Przesunięty przez: Gochna H Śro Mar 06, 2013 6:37 pm |
Pozdrawiam kierowce ... |
Autor |
Wiadomość |
Angelaaaa
Nieśmiały użytkownik
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 08 Sty 2009 Posty: 57 Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: Wto Mar 31, 2009 12:58 pm
|
|
|
Ja kiedys jechalam do Polski busem i zatrzymalismy sie w Niemczech na ogromnym parkingu na postoju. Gdy tylko wysiedlismy z busa, policja podeszla do kierowcy i wlepila mu mandat. A co sie okazalo..? ze caly parking (a byl ogromny i oznakowany) byl pusty a kierowca busa zaparkowal na miejscu dla inwalidow-wszyscy mieli polewke z niego
Mam nadzieje, ze teraz patrzy gdzie parkuje...
pozdrawiam wszystkich |
_________________ Angela:) |
|
|
|
|
kassia7
Poczatkujacy kassia7
Dołączyła: 23 Sty 2008 Posty: 46
|
Wysłany: Wto Mar 31, 2009 2:50 pm
|
|
|
ja także uważam ,że Holendrzy jeżdżą gorzej od Polaków choć wiadomo ,że nie jeździmy zawsze zgodnie z przepisami.Holendrzy rzadko używają kierunkowskazów, zmieniają pasy nie obserwując sytuacji z tyłu.Jadą szybciej niż auto przed nimi to zjeżdżają na pas lewy a ty jadąc nim musisz hamować.to u nich normalne i na pewno każdy z Was tego doświadczył.w Holandii nie ma wielu groźnych wypadków, ponieważ jeżdżą raczej wolno ale za to jest wiele stłuczek przez ich nieostrożną jazdę. |
|
|
|
|
agata
PRZYJACIEL FORUM
Pomogła: 33 razy Dołączyła: 08 Paź 2006 Posty: 905 Skąd: kraj tulipanow
|
Wysłany: Wto Mar 31, 2009 3:57 pm
|
|
|
mam prawo jazdy kilkanacie lat- w Pl. pracowalam jako p.h wiec w samochodzie spedzalam srednio 8 godzin dziennie czasem robiac po 300 km. dziennie- napatrzylam sie na kierowcow polskich. tu w holandii jkiedys jezdzilam busem wiec tez tych kilometrow narobilam, teraz jezdze tylko prywatnie rowniez na zoltych blachach. i powiem jedno - nie ma roznicy czy to Polak czy Holender- wedlug mnie to kwestia kultury na drodze-
Polacy- zero kultury tak tutaj jak i w Polsce- oczywiscie nie mowie o wszystkich ale tak ogolnie
Holendrzy- owszm kulturalnie ale czesto bezmyslnie- tak jak wspomnial ktos-np.pogaduszki na drodze
Turcy- zero kultury i do tego chamstwo, glupota i bezmyslnosc-
ale najgorzej mysle to murzyni- lusterka boczne im sa nie potrzebne, swiatla wyprzedzania to juz zbytek w samochodzie.
