Aniolek i Diabelek |
Autor |
Wiadomość |
dorota w
Super gaduła
Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 306
|
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 11:36 pm
|
|
|
Tak jej było błogo pod tą palmą,a tu nagle z palmy kokos łup! prosto między oczy Alusi.... |
|
|
|
|
CICHOWSKA
MRÓWKA
Dołączyła: 02 Sty 2009 Posty: 0
|
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 11:43 pm
|
|
|
...Alusie lekko zmroczylo, ale przystojny, umięśniony hiszpański ratownik szybko ulżył jej cierpienią |
|
|
|
|
dorota w
Super gaduła
Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 306
|
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 11:46 pm
|
|
|
Ulżył ,ale tylko na chwilę,kiedy przykładał lód między oczy,bo szybko okazało się,że ten ratownik ma skłonności do swojej płci.Alusia się mocno rozczarowała... |
|
|
|
|
aknairam
Gaduła nad gadułami :-) mari(an)ka

Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Wrz 2008 Posty: 409 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Pią Lut 27, 2009 10:08 am
|
|
|
to rozczarowanie trwało jednak krótko ,bo tam tez poznała kolege ratownika ,pięknego Chezi i tak sie zakochali w sobie ze pod tymi palmami postanowili razem zamieszkac
Alusia juz szczesliwa obchodzi swoje kolejne 21 -urodzinki z pieknym Chezi
cdn........... |
|
|
|
|
CICHOWSKA
MRÓWKA
Dołączyła: 02 Sty 2009 Posty: 0
|
Wysłany: Pią Lut 27, 2009 12:40 pm
|
|
|
i wszystko było by pięknie gdyby nie goraca hiszpańska krew Chezi, zdradzał Alusie na lewo i prawo |
|
|
|
|
aknairam
Gaduła nad gadułami :-) mari(an)ka

Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Wrz 2008 Posty: 409 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Pią Lut 27, 2009 4:53 pm
|
|
|
Alusia jednak kochała bardzo swojego Chezi i wybaczała mu wszystkie,, skoki na boki,,
Wieczorami przy blasku świec (i ksiezyca) siedzieli sobie na werandzie Alusia była tak szczesliwa i nie myslala o tym ze Chezi moze byc niewiernym kochankiem.......
cdn........ |
|
|
|
|
dorota w
Super gaduła
Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 306
|
Wysłany: Pią Lut 27, 2009 11:35 pm
|
|
|
i tak sobie siedzieli na tej werandzie,zapatrzeni w siebie nawzajem,że nie zauważyli,kiedy nadeszło tsunami..... |
|
|
|
|
CICHOWSKA
MRÓWKA
Dołączyła: 02 Sty 2009 Posty: 0
|
Wysłany: Sob Lut 28, 2009 12:26 pm
|
|
|
Alusia i Chezi byli jednymi z nielicznych , którzy przezyli tsunami, udalo im sie nawet zrobić pare zdjec katastrofy,na których zarobili póżniej całkiem sporo pieniędzy |
|
|
|
|
aknairam
Gaduła nad gadułami :-) mari(an)ka

Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Wrz 2008 Posty: 409 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Nie Mar 01, 2009 2:46 pm
|
|
|
Ale niestety !! szczescie krotko trwalo bo pojawił sie znów Marjo !!! Odnalazł Alusie i zaczął z butami wchodzic na jej droge A ze miał cos wspolnego z gangsterami (pomijajac juz to ze taplał sie codziennie w alkoholu) Alusia bardzo cierpiała ,nie wiedziała gdzie uciec przed (bądz co bądz) uroczym ciągle Marjo.....
cdn......... |
|
|
|
|
Ewa Medynska
Poczatkujacy
Wiek: 51 Dołączyła: 05 Lut 2009 Posty: 8 Skąd: den bosch
|
Wysłany: Nie Mar 01, 2009 2:47 pm
|
|
|
Az pewnego pieknego dnia Alusia odkryla prawdziwa twarz ukochanego Chezi, wiec aby sie zemscic otwarla konto w banku szwajcarskim i wyczyscila ich wspolne..
potem zaproponowala szefowi japońskich grup przestępczych Yakuza wspolprace w pozyskiwaniu tajnych technologii wojskowych.
naprawde potrzebowala odmiany, znudzily ja te wszystkie wzloty i upadki milosne.
otrzaskala sie tu i tam po swiecie poznajac wielu ludzi, wiec mozliwosci oraz znajomosci miala kozackie.
idealny uklad..:) |
|
|
|
|
aknairam
Gaduła nad gadułami :-) mari(an)ka

Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Wrz 2008 Posty: 409 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Czw Mar 05, 2009 3:52 pm
|
|
|
no wydawałoby sie ze Alusia juz szczesliwa poukładala sobie zycie z Yakuzo nawet prywatnie To był boss przy ktorym Alutka czuła sie pewnie Ale pozyskiwanie takich informacji doprowadzalo Alutke do strasznych stresów ,rozkolatane nerwy ,w koncu powrot depresji a na dodatek Yakuzo nie znał do tej pory pruszkowskiej mafii ,ktora zaczela deptac mu po pietach !!!Przy takiej mafii Yakuzo to jak Matka Teresa !!!!!!!!!!
cdn....... |
|
|
|
|
dorota w
Super gaduła
Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 306
|
Wysłany: Czw Mar 05, 2009 10:18 pm
|
|
|
Ale Alusia nie byłaby sobą ,gdyby nie wykorzystała okazji!Szefa pruszkowskiej mafii zapoznała ze swoim bossem ,połączyli siły mafijne ,Alusia robiła za tłumacza i stworzyli "firmę" prawie rodzinną i bardzo dochodową...Żyć ,nie umierać... |
|
|
|
|
aknairam
Gaduła nad gadułami :-) mari(an)ka

Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Wrz 2008 Posty: 409 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Pią Mar 06, 2009 3:49 pm
|
|
|
Ale mafia jak to mafia !! Dobrze szło az do momentu kiedy zaczęły sie konflikty A porachunki gangsterskie wiadomo jak sie konczą Doszło do strzelaniny w ktorej zginął Yakuzo Alutka nie wiedziała co dalej robic ?
cdn....... |
|
|
|
|
Barthezzzooo
Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 0 Skąd: Den Haag
|
Wysłany: Pią Mar 06, 2009 5:23 pm
|
|
|
Alusia wraz z szefem mafi pruszkowskiej stwierdzili by wczesniej zalozona firma miala ses nie mogli sie poddac i musieli jak jej sama nazwa wskazuje "Żyć, a nie umierać". Przeniesli biznes do Holandii i tam by przezyc, ktos musial zaczac ginac... Boss jak i Alusia postanowili eliminowac zlo i zabijali wszystkich konfidentow jak i cwaniakow ale tylko z Polski bo oni najbardziej utrudniali im zycie. Zbili majatek gdyz otworzyli zaklad pogrzebowy a co lepsze miecho sprzedawali do przeszczepow. Pili, palili ziolo , szurali i bosko sie j#&@*& az do mometu ? |
|
|
|
|
dorota w
Super gaduła
Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 306
|
Wysłany: Pią Mar 06, 2009 5:30 pm
|
|
|
...aż do momentu,kiedy okazało się,że Yakuzo jednak nie zginął,bo miał na sobie kamizelkę kuloodporną i tylko udawał,bo chciał sprawdzić wierność i oddanie Alusi.Znalazł ich w Holandii i... |
|
|
|
|
|