i okazalo sie ze jest ona napisana nie uzywanym juz pismem urzedowym z XVIII w. Siedzial czytal i plakal ze smiechu co mysmy podpisali. Okazuje sie ze : jezeli jestes chory i nie idziesz do pracy to nie obejmuje cie pomoc lekarska ani ubezpiecznie i kontrakt jest zrywany natychmiastowo z twojej winy; Mozna ja rozwiązac w kazdym momecie i pieniadze zostana wyplacone (TO AKTURAT JEST PLUS ) i dotrzymuj tajemnicy zawodowej w kwestji scinania bakłażanów bo bedzie lipa Hhahah i masa pierdół ktore sa nie istotne i sprzeczne z prawem holenderskim. nie piszemy wiecej bo nie chce nam sie juz powtarzac tych bzdur...

Nasza wspolpraca z ta firma zakonczyla sie po 3 dniach. Na wyplate jednak czekalismy 2 tygodnie(to jest malo istotne bo rzeczywiscie na pierwsza wyplate tyle sie czeka). Umowilismy sie z Danielem (staszkiem) w biurze ale on sie ne pojawił licząc na to ze chyba sie nie dogadamy z pracujacymi tam holendrami i ze nie odbierzemy wyplaty- ale sie przeliczyl .


Takze pozdrawiamy staszka i ODRADZAMY WSPOLPRACE Z TA AGENCJA EG za posrednictwem tego Pana.

ELO.

[aymar]

nic dodac nic ująć

[Coccolinco]

Ciekawe ile kont w Rabobanku otworzył Stasio?

[zanu]

Jeżeli chodzi o tą firmę to wiem co nieco na jej temat. Ja jednak poszłam dalej i zgłosiłam sprawe do Ambasady i Inspekcji Pracy. Jednak potrzebowałabym dane Daniela Dobosz z Polski. Wiec jeżeli ktoś wie jakie jest jego polskie nazwisko to prosze o pomoc. Pozdrawiam.

[agata]

i ten przyklad pokazuje jak wszystko sie zmienia z roku na rok niestety na gorsze- znam ta firme sprzed 4-5 lat pracowalo tam kilku moich znajomych i wtedy bardzo sobie chwalili wspolprace i warunki - nawet Pan Daniel- Staszek byl ten sam - tyle ze ja znam go wlasnie jako Daniela wiec nie rozumiem tej zmiany danych osobowych- nie pisze by bronic ta firme ale po to by uswiadomic, ze opinie o firmach zmieniaja sie z predkoscia swiatla szkoda tylko ze najczesciej ida w zlym kierunku- i odkad polacy moga legalnie pracowac firmy wiecej kantuja - Dlaczego-? moze kiedys bardziej sznowali pracownikow bo bylo ich znacznie mniej a teraz ... podejscie takie nie ty to inny -- oh czasem to plakac sie chce albo powybijac pare osob.

[paula6891]

zna ktos moze z firmy EG Sebastiana Koniecznego?
czy tak naprawde sie nazywa?

[Gosia22]

Witam.Miałam taka samą sytuacje jak Ty.Pracowalam dla tej firmy az (8 tygodnii) to za duzo.Piękny "szczuply"Daniel(staszek)hehe oszukiwał jak tylko sie dało.Konto w Rabobanku tez chciał mi załozyc za opłata 6oEURO,ale ja sie nie zgodziłam bo chcialam zeby mi przelewał na Polskie konto ktore mialam w Polsce.Nie bardzo chcial sie na to zgodzic.ale cóż udało sie jakoś.Pieniadze wakacyjne tez mi nie wypłacil a nalezaly mi sie.pewnie wzioł do wlasnej kieszenii:(Zawsze mu mało tej kasy.Kiedys ktos sie wkurzy naprawde i mu łomot taki da ze popamieta na całe zycie.Pzd Cie.

[znawca]

szanowna Gosia22 z moich informacji jest tak
w biurze zawsze pada kwestia czy posiadasz konto bankowe i to jest nie wazne czy polskie czy holenderskie
jezeli posadasz konto to firma ci nowego nie wyrobi bez twoiej zgody wiec
piszesz bzdure a kase ta firma wyplaca nawet jak ktos wyleci czy zrezygnuje
a co wiem umowy sa tam na 6 miesiecy ty pracowalas 8 tyg.

