NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Kontrakt z holenderskim pracodawca
Autor Wiadomość
animek015 
Poczatkujacy

Dołączył: 23 Mar 2010
Posty: 3
Wysłany: Śro Mar 24, 2010 10:16 pm   Kontrakt z holenderskim pracodawca

Witam,
Mam pytanie: Czy holenderski pracodawca jest zobowiazany do przedstawienia umowy o prace w jezyku ojczystym zatrudnianego ktory pochodzi z innego kraju. Pytam poniewaz mam kontrakt z tzw lojalka i zamierzam go nie przedluzac i w razie problemow chcialbym byc pewien,ze moge ten argument przedstawic.
 
 
zaq 
Mega gaduła
miszcz nad miszcze


Pomógł: 96 razy
Wiek: 102
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 2348
Skąd: z Nienacka k/Ams
Wysłany: Śro Mar 24, 2010 10:30 pm   

nie ma takiego obowiazku. umowa w jezyku holenderskim jest wystarczajaca. swoja droga to moze nie byc latwo sie wymigac z takiej "lojalki".
_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, ze ludzie natychmiast wierza w ich prawdziwosc." - Abraham Lincoln

"Dlaczego meteoryty zawsze lądują w kraterach?" - Sedes z Porcelitu

http://bynajmniej.net
 
 
 
suska 
Mega gaduła
Sex, rock and thea!


Pomogła: 34 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 24 Lut 2009
Posty: 2458
Skąd: Zoetermeer
Wysłany: Śro Mar 24, 2010 10:43 pm   

zaq, niezupelnie. W CAO jest napisane, ze pracodawca ma obowiazek przedstawic pracownikowi umowe w jezyku ZROZUMIALYM przez pracownika. Jesli pracownik rozumie umowe w jezyku hol. - to nie ma problemu. Jesli nie- to umowa w jezyku polskim/angielskim/niemieckim/nie wiem jakim jeszcze/ jest mile widziana. Ale umowa w jezyku holenderskim w Holandii na pewno tez sie przyda.
_________________
"I'm starting at the end in the synthestereo, candy covered kisses making my lips glow
97 lies, what we don't know
Down from the top now, take your time, let's go"
 
 
 
zaq 
Mega gaduła
miszcz nad miszcze


Pomógł: 96 razy
Wiek: 102
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 2348
Skąd: z Nienacka k/Ams
Wysłany: Śro Mar 24, 2010 10:48 pm   

o qrcze. no to przepraszam - nie wiedzialem.
jak na razie to raz podpisalem umowe po angielsku. a tak tylko po holendersku (angielskie tlumaczenie dostawalem tylko jako dodatek - podpisy byly tylko na umowie holenderskiej).
a swoja droga jak pracownik moze udowodnic, ze podpisal umowe, ktorej nie zrozumial?;)
_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, ze ludzie natychmiast wierza w ich prawdziwosc." - Abraham Lincoln

"Dlaczego meteoryty zawsze lądują w kraterach?" - Sedes z Porcelitu

http://bynajmniej.net
 
 
 
animek015 
Poczatkujacy

Dołączył: 23 Mar 2010
Posty: 3
Wysłany: Śro Mar 24, 2010 11:13 pm   

Sprawa jest troche zlozona. Z powodow osobistych zmuszony jestem do powrotu do kraju. Firma zaiwestowala w moja osobe w roznorakie szkolenia oczywiscie nie za darmo okraszone to jest aneksami lojalnosciowymi,ze np musze przepracowac dla firmy iles tam lat zeby zwrocily sie koszta szkolen firmie. Jezyk oczywiscie znam chodzi mi o jakis myk zeby nie musiec zwracac kosztow szkolen. Oczywiscie bede rozmawial z firma i byc moze sie uda bez konfliktowo rozwiazac temat. Zastanawiam sie czy te aneksy sa powiazane z kontraktem poniewaz w kontrakcie stoi,ze po roku kazda ze stron moze nie przedluzac kontraktu bez jakichkolwiek zobowiazan,skolei w lojalce nie ma na ten temat wzmianki.
ufff pogmatwane to..
 
