NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
II tura wyborow prezydenckich
Autor Wiadomość
guust 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 5 razy
Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 546
Wysłany: Śro Cze 30, 2010 8:30 am   

z mojego zrodla:

"Polityka zagraniczna
Podczas 10-letniej kadencji prezydent Kwaśniewski wziął udział w ponad 2600[potrzebne źródło] wydarzeniach o charakterze międzynarodowym, w tym w:
- 324 oficjalnych i roboczych podróżach zagranicznych;"

z Twojego:

"Aleksander Kwaśniewski

Wyjazdy za granicę, m.in. spotkania z głowami państw, imprezy sportowe, różne sprawy polityczne
24-25 wizyt zagranicznych"


a co ma ilosc zawetowanych ustaw do jakosci prezydentury?? a moze ile projektow zlozyl do sejmu, to jest miernikiem jego pracy.... i tu przewaza Kaczynski....

ja nie bronie SLD, PO, czy tez przeciwko PiS.... ale starajcie sie ocenieac na chlodno i sami analizowac, tak jak bronilem w innym watku pochowania kaczora na wawelu, tak sie nie zgadzam zeby jego brat byl prezydentem teraz, tylko dla tego ze Lechu zginal... Komorowski tez jest cienki, ale taka wladza jak i narod...
 
 
jso 
Gaduła nad gadułami :-)


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 963
Skąd: Amsterdam
Wysłany: Śro Cze 30, 2010 8:34 am   

Do tej pory nikt tu nie wspomniał, że Jarosław miałby być prezydentem dlatego, że zginął jego brat. Zakoduj sobie, że można głosować na Jarosława nie z litości.
_________________
Dumny Polak
 
 
nuta 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 17 Cze 2009
Posty: 469
Wysłany: Śro Cze 30, 2010 8:42 am   

no ja sie dalej nie zgadzam z toba jsobanski, mowisz o wpadkach kwasniewskiego przez 10 lat prezydentury, a kaczynski byl 4 lata i ile wpadek ile kompromitacji, nie bede wymieniac sam dobrze je znasz. co do wyksztalcenia Lecha to pewnie glowe chyle, zreszta on w zyciu osiagnal wiele,zawsze zajmowal powazne funkcje,a jego brata wiecznie tylko bylo stac na to zeby szczekac morda nic wiecej i dlatego nie glosuje na niego. byl Kwasniewski weszlismy do NATO,mimo ze jak piszesz Ruscy sa naszym okupantem,wiem wiem sprawaNATO to obszerna kwestia, bo i tak nikt by sie za nami nie wstawil,jedyne co to zrobiliby sobie z naszego terytorium pole eksperymentalne.ale np. nikt nie szantazowal nas zakreceniem kurka gazu. Piszesz ze Kwasniewski pijak,racja potwerdzilo sie to,ale ponoc Lech rowniez mial tego typu problemy. na koniec tylko powiem ze polityka to jedno wielkie gowno i tyle.
 
 
guust 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 5 razy
Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 546
Wysłany: Śro Cze 30, 2010 8:45 am   

guust napisał/a:
sie nie zgadzam zeby jego brat byl prezydentem teraz, tylko dla tego ze Lechu zginal...


gdzie tu o litosci... chyba logiczne ze jakby nie zginal to by kandydowal Lechu....

jsobanski napisał/a:
że można głosować na Jarosława nie z litości.


wiekszosc wyborcow wlasnei glosuje z litosci... moze nie Ty, ale zobacz sondaze lecha przed katastrofa i po dla jarka.... wiec chyba litosc sie zrodzila w narodzie...

a co do p.o. prezydenta komorowskiego i ustaw co przywolujesz, to trudno zeby wetowal ustawy ktore sam opracowywal (jego partia) to by byla paranoja dopiero.... czy dobre czy zle, to inna innosc, ale to jak ty bys na czyms pracowal i uwazal ze jest dobre a potem to do kosza wyrzucil bo z ''pracownika stales sie szefem'' ktory wiesz ze by to odrzucil....
troche zimnej krwi...
 
