NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
VDV Intermediair B.V. z Oirschot, czy ktos zna?
Autor Wiadomość
ania.
Poczatkujacy

Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 39
Skąd: POLSKA
Wysłany: Wto Mar 13, 2007 4:00 pm   VDV Intermediair B.V. z Oirschot, czy ktos zna?

czy ktos zna, lub pracowal przez to holenderskie biuro pracy? Przyszła mi z Holandii jakas oferta pracy na truskawkach i formularz do wypełnienia z tej firmy, bo prawdopodobnie kiedys wysłałam do nich przez internet swoje zgłoszenie i teraz wyslali mi ta oferte, czy ktos ich zna, pracował z nimi?
 
 
janosik 
PRZYJACIEL FORUM


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 759
Wysłany: Wto Mar 13, 2007 8:41 pm   

Poszperalem troszku i wygrzebalem !!!
To jest to samo co ogloszenie tutaj :
http://eures.wup-katowice...8caede1cda98cc1
A to jest to co sie wydarzylo u tego samego pracodawcy w zeszlym roku (lato 2006).Wcisnijnicie kamerke i ogladnijcie.To moze byc rowniez Twoim koszmarem.
http://www.tweevandaag.nl...cid=2&sid=30991
Ps.To lecialo w holenderskiej TV na cala Holandie.
_________________
IT IS BETTER TO FIGHT FOR SOMETHING THAN LIVE FOR NOTHING - GEN.PATTON

www.polstore.nl - strona poświęcona wspaniałej rasie jaką jest Długowłosy Owczarek Niemiecki
 
 
ania.
Poczatkujacy

Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 39
Skąd: POLSKA
Wysłany: Wto Mar 13, 2007 8:48 pm   

nie rozumiem holenderskiego mógłbys mi napisac cos wiecej o co tam chodzi??

Ps. wielkie dzieki za pomoc Janosik.
 
 
ania.
Poczatkujacy

Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 39
Skąd: POLSKA
Wysłany: Wto Mar 13, 2007 8:53 pm   

albo juz nie trzeba bo wcisnełam kamerke:)))
 
 
janosik 
PRZYJACIEL FORUM


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 759
Wysłany: Wto Mar 13, 2007 9:11 pm   

Ludzie zostali zwolnieni poniewaz wedlug pracodawcy nie nadawali sie do pracy.Uwazal,ze byly w trakcie okresu probnego i mial do tego prawo.Zwiazki zawodowe wstawily sie za tymi osobami i wedlug nich okres probny minal.To znaczy, ze albo pracodawca przywraca pracownikow do pracy albo wyplaca wynagrodzenie do daty konca pracy (konca kontraktu).Poza tym ludzie mowia o tym co obiecano im w Polsce i rzeczywistosci w Holandii jak przyjechaly czyli wedlug pracodawcow tzw "normalnosci".Mowia o warunkach pracy i placy ale wszystko to juz mowia po polsku.Pokazuja rowniez warunki mieszkaniowe.
W ogloszeniu pracodawcy na stronie WUP Katowice jest kilka rzeczy, ktore juz sa niezgodne z prawem np. stawka 7,81 wyliczona na podstawie 38 godz tygodniowo ponizej tzw. minimalnego wynagrodzenia (karane przez Arbeidinspectie w kwocie do 6700 Euro za osobe).Wedlug CAO Open Teelten (ukladu zbiorowego pracy dla upraw na wolnym powietrzu) praca na zmiany jest zabroniona (mam tu na mysli prace na zmiany w trybie dziennym nocnym).Pozwala na prace w godzinach od 6 do 19.
Wedlug mnie oferta pracy u tego pracodawcy nie jest warta podjecia.Topic uwazam za zamkniety.
_________________
IT IS BETTER TO FIGHT FOR SOMETHING THAN LIVE FOR NOTHING - GEN.PATTON

www.polstore.nl - strona poświęcona wspaniałej rasie jaką jest Długowłosy Owczarek Niemiecki
 
 
ania.
Poczatkujacy

Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 39
Skąd: POLSKA
Wysłany: Wto Mar 13, 2007 10:18 pm   

dzieki za info, napewno nie skorzystam z ich oferty.
 
 
denton 
Nieśmiały użytkownik

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 21 Wrz 2007
Posty: 65
Skąd: NB
Wysłany: Pon Sie 10, 2009 9:24 pm   Polacy w Oirschot porzucili prace

http://www.omroepbrabant....+werk+neer.aspx
 
 
pweein 
Poczatkujacy


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 32
Skąd: Rotterdam
Wysłany: Wto Sie 11, 2009 12:26 am   

- Wiadomości NOS the 10 Sierpnia, 20.00, http://player.omroep.nl/?aflid=9945885
(minuta: 11:41)

