[poloszka]

jak praca fajna - to jak nie dają zarobić?????ile na godz. masz płacone???

[kaja2211]

tu ogolnie sa fajne i lekkie prace tylko na pomidorach nie jest ciekawie!! normy i te sprawy. 6.10 niby netto ,ale odliczaja jeszcze mieszkanie 55 lub 60 e tyg i ubezpieczenie 30miesiecznie.. ja jak narazie mam placone oki

[slonce70685]

ale dla nowych osob jest juz 6 e na godzine po odliczeniach masz na czysto ok 4.50 i zalezy gdzie cie zuca na robote no nawet nasz 20 godzin tyg ,,,,prosty rachunek teraz akurat jest przestuj z praca tez niema co liczyc na jakies nad godziny,,,,to zalezy od szczescia a tu jest ono potrzebne !!!!!!!!!!!!

[stokroteczka21]

kazdy musi przyjechac i sie przekonac nie wolno oceniac ludzi czy >>>cenzura<<< po wygladzie!bo czasami turas ci wiecej pomorze niz polak

[ania75758]

Ja pracowalem w tej firmie prawie przez rok i nic zlego na temat tej firmy nie moge powiedziec. jak w kazdej firmie wszystko zalezy gdzie sie pojdzie do pracy i ile jest godz od tego zalezy ile sie zarabia ale kiedy tylko poprosilam zawsze byla mozliwosc pojscia do pracy w sobote. te wszystkie osoby które pisza zle na temat tej firmy po prostu sobie nie daly rady w holandii i obwiniaja szefów tej firmy. co do mieszkan sa rózne ale jest tam wszyskti co jest do zycia potrzebne . pozdrawiam

[Zefir]

Ludzie pomyślcie najpierw co chcecie zrobic dwa razy zanim przyjedziecie do pracy z tej Firmy...Powaga...To jest masakra co tam sie dzieje...Nie będe sie rozpisywałe ale byłem widziałem pracowałem...Nigdy więcej!!!Z TEJ FIRMY Pozdrawiam;)

[siemej]

Tak sobie to wszystko czytam i usmiecham sie do siebie. Dlaczego? Mialam okazje wynajac mieszkanie od Turka pracujacego w moim zakladzie pracy. 2 pokoje, kuchnia i lazienka wspolna, 500 eur z meldunkiem i mediami. Niby nie wiele. Mieszkanie w bloku - sami Turcy, Marokanczycy i Czarni wszelkiej narodowosci. Wchodze do bloku. Wrazenie? Niech i bedzie. W Polsce widzialam gorsze. Jednak mysle Polak+reszta nacji? Raczej nie bardzo to widze. No ale coz idziemy dalej. Staje przed drzwiami mojego potencjalnego mieszkania. Wrazenie? Nie ciekawe, ale mysle: "moze w srodku bedzie lepiej". Wchodze wiec do srodka. Brud, smrod i nic wiecej. Ogladam "swoje" pokoje. Pozdzierane tapety do polowy, wykladzina "ozygana", kanapa obdarta, jakies brudne stare skarpetki na podlodze. Pokoj nr 2: juz troszke lepiej, ale klitka 2x3. Nie wazne. Lazienka zapuszczona tak jakby ktos tam ze 2 lata nie sprzatal, kuchnia juz troche lepiej, ale wrazenie kiepskie. Wielkie oczy. Turek pyta: "to od kiedy bys chciala tu zamieszkac?" - z usmiechem zadowolenia...-"wszystko jest ladne i zadbane..."- itp. itd. Dzieki nie skorzystalam. Mialam mieszkac z marokancem i murzynem. Heh... a kto by sprzatal? pewnie tylko ja...
Dziwi mnie tylko fakt, ze ten gosciu odbierajac klucze od poprzedniej osoby nic z tym nie zrobil, tylko chcial znalezc nastepnego jelenia, ktory moze mu to odnowic.
To tak od siebie odnosnie mieszkan, ktore sa oferowane czy zapewniane przez Turkow pracodawcow. One mniej wiecej wygladaja tak samo.

[camelek123]

[oszukani]

Witam !!!!! Też dużo wiem na temat firmy voorneputten!!!!!!!! Szefami tej firmy są >>>cenzura<<< - oszuści jest to bardzo niesolidna firma !!!!!! Nikomu nie polecam tam pracy !!!! Wraz z znajomym mieszkałam na mieszkaniu gdzie było pełno karaluchów. Podpisujesz tam umowę na min. 3 miesiące i nie możesz jej zerwać w przeciwnym razie płacisz wysoka kare. Mieszkania są tam okradane. Wracając do domu z pracy nigdy nie wiesz co zastaniesz. Nikomu nie polecam tej firmy, bo to jest totalne bagno, a nie firma....