 
.:Paco:. 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 8 razy
Wiek: 42
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 583
Wysłany: Śro Cze 30, 2010 9:30 am   

nuta napisał/a:
paco a pewnie zes mlody :D tak jak i ja :D , a wiesz ze zycie zaczyna sie dopiero po 50tce :)


[ Dodano: Wto Cze 29, 2010 11:31 pm ]
aa Paco zapomniales dodac, do tych sondazy zaslyszanych w tvn itp, ze jeszcze w kosciolach bardzo duzo narzucaja :)


albo czlowiek ma tyle lat na ile sie czuje....patrzac na moja energie mam chyba 12 albo ADHD:P

nie nie zapomnialem dodac bo tak sie sklada,ze mialem pare razy okazje prowadzic warsztaty dla "mlodych" i oni nigdy nie wspominali o tym takze napisalem to co mowili podczas tych warsztatow a nie co ja mysle..

[ Dodano: Sro Cze 30, 2010 9:32 am ]
guust napisał/a:
jsobanski napisał/a:
Wyszła z tego wielka propaganda antyprezydencka. Tu masz porównanie prezydentury Kaczyńskiego z Kwaśniewskim (niestety brak źródeł):
http://docs.google.com/do...lqWdVPRe7bsmB78


ale obiektywizm.... same klamstwa...

porownaj sobie chocby liczbe wizyt w krajach zagranicznych....
http://www.publikuj.org/a...iewski_150.html

niestety ale jak porownujemy rzady i co zrobily, to niestety, ale konstytucja byla przyjeta za rzadow sld, wstapienie do unii za sld (pis bylo przeciwko!!!) obnizenie CIT (najwiekszy bonus dla firm w ostatnim dziesiecioleciu) przez rzad sld...
inne wielkie reforym przyjal rzad buzka....
pis niestety ale zalozylo rece i nic nie robilo - tak jak i lechu w warszawie - dlug nie rosl, bo nic nie inwestowali,
niestety jak chce sie korzystac z pieniedzy unijnych to samemu trzeba po czesci finansowac projekty i na to szly te pieniadze - wlasnie powiekszajac deficyt...
inna sprawa, ze rzady nie redukuja przerosnietej administracji ale to inna kwestia...


tutaj jestes nie obiektywny...fakt SLD to zrobilo ale chocby reform emerytalna to wielka porazka! i oni od poczatku wiedzieli,ze nie bedzie dzialac..skad to wiem...powiedzmy,ze mialem wtedy bardzo bardzo zlizone zrodla polityczne!

SLD obnizylo CIT.. PiS jakbys zapomnial zmniejszylo progi podatkowe do dwoch teraz, PO mialo wprowadzic liniowy ale juz nie pamietaj swoich cudownych obietnic - w wielu kwestiach skulilo ogon i zapomnialo o swoich postach...i mimo roznych problemow SLD i PiS bylo na to stac aby zmienic podatki a PO guzik....choc taka prawda tyle ludzi jest ubogich,ze juz mozna powiedziec mamy liniowy bo 90% spoleczenstwa placi najnizsza stawke..bo zyja i licza ile dni zostalo do konca kazdego miesiaca!

drogi ktore sie buduje w wiekszosci zostaly przygotowane przez PiS na efekty PO bedzie trzeba poczekac jeszcze z rok...

[ Dodano: Sro Cze 30, 2010 9:38 am ]
nuta napisał/a:
no ja sie dalej nie zgadzam z toba jsobanski, mowisz o wpadkach kwasniewskiego przez 10 lat prezydentury, a kaczynski byl 4 lata i ile wpadek ile kompromitacji, nie bede wymieniac sam dobrze je znasz. co do wyksztalcenia Lecha to pewnie glowe chyle, zreszta on w zyciu osiagnal wiele,zawsze zajmowal powazne funkcje,a jego brata wiecznie tylko bylo stac na to zeby szczekac morda nic wiecej i dlatego nie glosuje na niego. byl Kwasniewski weszlismy do NATO,mimo ze jak piszesz Ruscy sa naszym okupantem,wiem wiem sprawaNATO to obszerna kwestia, bo i tak nikt by sie za nami nie wstawil,jedyne co to zrobiliby sobie z naszego terytorium pole eksperymentalne.ale np. nikt nie szantazowal nas zakreceniem kurka gazu. Piszesz ze Kwasniewski pijak,racja potwerdzilo sie to,ale ponoc Lech rowniez mial tego typu problemy. na koniec tylko powiem ze polityka to jedno wielkie gowno i tyle.