[Pati1126]

Witam! Moi drodzy ja tez popełniłam ten błąd i pracowałam w tym biurze!Nigdy nie załatwiajcie niczego z tą kruszynką-Danielkiem,tylko idźcie od razu do EDA.Poza tym w tej firmie trzeba miec "dużą buzie",żeby wszystko załatwic!Jeśli na poczatku zobaczą,że mogą Wami żądzic to tak będą robic,ale NIE DAC SIĘ!!!
Nikomu nie polecam współpracy z tą agencją!!!

[martaa84]

biuro jest wyplacalne praca w miare ok,ale On czyli gruby tragedia!!!!!!zero szacunku,złodziej o kulturze to juz wogole nie wspomne!!!!!trzeba lizac d..e aby tam sie utrzymac!!ogolnie NIE POLECAM!!!!!!!JAK BY DANIELA ZWOLNILI to bylo by super!!!!!!

[ulka]

Też nie mam zastrzeżeń co do wypłacalności z ich strony. Ale pierwsze co mnie zaskoczyło to to, że firma w Polsce z której wyjechałam (PAM czy cos takiego) jest pod inną nazwą i nikt niestety nie poinformował mnie że w Holandii są oni pod nazwą EG.....co najlepsze podpisałam tam chyba z 5 umów nie zmieniając pracy i każdą którą podpisałam była już przetłumaczona, wszystkie podpisane tylko przeze mnie nie było tam podpisu Daniela, ani nikogo kto byłby odpowiedzialny za cokolwiek. Jeszcze jedo zastrzeżenie... po przyjeżdzie do Holandii siedziałam bez pracy tydzień czasu, ale byli też tacy co nie mieli pracy nawet przez 2 czy 3 tygodnie, plusem było to jedynie że odrazu trafiłam na dobre mieszkanie i do tego też nie mogę sie przyczepić.

[artur03061976]

kurcze daniel czyli (staszek to stary kretacz i jak gdzies go spodkam w polsce czy w holandi to mu wpieprze za to ze kreci ludzi kaze przyjechac i Ze pracy jest duzo tylko mi zal tego biura pracuja tam ludzi ktorzy tam pracuja daniel czyli staszek powini mu wszyscy wpieprzyc tak zeby popietał i zeby sie zwolnił sam biuro bez daniela czyli staszka było kult uwazajcie na niego na starego kretacza

[DSzarabajko]

Chciałbym przyłączyć się również do poruszanego tutaj tematu firmy EG PERSONEELSDIENSTEN GLIWICE, aby odświeżyć i przypomnieć ponownie tą sprawę.

Mam nadzieję że zbrodniczy proceder z naciąganiem i nabieraniem ludzi przez tą firmę będzie w końcu dostrzeżony i ukrócony przez jakąś właściwą instytucję, a Daniel-Staszek(czy jak tam ma on naprawdę na imię) i jego kompanii trafią we właściwe dla siebie miejsce.

Swoją historię niedoszłej współpracy z firmą EG PERSONEELSDIENSTEN chciałbym przestrzec wszystkich podejmujących pracę w tej firmie.Opisana poniżej prawdziwa historia być może ustrzeże lub skłoni do zastanowienia się, potencjalnych chętnych przed podjęciem pracy w tej firmie.
Jest to firma mieszcząca się w okolicach Hagi(dokładnie w miejscowości Kwintsheul).