 
bati3 
Gaduła

Dołączyła: 12 Lip 2009
Posty: 130
Wysłany: Czw Mar 25, 2010 6:01 am   

@zaq
nie mozesz, jesli podpisales to znaczy ze wiesz co podpisywales

@animek
wlasnie na chocby ta sprzecznosc w kontrakcie i lojalce mozesz sie powolac, wazniejszy jest kontrakt
 
 
zaq 
Mega gaduła
miszcz nad miszcze


Pomógł: 96 razy
Wiek: 102
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 2348
Skąd: z Nienacka k/Ams
Wysłany: Czw Mar 25, 2010 7:35 am   

sytuacja wcale nie jest skomplikowana. Jest to praktyka dosc czesto spotykana. Mysle, ze jedynym wyjsciem jest dogadanie sie z pracodawca. Inna droga jest sad, a tam raczej beda trzymali strone pracodawcy.
Lojalka jest niczym innym jak aneksem do umowy o prace, a wiec nie stoi z nia w sprzecznosci, ale zmienia jej warunki (za obustronna zgoda).
_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, ze ludzie natychmiast wierza w ich prawdziwosc." - Abraham Lincoln

"Dlaczego meteoryty zawsze lądują w kraterach?" - Sedes z Porcelitu

http://bynajmniej.net
 
 
 
jso 
Gaduła nad gadułami :-)


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 963
Skąd: Amsterdam
Wysłany: Czw Mar 25, 2010 3:39 pm   

animek015 napisał/a:
Zastanawiam sie czy te aneksy sa powiazane z kontraktem poniewaz w kontrakcie stoi,ze po roku kazda ze stron moze nie przedluzac kontraktu bez jakichkolwiek zobowiazan,skolei w lojalce nie ma na ten temat wzmianki.


Kumpel byl w identycznej sytuacji, tyle, ze w Polsce (pracujac w niemieckiej korporacji). Kiedy nadszedl czas przedluzenia umowy po prostu jej nie przedluzyl. Wydaje mi sie to rozsadne, bo gdyby lojalka miala nadrzednosc, to w sumie umowa bylaby niesymetryczna - pracodawca moglby sobie Ciebie zatrzymac po wygasnieciu pierwotnego kontraktu lub nie. A Ty nie mialbys juz tej mozliwosci wyboru.
_________________
Dumny Polak
 
 
zaq 
Mega gaduła
miszcz nad miszcze


Pomógł: 96 razy
Wiek: 102
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 2348
Skąd: z Nienacka k/Ams
Wysłany: Czw Mar 25, 2010 3:58 pm   

animek015 napisał/a:
Zastanawiam sie czy te aneksy sa powiazane z kontraktem poniewaz w kontrakcie stoi,ze po roku kazda ze stron moze nie przedluzac kontraktu bez jakichkolwiek zobowiazan

jsobanski ma racje. jezeli kontrakt jest terminowy (jest data jego wygasniecia) i zaden z aneksow tej daty nie przedluza to znaczy, ze nie nie masz obowiazku podpisania nastepnego kontraktu. moj poprzedni post byl o przypadku gdy masz umowe bezterminowa - wtedy taka "lojalka" wydluza jakby okres wypowiedzenia z twojej strony.
co dokladnie masz w tych "lojalkach"?
_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, ze ludzie natychmiast wierza w ich prawdziwosc." - Abraham Lincoln

"Dlaczego meteoryty zawsze lądują w kraterach?" - Sedes z Porcelitu

http://bynajmniej.net
 
 
 
animek015 
Poczatkujacy

Dołączył: 23 Mar 2010
Posty: 3
Wysłany: Czw Mar 25, 2010 9:48 pm   

W sumie w zapisach stoja informacje dotyczace szkolen egzaminow kosztow generalnie ogolne informacje takie jak miejsce,firma prowadzaca itp. Najwazniejszy jest zapis dotyczacy redukcji ponoszenia kosztow w stosunku przepracowanych lat u pracodawcy tzn koszt szkolenia pomniejsza sie w stosunku rocznym czyli po przepracowanym roku w razie zerwania umowy musze poniesc koszt wysokosci 75% wartosci szkolenia i tak stopniowo po 2ch latach 50% itd. Nie stoi natomiast tam zadne powiazanie z kontraktem o prace. I tak jak piszecie wydaje mi sie,ze w razie wygasniecia kontraktu wszelkie aneksy takze sa bezspornie nieobowiazujace, nie mam 100%owej pewnosci dlatego pytam.
 
