NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Pracodawca utrudniajacy zwolnienie z pracy.
Autor Wiadomość
tharr 
Nieśmiały użytkownik

Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 64
Wysłany: Czw Paź 21, 2010 10:34 am   Pracodawca utrudniajacy zwolnienie z pracy.

Witam,

Smieszne pytanie z prosba o rade.

Poradzcie jak w oficjalny sposob zrezygnowac z pracy.

Pracodawca zabrania kontaktowania sie bezposrednio z nim czy biurem w jakichkolwiek sprawach, rozkazuje zalatwiac wszystkie takie sprawy przez zatrudionego konsultanta ktory pracuje u niego w firmie jako osoba kontaktowa, niestety konsultantka odwleka danie jakiejkolwiek konkretnej odpowiedzi na temat okresu wypowiedziawczego itp. i generalnie nie przyjmuje wypowiedzenia przez pracownika!!!
Umowa z pracownikiem nie zawiera informacji o okresie wypowiedziawczym, informacja taka jest zawarta prawdopodobnie w papierach okreslajacych szczegolowa polityke firmy problem tylko w tym ze pracownik nie dostal takich papierow.

Jak wypowiedziec prace skoro nie ma do kogo sie o to zwrocic?

Pisemnie?

Problem moze wygladac smiesznie ale wierzcie ze znam przypadek w ktorym wlasnie cos takiego sie dzieje, pracodawca probuje odwlec przyjecie wypowiedzenia przez pracownika zeby utrzymac go dluzej w pracy.Paranoja.
 
 
doronio 
Super gaduła
->OPOLE.ZWM<-


Pomógł: 10 razy
Wiek: 38
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 347
Skąd: Amsterdam/Opole
Wysłany: Czw Paź 21, 2010 11:43 am   

A na jaką ilośc godzin masz kontrakt? Na jaki termin został on zawarty? Rozzumiem, że to jest praca przez agencje?
_________________
Pomóż
http://www.poomoc.pl
Ostatnio zmieniony przez doronio Czw Paź 21, 2010 11:45 am, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
Guiscard 
Nieśmiały użytkownik

Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 74
Wysłany: Czw Paź 21, 2010 11:57 am   

No smieszna historia. Moze pracujesz w narkobiznesie, to wtedy wszystko jasne dlaczego nie mozesz zrezygnowac. Najlepszym sposobem bedzie nie przychodzenie do pracy wierz mi,ze to najbardziej skuteczna metoda. A taka gentelmenska, to daj im rezygnacje np. miesiac wczesniej i po miesiacu powiesz im bye.
 
 
tharr 
Nieśmiały użytkownik

Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 64
Wysłany: Czw Paź 21, 2010 12:21 pm   

Problem nie dotyczy mnie :)
Prubuje pomoc znajomej ktorej sprawa dotyczy.

doronio napisał/a:
A na jaką ilośc godzin masz kontrakt? Na jaki termin został on zawarty? Rozzumiem, że to jest praca przez agencje?


Nie wydaje mi sie zeby ilosc godzin pracy itp byly wytlumaczeniem dlaczego kosultantka zbywa ludzi ktorych problemy powinna rozwiazywac.

Guiscard napisał/a:
daj im rezygnacje np. miesiac wczesniej i po miesiacu powiesz im bye.


Guiscard problem w tym ze nie ma komu przedstawic tej rezygnacji, nikt z moja znajoma nie chce rozmawiac twierdzac ze nie ma czasu, ze jutro itd itd.


Znajoma chce zwolnic sie przed grudniem, ma roczny kontrakt wiec jesli konsultantka przeciagnie jej rezygnacje do powiedzmy 1 listopada a okres wypowiedziawczy bedzie wynosil miesiac to bedzie to miesiac liczony od pierwszego dnia kolejnego miesiaca po zlozeniu wypowiedzenia w efekcie w grudniu oficjalnie bedzie zobowiazana jeszcze pracowac. Wydaje mi sie ze to wlasnie prubuje zrobic jej firma.