Edit posta z caps-locka. Na forum nie piszemy drukowanymi literami

[gaga3434]

witam chciałam ostrzec wszystkich ktorzy maja zamiar pracowac w vorneputten , a w szczególnosci dziewczyny chyba ze bedziecie dawac dupy to bedzie wszystko ok bedziecie miały duzo obiecane ale w zamien za....jezeli dziewczyna sie nie zgodzi zostanie zniszczona przez niejakiego Marka(przedstawia sie jako Marco i twierdzi ze nie jest polakiem),zniszczy wam zycie i zrujnuje was psychicznie ,ani jedno jego słowo nie jest prawda,prosze wszystkie dziewczyny:ZASTANÓWCIE SIE CZY WARTO ZNISZCZYC SWOJE ŻYCIE!!!!!

[aga22]

witam chciałam ostrzec wszystkich ktorzy maja zamiar pracowac w vorneputten. jest to chyba najgorsza firma jaka istnieje. Staraja sie wszystkim okradac i do tego jeszcze ten pan MAREK chlopak robi wszystko zeby zniszczyc firme i ludzi pracujacych w tej firmie pod nieobecnosc jednego pracownika biura (nie znam dokladnie imienia) zarzadzal firma i takiego syfu jeszcze nigdy nie widzialam (wyzywal ludzi , nie dzwonil jak do pracy po czym zwalnial za to ze nie poszli do pracy.
i na koniec taka uwaga do pana Marka
WSZYSCY JESTESMY TACY SAMI I KAZDEGO NALEZY SZANOWAC
LUDZIE PAMIETAJA WSZYSTKO I KTOREGOS DNIA BEKNIESZ ZA TO WSZYSTKO

czesc postu edytowana wulgaryzmy

[kaja2211]

post w calosci edytowany

nie na temat

[frila]

[sandrii90]

