NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
JAK wyjechac do pracy w Holandii?
Autor Wiadomość
mariaj 
Poczatkujacy

Dołączyła: 10 Sty 2009
Posty: 3
  Wysłany: Sob Sty 17, 2009 2:48 pm   JAK wyjechac do pracy w Holandii?

W jaki sposob najlepiej - przez posrednikow z Polski czy dzwonic do biur w Holandii czy po prostu jechac w ciemno i jakos to bedzie? Znam jezyk angielski ...
Wiem, ze kazdy woli cos innego, ale wazne sa dla mnie opinie glownie tych, ktorym w jakis tam sposob sie udalo...
Czy polscy posrednicy interesuja sie potem jakos wyslanymi do Holandii ludzmi? Czy przewaznie jest tak, ze podaja adres, inkasuja kase a z problemami radz-sobie-sam? W poprzednim poscie pytalam o male polskie biura, ale nikt sie nie odezwal - moze teraz ktos jednak poda jakies konkretne namiary?
Z gory dziekuje.
 
 
ghambit 
Gaduła

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 108
Wysłany: Sob Sty 17, 2009 2:51 pm   

Wyjedź z polskim pośredniakiem a zarobisz przez miesiąc tyle co polak pracujący na kontrakcie przez tydzień. Nigdy nie wyjechałem przez polskiego pośredniaka aczkolwiek swojego czasu pracowałem z ludźmi takich polskich biur, wszystkich kroją z kasy równo jak się patrzy.
 
 
m4rcin 
MODERATOR

Pomógł: 68 razy
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 4159
Wysłany: Sob Sty 17, 2009 3:06 pm   

W zasadzie masz racje... Ale ciezko bedzie zlapac kontrakt na dzien dobry np w szklarni. Oczywiscie sa branze w ktorych zlapanie kontraktu nie jest problemem.

Biuro moze byc dobrym rozwiazaniem na poczatek zeby sie zalapac a nie jechać z oszczędnosci. Mnie znalezienei satysfakcjonującej pracy zajelo niecale 3 miesiące :039:
_________________
Nie jestem zupa pomidorowa, zeby mnie wszyscy lubili ;)

"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem

"I kto wie... może kiedyś znajdziemy zastosowania dla komputera
z taktowanym zegarem 50 MHz procesorem centralnym?
Bill Machrone, 1991-09-24
 
 
Dawid.S 
Poczatkujacy

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 49
Wysłany: Sob Sty 17, 2009 3:21 pm   

Tylko to jest też takie pytanie, jak " które auto jest najlepsze", wszystko zależy od wykształcenia i ile masz kasy na start oraz, czy chcesz jechać dorobić, czy na stałe. Na moim przykładzie Ci powiem, mam 20 lat średnie wykształcenie i tyle, cieżko bezie normalna prace dostać na kontrakt, bo jestem pracownikiem bez kwalifikacji. ale np. taki inż.informatyk nawet z 2-3 letnim stażem wg mnie prace dostanie prędko. Ja mam zamiar z agencji jechać, coś sobie dorobić, rozpocząć studia, a dalej sie pomyśli. Także różnie to może być.
 
 
m4rcin 
MODERATOR

Pomógł: 68 razy
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 4159
Wysłany: Sob Sty 17, 2009 4:34 pm   

Dawid.S napisał/a:
" które auto jest najlepsze",


no jakto - przeciez najlepszy jest "passat w dizlu w kombi i pradzie" albo "golf w dizlu" :082:

Ale masz racje - wszystko zalezy od doswiadczenia (celowo nie pisze wykształcenia, bo pracuje w IT a konczylem ZiM :081: )
 
 
Dawid.S 
Poczatkujacy

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 49
Wysłany: Sob Sty 17, 2009 5:10 pm   

No tak, ale pisząc o samochodach miałem na myśli samochody drugiej kategorii (te saaby, volvo, bmw), bo jak sama nazwa wskazuje Vw jest autem dla elit, niepowtarzalnym, itp :d
Jeżeli jesteśmy już przy golfach, mam znajomego, który na niedziele ma golfa 4 w tdi, a na tydzień do pracy crose 1.0 ...
Co do Twojej pracy no to co powiedzieć.. gratulacje, bo znając ich podejście do Polaków jak i naszych uczelni, to aż to dziwi. Zauważyłem to, że polskie certyfikaty/dyplomy są ogólnie g.warte jeżeli akurat nas nie potrzebują, chwila kryzusu, potrzeba "murzyna" i nagle nasze certyfikaty nabrały ważności :d
 
 
m4rcin 
MODERATOR

Pomógł: 68 razy
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 4159
Wysłany: Sob Sty 17, 2009 5:14 pm   

Mojego pracodawcy wogole nie interesowaly papierki - interesowalo ich tylko co robilem, czym sie zajmowalem i co potrafie, bo duzo ludzi z IT nie konczylo inf tylko inne kierunki studiow :) Ale to jak bylo wczesniej poruszon jest specyfika danej branzy.

