NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Gochna H
Pon Mar 04, 2013 9:07 pm
Naprawa samochodu
Autor Wiadomość
daveyz 
Poczatkujacy
dav.

Wiek: 49
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 6
Wysłany: Sob Lis 03, 2007 1:34 am   Naprawa samochodu

No i stało się, jestem drugi raz w Holland i drugi raz padło mi autko, jakoś nie lubi tego kraju. Stoi na parkingu i nie rusza. Może któś mógłby mi pomóc, wskazać jakiegoś taniego mechanika. Mieszkam niedaleko Zwolle.
Ideałem byłby polski mechanik ;-) może macie jakieś doświadczenia z naprawą auta w tym kraju. Bardzo prosze o pomoc.

pozdrawiam
dawid.
 
 
AnnaW 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 22 Paź 2006
Posty: 551
Skąd: Delft
Wysłany: Sob Lis 03, 2007 10:24 am   

z naprawa auta wtym kraju to moje doswiadczenie jest takie, ze wszystko duzo kosztuje jezeli chodzi o naprawe, uzyj opcji szukaj na forum, gdzie tu powinna byc informacja gdzie naprawic auto u Polakow.
 
 
Kuba 
Nieśmiały użytkownik

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 76
Skąd: Zoetermeer/Gdynia
Wysłany: Sob Lis 03, 2007 3:18 pm   

Tylko nie naprawiaj u chlopakow w Amsterdamie u Filipa bo niby wszystko wiedza a w ..uja leca niby duzo powymieniali a jak sie potem okazalo nic nie zmienili a kasy wzieli duzo, chyba ze to nic powaznego

Wykup sobie ubezpieczenie ANWB ja mam na Europe, Holandie, pod domem i auto zastepcze kostowalo mnie to ok 120€ na rok wiec jestem spokojny
_________________
Tak jestem honofobem
GA 1929
 
 
AnnaW 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 22 Paź 2006
Posty: 551
Skąd: Delft
Wysłany: Sob Lis 03, 2007 4:17 pm   

prawda tez proponuje ANWB, naprawde warto, dzownilam do nich tylko raz w Niemczech bez nich naprawde ciezko by bylo
 
 
former
Poczatkujacy

Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 4
Wysłany: Sob Lis 03, 2007 7:00 pm   

Nie wiem jak tam panie u Ciebie ale ja kiedys naprawialem samochod w Bewervijk-u w takim garazu gdzie placisz za dobe naprawiania,udostepniaja wszystko co potrzebne do naprawy i jest tanio.Jak masz cos pojecia o tym to sam sobie napraw i p...dol naciagaczy.Jo.
 
 
daveyz 
Poczatkujacy
dav.

Wiek: 49
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 6
Wysłany: Sob Lis 03, 2007 8:20 pm   

to wszystko fajnie, chętnie wykupiłbym sobie ubezpieczenie w ANWB,
ale autko już mi się popsuło i nie działa teraz, a muszę nim na święta wrócić.........
 
 
pstrag
Nieśmiały użytkownik


Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 99
Skąd: rwacy potok
Wysłany: Sob Lis 03, 2007 9:13 pm   

jakie auto i co dolega?
_________________
Jestem Polakiem – więc mam obowiązki polskie: są one tym większe i tym silniej się do nich poczuwam, im wyższy przedstawiam typ człowieka
 
 
daveyz 
Poczatkujacy
dav.

Wiek: 49
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 6
Wysłany: Nie Lis 04, 2007 12:08 pm   

Auto Punto II 2003

nie zapala
auto stoi na parkingu, bo jeżdze tutaj służbowym, ale chciałem je przewietrzyć, wiec
odpalam, zakręciło dwa razy i nic. pomyślałem akumulator, skoro trochę stało, spróbowaliśmy z bratem
na popych - nic. pożyczyliśmy kable i spróbowaliśmy z innym aku, też nic.... dziś przełożyłem akumulator
z innego autka i trochę mnie przeraziło, autko oczywiście nie zapala.
po przekręceniu stacyjki słychać jak coś się uruchamia, to może uruchamia się rozrusznik,
a potem zaczyna kręcić, i słychać odgłos tarcia metalu o metal, nie mam pojęcia co to,
odgłos dochodzi gdzieś z okolic rozrusznika, albo koła które idze do alternatora,
nie mam pojęcia co to,
 
 
ataga 
PRZYJACIEL FORUM

Pomogła: 12 razy
Dołączyła: 13 Lut 2007
Posty: 478
Skąd: Limburg
Wysłany: Nie Lis 04, 2007 12:29 pm   

mielismy cos podobnego i rzeczwiscie okazalo sie ze to rozrusznik.. przez pewien czas mielismy na to sposob: jezeli auto nie zapalalo to mielismy mlotek i mlotkiem pare razy w rozrusznik walilismy (nie za mocno), pomagalo, chociaz czasami trzeba bylo powtorzyc ta czynnosc! nie wiem ale mozesz spobowac!

pozrawiam i powodzenia

Agata
_________________
Wlasciwoscia czlowieka jest bladzic, glupiego- w bledzie trwac.