- http://www.omroepbrabant....+werk+neer.aspx

- TVN 24, 10 Sierpnia godz. 23

Kancelaria Thinkwise Solutions aktywanie brała udział w rozwiązywaniu sporu.
80 Polek wezwało nas w piątek 7.08.09 w zwiazku z problemami z wypłatami oraz prawdopodobnym złym traktowaniem przez holenderskiego pracodawcę. Badamy okoliczności sprawy. Bierzemy pod uwagę wniesienie sprawy do prokuratury.
Na miejscu zdarzenia były telewizje NOS, omroepbrabant, radia, gazety, przedstawiciele konsulatu RP, ambasady RP, gminy Oirschot oraz
holenderskiej inspekcji pracy. Propozycje pracodawcy co do zapłaty 100 Eur lub 150 Eur i powrót do Polski, nie satysfakcjonowały kobiet. Domagały się zapłaty całości zadłużenia. Nasza kancelaria zajmie się windykacją zadlużenia i zbadaniem sprawy pod kątem łamania praw człowieka. Informacja o dalszym przebiegu sprawy będzie relacjonowana dalej w mediach.

P.Wein

Thinkwise Solutions Ltd.
www.eurotemida.eu
Maastricht
0031613904531

[ Dodano: Wto Sie 11, 2009 8:46 am ]
portal TVN24.pl

http://www.tvn24.pl/0,161...,wiadomosc.html
 
 
janosik 
PRZYJACIEL FORUM


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 759
Wysłany: Wto Sie 11, 2009 9:16 am   

Cytat:
Aardbeienpluksters in staking

maandag 10 augustus 2009 | 22:51 | Laatst bijgewerkt op: dinsdag 11 augustus 2009 | 08:44
Tekstgrootte tekst verkleinentekst vergroten

OIRSCHOT - Rond de tachtig Poolse aardbeienpluksters hebben maandagmorgen op het bedrijf van Van de Ven in Oirschot het werk neergelegd omdat hun loon over juli nog niet is uitbetaald.
Mededirecteur Joost van de Ven schreef deze achterstand toe aan de vakantie van de boekhouder van het bedrijf, die nog enige tijd nodig heeft om de verschillende lonen uit te rekenen. Hij stelde de pluksters een voorschot van honderd euro in het vooruitzicht en beloofde dat het restant binnen twee weken wordt overgemaakt, maar dit bod werd met hoongelach afgewezen Een tweede bod – een voorschot van 150 euro – werd evenmin door de werkneemsters geaccepteerd. Ze eisten onmiddellijke betaling van het volledig achterstallig loon.

Het gros van de pluksters wilde gisteravond per omgaande naar Polen terug. "We hebben er genoeg van", zei Iwona Litwin namens hen. "Gewoon heimwee" , bagatelliseerde Van de Ven.

"Stemmingmakerij door een harde kern", betitelde hij de actie van de dames, die gemiddeld 7,99 euro bruto per uur verdienen en ruim 7 euro per dag betalen voor onderdak in het nachtverblijf van Van de Ven aan 't Laar.

Namens de plukkers wordt een gerechtelijke procedure ingesteld wegens het niet tijdig betalen van loon. De Poolse pluksters, die tot maandagavond half tien op het resultaat van de gesprekken tussen de consul en de bedrijfsleiding moesten wachten, aanvaarden mogelijk dinsdag al de terugreis naar Polen.

Zrodlo: http://www.ed.nl/regio/ei...icle5364416.ece



Cytat:
OIRSCHOT - Een groep van 74 Poolse aardbeienpluksters keert dinsdagmiddag terug naar Polen. Dat hebben ze maandagavond besloten na overleg met de consul van Polen en werkgever Van de Ven.

Ondanks de toezegging van Van de Ven om 150 euro contant te betalen vertrekken de Poolse vrouwen. Het consultaat draagt bij in de kosten van de terugreis.

Maandagochtend legden de vrouwen het werk neer, uit protest tegen de slechte werkomstandigheden. Bovendien hadden zij nog loon tegoed.

Van de Ven is verbaasd over de aantijgingen. Volgens hem wordt het loon maandelijks betaald, maar duurde het nu langer door administratieve problemen. Hij denkt dat de werknemers uit heimwee terugwilden naar Polen.

Zrodlo: http://www.omroepbrabant....huiswaarts.aspx


Uwaga ozsust zas wyplynal na powierzchnie! Czyzby replay z roku 2006?!

[ Dodano: Sro Sie 12, 2009 12:40 am ]
Kolejne materialy z Omroep Brabant :
http://www.omroepbrabant....ijven+toch.aspx

Pod koniec pierwszego materialu video mozna ujrzec wlasciciela firmy VDV Intermediair BV. Jego wypowiedz jest wedlug mnie skandaliczna.
_________________
IT IS BETTER TO FIGHT FOR SOMETHING THAN LIVE FOR NOTHING - GEN.PATTON

www.polstore.nl - strona poświęcona wspaniałej rasie jaką jest Długowłosy Owczarek Niemiecki
Ostatnio zmieniony przez janosik Wto Sie 11, 2009 9:28 am, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
janosik 
PRZYJACIEL FORUM


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 759
Wysłany: Wto Sie 11, 2009 10:38 am   

To nie pierwszy wybryk tej firmy. Rok 2006 do wgladu w topiku http://www.niedziela.nl/forum/viewtopic.php?t=984

Zycze powodzenia.