nuta, jakie kaczynski zaliczyl wpadki miedzynarodowe...bo fakty media bebnily ale o krajowych i zdarzalo sie ale Bronek zanim zaczal juz pobil Lecha...szczegolnie tymi o wymiarze miedzynarodowym....co do wysztalcenia fakt tez sam sie zdizwilem niedawno o Lechu...u nas sie o tym nie mowilo ale, jak byla katasrofa w Smolensku w Brazylii byla 4 dni zaloba narodowa..dlaczego? Bo Lechu napisal im od nowa cale prawo pracy,ktore obwiazuje od ladnych lat i jest lepsze niz u nas w PL - tam nie ma kretactwa z umowami na z czas okreslony albo o dzielo...itd..kazdy czlwowiek jest inny i media nie byly przychylne Lechowi wytykajac jego male beldy ale juz o dobrych rzeczach nie mwoiac...

[ Dodano: Sro Cze 30, 2010 9:40 am ]
guust napisał/a:
guust napisał/a:
sie nie zgadzam zeby jego brat byl prezydentem teraz, tylko dla tego ze Lechu zginal...


gdzie tu o litosci... chyba logiczne ze jakby nie zginal to by kandydowal Lechu....

jsobanski napisał/a:
że można głosować na Jarosława nie z litości.


wiekszosc wyborcow wlasnei glosuje z litosci... moze nie Ty, ale zobacz sondaze lecha przed katastrofa i po dla jarka.... wiec chyba litosc sie zrodzila w narodzie...

a co do p.o. prezydenta komorowskiego i ustaw co przywolujesz, to trudno zeby wetowal ustawy ktore sam opracowywal (jego partia) to by byla paranoja dopiero.... czy dobre czy zle, to inna innosc, ale to jak ty bys na czyms pracowal i uwazal ze jest dobre a potem to do kosza wyrzucil bo z ''pracownika stales sie szefem'' ktory wiesz ze by to odrzucil....
troche zimnej krwi...


Guustu, a moze po katastrofie media przez chwile zaczely mowic prawde jak bylo a nie tylko smiac sie z glowy prezydenta...?? to bylo perfidne i widac bylo brak moralnosci mediow ktore na codziien tylko sie smialy i krytykowaly i nagle z dnia na dzien zmienily swoj ton jak najbardziej wychwalajac bo sie baly o ogladalnosc....ja mowie tak:
kazdy ma wybor i moze oddac glos na swojego kandydata ale jak juz zostanie wybrany tzreba szanowac go niezaleznie z jakiego jest ugrupowania, jego wyglad itd bo to jest Prezydent naszego kraju i wybrany przez narod...a osmieszanie to tylko powoduje strzelanie sobie w stope i sami siebie zalatwiamy...
Ostatnio zmieniony przez .:Paco:. Śro Cze 30, 2010 9:50 am, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
jso 
Gaduła nad gadułami :-)


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 963
Skąd: Amsterdam
Wysłany: Śro Cze 30, 2010 9:47 am   

guust napisał/a:

jsobanski napisał/a:
że można głosować na Jarosława nie z litości.


wiekszosc wyborcow wlasnei glosuje z litosci... moze nie Ty, ale zobacz sondaze lecha przed katastrofa i po dla jarka.... wiec chyba litosc sie zrodzila w narodzie...


To na niedzieli musi siedzieć sama elita, bo parę osób zadeklarowało poparcie dla Kaczyńskiego nie wspominając o litości.

