NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Polskie zakupy...
Autor Wiadomość
Renata_H
PRZYJACIEL FORUM


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 425
Skąd: Den Haag
Wysłany: Sob Cze 09, 2007 11:14 pm   Polskie zakupy...

Bylam dzis na zakupach w polskich sklepach w Hadze w Beskid i Kamilski.
Wczesniej juz bylam u Kamilskiego i prawde mowiac mimo rekomendacji kolezanki bylam troche rozczarowana slabym asortymentem oraz nie bardzo podobal mi sie chlebek ktory nie byl zapakowany w torebce (niekrajany) tak ze kazdy wlasciwie mogl go sobie "pomacac"... No i ten "komunistyczny" wyglad sklepu, taki jakis pusty sie wydawal byc...
Dzis postanowilam sprawdzic Beskid i juz od progu zaczelo mi sie bardziej podobac, sklep czysty, towar ladnie poukladany, duzy wybor albo po prostu mi sie wydawalo ze jest duzy wybor poniewaz produkty sa ladnie wyeksponowane, obsluga mila dwie dziewczyny ktore sie usmiechna i chetnie porozmawiaja z kupujacymi (wlasciwie ta czesc nie bardzo odpowiadala mojemu mezowi poniewaz musial na mnie czekach chyba 10 min bo sie wdalam w rozmowe) no i sklepowy kot ktory pilnie strzeze drzwi :)
Niestety w Beskid nie moglam kupich kukurydzianych chrupek ktore tydzien wczesniej kupilam u Kamilskiego i bardzo nam smakowaly dlatego postanowilismy zajechac do pierwszego sklepu i tam te kupic.
Nie mielismy dzis za wiele szczescia bo i tu ich nie bylo...

Troche sie rozpisalam ale juz dochodze do sedna sprawy.
Gdy wrocilam do samochodu zaparkowanego napreciw sklepu maz przywital mnie slowami: nie uwierzysz co przed chwila widzialem! Uwierzylam mu bardzo szybko bo sama zobaczylam to co on przed chwila: w oknie zastawionym piekna dekoracja typu wiejskie gospodarstwo ze sloma rozrzucona na parapecie, plotkiem, domkiem, jakims panem gospodarzem mozna bylo zobaczyc bardzo zadomowiana mysz... Ta mysz spokojnie sie wspinala po dekoracji, chodzila po parapecie rozrzucajac slome na boki... Wprost nie moglam oderwac swojego wzroku od tego obrazku, ta mysz tak spokojnie chodzila po plocie wystawki. Kazdy przechodzien o ile zerknal w okno mogl to zobaczyc.

Wrocilam do sklepu i powiedzialam o tym chlopcom ktorzy dzis pracowali za lada, nie czekalam by sprawdzic co oni z ta informacja zrobili...

A moze po prostu sklep Beskid jako maskotke trzyma kocurka gdy Kamilski wybral na swoje zwierzatko cos mniejszego - mysz :roll:

W kazdym badz razie nie planuje juz tam wracac na zakupy, zdecydowanie czuje sie bezpieczniej w sklepie gdzie przed drzwiami struzuje kot niz tam gdzie szaleja myszy na wystawie okiennej...

Czy ktos z was juz mial kiedys takie doswiadczenie?

Mi kolezanka opowiadala o polskim sklepie w Londynie obok jej domu gdzie wyjela z chlodziarki mieso w opakowaniu podjedzone przez myszy czy moze szczury... ale ja nigdy jeszcze nie widzialam czegos takiego jak dzis... :shock:
 
 
marynia78
Poczatkujacy

Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 30
Wysłany: Czw Gru 06, 2007 4:16 pm   

w Hoorn w polskim sklepie kupilam dwie salatki sledziowe, jedna jak otworzylam byla swieza, druga to tak walila jak z chaty wuja Toma. Kielbasa slaska za gablota tez nie wygladala klawo. po pewnym czasie przestalam robic tamam zakupy
 
 
szeda 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 12 razy
Dołączyła: 09 Mar 2007
Posty: 514
Skąd: Haga
Wysłany: Czw Gru 06, 2007 4:53 pm   

Renata wszedzie tam gdzie jest kot sa i myszy ;)
Kot jest i w polskiej piekarni...
a myszy to zmora nie tylko w Hadze i nie ma znaczenia tutaj to czy ktos ma czysto czy nie
 
 
 
Renata_H
PRZYJACIEL FORUM


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 425
Skąd: Den Haag
Wysłany: Czw Gru 06, 2007 11:37 pm   

He he he szeda, ja wiem ze kot bez powodu nie jest ale he he no wiesz, gdy zobaczylam tego myszaka tak sobie spokojnie urzadzajacym wycieczki po dekoracji w oknie to tak jakos nieladnie mi to wygladalo...

