NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Problemy polskich dzieci w szkołach w Nl
Autor Wiadomość
lilly5 
Poczatkujacy
lilly5

Dołączyła: 24 Lis 2009
Posty: 5
Wysłany: Nie Mar 21, 2010 12:49 am   Problemy polskich dzieci w szkołach w Nl

Witam!Chciałam sie dowiedzieć czy spotkaliście sie może ze złym traktowaniem swoich dzieci w holenderskich szkołach przez rówieśników czy nauczycieli?Nie chodzi mi tu o poziom nauczania ale czy odczuliście może jakieś różnice w ocenianiu swoich dzieci bądź w momencie przyjmowania do nowych szkół.
Mój syn jest właśnie w 8 grupie, pisał cito chociaż jak się okazało nie jest ono wcale obowiązkowe.Nauczyciel wraz z dyrektorką były wręcz zszokowane po co nasze dziecko wybiera się do bardzo dobrej szkoły(oczekiwaliśmy adviesu min.havo/wvo), przecież może szybciej skończyc edukację...To co przeszliśmy w ostatnich dniach w szkole to po prostu horror.
oprócz tego interesuje mnie kwestia

dokuczania naszym dzieciom przez rówieśników.Mój starszy syn trafił niestety na dzieci które zgotowały mu piekło w szkole, a ani nauczyciele ani dyrekcja nie za bardzo garnęli się do jakiejś pomocy.
Chętnie bym jakos pomogła naszym polskim dzieciom aby miały równe szanse w holenderskich szkołach.
 
 
Hera 
MODERATOR
Hera


Pomogła: 8 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 11 Maj 2007
Posty: 952
Wysłany: Nie Mar 21, 2010 2:14 am   

Nie wiem czy CITOTEST nie jest obowiązkowy - moja córka również go pisała (razem z reszta swojej grupy), zdała go i wręcz została zachęcona przez nauczyciela do pójścia na troszkę wyższy poziom szkoły niż sama sobie wybrała. Ona wybrała sobie Vbmo-b, jednak podczas rozmowy z nauczycielem (w której my również z mężem uczestniczyliśmy) on zaproponował jej Vmbo-kt.
Powod? Nasza corka "przerobilam 3 lata w ciągu 1,5 roku i nauczyciel stwierdzil ze szkoda marnowac jej checi do nauki i tego jak sobie tutaj radzi - językowo i przedmiotowo.
Poza tym z tego co wiem - pierwszy (i chyba drugi rok) po basisschol na wszystkich kierunkach są podobne i zawsze można zmienić kierunek.

Co do problemów z rówieśnikami - owszem pojawiły się. Byly to glupie slowne zaczepki, popychanie, rzucanie kamieniami czy wręcz rzucenie podejrzenia na to iż dzieci zdewastowały plac zabaw
Jednak dzieci (córka, syn i 2 innych polskich dzieci) poskarżyły się nauczycielowi. Również ja pofatygowałam się do szkoły. Zostali wezwani rodzice tych uczniów, a oni sami dostali ostrzeżenie o możliwości wyrzucenia ze szkoły.
_________________
Nigdy nie poddawaj się kiedy zgaśnie światło
Gdy cię walnie życia pięść
Nigdy nie poddawaj się dzisiaj nie jest łatwo
Jutro będzie lepszy dzień
 
 
ZuziaZ 
Nieśmiały użytkownik

Dołączyła: 10 Lis 2007
Posty: 52
Wysłany: Nie Mar 21, 2010 8:23 am   

Lilly, Citotoets niyby nie jest obowiazkowy ale jednak wszyscy go pisza. Gdybys nie chciala, zeby Twoje dziecko pisalo ten toets musialabyc poprosic dyrekcje o inny eindtoets. Raczej tego sie nie stosuje i szkola wybiara dla wszystkich jeden rodzaj testow, i w wiekszosci szkol uczniowie zdaja Citotoets.
Z jakim wynikiem zdal Twoj syn? Tu masz przykladowa tabele z wynikami i mozesz zobaczyc do jakiej szkoly kwalifikuje sie Twoj syn:

http://www.cito-toets.com...eg-vervolg.html

Jezeli chodzi o dokuczanie to mysle, ze wszystko zalezy od szkoly. Sa takie, ktore klada duzy nacisk na problem - pesten, a sa takie, ktore w ogole ten problem ignoruja. Na Twojego syna akurat padlo, bo Polak, ale uwierz, ze kozlem ofiarnym moze zostac kazdy, rowniez Holender. Proponuje w przyszlosci regularnie probowac rozwiazywac problemy z mentorem Twojego syna, jesli nie pomoze - sa jeszcze inne osoby, uparcie domagac sie interwencji szkoly. Powodzenia ;-)
 
 
alicja2911 
PRZYJACIEL FORUM


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 11 Gru 2006
Posty: 390
Wysłany: Nie Mar 21, 2010 9:20 am   