Poparcie dla Jarosława po śmierci brata wzrosło z kilku powodów:
- utraciliśmy równowagę sił, więc jako przeciwwaga dla komuchów z PO
- ludzie zobaczyli jak żydowska gazeta dla Polaków i niektóre stacje ujawniły swoje zakłamanie, co skłoniło ludzi do oceny które poglądy były ich własnymi, a które zostały im do głów włożone
- ludzie dostrzegli jak Donald pięknie się umie dogadać ze wszystkimi dookoła, włącznie z Putinem, który nam jeszcze w ostatnim roku groził militarnie, symulował napaść zbrojną na Polskę i prowadził wojny gazowe. Donald umiał rozmawiać ze wszystkimi, nawet śmiertelnymi wrogami, tylko nie ze swoim prezydentem i ulegał rosyjskiemu wpływowi na polską politykę (nie poleciał do Katynia na właściwe obchody 10 kwietnia tylko skorzystał z ubiegającego zaproszenia Putina na 7 kwietnia, które było demonstracją poparcia)
- PO miało i ma mnóstwo dalszych zaniedbań w sprawie katastrofy smoleńskiej, ale przecież była to na tyle nieznaczna katastrofa, że kto by się tam przejmował... Dalej ufają Rosjanom bezgranicznie, szczególnie Putinowi, co objął osobiście śledztwo. To ten sam Putin, który przywrócił hymn ZSRR i za rządów którego KGB (FSB) dalej morduje politycznych przeciwników
- pewnie i znajdą się ludzie, którzy zagłosują z litości, ale to MARGINES i jego wspominanie jako jedynego powodu zniekształca prawdę (w moim otoczeniu jest kilkanaście osób głosujących na Kaczyńskiego, żaden nie głosuje z litości, ale to pewnie znowu tylko kwestia niesamowitego zbiegu okoliczności, że tych głosujących z litości w moim otoczeniu nie ma)

nuta, Lech miał rzeczywiście olbrzymie wpadki. Nie znał nazwisk naszych piłkarzy. Kwaśniewski szydził z dużej części narodu, który go reprezentował. Zwróć uwagę na rodzaje tych wpadek, u Kwaśniewskiego te wpadki ujawniały pogardę, prywatę i generalizując - złego człowieka. U Kaczyńskich nigdy wpadki nie wynikały z jakiejś złej woli, faktycznie były ośmieszające, ale nigdy nie ukazywały ich jako złych ludzi. Za to Komorowski przez ten krótki okres kandydowania zaliczył tyle wpadek, że chyba jest rekordzistą. Jego wpadki ukazują zaś polityczną ignorancję, ten facet chyba ledwo wie co się dzieje w polityce.
_________________
Dumny Polak
 
 
Ainka 
Super gaduła
Princess of the Sun


Pomogła: 4 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 08 Maj 2009
Posty: 239
Skąd: Lodz
Wysłany: Śro Cze 30, 2010 12:05 pm   

guust napisał/a:
a co ma ilosc zawetowanych ustaw do jakosci prezydentury?? a moze ile projektow zlozyl do sejmu, to jest miernikiem jego pracy.... i tu przewaza Kaczynski...


To ze Kaczynsi wetuje ustawy nagminnie i bez pomyslunku, tylko dlatego ze POwskie sa. Kwasniewski natomiast byl prezydentem, ktory probowal jakos zyc ze wszystkimi rzadami jakie istnialy za jego kadencji i nie utrudnial im zycia dla zasady czy bo taki mial kaprys. Jesli wetowal ustaw to mowil o tym z gory i dlatego ze uwazal iz jest szkodliwa dla panstwa. Kaczynski wetowal wszystko prawie jak leci i paralizowal przez to dzialanie panstwa. I szczerze mowiac nie wierze ze jego brat bedzie robil inaczej, ze to nie bedzie dzielac prezydentura (na nas "pisowcow" i innych). Komorowski tez nie jest moim kandydatem, ale jesli rozwazyc za i przeciw, to jednak wole dac szanse komus nowemu, niz ryzykowac powtorke z rozrywki. I mimo wszystko PO jest troche blizej mniej niz PiS (a raczej mniej dalej jesli da sie tak powiedziec).
_________________
...And I am filled
With the sweetest devotion
As I, I look into your perfect face...
 