Ps. W rodzince VDV siedzi polityk i policjant - silna wladza. Do prokuratury z nimi!

[ Dodano: Sro Sie 12, 2009 12:55 am ]
Cytat:
Kancelaria Thinkwise Solutions aktywanie brała udział w rozwiązywaniu sporu.
80 Polek wezwało nas w piątek 7.08.09 w zwiazku z problemami z wypłatami oraz prawdopodobnym złym traktowaniem przez holenderskiego pracodawcę. Badamy okoliczności sprawy. Bierzemy pod uwagę wniesienie sprawy do prokuratury.
Na miejscu zdarzenia były telewizje NOS, omroepbrabant, radia, gazety, przedstawiciele konsulatu RP, ambasady RP, gminy Oirschot oraz
holenderskiej inspekcji pracy.


Poczatkowo bylem pod wrazeniem dzialalnosci kancelarii, przedstawicieli konsulatu RP jak i ambasady RP lecz w chwili obecnej rece mi opadly. Wrazeniami podziele sie z forumowiczami jak potwierdze otrzymane ciekawostki.

Cale szczescie, ze zostaly jeszcze ZZ FNV Bondgenoten, nieprawdaz?

Pozdrawiam.

[ Dodano: Sro Sie 12, 2009 11:49 am ]
Cytat:
Poolse pluksters doen aangifte (woensdag 12 augustus 2009)

OOSTELBEERS - Een aantal Poolse aardbeienpluksters doet woensdag aangifte bij de politie tegen hun werkgever Joost van de Ven. Dat heeft een woordvoerster van de politie bevestigd.

Wat die aangifte precies behelst, kon de zegsvrouw nog niet zeggen. "We horen de dames aan en gaan dan bekijken wat we kunnen betekenen."

De politie is dinsdagavond bij het verblijf van de Poolse pluksters aan 't Laar geweest. Omdat Van de Ven zich daar ophield, was het onrustig. Hij zou de Polen een document hebben voorgehouden dat ze konden tekenen. Dat hebben de dames geweigerd. De politie heeft Van de Ven dinsdagavond aan 't Laar weggestuurd.

Van de Ven laat in een persverklaring weten dat een klein aantal Poolse werkneemsters dinsdagavond hun salarisstrook van de maand juli in ontvangst heeft genomen. Het zou gaan om tien mensen. Het zijn die Poolse vrouwen die dinsdag wel hebben gewerkt. De overige ongeveer zeventig dames hebben maandag het werk neergelegd omdat zij uitbetaling van achterstallig loon eisen en hun leef- en werkomstandigheden hekelen.

Op dit moment praat land- en tuinbouworganisatie ZLTO met Van de Ven over de wijze waarop dit arbeidsconflict kan worden beëindigd. Een ZLTO-woordvoerder: "Deze kwestie is niet goed voor het bedrijf, de mensen die er werken en de sector in zijn geheel."

Zrodlo : http://www.ed.nl/regio/ke...en-Oirschot.ece


[ Dodano: Pią Sie 14, 2009 7:00 am ]
Cytat:

21:42, 13.08.2009 /tvn24.pl, Reuters
Holenderski pracodawca chciał podpalić Polki?
PROBLEMY POLSKICH PRACOWNIC NA FERMIE TRUSKAWEK


Najnowsze informacje
RSS
Kanały RSS
Tagi: praca, emigracja
21:42, 13.08.2009 /tvn24.pl, Reuters
Holenderski pracodawca chciał podpalić Polki?
PROBLEMY POLSKICH PRACOWNIC NA FERMIE TRUSKAWEK
TVN24
- On straszy, że nas podpali! - alarmuje portal tvn24.pl Bożena Pesta, jedna z pracownic na holenderskiej fermie truskawek, której właściciel nie chce wypłacić zarobionych przez Polki pieniędzy. Mężczyzna miał się w nocy skradać pod budynkiem, w którym kobiety mieszkają, aż przepędzili go policjanci. Trzy Polki skarżą się, że pracodawca je bił i kopał. Ten konsekwentnie unika rozmów z mediami.
Na farmie w holenderskim Oirschot pracowało 80 Polaków - głównie kobiet, bo mężczyzna był tylko jeden. Pieniądze zarabiali zbierając truskawki. Okazało się jednak, że pracodawca nie chce im zapłacić. Pracownicy rozpoczęli więc strajk. Sprawą zainteresowała się cała Holandia, kiedy wyszło na jaw, że mężczyzna odciął Polakom wodę i nie dawał im jedzenia. Mimo presji opinii publicznej, właściciel farmy nadal nie chce zapłacić za pracę. Na fermie pozostały jednak 74 Polki, bo uważają, że kiedy wyjadą, to stracą szansę na odzyskanie wynagrodzenia.