Tak wiec moim zdaniem nie ma reguly- nam Polakom najczesciej brakuje tylko kultury na drodze a to, ze ktos popelnil jakas gafe? no coz kazdemu sie zdarza i tym najlepszym. ja tez uwazam sie za dobrego kierowce i rozsadnego i tez zdarzylo mi sie zapomniec o kierunkowskazie- zamyslenie- zagapienie- roztargnienie- i czy to od razu czyni mnie wariatem drogowym? |
_________________ Bo w miłości silni
mamy siebie nawzajem! |
|
|
|
|
michaelt
Nieśmiały użytkownik
Wiek: 45 Dołączył: 05 Gru 2008 Posty: 87 Skąd: Zuid-Holland
|
Wysłany: Wto Mar 31, 2009 5:44 pm
|
|
|
Holendrzy? - 2 dni deszczu lub jeden dzień śniegu i NL na żółtych tablicach ma uzusadnienie. |
|
|
|
|
baileys
MODERATOR baileys
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 01 Wrz 2008 Posty: 4392 Skąd: z domu
|
Wysłany: Wto Mar 31, 2009 7:25 pm
|
|
|
kassia7 napisał/a: | ja także uważam ,że Holendrzy jeżdżą gorzej od Polaków choć wiadomo ,że nie jeździmy zawsze zgodnie z przepisami.Holendrzy rzadko używają kierunkowskazów, zmieniają pasy nie obserwując sytuacji z tyłu.Jadą szybciej niż auto przed nimi to zjeżdżają na pas lewy a ty jadąc nim musisz hamować.to u nich normalne i na pewno każdy z Was tego doświadczył.w Holandii nie ma wielu groźnych wypadków, ponieważ jeżdżą raczej wolno ale za to jest wiele stłuczek przez ich nieostrożną jazdę. |
A czy ktos moze z szanownych wypowiadajacych sie zajrzal do Holenderskich przepisow ruchu drogowego (nie mam na mysli tych ktorzy tu zdawali).W sumie to obowizek kazdego kierowcy wyjerzdzajacego poza granice wlasnego panstwa by sie zapoznac z prawami ruchu drogowego kraju do ktorego wyjerzdza. Z pewnoscia wielu z wypowiadajacych sie tu niezna , nie wie ze przepisych HL roznia sie od Pl przepisow.Glowne linje sa te same.
Pozatym Holendrzy maja swoja mentalnosc i kulture (mam na mysli takze mentalnosc i kulture jazdy ). Czym sie roznia od innych narodowosci. a ze kazdy sie czuje w aucie jak kierowca formuly 1 i ze kazdy jezdzi najlepiej a inni to fajtlapy i niedorajdy co prawko zrobili za maslo to jest wiadome kazdemu. |
|
|
|
|
marta81
Nieśmiały użytkownik
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 12 Lut 2007 Posty: 67 Skąd: Delft
|
Wysłany: Wto Mar 31, 2009 8:09 pm
|
|
|
Przypomniala mi sie pewna historia- w polowie lat 90 tych wybralam sie z klasa ze szkoly sredniej na wycieczke do Zurychu. Czekalismy na skrzyzowaniu w centrum by moc przejsc na druga strone, kiedy to kierowcy zatrzymali sie przed przejciem dla pieszych, by pozwolic nam przejsc. Do tego wykonali zachecajacy ruch dlonia. Cala grupa byla dziwiona, ze moglismy przejsc swobodnie i to w dodatku nie wymuszajac pierwszenstwa.
Tutaj czesto moge przesc na pasach, w Polsce bardzo rzadko. I to sobie chwale.
Co do jazdy to Holendrzy i inne nacje jezdzace na zoltych blachach, nie znaja kierunkowskazow i dosc czesto jezdza srodkowym pasem. Ale generalnie jest w porzadku.
Nie widzialam zbyt wielu samochodow na pl blachach, moze to stad, ze korzystam z komunikacji publicznej.
W Polsce nie podobalo mi sie wyprzedzanie i to w masakryczny sposob- np 3 samochodow, dodatkowo przed zakretem. No i brawurowa jazda. |
|
|
|
|
pani_puchatkowa
Super gaduła
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 08 Lut 2009 Posty: 355
|
Wysłany: Wto Mar 31, 2009 8:54 pm
|
|
|
No baileys znów broni holendrów jak lwica lol
Tak się zastanawiam czy to przypadkiem nie Ty blokowałaś cały lewy pas jadąc 80 km/h |
|
|
|
|
baileys
MODERATOR baileys
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 01 Wrz 2008 Posty: 4392 Skąd: z domu
|
Wysłany: Wto Mar 31, 2009 9:24 pm
|
|
|
pani_puchatkowa,
naucz czytac sie ze zrozumieniem. |
|
|
|
|
pani_puchatkowa
Super gaduła
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 08 Lut 2009 Posty: 355
|
Wysłany: Wto Mar 31, 2009 9:33 pm
|
|
|
baileys napisał/a: | pani_puchatkowa,
naucz czytac sie ze zrozumieniem. |
heheh
nie ma sprawy ale ty naucz się pisać |
|
|
|
|
Iras
Nieśmiały użytkownik
Dołączył: 25 Sty 2009 Posty: 65 Skąd: Limburgia
|
Wysłany: Wto Mar 31, 2009 9:37 pm
|
|
|
Ja też spotkałem się z tym,że często Holendrzy zapominają o kierunkowskazach.Bierze się to chyba z tego,że często jeżdżą rowerami.