Cyceron
 
 
 
YANNOSICK 
Super gaduła
Cogito ergo sum


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 389
Skąd: Zeeland
Wysłany: Nie Lis 04, 2007 1:15 pm   

Awaria rozrusznika jest w tym przypadku wykluczona, gdyż "popych" załatwiłby sprawę. Szczerze mówiąc nie bardzo wiem co to może być ale proponuje we własnym zakresie sprawdzić wszystkie układy. Najpierw zapłon, potem paliwo i dolot a dopiero potem szukać mechanika.
Możesz też zapytać na forach na stronach klubu Punto lub klubu fiata.
http://www.autocentrum.pl...ea__601__0.html
http://www.fiatklub.com/

Powodzenia
_________________
If You always follow, You will never lead.
 
 
matthewue 
Nieśmiały użytkownik

Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 57
Skąd: UE
Wysłany: Nie Lis 04, 2007 2:06 pm   hm

a paliwa czasem nie zabraklo?
bo w f. seicento, jesli paliwa zabraknie, nie ruszy samochod po dolaniu, trzebabylo pompe paliwa zresetowac zawsze, tj. wyciagnac wtyczke pompy, pompa ulokowana byla pod tylna kanapa, niewiem jak u ciebie, moze to by pomoglo, tak wogole nie chcial dzialac..pozdrawiam i zycze powodzenia z autkiem
 
 
Lutek 
Gaduła

Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 168
Skąd: Skandynawia
Wysłany: Pon Lis 05, 2007 8:23 am   

Kuba napisał/a:
Tylko nie naprawiaj u chlopakow w Amsterdamie u Filipa bo niby wszystko wiedza a w ..uja leca niby duzo powymieniali a jak sie potem okazalo nic nie zmienili a kasy wzieli duzo, chyba ze to nic powaznego

Wykup sobie ubezpieczenie ANWB ja mam na Europe, Holandie, pod domem i auto zastepcze kostowalo mnie to ok 120€ na rok wiec jestem spokojny


a ja go polecam, byl o ponad polowe tanszy od holenderskich zlodzieji, ktorzy widzac samochod z obca rejestracja podniesli cene.
Umowil sie konkretnie, szybko naprawil, a co najwazniejsze zrobil to fachowo.
Polecam
 
 
jso 
Gaduła nad gadułami :-)


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 963
Skąd: Amsterdam
Wysłany: Pon Lis 05, 2007 9:01 pm   

Lutek napisał/a:
Kuba napisał/a:
Tylko nie naprawiaj u chlopakow w Amsterdamie u Filipa bo niby wszystko wiedza a w ..uja leca niby duzo powymieniali a jak sie potem okazalo nic nie zmienili a kasy wzieli duzo, chyba ze to nic powaznego


a ja go polecam, byl o ponad polowe tanszy od holenderskich zlodzieji, ktorzy widzac samochod z obca rejestracja podniesli cene.
Umowil sie konkretnie, szybko naprawil, a co najwazniejsze zrobil to fachowo.
Polecam


A ja zdecydowanie nie polecam - OSZUST i tyle! Długo mógłbym opowiadać, ale właśnie pan Filip był dla mnie pierwszym Polakiem, z którym się spotkałem w Holandii i od razu oszukał mnie na jakieś 200 euro. Tarcze hamulcowe+klocki na tył miały niby kosztować 300euro (koszt samych części), ale pan Filip "miał zniżki u dostawcy" i załatwił za 200 euro. Niby fajnie, ale opowiadałem w pracy znajomemu Niemcowi to aż się opluł sokiem. Sprawdziłem w sieci - oryginały (a wstawił zamienniki) po 80euro max! Wyczuł frajera z kasą i wykorzystał, a ja nie mam chęci kontrolowania mechanika. To jedna z wielu rzeczy, która mi się nie spodobała podczas tego pierwszego i ostatniego korzystania z "usług" tego oszusta (mam nadzieję, że to przeczyta). Jak kogoś to interesuję to opiszę więcej. W każdym razie podpisuję się pod tym imieniem i nazwiskiem - Jędrzej Sobański.
_________________
Dumny Polak
 
 
Lutek 
Gaduła

Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 168
Skąd: Skandynawia
Wysłany: Pon Lis 05, 2007 9:22 pm   

dziwne, wydawal mi sie w porzadku. Generalnie zaplacilem 2 razy drozej za wymiane lozysk (lozyska mialem swoje), a Holender chcial 8 razy drozej niz w polsce...
Ze swej strony to polecam, moze po prostu trzeba sie wczesniej zorientowac ile kosztuja czesci i naprawa. Ja wpierw sprawdzilem w innych warsztatach i w necie cene wiec moze nie mial szans mnie wykiwac.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group