Czaił się w polu

- Zaczął straszyć, że nas podpali - mówi nam Bożena Pesta. - Potem o godzinie 3 w nocy policjanci, którzy patrolują okolicę zauważyli go w polu kukurydzy obok budynku. Co tam robił, nie wiadomo - dodaje pani Bożena.

Jak donosi holenderski serwis informacyjny NOS, trzy Polki poskarżyły się również, że mężczyzna je bił i kopał. Kobiety były dzisiaj przesłuchiwane przez holenderską policję, ale nie wiemy jeszcze, czy właściciel fermy zostanie zatrzymany.

Właściciel fermy o początku konfliktu odmawia wszelkich kontaktów z mediami.

"Wstydzą się za niego"

Jak mówi pani Bożena, obecnie najwięcej pomocy dostarczają Polkom holenderskie związki zawodowe. Poza próbami mediacji między nimi a właścicielem fermy, dostarczają kobietom jedzenie. - Przychodzą także inni ludzie, mówią, że się za niego wstydzą i współczują nam - opowiada Pesta.

Już wcześniej w rozmowy zaangażował się Polski konsulat w Holandii. Choć trwały one około siedmiu godzin, nie udało się dojść do kompromisu. Kobiety zapowiadają, że na fermie będą tak długo, aż otrzymają swoje pełne wynagrodzenie.

ŁUD//mat

Zrodlo:

http://www.tvn24.pl/0,161...,wiadomosc.html




Cytat:
Overleg over pluksters geopend

OIRSCHOT - Vakbond FNV Bondgenoten en de Oirschotse aardbeienkweker Van de Ven zijn in gesprek over een oplossing voor de ongeveer 75 Poolse pluksters.

Land- en tuinbouworganisatie ZLTO bemiddelt tussen de gesprekspartners. De vrouwen legden maandag het werk neer omdat ze uitbetaling eisen van achterstallig loon, een hoger uurtarief willen en betere woon- en werkomstandigheden. Volgens FNV betaalt Van de Ven ongeveer veertig eurocent per uur te weinig.


FNV-bestuurder W. Baltussen wilde gisteren niet meer zeggen dan dat hij met Van de Ven 'in gesprek is'. De gesprekken verlopen moeizaam. Hij verwachtte niet dat er gisteren een onderhandelingsresultaat zou worden bereikt.


Een woordvoerder van ZLTO vindt het 'een goede stap voorwaarts' dat partijen in gesprek zijn. "Hen aan tafel krijgen heeft veel moeite gekost."

http://www.ed.nl/regio/kempen/article5375835.ece


Nieoficjalna informacja - wczoraj poznym wieczorem doszlo do porozumienia pomiedzy pracodawca,organizacja pracodawcow ZLTO, ZZ FNV Bondgenoten i pracownikami.

Z czasem poinformuje o szczegolach.
_________________
IT IS BETTER TO FIGHT FOR SOMETHING THAN LIVE FOR NOTHING - GEN.PATTON

www.polstore.nl - strona poświęcona wspaniałej rasie jaką jest Długowłosy Owczarek Niemiecki
 
 
PVE 
Poczatkujacy
Czas na zmiany !


Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 17
Wysłany: Pią Sie 14, 2009 1:37 pm   

Jeszcze dziś Polki będą mogły wrócić z Holandii

- Jeszcze w piątek Polki, którym holenderski plantator odmówił wypłaty wynagrodzeń, będą mogły wrócić do kraju - poinformował konsul RP w Hadze Leszek Rowicki. Kobiety mają również otrzymać pieniądze należne im za pracę.
Sprawa dotyczy około 80 osób, pracujących w Holandii na plantacji truskawek. Według portalu tvn24.pl, po tym jak pracodawca nie wypłacił im wynagrodzeń, kobiety zastrajkowały; właściciel farmy odciął im wodę, nie dawał jedzenia, Polki obawiały się też, że podpali budynek, w którym mieszkają.

Sprawą zainteresowały się holenderskie związki zawodowe i polski konsulat. Jak relacjonował przebywający na miejscu polski konsul, pretekstem, pod którym właściciel wstrzymał wypłaty pracującym na jego farmie Polkom, był urlop księgowej.


Według Rowickiego, kobiety - oprócz tego, że nie chciano zapłacić im za pracę - były również bite; ponadto właściciel farmy miał im grozić.

Polski mają otrzymać pełne wynagrodzenie

Obecnie - według konsula - "sytuacja wydaje się zmierzać ku szczęśliwemu końcowi". - Panie otrzymają wynagrodzenie w pełnej wysokości - zapewnia Rowicki.