Moj syn nigdy nie byl zle traktowany w szkole pomimo ,ze obcokrajowcow jest moze tylu,ze mozna policzyc na 10 palcach.Zalezy wszystko od szkoly.W tej akurat kladzie sie duzy nacisk na temat" pesten" sa rozmowy z dziecmi i rodzicami.Klasa bardzo zgrana ,nauczycielka bardzo wyczulona na ten temat.Tak wiec szkoda,ze Twoj syn trafil na takie towarzystwo.
Powodzenia.
 
 
aymar 
Gaduła nad gadułami :-)


Pomógł: 3 razy
Wiek: 50
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 508
Wysłany: Nie Mar 21, 2010 9:37 am   

moi synowie nie są równiez zle traktowani przez nauczycieli , ale między dziecmi pojawiają się sprzeczki, kłótnie , wtedy padają wyzwiska rówieśników typu "POL", ale raczej podchodzę do tego jako do standartu, w PL tez dzieci podczas kłótni sie przezywają.gdy natomiast zaczepki i wyzwiska w stosunku do syna w szkole podstawowej przez tureckie dzieci pojawiały się nagminnie zgłosilismy w szkole Pani pedagog i problem niemal natychmiast przestał istnieć.Proponuję zrobić to samo
_________________
Bóg często nas odwiedza,ale przeważnie nie ma nas w domu...
 
 
Mathnl 
Gaduła nad gadułami :-)


Pomógł: 23 razy
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 906
Wysłany: Nie Mar 21, 2010 10:01 am   

Ja również nie mogę złego słowa powiedzieć na nauczycieli.Są kompetentni, może zbyt mało wymagają ale w NL to chyba norma.Nie robią różnicy ze względu na narodowość a wręcz więcej pomagają memu dziecku z powodu języka.Były też zatargi z dziećmi,ale zarówno najpierw moja jak później pedagogów reakcja przyniosła skutek.Od roku nie mamy problemów.Nie wiem czy było to "pesten' jak napisała alicja2911, (pozdrawiam) czy zwykłe zatargi między dziećmi jak napisał aymar, ale wg mnie trzeba natychmiast zgłaszać takie rzeczy.Oczywiście na "spokojnie" nie z buzia, ale nie wolno przechodzić nad tym do porządku dziennego.
Ostatnio zmieniony przez Mathnl Nie Mar 21, 2010 10:01 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
beta9 
Poczatkujacy
beta9

Dołączyła: 15 Paź 2009
Posty: 30
Skąd: holandia
Wysłany: Nie Mar 21, 2010 10:10 am   

Jak do tej pory / 2,5 roku/ nie było incydentu ze złym traktowaniem dzieci przez rówieśników. Młodsze ma nawet sporo dobrych kolegów i koleżanek wśród Holendrów i jest raczej lubiane w środowisku. Starsze natomiast skarżyło się na zaczepki, ale ze strony Marokanów i Turków / ale to w 1-szym roku/. Teraz w nowej szkole na razie nie ma problemu. A nauczyciele są chętni do wszelkiej pomocy. Oby tak dalej.
 
 
lilly5 
Poczatkujacy
lilly5

Dołączyła: 24 Lis 2009
Posty: 5
Wysłany: Nie Mar 21, 2010 12:05 pm   

Dziewczyny mi chodzi o całkiem inny problem.Mój syn po 2-letniej nauce napisał test doskonale(542), jednak mimo to panie były przerażóne że wybiera się do gimnazjum a nie do zwykłego havo brugklas.Więc wypisały mu advies do havo i poradziły żeby poszedł do takiej i takiej szkoły bo tam jest dużo Polaków...Z tego co wiem to jest to stosowane nagminnie,chyba zależy im na taniej sile roboczej:)Uwierzcie mi poruszylam wszystko co było można syn dostał się tam gdzie chciał pisał dodatkowe testy psychologiczne typu NIO.
Cito nie powinny pisać dzieci które są w szkole krótki okres czasu, gdyż nie pozwala to w pełni ocenić ich zdolności, ale właśnie NIO lub podobne testy(tego sie dowiedziałam od holenderskiego kuratora oświaty).
To co mój syn doświadcza w szkole to już nie pesten ale dręczenie.Niestety szkoła uważa że rozmawiając z dziećmi robi wszystko ale to nie pomaga.Nie ma sensu go też juz teraz przenosić gdzie indziej.
Emigracja to była nasz pomysł i raczej nasze dzieci musiały się do tego dostosować ale to one najbardziej cierpią.Dlatego zależy mi na szerokiej akcji która pomoże naszym dzieciom.To że nas dorosłych dyskryminują przy przyjmowaniu do pracy jestem w stanie znieść ale nie pozwolę aby to spotykało nasze dzieci.Walczmy one, mamy świetne, mądre, zdolne dzieci i warto!Nie dajmy sobie wmówić że jak ktos mówi poolse lul albo mond dicht buitenlander to zwykłe pesten!!!!
 