Moja znajoma chce zakonczyc wspolprace z ta firma ladnie i legalnie, a oni robia cos takiego, byla cenionym pracownikiem a nagle zaczeli ja traktowac jak powietrze, nie odbieraja telefonow, zbywaja wykrecajac sie ze bedzie czas jutro na rozmowe i tak codziennie.

Sprawa jest na tyle smieszna i ciezka do uwierzenia ze ja zglupialem, rozwiazania takie jak nie przychodzenie do pracy, choroba itp jasne ze sa mozliwe ale pytanie brzmi:
Jak taki problem rozwiazac oficjalnie bez takich rzeczy jak nie przychodzenie do pracy.
Ostatnio zmieniony przez tharr Czw Paź 21, 2010 12:22 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Guiscard 
Nieśmiały użytkownik

Dołączył: 21 Maj 2010
Posty: 74
Wysłany: Czw Paź 21, 2010 1:09 pm   

To niech zostawi wypowiedzenie na biurku czy wysle. Albo niech poinformuje szefa czy tam koordynatora. On mowi,ze nie ma czasu pogadac to niech mu powie,ze w grudniu nie bedzie pracowac i tyle tu nie trzeba posiedzenia robic.Nie ma czasu? To sie wbijasz do biura, rzucasz wypowiedzneie na stol i tyle(juz jak potrzebujecie doslownej rady, to macie:D) A jak oni, no nie wiem udaja,ze ona jest niewidzialna czy sa glusi albo nie przyjmuja tego do wiadomosci (co jest bardzo niedorzeczne:)) to ich problem. Mam czasem wrazenie,ze sporo osob lubi sobie problemy stwarzac;)
 
 
Ainka 
Super gaduła
Princess of the Sun


Pomogła: 4 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 08 Maj 2009
Posty: 239
Skąd: Lodz
Wysłany: Czw Paź 21, 2010 1:39 pm   

Tylko jak listem to poleconym zeby bylo potwierdzenie!
_________________
...And I am filled
With the sweetest devotion
As I, I look into your perfect face...
 
 
 
tharr 
Nieśmiały użytkownik

Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 64
Wysłany: Czw Paź 21, 2010 4:23 pm   

Problemy stwarzac?
Wyobraz sobie ze pracujesz w jakiejsc szklarni gdzie poza toba sa tylko inni polacy, i jeden holender nadzorujacy twoja prace, on ci mowi ze jego to nie obchodzi masz pracowac nie mozesz pujsc do biura bo on ci nie pozwala tego zrobic w trakcie pracy,nie mozesz sie wymknac bo wszystkie drzwi sa zamykane elektronicznie a ty nie masz przepustki, twoj koordynator mowi ci ze moze jutro z toba porozmawia bo dzisiaj nie ma czasu, kiedy jakims cudem udalo ci sie pujsc do biura to twoj szef wrzeszczy na ciebie ze od tego jest koordynator i wyrzuca cie z biura, kiedy idziesz do koordynatora to on wrzeszczy ze przez ciebie szef jest na niego wsciekly i ze nie bedzie z toba rozmawiac, wracasz na szklarnie a tam twoj nadzorca wrzeszczy na ciebie ze zniknales z pracy, kiedy chcesz pujsc do biura po pracy, jest juz zamkniete albo nie ma czasu bo firmowy samochod zabiera cie do domu ktory tez nalezy do firmy....a w drugim dniu powtorka tego wszystkiego...
To sie naprawde dzieje!!! i to jest normalna dizalajaca legalnie firma, masz umowe o prace itp. ale tak cie traktuja, wszyscy sa zastraszeni i zaszczuci przez wrzeszczacych nadzorcow i wscieklego szefa.
Chyba nie da sie inaczej niz poprostu walnac komus tam wypowiedzeniem prosto w leb zeby do kogos dotarlo.
 