Polki mają teraz otrzymać do akceptacji rozliczenia. Gdy się z tym uporają, plantator ma przelać ich wynagrodzenia na konto holenderskiego Związku Pracodawców Przemysłu Rolnego. Ten z kolei będzie przekazywał pieniądze kobietom. Taka droga jest konieczna, bo nie wszystkie panie mają konta; większość posiada rachunki w polskich bankach i nie ma możliwości sprawdzenia, czy ich pensje są już zaksięgowane.

Organizacją przejazdu Polek do kraju zajmie się Związek Pracodawców Przemysłu Rolnego; opłata za transport będzie potrącona z ich wynagrodzeń.

Jak poinformował Rowicki, nie wszystkie panie brały udział w strajku i nie wszystkie zapewne wrócą do kraju. Według konsula, kobiety, które zdecydują się zostać w Holandii, będą mogły nadal pracować na farmie; część z nich znalazła już pracę w okolicy.

http://wiadomosci.gazeta....z_Holandii.html


Burgemeester wil handleiding voor excessen arbeidsmigranten

Wat er precies is gebeurd in de aardbeienplukkerij in Oirschot, is onduidelijk. En zolang er onderhandelingen tussen de Poolse pluksters, FNV Bondgenoten en hun werkgever lopen, blijft dat zo. Maar loco-burgemeester Jan Kerkhof wil niet alle schuld op het bordje van de gemeente krijgen. ‘Als de rijksoverheid weet dat hier de komende jaren tienduizenden werknemers van buiten de grenzen naartoe komen, moet ze ons handleidingen geven hoe we met excessen om dienen te gaan. Nu overkomt dit ons.’
Staking
Afgelopen maandag kwam Oirschot in het nieuws, toen zeventig Poolse werkneemsters van aardbeienkweker van de Ven het werk neerlegden. Zij zouden te weinig betaald krijgen, hun voorschotten werden achtergehouden, en plassen tijdens het werk zou hun op een boete van 250 euro komen te staan. Dat vertelden ze aan Wim Baltussen van FNV Bondgenoten. Een lijstje met de boetes circuleerde in de media.

'Geen bewijs'
Toen de Arbeidsinspectief poolshoogte kwam nemen, concludeerde die echter dat er geen bewijsbare misstanden waren. Dat leverde hen een geschil op met de vakbondsman. ‘Ze zijn hier één dag geweest, en trekken die conclusie’, aldus een verontwaardigde Baltussen.

Minimumloon
Eén misstand die de arbeidsinspectie volgens hem over het hoofd heeft gezien, is de hoogte van het minimumloon. Die is gebaseerd op een 40-urige werkweek, terwijl in de tuinbouw 38 uur wordt gewerkt. Daarover lopen nu de onderhandeling tussen werkgever en werkneemsters.

Gemeente verantwoordelijk
Volgens Baltussen heeft de gemeente ook een verantwoordelijkheid in dit soort kwesties. Haar officiële taak is alleen om de huisvestingsnormen te controleren. Maar gemeenten kunnen die controle ook als aanleiding nemen om naar de arbeidsvoorwaarden te kijken, vindt Baltussen.

In de weer geweest
Dat ontkent loco-burgemeester Kerkhof. Deze hele week is zijn gemeente in de weer geweest om de feiten boven tafel te krijgen, zegt hij – tegen de stroom van wat hij een ‘pershype’ noemt, in. De centrale vraag was steeds: welke instantie of overheid is waarvoor verantwoordelijk? ‘Van alle partijen is de gemeente degene die wordt geconfronteerd met de feitelijkheden. Maar je moet je afvragen: waar zijn wij voor geëquipeerd? Het is al een hell of a job om je naar behoren te verantwoorden voor de zaken die je toebedeeld zijn. Dan moeten wij niet ook nog eens op de stoel van de arbeidsinspectie of de officier van justitie gaan zitten.’

Handleiding nodig
Volgens Kerkhof zou het rijk meer regie in handen moeten nemen, of de VNG. ‘ Er is op dit moment geen organisatie die ons kan aanraden hoe te handelen. Veel wordt aan de markt overgelaten. Het rijk wil de economie overeind houden en laat tienduizenden mensen participeren in arbeidsprocessen, waarvoor geen handleiding en regelgeving is. Terwijl je die wel nodig hebt om excessen te voorkomen. ’

http://www.binnenlandsbestuur.nl/arbeidsmigranten
 
 
pweein 
Poczatkujacy


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 32
Skąd: Rotterdam
Wysłany: Pią Sie 14, 2009 7:34 pm   dramat Polek w Oirschot

Witam,

W Środę, t.j. 12.08.2009, kancelaria Thinkwise Solutions Ltd., razem z 3 przedstawicielkami z grupy ok. 80 kobiet, wniosła na komisariat policji w Best,
doniesienie o popełnieniu przestępstwa. Przesłuchania trwały ponad 6,5 godziny.
Wśród przestępstw pojawiły się: podejrzenia o zastraszaniu, gróźb karalnych,
otwieraniu korespondencji, dyskryminacji, itd. Na naszą wyraźną prośbę policja
zwiększyła ilośc patroli w okolicach gdzie przebywają kobiety, co nastąpiło.