 
 
.:Paco:. 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 8 razy
Wiek: 42
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 583
Wysłany: Śro Cze 30, 2010 12:11 pm   

Ainka napisał/a:
guust napisał/a:
a co ma ilosc zawetowanych ustaw do jakosci prezydentury?? a moze ile projektow zlozyl do sejmu, to jest miernikiem jego pracy.... i tu przewaza Kaczynski...


To ze Kaczynsi wetuje ustawy nagminnie i bez pomyslunku, tylko dlatego ze POwskie sa. Kwasniewski natomiast byl prezydentem, ktory probowal jakos zyc ze wszystkimi rzadami jakie istnialy za jego kadencji i nie utrudnial im zycia dla zasady czy bo taki mial kaprys. Jesli wetowal ustaw to mowil o tym z gory i dlatego ze uwazal iz jest szkodliwa dla panstwa. Kaczynski wetowal wszystko prawie jak leci i paralizowal przez to dzialanie panstwa. I szczerze mowiac nie wierze ze jego brat bedzie robil inaczej, ze to nie bedzie dzielac prezydentura (na nas "pisowcow" i innych). Komorowski tez nie jest moim kandydatem, ale jesli rozwazyc za i przeciw, to jednak wole dac szanse komus nowemu, niz ryzykowac powtorke z rozrywki. I mimo wszystko PO jest troche blizej mniej niz PiS (a raczej mniej dalej jesli da sie tak powiedziec).


ciekawe a skad masz te dane,ze wszystko wetowal jak leci? czy Ty wierzysz we wszystko co mowia w TV? napisalem wczesniej jak to jest z ustawami gdzie na 910 zawetowal 18 z czego 10 pomyslnie...to wiec jest nic a nie wetowanie wszystkiego a jak nie wierzysz poszukaj na stronie Sejmu RP tam sa wszystkie dane ( a najlepiej dziennik ustaw)...ile przyjete, ile zawetowane, stosunki glosow itd. Kaczynski tez mowil dlaczego odrzuca ale ludzi to nie interesowalo, generalnie kazdy prezydent musi uzasadnic swoja decyzje i takie jest prawo ktore jest przestrzegane przez kazdego prezydenta...zaczynajac od Walesy...podziwiam wypowiedzi wszystkich ale troszke realizmu a nie opowiadanie bajek......

a jak chcialas dac szanse komus nowego trzeba bylo glosowac na JKM;)
Ostatnio zmieniony przez .:Paco:. Śro Cze 30, 2010 12:13 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
jso 
Gaduła nad gadułami :-)


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 963
Skąd: Amsterdam
Wysłany: Śro Cze 30, 2010 12:28 pm   

Ainka, posłużyłaś się bzdurą propagowaną przez PO, że Kaczyński wetował wszystko z automatu i bez powodu. Oczywiście chcieli przedstawić to tak, że oni chcą działać i wprowadzać postęp (do tyłu), ale ten zaściankowy i zacofany prezydent z uporem wszystko wetował. Uwierzyłaś w nieprawdę. Tutaj masz listę zawetowanych ustaw, każda z uzasadnieniem dlaczego została zawetowana: http://www.prezydent.pl/a...awy/zawetowane/

Było ich 18, więc PO musiałoby się obijać, gdyby to miały być ich wszystkie ustawy.

guust napisał/a:
nie oszukujmy sie prezedent w polskim ustawodastwie ma marginalna wladze, podobnie jak senat, jak dla mnie powinnismy dazyc do modelu niemieckiego, czyli kanclerz, bo prz takiej sytuacji jak teraz jest to tylko przerzucanie sie odpowiedzialnoscia, ze ten zawetowal, ci sie nie zgodzili, z innymi koalicje trzeba bylo stworzyc...