 
Hera 
MODERATOR
Hera


Pomogła: 8 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 11 Maj 2007
Posty: 952
Wysłany: Nie Mar 21, 2010 12:27 pm   

Lilly - rozumiem cie doskonale. Wierzę ze Twój syn jest bardzo ambitnym dzieckiem, mądrym i że poradzi sobie w wymarzonej szkole - czego jemu i Tobie życzę.
Ja obawiałam się ze moja córka nie zda Cito z powodu różnic językowych. Emigracja to był również pomysł nas - rodziców, ale dzieci były świadome tego co ich tu będzie czekało - nauka języka, zmiana środowiska i wszystkiego do czego przywykły w Polsce.
Moja córka zdała Cito z wynikiem 525 - i wcale nie był to najgorszy wynik w grupie.
Gdy początkowo córka wybrała Vmbo-b nie powiem żeby mi się to podobało gdyż jest to faktycznie najniższy (zawodowy) poziom nauki. Ale wyszłam z założenia ze ZAWSZE potem może uczyć się dalej - zmienić po 1 lub 2 roku kierunek nauki. Przestudiowałam dokładnie program i schemat szkoły i wiem ze takie coś jest możliwe.
Poza tym - ja sama po szkole podstawowej wybrałam najpierw zawodówkę, pomimo iż nauczyciele i rodzice chcieli widzieć mnie w technikum. Zdałam zawodówkę, poszłam do pracy i równocześnie do technikum zaocznego, zdałam maturę i nie czuje się przez to gorsza. To był mój wybór i nie żałuje tego.
Więc teraz kiedy córka po zdanym teście stwierdziła ze jednak wybiera Vmbo-kt mogę się tylko cieszyć i życzyć jej powodzenia.
Z drugiej strony - lepiej niech zacznie na niższym poziomie i powoli pnie się w gore niż od razu dostanie w kosc w wyższej szkole i szybko sie zniecheci.
Pozdrawiam
_________________
Nigdy nie poddawaj się kiedy zgaśnie światło
Gdy cię walnie życia pięść
Nigdy nie poddawaj się dzisiaj nie jest łatwo
Jutro będzie lepszy dzień
 
 
aymar 
Gaduła nad gadułami :-)


Pomógł: 3 razy
Wiek: 50
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 508
Wysłany: Nie Mar 21, 2010 5:26 pm   

Tu w Nl powinna powstać organizacja polska działająca przy takich problemach polskich dzieci w szkole z nauczycielami i dyrekcją , ONI czuli by wtedy bata nad sobą a i my rodzice mielibyśmy jakieś poczucie bezpieczeństwa a nie poczucie niższości jak zwykle tu
_________________
Bóg często nas odwiedza,ale przeważnie nie ma nas w domu...
 
 
lilly5 
Poczatkujacy
lilly5

Dołączyła: 24 Lis 2009
Posty: 5
Wysłany: Nie Mar 21, 2010 9:58 pm   

I właśnie coś takiego chciałam bym stworzyć...Mam taką nadzieję.Bo z tego co słyszałam to jest dość często spotykane.Dlatego chciałabym się dowiedzieć jak szeroki jest to problem.Nawiązałam dośc szerokie kontakty w trakcie "walki" o moje dziecko i wiem że mamy po swojej stronie- stronie rodziców dużo przyjaznych osób....
 
 
aymar 
Gaduła nad gadułami :-)


Pomógł: 3 razy
Wiek: 50
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 508
Wysłany: Nie Mar 21, 2010 10:32 pm   

powinna to być fundacja lub stowarzyszenie mogę się dołączyc. :038:
_________________
Bóg często nas odwiedza,ale przeważnie nie ma nas w domu...
 
 
agnieszkaela 
Poczatkujacy

Dołączyła: 23 Lut 2008
Posty: 9
Wysłany: Pon Mar 29, 2010 2:22 pm   

To zapraszamy do wspolpracy! Wlasnie ruszamy z Stowarzyszeniem, ktore ma zajac sie takze tym problemem. Wkrotce rusza strona internetowa www.osstoja.nl, ale juz teraz chetnych prosze o kontakt mailowy.

