NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Gochna H
Sob Lip 10, 2010 11:40 pm
Nonszalancki stosunek do pracy
Autor Wiadomość
Renata_H
PRZYJACIEL FORUM


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 425
Skąd: Den Haag
Wysłany: Śro Cze 06, 2007 2:09 pm   

:lol: :lol: :lol:

Janosik, odnosze takie wrazenie ze jednak Twoje slowa jeszcze nie znajda odbiorcy, nie w tym przypadku przynajmniej... :wink:
 
 
africanus
Poczatkujacy

Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 3
Wysłany: Wto Cze 19, 2007 12:51 pm   Szukam pomocy

Witam wszystkich,może nie trafiłam w temat, ale wydaje mi sie, że własnie tutaj znajdę pomoc. Piszę z Polski, mąż wyjechał do pracy w prowincji Zeeland , nie mam z nim kontaktu, otrzymałam tylko informacje od niego na poczte głosową, że jest fatalnie - pijaństwo itp. Chce wrócic do domu . Do Holandii wyjechał w sobotę 16.06.07 na miejscu był w poniedziałek w południe i od razu dzwonił. Pośrednikiem była firma, której nazwy na razie nie podaję. Proszę powiedzcie , czy uczciwy, niepijący Polak, ma szansę znaleźć pracę w Holandii. Czy wszyscy potrafią tylko robić przekręty i kombinować. Mój mąż jest po czterdziestce, liczył na rzetelnego i uczciwego pracodawcę i takiego samego pośrednika, niestety został oszukany . Co będzie dalej - nie wiem, był to jego pierwszy wyjazd za chlebem. Mam tylko nadzieję że szybko zobaczę go w domu.

a nadzieja zawieść nie może
 
 
ewik
Poczatkujacy

Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 17
Skąd: Haga
Wysłany: Śro Cze 20, 2007 3:32 pm   

do KrzysiekB, jestem w szoku ze tak piszesz o swoich rodakach, nikt przeciesz nie jest perfect i kazdy jest inny.
_________________
Ewa
 
 
azaplatynska
Poczatkujacy

Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 25
Wysłany: Śro Cze 20, 2007 3:56 pm   

Moj mąż wyjechał w niedzielę o 6:45 rano do Holandii.Na miejscu był po 21-ej.Trochę mnie szokuje że tyle godzin ba dni jechał twoj maż.Mój mąż jechał do pracy z pośrednikiem i pracuje tak jak tutaj w Polsce mu powiedziano tzn,do jakiej pracy jedzie gdzie bedzie mieszkal i jakie beda warunki mieszkaniowe.Widać że są uczciwi pracodawcy.
 
 
 
janosik 
PRZYJACIEL FORUM


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 759
Wysłany: Śro Cze 20, 2007 7:33 pm   

Cytat:
Mój mąż jechał do pracy z pośrednikiem i pracuje tak jak tutaj w Polsce mu powiedziano tzn,do jakiej pracy jedzie gdzie bedzie mieszkal i jakie beda warunki mieszkaniowe.Widać że są uczciwi pracodawcy.

To jeszcze nie swiadczy ze jest uczciwy.Zeby wystawic taka ocene trzeba troche czasu przepracowac.
_________________
IT IS BETTER TO FIGHT FOR SOMETHING THAN LIVE FOR NOTHING - GEN.PATTON

www.polstore.nl - strona poświęcona wspaniałej rasie jaką jest Długowłosy Owczarek Niemiecki
 
 
azaplatynska
Poczatkujacy

Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 25
Wysłany: Śro Cze 20, 2007 8:02 pm   

Oczywiście zgadzam się z Tobą Janosik,że trzeba trochę popracować u danego pracodawcy.Mi chodziło o pośrednika (źle napisałam wyżej),bo jeśli idzie o pracodawcę tam w Holandii to trzeba trochę poczekać żeby móc wydać pozytywną opinię.
 
 
 
edunia 
Poczatkujacy


Wiek: 50
Dołączyła: 06 Wrz 2006
Posty: 14
Skąd: wieluń
Wysłany: Sob Cze 30, 2007 11:47 am   