Przy rozmowie kwalifikacyjny duzo konkretnych pytan, taki a taki problem i jak rozwiazesz (dozwolna odpowiedza bylo np. sprawdze w google albo w dokumentacji :D )
Ostatnio zmieniony przez m4rcin Sob Sty 17, 2009 5:15 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Dawid.S 
Poczatkujacy

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 49
Wysłany: Sob Sty 17, 2009 5:20 pm   

No, czyli inżynieryjna myśl, nie wiesz jak coś zrobić danym sposobem, zrób innym, nastawione na myślenie. Wg mnie mnie bardzo zdrowe podejście.
 
 
bobikpl 
Super gaduła
:)


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 352
Skąd: Friesland
Wysłany: Sob Sty 17, 2009 6:06 pm   

Duzo holenderskich biur ma swoje przedstawicielstwa w PL (Randstad-w Polsce PRAN,AB i inne). Jesli mieszkasz na poludniu Polski to polecam Opole ew.Gliwice.W okolicach centrum biur jest mnóstwo.Z tego co wiem biura zapewniaja prace zakwaterowanie i dojazd do pracy.Czyli jedziesz "na gotowe" i w miare bezstresowo.

NIE PŁACI się nikomu za pracę,załatwienie i inne !!!

Ew biuro moze cie skasowac za przejazd busem do Holandii w okolicach 75eur (ale to zalezy z jakiego regionu Polski)
Wypłate dostaniesz po 2,3,4 tygodniach (spytaj sie w biurze+2 tyg dodaj) więc musisz mieć pieniądze na życie (myślę 50 eur na tydzień-bez używek)Będąc jeszcze w PL załóż już teraz konto walutowe w banku ,żebyś mogła przed wyjazdem otrzymac karte do bankomatu.Weż ze soba dane nr. rachunku,iban,swift. W Holandii możesz konto założyć ale na poczatku mozesz nie miec czasu.

NA POCZATEK do załapania sie do pracy wystarczy.

Moja opinia-Nie polecam szukania pracy w "ciemno".Mysle że jako pracownik "fizyczny" po prostu jej nie znajdziesz ,ew trafisz na oszusta .Firmy przewaznie nowych pracownikow rowniez Holendrow ,zatrudniaja przez biura posrednictwa.Jak ktos sie sprawdzi to moze po jakims czasie dostac kontrakt bezposredni.

Powodzenia
 
 
yaras22
Poczatkujacy

Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 33
Wysłany: Sob Sty 17, 2009 7:31 pm   

@bobikpl ładnie to opisałeś.
Tylko łatwo zostać oszukanym lub po prostu być uwazanym za "murzyna", ktory ma tylko chodzic do pracy, być jak na zawołanie dla pośrednika i nie pyskować ze mu sie nalezy to i to. To jest bardzo powszechne zjawisko. Koordynatorzy maja bardzo czesto ludzi i ich problemy z pracą/wypłatą itp sprawy gdzieś i leją na to.
Człowiek przyjeżdza do pracy głownie aby zarobic troche grosza i to powoduje ze nie podskakują pośrednikowi za mocno, sa tez często bezradni.
Widze to po sobie i wielu polakach ktorych spotkałem czy pracowałem w Holandii
 
 
Beny.rac 
MODERATOR

Pomógł: 20 razy
Wiek: 34
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 1906
Skąd: Flevoland/SRC(PL)
Wysłany: Nie Sty 18, 2009 3:35 pm   

Witam

Również zgadzam sie z opinią ->bobikpl

Jeśli nigdy wcześniej nie była za granicą w pracy to biuro posredniczące bedzie jak najlepsza opcją aby wejść w Klimaty Holandii

Jednak zaznaczam nie wierz we wszystko to co Ci bedą mówili w PL ok 50% tego co Ci powiedzą na miejscu w NL okaże sie ściemą ...

Musisz przygotować sie na cieżką robote i na fatalne warunki mieszkalne ( oczywisice możesz mieć szczeście i trafic na lajtową robotę i np domek z full wypasem np sauna jakuzzi itp - ale raczej bym na to nie liczył )

Osobiście Ci powiem ze mój 1 wyjazd do Nl był chyba jednym z gorszych rzeczy jakie mnie spotkały w Życiu ale z 2 strony otworzył mi drogę do krainy wiatraków ponieważ wyrobiłem sobie sofi nr obecnie BSN ,założyłem konto bankowe , nabyłem troche doświadczenia przekonałem sie o tym ze stwierdzenie "Polak Polakowi Wilkiem za granicą " jest 100% prawdą ...