Osobiscie nie mam tego typu problemow, ani ja ani nikt z obecnych w stowarzyszeniu, wiec tym chetniej skorzystamy z Waszych doswiadczen.
 
 
normalna 
Poczatkujacy

Dołączyła: 31 Mar 2010
Posty: 5
Wysłany: Śro Mar 31, 2010 1:06 pm   

Witam ,chcialabm sie dowiedziec czegos wiecej na temat szkol w nl. Czytajac wasze wpisy zrobilo mi sie dziwnie ,nie sadzilam ze ten problem istnieje az w takiej skali .Uwazam to za bardzo interesujacy i pouczajacy temt.Pozdrawiam :039:
_________________
Beata
 
 
kasia28888 
Poczatkujacy

Dołączyła: 15 Mar 2010
Posty: 39
Wysłany: Pią Cze 04, 2010 12:41 pm   

Z calego mnostwa kolezanek i mnie samej tylko jedna kolezanka ma problem z jedna konkretna nauczycielka-Holenderka i jej dzieckiem.Nie wydaje sie Wam,ze troche to jest na wyrost?Przypomina mi sie szkola w Polsce w bogatej dzielnicy duzego miasta i pelna dyskryminacja ludzi biedniejszych.Nie bylo tam stowarzyszenie które mogloby pomóc takim jak ja i moje dziecko.A popalic dawalo mnie 90% rodziców i 90 % uczniów dalo popalic mojemu dziecku.zaczelo sie od zbicia mojego dziecka w pierwszej klasie przez pania wych.muzyki.Zrobilam szum ale niewiele to pomoglo.Syn dostawal bólu brzucha kiedy mial isc do szkoly a ja lykalam relanium kiedy szlam na wywiadówke.
W Holandii spotykam sie z równym traktowaniem uczniów,z cieplym nastawieniem do nich,i traktowania ich jak kogos kto jest w calym tym systemie edukacji najwazniejszy.
Wywiadówki sa takie,ze docenic potrafi je wylacznie rodzic który bywal na wywiadówkach w Polsce.same superlatywy,zachecanie dzieci i rodziców do wspólnej pracy...W szkolach w Holandii ( sztuk 4 w których mialam przyjemnosc) to nauczyciel mówi mi w czym moje dziecko jest bardzo dobre .W Polsce ciagle slyszalam,ze syn sie wierci,ze przeszkadza w lekcji,ze chodzi po klasie( 8-9 lat) ze jest trudny(??!!!) ,ze czym on sie w ogóle interesuje?,ze nie maja sil do niego,ze to i sramto.Potem byl skok na gleboka wode,totalny brak jezyka,nowe otoczenie i to wszystko co sami przerabiacie ale mowa jakze inna.TEST NA INTELIGENCJE SWIETNY,mily,kolezenski,chetnie pomaga innym,kochany(!!)...maz wtedy zapytal wychowawczynia czy nie chodzi po klasie a ona to,ze jest troche bardziej ruchliwy niz inne dzieci ale nie mozna karac dziecka za to,ze jest troche bardziej ruchliwe od reszzty.
Do tego szkola za darmo,do tej pory przez te lata to tylko koszty plecaków,a w szkole sredniej za wszystko zwraca pieniadze panstwo.
Mlodszy zaproszony do dyrektora w raz z innymi najlepszymi dziecmi w szkole zostal "potraktowany " miska chipsów i napojami...
Nie rozumiem zupelnie problemu,dzieci sie wszedzie wyzywaja,tu poolse lul a w Polsce :masz ciuchy z lumpeksu,albo wyludzanie kasy z czym tez osobiscie sie spotkalam.
mam zastrzezenia do wielu instytucji w Holandii,najbardziej wkurza to,ze w jednej sprawie kilka osób z tej samej instytucji mówi co innego ale SZKOLE W HOLANDII UWIELBIAM I BEDE BRONIC JEJ ZAWSZE.

nadmienie jeszcze...mój starszy syn z dwoma kolegami wrzucili kiedys do piaskownicy chlopca i obsypali go piaskiem,dastalismy żolta kartke i ostrzezenie,ze jesli dostaniemy jeszcze jedna w ciagu dwóch miesiecy syn zostanie usuniety ze szkoly.Na szczescie u nas na tym incydencie sie skonczylo ale rówiesnik Holender dostal kolejna zolta kartke i niestety ze szkoly wylecial.Konsekwencja,profesjonalizm to jest to z czym spotkalam sie w holenderskich szkolach.dzieci uwielbiaja do nich chodzic czego wam z calego serca zycze.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group