Skoro ma taką marginalną włądzę, to w takim razie co PO chciało ograniczać za życia Lecha? Dzięki swojej pozycji zaproponował wiele ustaw, a nawet zatrzymał dalszą ofensywę Rosji na Gruzję.

[ Dodano: Sro Cze 30, 2010 1:43 pm ]
Jeszcze nawiążę do tego:

suska napisał/a:
Na poparcie mojego punktu widzenia dodam jedynie bardzo trafny cytat, ktory trafia w sedno sprawy:

Cytat:
Jak ktoś mówi o wpadkach Komorowskiego, to niech najpierw nauczy Jarosława Kaczyńskiego hymnu. To była największa wpadka, jaką widziałem w moim życiu.

Daniel Olbrychski


Ojej, przejęzyczył się, to już nieumyślny błąd trzeba rozdmuchać jako problem wielkiej wagi. A brak znajomości tego co się dzieje w państwie przez Komorowskiego to oczywiście nic wielkiego. Przejęzyczenia Kaczyńskiego a niekompetencja Komorowskiego, zastanów się jaka jest skala różnic pomiędzy tymi błędami.

Zresztą posługujesz się opinią kolejnego rosyjskiego dupoliza:
http://torun.gra.pl/infor...zyjaciolmi.html
_________________
Dumny Polak
 
 
guust 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 5 razy
Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 546
Wysłany: Śro Cze 30, 2010 12:51 pm   

jsobanski napisał/a:
Zresztą posługujesz się opinią kolejnego rosyjskiego dupoliza


jsobanski, przerazaja mnie twoje wypowiedzi, bo uwazalem, ze jestes bardziej zrownowazony... zaobacz na inne kraje, kazdy wspolpracuje z kazdym, a PL sie kloci ze wszystkimi - ruskich nie lubimy (twoje wypowiedzi to powtwirdzaja) tak samo niemcow... caly swiat robi biznesy a my sie zaslaniamy ''duma'' narodowa czy bog wie czym....

niestety ale prezydent przy wiekszosci parlamentarnej moze sie w trabke pocalowac, bo kazde jego weto moze byc odrzucone.... (bodajze 2/3 sejmu)

wiec gdzie tu jego pozycja?

wlasnie powinnismy dazyc do modelu niemieckiego, gdzie prezydent tylko jezdzi i prezentuje kraj, a nie sie miesza w polityke, gdzie moze nie miec zaplecza politycznego... i tylko utrudnia dzialanie rzadu - a potem mowi, no, tego nie zrobili, tamtego nei zrobili, a ja sie pytam co on zrobil... (niewazne czy kaczor, bronek czy kwas...)
 
 
jso 
Gaduła nad gadułami :-)


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 963
Skąd: Amsterdam
Wysłany: Śro Cze 30, 2010 2:22 pm   

guust napisał/a:
jsobanski napisał/a:
Zresztą posługujesz się opinią kolejnego rosyjskiego dupoliza


jsobanski, przerazaja mnie twoje wypowiedzi, bo uwazalem, ze jestes bardziej zrownowazony... zaobacz na inne kraje, kazdy wspolpracuje z kazdym, a PL sie kloci ze wszystkimi - ruskich nie lubimy (twoje wypowiedzi to powtwirdzaja) tak samo niemcow... caly swiat robi biznesy a my sie zaslaniamy ''duma'' narodowa czy bog wie czym....