Szukając pracy w internecie na własną rękę i chcąc unikąć wszystkich nieuczciwych pośredników i biur nagminnie ogłaszających się gdzie i jak tylko można celem zwabienia, maksymalnego wykorzystania i końcowego oszukania niczego nie podejrzewającego pracownika trafiłem na adres i numer telefonu Holendra posiadającego szklarnie ze szparagami w rejonie miasta De Lier.
Niestety i ta droga okazała się złudna i od tego momentu zaczęły się moje kłopoty.
W krótkiej rozmowie telefonicznej z owym pracodawcą okazało się że prawdopodobnie potrzebuje on pracowników do wycinania szparagów ale ostatecznej odpowiedzi udzieli mi nazajutrz.Ucieszyłem się że udało mi się szybko znalezć pracę pomijając tych wszystkich polskich naciągaczy.
Odpowiedz nadeszła szybciej jak się tego spodziewałem.Niespełna pół godziny po tamtej rozmowie otrzymałem telefon w którym mężczyzna rozmawiający w języku Polskim nie przedstawiając się i nie podający żadnych szczegółów zaproponował mi pracę na w/w szklarnii i nalegał na jak najszybszy przyjazd do Holandii nie dając nam czasu do przemyślenia decyzji co do wyjazdu.Zdecydowaliśmy się następnego dnia na pochopny wyjazd.
Po przybyciu do Holandii dostaliśmy się ze swoją dziewczyną w szpony wymienionej na początku firmy EG PERSONEELSDIENSTEN, a dokładnie obrzydliwie grubego i wstrętnego Polskiego koordynatora imieniem Daniel.
Osobnik ten zaproponował nam podpisanie kontraktu w języku holenderskim, z którego nic dla nas nie wynikało ponieważ nie rozumiemy tego języka, a przy próbie rozmowy typ ten ciągle rozmawiał przez telefon i ignorował nasze wszelkie pytania o szczegóły zatrudnienia.
W wyniku tych wszystkich wątpliwości i po krótkim namyśle postanowiliśmy pojechać i porozmawiać bezpośrednio z naszym holenderskim pracodawcą pomijając EG PERSONEELSDIENSTEN.
W czasie rozmowy z Holendrem okazało się że wszystkie formalności związane z zatrudnieniem, zakwaterowaniem i rozliczeniem pracownika załatwia biuro EG PERSONEELSDIENSTEN.
Z informacji które udało się nam też uzyskać wynikało że pracodawca holenderski wypłacał około 15 euro za każdą przepracowaną godzine tej firmie.Po wszystkich potrąceniach związanych z zakwaterowaniem, ubezpieczeniem i niewiadomo jeszcze z czym pracownicy tej firmy otrzymują około 5 euro do ręki pracując najczęściej tylko kilka godzin dziennie.
Po zebraniu tych informacji zdecydowaliśmy się na jeszcze jedną wizytę w tym biurze i rozmowę z Polakiem(?).
Niestety tym razem osobnik ten okazał się jeszcze bardziej odrażającą i odpychającą kreaturą, stwierdzając że w tym dniu już nie ma dla nas czasu.Na moje pytanie o mieszkanie gdzie moglibyśmy spędzic noc wskazał nam domek-ruderę do rozbiórki.
Nie mając innego wyjścia spędziliśmy tam noc a nazajutrz udaliśmy się kolejny raz do siedziby firmy EG PERSONEELSDIENSTEN.
W kolejnej niesensownej rozmowie z grubym Danielem oświadczył on nam że nie ma już dla nas pracy i musimy natychmiast wynosić się z mieszkania.Ostatecznym powodem takiej decyzji miała być rozmowa na własną rekę z naszym niedoszłym pracodawcą.
Nie mając środków finansowych na powrót skierowaliśmy się w pierwszej kolejności na holenderską Policję a następnie do Ambasady Polskiej w Hadze w celu uzyskania pomocy w powrocie do domu.Obie te instytucje wykręcając się brakiem możliwości odmowiły nam jednak pomocy twierdząc że nie są organizacjami charytatywnymi.
Szczęśliwym trafem naszej rozmowie w ambasadzie polskiej przysłuchała się kobieta od której otrzymaliśmy pięniądze na powrót do Polski.W przeciwnym wypadku zostalibyśmy zapewne na ulicy bez mieszkania, pracy i możliwości powrotu do domu.

Opisaną historią chciałbym przestrzec wszystkich nieświadomie zwabionych i zapewnionych przez grubasa Daniela o fałszywej uczciwości o dwukrotne przemyślenie wyjazdu za pośrednictwem tej firmy do pracy w Holandii.
W razie jakiś dodatkowych pytań dotyczących firmy EG PERSONEELSDIENSTEN lub tego co opisałem wyżej proszę pisać na e-mail [email protected], a w miarę możliwości postaram się odpowiedzieć.

[lusia0101]

Czy ktos moze podac bezposredni email do tej firmy? Z jakis dziwnych powodow nie moge wyslac maila przez formularz kontaktowy :/

[bafana]

Wystarczy,że w google wpiszesz nazwe eg itd albo pam bo to te same firmy.