Prośbe wysunęliśmy po dramatycznej dla kobiet nocy z 11 na 12.08.2009, kiedy
to właściciel farmy truskawek straszył kobiety całą noc, hałasując w okolicach
zakwaterowania kobiet z niewyjaśnionych przyczyn. Kobiety podejrzewały próbę podpalenia.
Jesteśmy w stałym kontakcie z grupą kobiet. 14.08.2009 dowiedzieliśmy się, że policja
rozpoczęła czynności wyjaśniające. Będziemy informowali o postępach w dochodzeniu.

P.Wein
Thinkwise Solution Ltd.
www.eurotemida.eu
0031613904531

[ Dodano: Sob Sie 15, 2009 1:11 pm ]
Witam,

Mam przyjemnosc poinformowac, ze zakonczyl sie dramat Polek pracujacych na farmie truskawek w Oirschot. Po prawie tygodniowej walce o zalegle pensje, zainicjowanej przez grupe prawie 80 Polek razem z kancelaria Thinkwise Solutions Ltd, pod naciskiem mediow oraz holendeskich zwiazkow zawodowych, holenderski pracodawca ugial sie w piatek 14 Sierpnia.
Zalegle pieniadze w wysokosci ponad 110.000 Eur zostaly przelane na konto holenderskich rolniczych zwiazkow zawodowych. W poniedzialek pieniadze beda przelane na konto zwiazkow zawodowych FNV i przelane na konta Polek. Wiekszosc z Polek odjechala w piatek ok. 23.30 autokarami do Polski. 3 Polki ze strajkujacej grupy zostaly. Policja pobrala od Polek dane kontaktowe i kontynuuje czynnosci sprawdzajace.

Polecamy w tej sprawie ponizszy material z pierwszej strony dziennika Eindhovens Dagblad:
http://www.ed.nl/regio/ke...rs-Oirschot.ece


P.Wein
Thinkwise Solutions Ltd.
www.eurotemida.eu
0031613904531
 
 
janosik 
PRZYJACIEL FORUM


Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 759
Wysłany: Sob Sie 15, 2009 11:38 pm   

Cytat:
Polki z Holandii wracają, dostały należną wypłatę
Polki, którym holenderski plantator odmówił wypłaty wynagrodzeń, zdecydowały się na powrót do kraju - poinformował kierownik wydziału konsularnego ambasady w Hadze Leszek Rowicki. Plantator wpłacił już należną im kwotę na konto holenderskiego Związku Pracodawców Przemysłu Rolnego.
Rowicki powiedział, że w piątek około godz.16:30 Związek Pracodawców Przemysłu Rolnego otrzymał potwierdzenie wpłaty od plantatora kwtoty ponad stu tysięcy euro.

Polki parafowały rozliczenie z pracodawcą, na ich konta zostaną wkrótce przelane zarobione przez nie kwoty, pomniejszone o opłaty za przejazd do Polski i o opłaty za przyjęcie do związku. Rowicki zapewnił, że Polki wyraziły zgodę na wszystkie potrącenia. Około godz. 1 w nocy z piątku na sobotę kobiety autokarem wyjechały do Polski.

Sprawa dotyczy około 80 osób pracujących w Holandii na plantacji truskawek.Po tym jak pracodawca nie wypłacił im wynagrodzeń, kobiety zastrajkowały. Sprawą zainteresowały się holenderskie związki zawodowe i polski konsulat.

Jak relacjonował PAP Rowicki, pretekstem, pod którym właściciel wstrzymał wypłaty pracującym na jego farmie Polkom, był urlop księgowej. Według niego kobiety - oprócz tego, że nie chciano zapłacić im za pracę - były również bite; ponadto właściciel farmy miał im grozić.

Do Polski, według wiedzy kierownika wydziału konsularnego, zdecydowało się powrócić 77 kobiet pracujących na holenderskiej farmie. Kobiety zapowiadały, że nie wyjadą do kraju, dopóki nie otrzymają potwierdzenia, że pieniądze za ich pracę zostały wpłacone na konto Związku.

