[nuta]

u mnie niestety z debatami wygraly MŚ nie ogladalam zadnej :/ ale skoro jutro debata to obejrze bo nie jest przerwa w meczach. nie ogladam bo poporstu nic mojego wyboru juz nie zmieni, niecierpie Jarka.

[suska]

Cytat:

to ze jestes mloda i niedoswiadczona w tej kwestii, ze chloniesz propagande jak gabka...

Niestety, od 18 roku zycia mam prawa wyborcze i mam prawo kandydatow oceniac wlasna skala. Szkoda, ze nadal nie rozumiesz, ze nie chodzi mi o wyglad.
Co do propagandy- co Ty czlowieku o mnie wiesz, zeby miec czelnosc mi zarzucac takie rzeczy?

Wracajac do wyborow, zaglosuje na Komorowskiego, bo nie chce by Polska rzadzil czlowiek, ktory w polityce kieruje sie swoja religia i osobistymi przekonaniami.

[nuta]

a pamietacie jak bylo ostatnio, Tusk wygral pierwsza ture, w 2 turze wg sondazy dlugo prowadzil, a tu rano wstaje do pracy i zonk, Kaczor wygral, boje sie powtorki...

[suska]

Niestety, obawiam sie tego samego. I to jest wlasnie propaganda, o ktorej mowi guust, szkoda tylko, ze zarzuca ja mlodziezy, ktora jasno i wyraznie w wiekszosci glosuje na kogokolwiek innego niz ktorys z Kaczynskich.

[.:Paco:.]

[suska]

.:Paco:., dotknales sedna- spoleczenstwo jest zawsze zroznicowane chociazby z tak prostego powodu jak wiek. Inne perspektywy i interesy ma mlody czlowiek, inne czlowiek w srednim wieku, inne osoba starsza. Ale to z pewnoscia nie jest powod, zeby generalizowac i powiedziec, ze mlodzi sa glupi i zabrac im prawo glosu. Kazdy musi miec szanse ewoluowac ale rowniez na danym etapie decydowac inaczej niz ktos 2 pokolenia starszy czy mlodszy. I nie znaczy to, ze ktos ma czy nie ma racji. Po prost ma swoja.

[nuta]

paco a pewnie zes mlody tak jak i ja , a wiesz ze zycie zaczyna sie dopiero po 50tce

[ Dodano: Wto Cze 29, 2010 11:31 pm ]
aa Paco zapomniales dodac, do tych sondazy zaslyszanych w tvn itp, ze jeszcze w kosciolach bardzo duzo narzucaja

[jso]

Funkcja prezydenta jest nie tylko reprezentacyjna. Jeśli tak uważacie to moglibyśmy sobie tę funkcję po prostu darować, łącznie z całą kancelarią prezydenta.

Rząd jest ostoją zmian (nie powiem postępu, bo PO postępuje do tyłu, z powrotem w czasy komunizmu, tylko z ładniejszą twarzą), a prezydent stabilności. Dlatego właśnie prezydent ma veto i dysponuje nim, kiedy proponowane zmiany miałyby iść wg niego w złym kierunku. Gdybyśmy nadal mieli Lecha Kaczyńskiego to ta DURNA ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie i kilka innych by nie przeszło. Ale że teraz jest Komorowski, to faktycznie pełni tylko funkcje reprezentacyjną, bo on nie śmie zavetować żadnej ustawy PO, a co za tym idzie, mamy jedynie siłę popychającą ku zmianom i zero pożytku z obecnego p/o prezydenta. Szkoda pieniędzy na niego. Z Komorowskim będziemy mieć dalszą falę głupich ustaw i kompletny brak równowagi, przez co będziemy pędzić ze zmianami w prawie jak z biegnąc przez las z workiem na głowie, po drodze się obijając, a w efekcie i tak lądując w nieokreślonym miejscu.

Z reprezentacyjnego prezydenta jeszcze nic nikomu nie przyszło.

[.:Paco:.]

[nuta]

no ja uwazam jsobanski ze jestes troche niesprawiedliwy, przeciez PiS mial swoj rzad swojego prezydenta (jak najbardziej niereprezentacyjnego) i co z tego wyszlo?

[.:Paco:.]

[Mucha_75]

[jso]

[guust]

[jso]