Dlatego wlasnie szykuje sie do zakupu maszyny do pieczenia chleba :)

W kazdym badz razie bylam tam w ubieglym tygodniu i kupilam pewne produkty - radze sprawdzac daty bo na niektorych byl tylko tydzien do konca terminu waznosci...


Aha, ten drugi sklep z kotem jest juz zamkniety... Pewnie myszy kota zjadly :wink:
 
 
road49
Gaduła

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 144
Skąd: Utrecht
Wysłany: Wto Gru 11, 2007 11:17 am   Re: Polskie zakupy...

[quote="Renata_H"]Bylam dzis na zakupach w polskich sklepach w Hadze w Beskid i Kamilski.
Wczesniej juz bylam u Kamilskiego i prawde mowiac mimo rekomendacji kolezanki bylam troche rozczarowana slabym asortymentem oraz nie bardzo podobal mi sie chlebek ktory nie byl zapakowany w torebce (niekrajany) tak ze kazdy wlasciwie mogl go sobie "pomacac"...

jak najbardziej popieram nie ladowanie chleba w plastik - po takiej operacji to juz nie chrupiacy, polski chlebek tylko ohydna,sflaczala klucha.
W porzadnych piekarniach lezy sobie chleb bez opakowania na polkach a przy sprzedazy jest pakowany w PAPIEROWE torby.
Brawo panie Kamilu! tak trzymac !
 
 
dutch
Nieśmiały użytkownik


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 81
Skąd: noord holland
Wysłany: Czw Gru 13, 2007 10:52 am   

Zadna tam sflaczala klucha- primo,secundo- w dobrych piekarniach,to przedewszystkim maja wybor i jesli klient chce chleb pokrojony i w torbie- to taki wlasnie bedzie mogl nabyc.
 
 
agata 
PRZYJACIEL FORUM


Pomogła: 33 razy
Dołączyła: 08 Paź 2006
Posty: 905
Skąd: kraj tulipanow
Wysłany: Nie Gru 16, 2007 11:43 am   

no niestety mnie sie zdarzylo zobaczyc myszy takze i w holenderskich wielkich sklepach jak rowniez w gastronomi typu fast food- ale wniosek z tego jeden holenderski myszy polubily juz polskie sklepy- cieszyc sie czy plakac?
_________________
Bo w miłości silni
mamy siebie nawzajem!
 
 
road49
Gaduła

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 144
Skąd: Utrecht
Wysłany: Śro Gru 19, 2007 7:29 pm   

dutch napisał/a:
Zadna tam sflaczala klucha- primo,secundo- w dobrych piekarniach,to przedewszystkim maja wybor i jesli klient chce chleb pokrojony i w torbie- to taki wlasnie bedzie mogl nabyc.


zrozum dobry czlowieku ze kazdy,nawet najlepszy chleb zmarnujesz wpychajac go w plastikowa torbe.Chleb w dobrych piekarniach kroja na zyczenie klienta (swiezy), a nie laduja juz pokrojony w plastik, by nim przez caly dzien handlowac.
 
 
Magda W 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 3 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 09 Lut 2007
Posty: 553
Skąd: Zoetermeer / Gdynia
Wysłany: Śro Gru 19, 2007 10:29 pm   

dutch napisał/a:
Zadna tam sflaczala klucha- primo,secundo- w dobrych piekarniach,to przedewszystkim maja wybor i jesli klient chce chleb pokrojony i w torbie- to taki wlasnie bedzie mogl nabyc.



Pozwole sobie zauwazyc ze te Polskie sklepy to nie piekarnie tylko zwykle sklepy spozywcze wiec nie wiem w czym problem osobiscie czasami robie zakupy u Kamilskiego i nigdy nie spotkalam tam myszy na wystawe nie twierdze ze jej tam nie bylo ale ja jej nie spotkalam. Obsluga mi sie podoba sa mili mlodzi ludzie a chleb jaki problem jest wziasc i poprosic o woreczek zeby nie dotykac golymi rekoma :roll:
_________________
Życie jest za krótkie żeby pić marne wino
Życie jest za krótkie by miłości dać zginąć
Życie jest za krótkie żeby się nie spieszyć
Życie jest za krótkie by się nim nie cieszyć
 
 
dutch
Nieśmiały użytkownik


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 81
Skąd: noord holland
Wysłany: Śro Gru 19, 2007 11:09 pm   