 
singelnl 
Super gaduła

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 206
Wysłany: Czw Mar 25, 2010 10:23 pm   

Cytat:
Czy holenderski pracodawca jest zobowiazany do przedstawienia umowy o prace w jezyku ojczystym zatrudnianego ktory pochodzi z innego kraju.



NIE!!!!

czesc postu edytowana
czy ty musisz byc taki upierdliwy ?prosilam bys niepotrzebnie nie uzywal pogrubionej czcionki
i po co wogole przytoczyles ten tekst zeby sie z innych nabijac ?

Cytat:
W CAO jest napisane, ze pracodawca ma obowiazek przedstawic pracownikowi umowe w jezyku ZROZUMIALYM przez pracownika.


ale w tym zapisie nie chodzi tu o to zeby umowe formulowac w jezyku ojczystym pracownika.
Zapis ten mowi ze pracodawca musi w miare prosto sformulowac umowe i nie stasowac , ukrytych hakow , zapisow itd ktore bylyby niekorzystne dla pracownika.
Ostatnio zmieniony przez Gochna H Czw Mar 25, 2010 11:11 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
zaq 
Mega gaduła
miszcz nad miszcze


Pomógł: 96 razy
Wiek: 102
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 2348
Skąd: z Nienacka k/Ams
Wysłany: Czw Mar 25, 2010 11:06 pm   

animek015, mozesz zeskanowac te aneksy i gdzies wrzucic? tak bedzie najprosciej, bo na razie to ciezko sie polapac co faktycznie podpisales.
_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, ze ludzie natychmiast wierza w ich prawdziwosc." - Abraham Lincoln

"Dlaczego meteoryty zawsze lądują w kraterach?" - Sedes z Porcelitu

http://bynajmniej.net
 
 
 
singelnl 
Super gaduła

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 206
Wysłany: Czw Mar 25, 2010 11:48 pm   

Gocha napisalem takst wyjasniajacy w formie humoru zeby uzytkownik mogli go lepiej zrozumiec.

Duzo osob ma problemy ze zrozumieniem umow o prace (wlasnie o tym jest post)
czesto takze jest problem ze zrozumieniem postow :038:

A moj przyklad byl bardzo prosty,trafny i laik po podstawowce by go zrozumial.
Jednak ty ze zlosci go skasowalas i napisalas swoj tekst czerwonymi literami.

:119:

=====================================================

Jestem 100 procent pewien ze po przeczytaniu tekstu ktory ty w zlosci skasowalas , uzytkownik aniek 015 zrozumialby szybko swoj problem i poznalby odpowiedz na zadane pytanie. :039:
Ostatnio zmieniony przez singelnl Czw Mar 25, 2010 11:53 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
bati3 
Gaduła

Dołączyła: 12 Lip 2009
Posty: 130
Wysłany: Pią Mar 26, 2010 5:59 am   

gochna jest gorsya niy ruska cenyura
 
 
zaq 
Mega gaduła
miszcz nad miszcze


Pomógł: 96 razy
Wiek: 102
Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 2348
Skąd: z Nienacka k/Ams
Wysłany: Pią Mar 26, 2010 8:25 am   

bati3, przelacz sobie klawiature, bo ci sie "z" z "y" zamienily :)
_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, ze ludzie natychmiast wierza w ich prawdziwosc." - Abraham Lincoln

"Dlaczego meteoryty zawsze lądują w kraterach?" - Sedes z Porcelitu

http://bynajmniej.net
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group