Mieszkałam z mężem i małżeństwem polaków w wynajętym domku w Holandii,mieszkało tam mnóstwo Polaków,pracowali w róznych branżach.Być moze tęsnota,moze samotność ,nie wiem ale wszyscy to była jedna wielka banda alkoholików.Owe małżenstwo mieszka tam już 6 lat,ona rozrywkowa dziewczyna on alkoholik.Brak szacunku dla pieniędzy,rozrywkowy tryb życia,spowodowało ze długo tam z nimi nie wytrzymaliśmy.Nie jesteśmy odmieńcami ,też lubimy się bawić,ale wszystko powinno mieć swoje granice.Jeden Polak okradający drugiego,kopali dołki nawzajem pod sobą......nauczyłam sie jednego ,nie ufać rodakom pod zadnym pozorem!!!Nie twierdzę ,że wszyscy są tacy,napewno jest wielu miłych ,uczciwych...tylko jak ich znależć???Marzyliśmy o znalezieniu pracy,mieszkania,zostaniu na stałe,wszystkie niepowodzenia nie zniechęciły nas,tylko teraz już nie wiemy jak się do tego zabrać,strach ,że znowu trafimy na oszustów powoduje że rezygnujemy...nie chcę by znowu nas okradziono,nie chcemy trafić na nieuczciwych,alkoholików,mamy dzieci i przede wszystkim im chcemy dać lepszy start w życie,tylko jak to zrobić bez pomocy rodaka?Krzysiek miał sporo racji,sama widziałam jak to wszystko wygląda....
_________________
edunia
 
 
 
africanus
Poczatkujacy

Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 3
Wysłany: Pią Lip 06, 2007 2:04 pm   

Bardzo współczuję Eduniu Tobie i rodzinie, wszystko to co pisałaś na temat Polaków to niestety smutna prawda. Mój mąż szczęśliwie wrócił do domu, z zupełnie inną - uczciwą - firmą przewozową( bo i takie istnieją dzięki Bogu). Zawiedziony, rozgoryczony i BARDZO zaskoczony tym co zobaczył po przyjeździe do Holandii. Hotel robotniczy w którym mieli być zakwaterowani, obskórny, brudny, zdewastowany. Rezydent (każdy wie co to słowo oznacza)w samych slipkach ledwo kryjących co trzeba, z puszką piwa w ręce, z trudem stojacy na nogach powitał ich słowami: "O rodacy przyjechali, nowa siła robocza!". Do dwóch młodych dziewcząt, zaskoczonych tym co zobaczyły(stan hotelu, perspektywa pracy) powiedział wprost: "Co panienki, nie podoba się? Po drugiej stronie ulicy macie rurki , to możecie zarobić". Eduniu uciekajcie od Polaków przyjeżdżających na zarobek, na pewno jest wielu wspaniałych i uczciwych, ale do nich tak trudno dotrzeć. Szkoda tylko, że rodacy nie zawsze potrafią sie wspierać w kłopotach. Wydaje mi się że to zawiść, ""mnie się powiodło i niech tak zostanie a skoro przyszło mi to z takim trudem, to niech inni też się potrudzą ". Sporo by jeszcze pisać, ale na razie wystarczy. Pozdrawiam wszystkich uczciwych i zatroskanych o rodzinę.
 
 
mariodsl
Super gaduła

Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 231
Wysłany: Pią Lip 06, 2007 4:11 pm   

Tak sie dzieje tylko dla tego ze Polacy nie stanowia duzej spolecznosci w Holandii , nie ma czegos takiego jak polskie dzielnice w miastach etc nie ma praktycznie polskich firm , sklepow etc
 
 
wolfi
Poczatkujacy


Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 11
Skąd: Koszalin
Wysłany: Pią Lip 06, 2007 6:11 pm   

Cytat:
Tak sie dzieje tylko dla tego ze Polacy nie stanowia duzej spolecznosci w Holandii

Nie powiedziałabym tak. Opinia, że "Polak Polakowi wilkiem" pokutuje praktycznie wszędzie, gdzie można spotkać naszych rodaków. I im nas gdzieś więcej, tym jest gorzej. Tak jakby wyjazd wyzwalał w niektórych ludziach ich najgorsze cechy... :oops:
Myślę, że przede wszystkim trzeba wziąć pod uwagę to, jacy ludzie wyjeżdżają - z jednej strony ci, których zmuszają do tego polskie realia, którzy jadą uczciwie zapracować na życie - a z drugiej tacy, którym wydaje się, że za granicą pieniądze leżą na ulicy i żeby dobrze żyć nie będą musieli pobrudzić sobie rączek. Wielu jest też cwaniaczków liczących na łatwy zarobek, dla których najlepszym sposobem zarobienia pieniędzy jest kradzież albo oszustwo. I właśnie tacy ludzie, jako że najbardziej rzucają się w oczy, przyczyniają się do powstawania wizerunku Polaka za granicą - pijaka, oszusta i złodzieja. :(
Ostatnio zmieniony przez wolfi Pią Lip 06, 2007 11:13 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Duuvelke 
Mega gaduła