Magdo W

W jakim celu robisz cytat z mojego posta?;przeciez ma sie on nijak do Twojego.
Szanuje Twoje spostrzezenia,lecz nigdzie ,w moim poscie nie padlo stwierdzenie,ze polski sklep=piekarnia;
odn. problemow,to mozliwe,ze napotykam jakies czasami,ale z pewnoscia nie w kwestii zakupow spozywczych.
Moj post byl kierowany do road49,a jego/jej ostatni post do mnie.
Juz jasniej, Magdo? :roll:
 
 
dutch
Nieśmiały użytkownik


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 81
Skąd: noord holland
Wysłany: Śro Gru 19, 2007 11:25 pm   

road49 napisał/a:


zrozum dobry czlowieku ze kazdy,nawet najlepszy chleb zmarnujesz wpychajac go w plastikowa torbe.Chleb w dobrych piekarniach kroja na zyczenie klienta (swiezy), a nie laduja juz pokrojony w plastik, by nim przez caly dzien handlowac.


Rozumiem Cie dobry czlowieku,co nie zmienia faktu,ze nigdy jeszcze nie trafila mi sie sflaczala klucha.Dziekuje Ci dobry czlowieku za Twoj zapal do oswiecenia mnie w temacie opakowywania chleba :D Pozdrawiam,klaniam sie :039:
 
 
Magda W 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 3 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 09 Lut 2007
Posty: 553
Skąd: Zoetermeer / Gdynia
Wysłany: Czw Gru 20, 2007 12:06 am   

Witam Dutch

Dlaczego uwazasz ze moj post ma sie nijak do Twojego .Mnie chodzi o to ze jesli chleb sprzedaja w spozywczym sklepie to chyba jest to logiczne ze nie beda mieli duzego wyboru w samym pieczywie ,a Ty napisales ze w dobrych piekarniach maja wybor ,ale to nie jest piekarnia tylko spozywczak wiec co sie dziwic ze nie ma wyboru .Jak to mowia jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma :wink: .Pozdrawiam i milej nocki :)
_________________
Życie jest za krótkie żeby pić marne wino
Życie jest za krótkie by miłości dać zginąć
Życie jest za krótkie żeby się nie spieszyć
Życie jest za krótkie by się nim nie cieszyć
 
 
dutch
Nieśmiały użytkownik


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 81
Skąd: noord holland
Wysłany: Czw Gru 20, 2007 8:36 am   

Witaj Magdo W :001:

Uwazam ,ze Twoj post ma sie nijak do mojego,poniewaz moja wypowiedz byla odnosnie dobrej piekarni,nie zabieralem glosu w kwestii sprzedazy chleba w sklepach spozywczych.W zadnym miejscu w moim poscie nie wyrazam zdziwienia na temat dobrego wyboru,badz braku wyboru- nic na temat jakiegokolwiek wyboru w sklepach spozywczych.Opinia byla odnosnie piekarni.
Pozdrawiam Cie cieplo w mrozny poranek( u mnie -4) :wink:
Dziekuje za zyczenia milej nocki.
Zycze Ci bardzo milego dnia. :001:
 
 
Magda W 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 3 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 09 Lut 2007
Posty: 553
Skąd: Zoetermeer / Gdynia
Wysłany: Czw Gru 20, 2007 10:11 am   

Witaj dutch

Ty swoje wiesz a ja swoje moze nie tak zinterpretowalam twojego posta jednak nie wydaje mnie sie zeby warto bylo polemizowac na ten temat. :) .Pozdrawiam i u mnie tez jest bardzo zimno -3 az drzewa sa biale od mrozu brrrrrr
_________________
Życie jest za krótkie żeby pić marne wino
Życie jest za krótkie by miłości dać zginąć
Życie jest za krótkie żeby się nie spieszyć
Życie jest za krótkie by się nim nie cieszyć
 
 
dutch
Nieśmiały użytkownik


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 81
Skąd: noord holland
Wysłany: Czw Gru 20, 2007 10:31 am   

Witaj ponownie Magdo W :001:
O tak,tak,nareszcie doszlas do konkluzji odn. interpretacji mego posta.
Odn polemizowania z Toba... :- a nie przyszlo Ci do glowy,ze jest mi mile polemizowanie z Toba? :031: :001:
Pozdrawiam,pozdrawiam i jeszcze raz pozdrawiam :wink:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group