[judas]

Przy okazji tmatyki filmowej pojawił się problem legalności,a raczej nielegalności ściągania z sieci filmów czy muzyki.Chciałbym spytać jak w praktyce wygląda prawo w Holandii.Czy do użytkowników programów P2P któregoś pięknego dnia może zapukać policja. Oczywiście mam na myśli zwykłych użytkowników ściągających na własne potrzeby w odróżnieniu np. od tych którzy robią to w celach zarobkowych. Pytam o to ponieważ w Polsce zrobiło się pod tym względem bardzo nieprzyjemnie.CBŚ ma programy śledzące użytkowników sieci P2P i przy współpracy policji i prokuratury konfiskuje się zwykłym użytkownikom komputery.Osobiście znam kilka potwierdzonych takich przypadków,a zaglądając na różne fora bez problemów znajdze się ich wiele. Nie chcę żeby wyszło,że sieję tu jakiś defetyzm ale tu w Polsce w ostatnim czasie naprawdę nie wygląda to dobrze. Niestety wydaje się,że żyjemy w państwie coraz bardziej policyjnym,gdzie policja znalazła sobie sposób na łatwe podnoszenie statystyki.Wiem od znajomego w Stanach,że tam nikomu do głowy nie przyjdzie,żeby konfiskować komputery za ściągnięcie filmu i do tego angażować jeszcze armię ludzi.

[mojaholandia]

W Holandii P2P jest tez nielegalne, ale tutaj Policja nie wkracza raczej do prywatnych domow, gdzie spokojnie sobie sciagasz troche filmow czy muzyki.

Oni sie nastawiaja na duze akcje przeciwko ludziom, ktorzy to potem powielaja - czyli na piratow.

Tak tlumaczy mi to przynajmniej moj maz...

Moze ktos wie cos wiecej?

POzdrawiam cieplutko
monika