 
Gochna H 
MODERATOR


Pomogła: 207 razy
Dołączyła: 24 Gru 2006
Posty: 8362
Wysłany: Czw Paź 21, 2010 5:17 pm   

tharr

Cytat:
To sie naprawde dzieje!!!
no to zle sie dzieje ...juz dawno bym sprawe zglosila do ZWIAZKOW ZAWODOWYCH zeby sie za ta firme na czele z jej szefem wzieli i odpowiednio potraktowali

albo to,do czego to podobne
Cytat:
twoj szef wrzeszczy na ciebie ze od tego jest koordynator i wyrzuca cie z biura, kiedy idziesz do koordynatora to on wrzeszczy ze przez ciebie szef jest na niego wsciekly i ze nie bedzie z toba rozmawiac, wracasz na szklarnie a tam twoj nadzorca wrzeszczy na ciebie ze zniknales z pracy,
czasy gestapo i obozowych kapo juz dawno minely niewolnictwo,rowniez ....
nie rozumiem jak mozna pozwolic sobie na takie traktowanie
co to znaczy, ze ktos ma na mnie w pracy krzyczec ? najnormalniej w swiece olalabym taka robote ,
tylko prosze nie pisac ,ze latwo powiedziec, ja po prostu tak bym zrobila,....
_________________
http://www.siepomaga.pl/s/klikaj

( ͡° ͜ʖ ͡°).
 
 
Miep 
Super gaduła

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 05 Sie 2010
Posty: 311
Skąd: z domu
Wysłany: Czw Paź 21, 2010 6:49 pm   

Tak. na marginesie wczesniejsze zwolnie sie zallatwiasz pisemnie a nie ustnie. A jak ktos juz wyzej powiedzial wyslij to wypowiedzenie listwnie za potwierdzeniem.
_________________
Zyj!- powiedziala nadzieja - Bez ciebie nie moge - odparlo zycie .......
 
 
doronio 
Super gaduła
->OPOLE.ZWM<-


Pomógł: 10 razy
Wiek: 38
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 347
Skąd: Amsterdam/Opole
Wysłany: Sob Paź 23, 2010 1:53 pm   

tharr napisał/a:
Problem nie dotyczy mnie :)
Prubuje pomoc znajomej ktorej sprawa dotyczy.

doronio napisał/a:
A na jaką ilośc godzin masz kontrakt? Na jaki termin został on zawarty? Rozzumiem, że to jest praca przez agencje?


Nie wydaje mi sie zeby ilosc godzin pracy itp byly wytlumaczeniem dlaczego kosultantka zbywa ludzi ktorych problemy powinna rozwiazywac.

Chodzi mi o to, że jeśli pracuje przez agencje i ma kontrakt na zerową ilość godzin, to z dużą dozą prawdopodobieństwa może po prostu nie przyjść do pracy bez najmniejszych konsekwencji.
_________________
Pomóż
http://www.poomoc.pl
Ostatnio zmieniony przez doronio Sob Paź 23, 2010 5:58 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
EmSi26 
Poczatkujacy

Dołączyła: 23 Paź 2010
Posty: 1
Wysłany: Sob Paź 23, 2010 3:13 pm   

post edytowany nie na temat
Ostatnio zmieniony przez Gochna H Sob Paź 23, 2010 3:32 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
jso 
Gaduła nad gadułami :-)


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 963
Skąd: Amsterdam
Wysłany: Pon Paź 25, 2010 10:30 am   

Niech wyśle po pierwsze już teraz jedną kopię listem poleconym i w międzyczasie stara się o kontakt osobisty. Gdyby nie udało jej się załatwić tego normalnie do 1 grudnia, to przynajmniej bęcdzie miała jakieś wsparcie w postaci nadania tego poleconego.

W Polsce gdy pracownik przestaje przychodzić do pracy pracodawca teoretycznie może naliczyć pracownikowi za to kary (pewnie po to, aby pokryć koszty tymczasowego wypełnienia danego stanowiska).
_________________
Dumny Polak
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group