Ale pamiętaj:
"Wszystko jest trudne, nim stanie się proste..."

Tyle z mojej strony
Pozdrawiam serdecznie
_________________
„Jest ,mnóstwo ludzi na świecie , którzy powiedza Ci , ze nie możesz tego osiągnąć . A Ty musisz po prostu odwrócić się i powiedzieć „to patrz „ …
 
 
bobikpl 
Super gaduła
:)


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 352
Skąd: Friesland
Wysłany: Nie Sty 18, 2009 4:08 pm   

Słyszałem o fatalnych warunkach mieszkaniowych ,ale mam też znajomych którzy mieszkają w normalnych domach.Mają Polsat i internet.Ja mieszkałem m.in w Bungalow Park -nie było żle-czyli zależy jak się trafi...

W maju 2007 moi znajomi mieli z biura pośrednictwa domek nad morzem z jacuzi i :081: solarium.


Nie straszcie chętnych do wyjazdu ("co nas nie zabije to nas wzmocni :028: ")
 
 
Beny.rac 
MODERATOR

Pomógł: 20 razy
Wiek: 34
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 1906
Skąd: Flevoland/SRC(PL)
Wysłany: Nie Sty 18, 2009 9:08 pm   

bobikpl napisał/a:
Słyszałem o fatalnych warunkach mieszkaniowych ,ale mam też znajomych którzy mieszkają w normalnych domach.Mają Polsat i internet.Ja mieszkałem m.in w Bungalow Park -nie było żle-czyli zależy jak się trafi...

W maju 2007 moi znajomi mieli z biura pośrednictwa domek nad morzem z jacuzi i :081: solarium.


Nie straszcie chętnych do wyjazdu ("co nas nie zabije to nas wzmocni :028: ")


Ja ich nie straszę tylko przedstawiam realnia i lepiej aby wiedzieli o tym niż potem na miejscu mają prosić ludzi o kase na powrót do PL ...
_________________
„Jest ,mnóstwo ludzi na świecie , którzy powiedza Ci , ze nie możesz tego osiągnąć . A Ty musisz po prostu odwrócić się i powiedzieć „to patrz „ …
 
 
serafin 
Poczatkujacy

Pomógł: 1 raz
Wiek: 63
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 11
Skąd: ede
Wysłany: Pon Sty 19, 2009 9:56 am   

m4rcin napisał/a:
Mojego pracodawcy wogole nie interesowaly papierki - interesowalo ich tylko co robilem, czym sie zajmowalem i co potrafie, bo duzo ludzi z IT nie konczylo inf tylko inne kierunki studiow :) Ale to jak bylo wczesniej poruszon jest specyfika danej branzy.

Przy rozmowie kwalifikacyjny duzo konkretnych pytan, taki a taki problem i jak rozwiazesz (dozwolna odpowiedza bylo np. sprawdze w google albo w dokumentacji :D )

wspolczuje klientom waszej firmy!
jak ci nawali samochod to idziesz do warsztatu gdzie mechanik byl piekarzem a gdy powiesz mu jaki masz problem z autem to on idzie poszukac w nternecie albo poczytac instrukcje obslugi?
 
 
m4rcin 
MODERATOR

Pomógł: 68 razy
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 4159
Wysłany: Pon Sty 19, 2009 10:13 am   

serafin napisał/a:
m4rcin napisał/a:
Mojego pracodawcy wogole nie interesowaly papierki - interesowalo ich tylko co robilem, czym sie zajmowalem i co potrafie, bo duzo ludzi z IT nie konczylo inf tylko inne kierunki studiow :) Ale to jak bylo wczesniej poruszon jest specyfika danej branzy.

Przy rozmowie kwalifikacyjny duzo konkretnych pytan, taki a taki problem i jak rozwiazesz (dozwolna odpowiedza bylo np. sprawdze w google albo w dokumentacji :D )

wspolczuje klientom waszej firmy!
jak ci nawali samochod to idziesz do warsztatu gdzie mechanik byl piekarzem a gdy powiesz mu jaki masz problem z autem to on idzie poszukac w nternecie albo poczytac instrukcje obslugi?


Dziekuje za wspolczucie, ale nie jest potrzebne. Firma ma sie dobrze, dziala w kilkunastu krajach, jest liderem w swojej branzy, mamy kilka milionow klientow mimo kryzysu rozwijamy sie...
Reklamy mojego pracodawcy mozesz sobie zobaczyc zarowno w polskiej jak i holenderskiej TV, etc...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group