Voorne Putten - odradzam. Jeżeli ktoś jest takim niedowiarkiem jak ja, to niech lepiej uwierzy już teraz w to, co tutaj wszyscy piszą i dla własnego dobra nie wyjeżdża za pośrednictwem tej firmy. Parę miesięcy temu razem z moim narzeczonym zarejestrowaliśmy telefonicznie w biurze Voorne Putten (z Rzeszowa). Następnie wpisałam w google nazwę tej firmy i zobaczyłam wiele negatywnych komentarzy oraz chyba z dwa pozytywne. Pomyślałam, że skoro ktoś piszę pozytywnie na temat tej firmy to nie może być tam tak źle. Niestety się myliłam. 1 czerwca zadzwoniła do nie Pani z tego biura z ofertą pracy przy pomidorach lub kwiatach. Zgodziłam się na wyjazd, który był w tym samym tygodniu, w piątek. Wyjechałam razem z narzeczonym. Za przejazd płaciliśmy 500 zł za dwie osoby. Jechaliśmy autobusem (firmy Allstar). Gdzieś za Wrocławiem Pan kierowca przeczytał nazwiska oraz jakieś numerki, nie wiedziałam o co chodzi, ale zapytałam o to pewną kobietę. Okazało się, że będziemy się przesiadać do busów. Wyszliśmy z autobusu i wiele osób nie wiedziało co się dzieje. Kierowca gdzieś poszedł i czekaliśmy na niego niecałą godzinę. Już wtedy miałam dość tego wyjazdu. W końcu dał nam bagaże i weszliśmy do busu. Tam była nieco lepsza atmosfera. Jechaliśmy ok.10 godzin. O godz. 5:45 byliśmy w miejscowości Den Haag, pod biurem Voorne Putten. Dopiero o 6:50 przyjechał bus tej firmy (a pogoda wtedy była nie za fajna - było zimno i wiał straszny wiatr). W sumie było nas 14, najpierw pojechało 8 osób. A reszta dalej musiała stać i marznąć (w tym ja i mój narzeczony). Po resztę osób kierowca przyjechał za jakieś pół godziny. Zawiózł nas do innego biura, w którym była p. Ania i p.Paweł. Tam skopiowali nasze umowy i dowody (wcześniej nic nie mówili, że trzeba ze sobą zabrać umowę, dobrze, że ją miałam). Podpisaliśmy umowy (oczywiście napisane po holendersku) po czym kierowca rozwoził osoby do mieszkań. Mnie przypadło mieszkanie z 5 innymi osobami (w sumie było nas 7, a z tego co wiem może być 6 osób). Pokój był bardzo mały, mieściło się tam łóżko piętrowe, na ktrym i tak nie można było spać, stara szafa oraz mała półeczka. W drzwiach nie było klamki, gdy chciałam odsunąć zasłonę to spadł cały karnisz. Na środku pokoju był jeszcze jakiś duży, brudny materac. W łazience na suficie był styropian. Za to mieszkanie mieliśmy płacić 50 euro tygodniowo. Spałam z narzeczonym na mniejszym materacu (był o wiele czyściejszy) na podłodze. Za ścianą były ciągle kłótnie lub głośna muzyka typu disco-polo (akurat ja takiej nie lubie). Wieczorem do godz. 20 miał do nas zadzwonić p.Paweł, aby poinformaować nas o tym jaką będziemy mieć pracę. Oczywiście nie zadzwonił. Ja zadzwoniłam do niego ( dzwoniłam 3 razy i dopiero za 4 odebrał). Powiedział, że będzie dzwonił jutro wieczorem. Bardzo mnie to zdziwiło. Na drugi dzień okazało sie, że musimy się przeprowadzić, bo nie ma dla nas pracy. Pani, która mieszkała tam, gdzie my od razu nas ostrzegła,że tam gdzie się przeprowadzimy też tej pracy może nie być, a za mieszkanie trzeba będzie płacić. W umowie pisało, że bedziemy mogli prosić o 50 euro zaliczki, a później okazało się, że nie o 50, a 25. Na godzinę po odliczeniach dostawalibyśmy 4.25 euro. Pani ta mówiła , że najłatwiej jest przy pracy przy kwiatach (chociaż trzeba bardzo uważać na kolce róż) --> tej pracy dla nas nie było. Najgorzej przy pomidorach u p. Ramhi'ego (Turka, który jak się później okazało jest właścicielem tej firmy), klęczy się tam po 12 albo nawet więcej godzin, wbija patyczki w ziemię i zakłada jakieś gumki. W umowie pisało, że pracuje się 8 godzin a w regulaminie było coś takiego: "Pracujesz tak długo, jak długo twojej pomocy i współpracy bedzie potrzebował pracodawca". Nasza sąsiadka powiedziała, że jak mamy okazję, to mamy uciekać stamtąd. Ona miała akurat szczęście, bo trafiła na kwiaty. Mówiła, że firma ta najpierw ogłaszałasię na Śląsku, a teraz na Podkarpaciu. Dała nam ulotkę firmy przewozowej BB Tour ( wożą ludzi z Holandii, za przejazd można zapłacić w Polsce, bardzo fajna firma, polecam). Ogólnie odradzam Wam wyjazdu, tylko się rozczarujecie i będziecie chcieli jak najszybciej wracać do domu. Są to po prostu oszuści. Jeżeli ktoś będzie miał szczęście, to może 'coś' zarobi, ale pewnie tyle, że wystarczy mu tylko na przeżycie w Holandii. Możecie jedynie załamać się psychicznie, no chyba, że ktoś jest odporny na takie kłamstwa i oszustwa. Jeżeli ktoś chce coś jescze wiedzieć to proszę pisać na mojego maila [email protected] (mogę wysłać zdjęcie opisanego wyżej pokoju). Pozdrawiam.

[rafalto1]

jesli chodzi o firme voorneputten pracuje tam juz 3 lata i nie moge na temat tej firmy nic zlego powiedziec. na tym forum wypowiadaja sie osoby ktore zostaly zwolnione poniewaz nie nadawaly sie do zadnej pracy. a jesli chodzi o pawla to on nie dzwoni do kazdej osoby tylko do jednej z domku i ta osoba informuje mieszkancow naa ktora godz maja czekac jesli chodzi o nasza kordynatorke Ania to sie jeszcze wiele musi nauczyc jak chocby jezyka to jest smieszne ze osoba pracujaca na takim stanowisku nie potrafi sie dagadac z szfem jak jest jakis problem to tylko do pawla dzwoni. no i trzeba wspomniec o naszym super szybkim kierowcu Przemek o wszystkim zapomina i tylko mowi ze jutro bedzie to zrobione a trzeba czekac 3 tygodnie albo samemu to zrobic a tak pozatym z jest coraz lepiej