Zrodlo: http://wiadomosci.onet.pl/2026154,11,item.html


VICTORY !!! WIELKIE BRAWA DLA UCZESTNIKOW STRAJKU ORAZ ZWIAZKOW ZAWODOWYCH FNV BONDGENOTEN !!!

joost van de ven/langereyt vof/vdv intermediair bv - FNV BONDGENOTEN 0:2

Pozdrawiam.
_________________
IT IS BETTER TO FIGHT FOR SOMETHING THAN LIVE FOR NOTHING - GEN.PATTON

www.polstore.nl - strona poświęcona wspaniałej rasie jaką jest Długowłosy Owczarek Niemiecki
 
 
marzzenna 
Poczatkujacy
marzzenna

Dołączyła: 16 Sie 2009
Posty: 1
Wysłany: Nie Sie 16, 2009 5:10 pm   

Witajcie,

Może ktoś z was znajdzie chęć i możliwość wyjaśnienia mi kilku interesujących mnie kwestii dotyczących sprawy w Oirschot. Moja znajomość holenderskiego jest dośc słaba:

1. Gdzie mogę dowiedzieć się o wydarzeniu z 2006, dotyczącym tego samego pracodawcy? Czy dotyczyło to zwolnienia pracowników, poniewaz wedlug pracodawcy nie nadawali sie do pracy? Podany link na topik z 2006 nie otwiera mi się. Nie moge też znaleźc tej sprawy pośród wątków forum z 2006. Nie otwiera mi sie tez, pomimo wielokrotnych prób link: http://www.tweevandaag.nl...cid=2&sid=30991 (z wideo).Wygląda na to, że wasze komentarze na ten temat były pisane w 2007.
2. Czy nazwa VDV Intermediair B.V. z Oirschot - to nowsza nazwa firmy Van de Vena? Czy może jest to nazwa holenderskiego biura pracy, jak sugerowała Ania? (w ogłoszeniu w WUP w Katowicach nazwa firmy brzmiała: TIUNBOUWBEDRIJF LANGEREYT VOF)
3. Gdzie można znaleźć bieżące/ostatnie oferty tego pracodawcy? (Janosik napisał, ze ogłoszenie VDV Intermediair B.V. (2007) nie różni sie od ogłoszenia w WUP w Katowicach)
4. Będę wdzięczna za pomoc w identyfikacji uczestniczących w ostatnim sporze stron: FNV - związki zawodowe (regionalny konsultant - E. Schoenmakers); ZLTO – związek pracodawców?; Employment Law Attorney GA, Tilburg – opinia prawna? (przedstawiciel Diebels). Kim jest młody człowiek mówiący po angielsku o niehumanitarnym traktowaniu, żadaniu wyłączania światła i niezamykaniu drzwi, na wideo: http://www.omroepbrabant....huiswaarts.aspx
5. Czy Jan Kerkhof (z-ca burmistrza gminy Oirschot) sugeruje, że prawna interpretacja/ocena listy żądań, zakazów i kar pracodawcy należy do Inspekcji Pracy (de Arbeidsinspectie) nie zaś urzędu gminy. Czy uwzględnia się kontrolę wewnętrznego, "prywatnego regulaminu" pracodawcy przez Inspekcję Pracy? – „De gemeente kan daar niets aan doen, zegt Kerkhof. Dat laat ook de Arbeidsinspectie weten. "Dit is een privaatrechtelijke zaak. Daar treedt de gemeente niet in. Wij gaan over de openbare veiligheid en zaken die met het bestemmingsplan te maken hebben. We volgen de ontwikkelingen natuurlijk wel nadrukkelijk."”( http://www.ed.nl/regio/ke...n-Oirschot.ece)
6. Nie mogę się połapac w ilości polskich pracownic. Wiadomości różnią się: 74; 75 (strajkujących?); 6 kobiet nie podjeło strajku; 79 kobiet + 1 mężczyzna; prawie 80; Na jednym z wideo, w czasie negocjacji, Polki deklarowały, iz wszystkie chcą powrócić (http://www.omroepbrabant.nl/?news/1223591023/Poolse+pluksters+keren+huiswaarts.aspx) Według ostatnich wieści wraca/wróciło do Polski 77 kobiet. Niektóre wiadomości podawały wcześniej, iż kilka z kobiet planuje zostać i znalazło pracę na okolicznych plantacjach. Czy wiadomo dokładnie: wróciły wszystkie (=77) czy tez było ich więcej (2 zostały?)
7. Czy pracodawca (w trakcie juz podjętego strajku) wypłacił obiecywane pieniądze kilku kobietom, nadal pracującym? Czy znane są szczegóły tego uzgodnienia? Czy była to własna wola kilku kobiet co do dalszej pracy czy też pracodawca proponował np. że te kobiety, które nie przerwą pracy otrzymają zapłatę? Czy przyłączyły sie one później do strajku czy tez otrzymały pieniądze? – „Woensdagnacht en woensdag is het bij de verblijfsplaats van de ongeveer 75 Poolse vrouwen aan 't Laar in Oirschot onrustig geweest. De meeste vrouwen hebben 's nachts geen oog dicht gegaan. Woensdagmiddag lagen er veel op bed. Van de Ven heeft dinsdagavond de vrouwen gevraagd een document te ondertekenen waarmee ze akkoord gaan met het ontvangen van achterstallig loon. Ongeveer zes vrouwen zouden dat hebben gedaan, maar geld hebben ze nog niet gekregen. "Deze vrouwen zijn wel aan het werk", weet FNV-regioconsulent E. Schoenmakers. "Ze zijn tevreden of durven het werk niet neer te leggen."”
8. Czy wiadomo wam, jak wyglądają formalności przy zawieraniu kontraktu? Jak zrozumiałam kandydaci z Polski na pracowników wysyłaja wypełniony formularz na e-mail firmy, na miejscu zaś podpisują kontrakt.

będę wdzięczna za ewentualne rozwikłanie tych kwestii.