Polska też przecież może i współpracuje (i z Rosją, bo trudno ją pominąć, i z innymi sąsiadami). Współpraca nie musi zaraz oznaczać przyjaźni, do której z zupełnie nieznanych mi przyczyn teraz się nawołuje lewica (a to Ci zbieg okoliczności, za komuny, w czasie okupacji Rosji, też rządziła nami lewica! I Rosja też była nazywana przyjacielem, bratnim narodem, chociaż nim nie była). A czemu Rosji nie ufam? Ano dlatego, że przez ostatnie 238 lat okupowali nasze ziemie w całości lub części przez 83% tego czasu. I to nie w wyniku jednej wojny, ale conajmniej 4 postępujących napaści. Ostatnie 20 lat to ciągłe wpływy na Polskę, grożenie siłą. Do tego nieustanna apoteoza stalinizmu, brak przeprosin, przywrócenie stalinowskiego hymnu, wiele niejasności w sprawie smoleńskiej, brak przeprosin za Katyń, skrytobójstwa ich przeciwników politycznych, manewry "Zapad" na Białorusi. To nie są żadne dawne dzieje, one są nowsze niż nasza akcesja do UE. To mają być nasi przyjaciele? Musisz mieć przeolbrzymią wiarę w ludzi, skoro uderzyli w nas 99 razy, potem straszą nas kolejnym uderzeniem ("Zapad 2009"), ale jednocześnie mówią "pokój", to nie chcesz się nawet zasłaniać. Polityka to mnóstwo gestów na pokaz oraz czyny. Ty sobie lepiej popatrz na czyny Rosji w ciągu ostatnich kilku lat, a nie na polityczne gesty, bo koniec końców przed II Wojną przyjazne gesty ze strony UK mogliśmy sobie wsadzić, a faktyczne czyny Rosji odczuwaliśmy równo przez kolejne 50 lat. Zachwyciłeś się, "bo Putin przytulił, a Miedwiediew przyjechał". Ile wysiłku ich to kosztowało? Ile to kosztowało ich politycznie? NIC! Jak patrzysz na gesty to się dałeś oszukać teatrzykowi. Skończyło się zaledwie 20 lat temu, to jest nic w obliczy ostatnich 238 lat nieustannych rosyjskich napaści.

guust napisał/a:

niestety ale prezydent przy wiekszosci parlamentarnej moze sie w trabke pocalowac, bo kazde jego weto moze byc odrzucone.... (bodajze 2/3 sejmu)

wiec gdzie tu jego pozycja?


To po co tracisz czas na głosowanie, a PO się sili na zmianę konstytucji? Możesz iść na fotkę.pl i tam oddawać w takim razie równie ważne głosy.

guust napisał/a:

wlasnie powinnismy dazyc do modelu niemieckiego, gdzie prezydent tylko jezdzi i prezentuje kraj, a nie sie miesza w polityke, gdzie moze nie miec zaplecza politycznego... i tylko utrudnia dzialanie rzadu - a potem mowi, no, tego nie zrobili, tamtego nei zrobili, a ja sie pytam co on zrobil... (niewazne czy kaczor, bronek czy kwas...)


Nie powinniśmy, bo to zły model. To są rządy jednego człowieka. Wszystko jest fajnie dopóki przy władzy jest ktoś rozsądny, ale jak na stanowisku kanclerza znajdzie się ktoś nieodpowiedni to nie ma dla niego konstytucyjnej przeciwwagi. Trudno to przewidzieć tak jak na giełdzie - cykle wzrostu trwają długo, na tyle długo, że się zapomina, że spadki kiedykolwiek mogą przyjść. Potem przychodzi krótka bessa. Krótka, ale bardzo szybka, która zwraca indeks do poprzednich poziomów. Buduje się powoli, ale niszczy błyskawicznie.
_________________
Dumny Polak
Ostatnio zmieniony przez jso Śro Cze 30, 2010 2:28 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
guust 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 5 razy
Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 546
Wysłany: Śro Cze 30, 2010 5:42 pm   

jsobanski,

jest jedna roznica, rosja bez polski przezyje i to swietnie, a my bez niej niebardzo.... tak samo niemcy...
co my takiego mamy do zaoferwania im? tania sile robocza na zachodzie, a na wschodzie? przez takie nacjonalistyczne podejscie jak twoje polska duzo traci, bo jeszcze nie widzialem zeby ktos wyciagajac brudy na stol i robil przy tym swietne interesy.....

historii trzeba uczyc w szkolach i o niej pamietac, wyciagac wnioski, a nie przy okazji kazdej uroczystosci wypominac ze Wy zamordowaliscie, okupowaliscie itd... biznes to biznes, nie ma przebacz....