Pomogła: 57 razy
Dołączyła: 25 Paź 2006
Posty: 3713
Skąd: 's-Gravenhage
Wysłany: Pią Lip 06, 2007 7:52 pm   

mariodsl napisał/a:
Tak sie dzieje tylko dla tego ze Polacy nie stanowia duzej spolecznosci w Holandii , nie ma czegos takiego jak polskie dzielnice w miastach etc nie ma praktycznie polskich firm , sklepow etc


tak sie sklada, ze w hadze jest moim zdaniem duzo polskich sklepow... i nawet polska dzielnica...
 
 
africanus
Poczatkujacy

Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 3
Wysłany: Sob Lip 07, 2007 12:10 am   

Moim zdaniem winę za taki stan rzeczy i zły obraz Polaków ponoszą głównie nieuczciwe biura pośrednictwa pracy, które bazują na niewiedzy i łatwowierności rodaków chcących dorobić za granicą. Dla nich ważna jest ilość, a więc jak największej liczbie ludzi zaoferować pracę(której w rzeczywistości nie ma)a potem zostawić ludzi samych sobie, a niech sobie radzą. Wtedy zaczyna się dramat, jedni wstydzą się wracać do domu bo co ludzie powiedzą, inni nie mają za co wrócić, może w kraju zapożyczyli sie by wyjechać. Najprościej zapić smutki.W hotelu gdzie przywieziono mojego męża, przy samym wejściu na stoliku stały puszki z piwem i leżały jointy, każdy mógł zaspokoić "głód", a pierwszą propozycją złożoną mężowi była nie oferta pracy ale zaliczki.
 
 
Gochna H 
MODERATOR


Pomogła: 207 razy
Dołączyła: 24 Gru 2006
Posty: 8362
Wysłany: Sob Lip 07, 2007 1:00 pm   

Cytat:
tak sie sklada, ze w hadze jest moim zdaniem duzo polskich sklepow... i nawet polska dzielnica...
Duuvelke a czy Ty mieszkasz tam...w tej polskiej dzielnicy? zadalam to pytanie ....gdyz wiem ze... lepiej poszukac sobie mieszkania w jakiejkolwiek innej dzielnicy w Hadze... tylko nie tam.....
_________________
http://www.siepomaga.pl/s/klikaj

( ͡° ͜ʖ ͡°).
 
 
kajtus
Poczatkujacy

Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 39
Skąd: odpowiedź zna wiatr ... :P
Wysłany: Sob Lip 07, 2007 1:31 pm   Polacy w Holandii

Africanus. A czego się spodziewasz? Biura wolą ściągać najgorszą swołocz byle silną i głupią a nie normalnych ludzi. Same plusy, wyrobią 300% normy i nie będą się skarżyć, w końcu byle chlew to będzie dla nich luksus. Oni nie narzekają, zasuwają jak mróweczki a jedyne co im do szczęścia trzeba to coś do chlania i białko na zmęczenie. Tym ostatnim zajmują się przedsiębiorczy rodacy. Zarabiają kasę, która jest dla nich olbrzymia w porównaniu z Polskimi realiami, są z dala od obowiązków takich jak żona i dzieci no i wszystko gra. Jeśli jesteś draniem gorszym niż inni możesz odnieść wielki sukces żerując na innych. Najlepsze ze wszystkiego, oni się nie będą buntować bo nawet nie mają pojęcia jak, testy językowe w agencjach to kpina, 0 przesiewu. Niestety dopóki normalni ludzie będą skazani na towarzystwo bydła jak zawsze będą przegrani. To co się dzieje w Polsce dzieje się też za granicą. Nic nowego i nic się raczej nie zmieni w najbliższym czasie. Jedyne co chyba pozostaje jeśli się jest jakimś specjalistą to otworzyć własną firmę i zatrudniać ludzi podobnych sobie. Sorki za ostre słowa ale znów mam za sobą ciekawą rozmowę przez gg, "gdzie ja trafiłem :shock: ? " i "co mam zrobić "
 
 
Duuvelke 
Mega gaduła


Pomogła: 57 razy
Dołączyła: 25 Paź 2006
Posty: 3713
Skąd: 's-Gravenhage
Wysłany: Sob Lip 07, 2007 2:35 pm   

Gochna H napisał/a:
Duuvelke a czy Ty mieszkasz tam...w tej polskiej dzielnicy? zadalam to pytanie ....gdyz wiem ze... lepiej poszukac sobie mieszkania w jakiejkolwiek innej dzielnicy w Hadze... tylko nie tam.....


nie... nie mieszkam w tej dzielnicy... bo tak jak mowisz jest to jedna z gorszych dzielnic...

o tej dzielnicy dowiedzialam sie przez przypadek... jak ogladalam reportaz o polakach... i tam wlasnie wspominano o malej Warszawie w hadze... hehe...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group