[ Dodano: Nie Sie 16, 2009 9:27 pm ]
Wydaje mi się, że polskie media błędnie tłumaczą nazwę związku: Związek Pracodawców... zamiast Związki Zawodowe (pracowników). Tworzą sie dziwne połączenia - przystąpienie polskich pracownic do Związku Pracodawców.

„Według najnowszych doniesień pieniądze zostały już wpłacone przez plantatora na konto holenderskiego Związku Pracodawców Przemysłu Rolnego. Ten z kolei będzie przekazywał pieniądze kobietom” (http://wiadomosci.gazeta....z_Holandii.html)

„Zalegle pieniadze w wysokosci ponad 110.000 Eur zostaly przelane na konto holenderskich rolniczych zwiazkow zawodowych. W poniedzialek pieniadze beda przelane na konto zwiazkow zawodowych FNV i przelane na konta Polek.” (piatek?sobota? 14.08/15.08) (źródło: Thinkwise Solution Ltd.)

„Plantator wpłacił już należną im kwotę na konto holenderskiego Związku Pracodawców Przemysłu Rolnego. Rowicki powiedział, że w piątek około godz.16:30 Związek Pracodawców Przemysłu Rolnego otrzymał potwierdzenie wpłaty od plantatora kwtoty ponad stu tysięcy euro. Polki parafowały rozliczenie z pracodawcą, na ich konta zostaną wkrótce przelane zarobione przez nie kwoty, pomniejszone o opłaty za przejazd do Polski i o opłaty za przyjęcie do związku.” (Zrodlo: http://wiadomosci.onet.pl/2026154,11,item.html)

O ile rozumiem, nastąpi 3-krotny transfer pieniędzy:
1. właściciel wpłacił na konto holenderskich rolniczych zwiazkow zawodowych
2. związki te wpłacą pieniądze na konto zwiazkow zawodowych FNV
3. związek/-ki zawodowe FNV przeleją pieniądze na konta Polek

Przez to pomieszanie, jestem zdezorientowana i nie wiem: kto pokrył koszty powrotu Polek do kraju (oczywiście do zwrotu): holenderskie rolnicze zwiazki zawodowe czy FNV?

Zastanawiam się też: po co Polkom członkostwo FNV niejako już po fakcie, w momencie opuszczania Holandii? Czy jest to warunkiem dla zarządzania przelewami pieniędzy przez związek/-ki? Czy w innej sytuacji związki nie mogłyby interweniować w konflikcie: pracodawca - sezonowi pracownicy?

Może ktoś się zna na procedurach związkowych i może mnie oświecic?

Nadal nie umiem rozgryźć ostatnich wiadomości na temat liczby powracających i pozostających Polek/-ów? :

"Wiekszosc z Polek odjechala w piatek ok. 23.30 autokarami do Polski. 3 Polki ze strajkujacej grupy zostaly."(źródło: Thinkwise Solution Ltd.)

„Do Polski, według wiedzy kierownika wydziału konsularnego, zdecydowało się powrócić 77 kobiet pracujących na holenderskiej farmie.” (ostatnia wiadomość: http://wiadomosci.onet.pl/2026154,11,item.html)
 
 
nicki 
Poczatkujacy

Dołączył: 26 Wrz 2009
Posty: 1
Wysłany: Nie Wrz 27, 2009 12:53 pm   

Drodzy rodacy>dlaczego obczerniacie firmy?spojrzcie na siebie i zadajcie sobie pytanie czego tak naprawde chcecie.W firmie vdv.intermediar b.v. nie wszyscy strajkowali pozostali rowniez pracownicy.Pozostali Ci ktorzy wiedza czego chca od zycia.Dlaczego nikt nie mowi o tym jak wykorzystywal swoj wolny czas obrzydliwe to co robilyscie mam nadzieje ze wasi mezowie dowiedza sie o waszych zdradach.Biedne poszkodowane kobietki alkoholu wam dac i wiecej mezczyzn do wyboru.Co bylo takiego zlego ze w tej firmie pracowal tylko jeden mezczyzna?ale dla was nie bylo mysle wielkiego problemu bo potrafilyscie znalezc go w poblizu.Malo atrakcji,sensacji no to zrobilyscie mysle ze kazda ze strajkujacych zaluje tego bo w podswiadomosci kazda z was wiedziala ze otrzyma pieniadze.Mam wielka nadzieje ze spotka was w zyciu rowniez bolesna sytuacja jaka zaznala ta firma.A o niewiernosci waszej czy predzej czy pozniej dowiedza sie wasi mezowie.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group