dla osob do 30 roku zycia w rosji temat zsrr nie istnieje, tak samo jak nazisci dla mlodych niemcow, tylko my rozpamietujemy caly czas.... i sie dopominamy przeprosin itd... co jest dla nich zupelnie niezrozumiale, ale trzba przeciez drzec szaty i glodowac w lepiankach, bo honor tego wymaga, bo nie bedziemy od komuchow kupowac...
 
 
jso 
Gaduła nad gadułami :-)


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 963
Skąd: Amsterdam
Wysłany: Śro Cze 30, 2010 6:17 pm   

Dlatego mówię, że współpracować gospodarczo, ale nie wybaczać ot tak, nie zapominać, nie nazywać ich przyjaciółmi.
_________________
Dumny Polak
 
 
nuta 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 17 Cze 2009
Posty: 469
Wysłany: Śro Cze 30, 2010 8:42 pm   

jsobanski mowisz ze kaczory nie mieli wpadek na skale miedzynarodowa?a obciach jaki byl jak polecial na szczyt do brukseli gdzie byl tusk i to oddzielnym samolotem.
 
 
jso 
Gaduła nad gadułami :-)


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 963
Skąd: Amsterdam
Wysłany: Śro Cze 30, 2010 9:20 pm   

nuta napisał/a:
jsobanski mowisz ze kaczory nie mieli wpadek na skale miedzynarodowa?a obciach jaki byl jak polecial na szczyt do brukseli gdzie byl tusk i to oddzielnym samolotem.


Po pierwsze jeśli już to jest wpadka Donalda, jak zwykle ze wszystkimi chce rozmawiać i się bratać, przyjmuje zaproszenia od ciemiężycieli i sam ich zaprasza. Ale własnego prezydenta nie chciał dopuścić, aby z nim leciał.

Po drugie, nic by z tego nie było, gdyby lecieli od razu razem, bez dyskusji, a to Donald zrobił z tego taką aferę, bo był wrogo nastawiony do prezydenta.

Po trzecie chyba nie ma problemu w tym, że ktoś reprezentujący Polskę chce jechać gdzieś dobrowolnie, żeby móc właśnie państwo lepiej reprezentować. Byli razem i co się stało? Nic. Żadnego halo, żadnej afery, jedyna afera była ta rozpętana przez Donalda w naszym kraju.

Po czwarte, nie mówię, że Kaczyńscy nie mieli wpadek na skalę międzynarodową. Po prostu jak mieli wpadki to tylko drobne, typu przejęzyczenie, nieznajomość piłkarzy (też nie znam, bo się piłką nie interesuję, ale zaproszenia na mecz jako prezydent nie wypada odrzucać). To są po prostu najzwyklejsze ludzkie wpadki, które się każdemu zdarzają. To są wpadki, choć może śmieszniejsze, to jednak nieporównywalnie mniejsze niż wpadki ujawniające ignorancję i niekompetencję Komorowskiego czy półtoramilionowa wycieczka rodziny Tusków.

Porównaj sobie teraz 2 sytuacje:
- prezydent chce jechać w ważne dla Polski miejsce (choć prywatnie nudne), choć nie ma takiego obowiązku
- premier wyjeżdża sobie z całą rodzinę w miejsce zupełnie nieważne miejsce, Peru, (prywatnie bardzo ciekawe) marnotrawiąc półtora miliona złotych. Co z tego mamy? Zdjęcia z wakacji Tuska i jego rodziny na koszt podatników

Nie mówię też, że są idealni. Mieli swoje grzechy (np. niekonstruktywna opozycja). Jedynie w kontekście tego tematu wykazuję dlaczego głos oddany na Kaczyńskiego będzie znacznie lepszym (w moim przekonaniu) wyborem niż na tą "polityczną blondi" (ładna prezencja, a w środku pusto i brak własnych poglądów czy jakiegokolwiek charakteru).
_________________
Dumny Polak
Ostatnio zmieniony przez jso Śro Cze 30, 2010 9:20 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group