Z innej beczki.W Niemczech wystarczy zbliżyć się do przejscia dla pieszych a zaraz kierowca staje i zaprasza ręką.Może to tylko moje spostrzeżenia |
_________________ Pozdrawiam!
Jeśli czegoś nie ma w necie - znaczy nie istnieje! |
|
|
|
|
Dubus
Nieśmiały użytkownik szyderca
Pomógł: 1 raz Dołączył: 14 Kwi 2007 Posty: 59 Skąd: Bergen op Zoom
|
Wysłany: Śro Kwi 01, 2009 12:00 am
|
|
|
Nie jest az tak najgorzej z polskimi,holenderskimi czy innymi kierowcami (z ue)
Po pierwsze bedac kiedus w USA (nie zebym sie chwalil,bardzo niemile wspominam ten czas i raczej wiecej sie tam nie wybiore) Taksowkarz w Philadelphii (nieznanego mi pochodzenia) po pierwsze przewiozl mnie tak ze polowa zycia zdazyla przewinac mi sie przed oczami,jak jeszcze wyjasnil mi ze zebra na jezdni to "turbo zone" wymieklem zupelnie.. Co pozniej widzialem na drogach tez daleko odstawalo od tego co widac w pl czy nl ale to jeszcze nic,byl ktos w Indiach? Nie zebym byl (jeszcze),mam w kazdym razie (juz w rodzinie) kogos kto opowiedzial mi to i owo o ruchu na drogach(powiedzmy),dziekuje... Fakt jednak faktem,w nl czesciej widze samochody na polskich tablicach wykazujacych znamiona odchylen od normy niz te na tych "nienormalnych"- zoltych tablicach |
_________________ Pozdrawiam! |
|
|
|
|
Tymek
Gaduła
Dołączył: 04 Sie 2008 Posty: 161
|
Wysłany: Śro Kwi 01, 2009 9:11 am
|
|
|
Myślę, że wszyscy narzekają na nas bo nasze tablice rzucają się w oczy
A jeżeli chodzi o tutejszych kierowców to faktycznie zapominają o migaczach,
wczoraj busem tak mi się wtrynił, że mogłem przeczytać z jakiego roku ma
tylną szybę
Gdybym nie zjechał na pobocze (lewe !!!) to by mi bok ropindolił !
Więc uważam, że więcej baranów jest na żółtych tablicach. |
|
|
|
|
dannythedog
Gaduła
Pomógł: 1 raz Dołączył: 25 Mar 2009 Posty: 115 Skąd: tam
|
Wysłany: Śro Kwi 01, 2009 12:30 pm
|
|
|
michaelt napisał/a: | Holendrzy? - 2 dni deszczu lub jeden dzień śniegu i NL na żółtych tablicach ma uzusadnienie. |
Pomysl, jesli bys wogole prawie nie jezdzil w sniegu i nie wiedzial co to opony zimowe, to ciekaw jestem jakbys sobie poradzil na drodze w taka pogode. I nie dotyczy to tylko Holendrow ale tez podobne przypadki widzialem w innych cieplejszych krajach.
PS. zima jedz w gory i porwnaj sobie jak jezdza miejscowi w sniegu a jak turysci, zobaczysz duza roznice. |
|
|
|
|
amstel
Nieśmiały użytkownik
Dołączył: 23 Paź 2008 Posty: 91
|
Wysłany: Śro Kwi 01, 2009 12:59 pm
|
|
|
dannythedog napisał/a: | Po 3 miesiachach pobytu w Amsterdamie stwierdzam, ze Holendrzy sa duzo gorszymi kierowcami niz Polacy!! Oczywiscie nie wszyscy ) |
a to dlatego ze prowadzą auto a myslą ze jadą rowerem |
|
|
|
|
dannythedog
Gaduła
Pomógł: 1 raz Dołączył: 25 Mar 2009 Posty: 115 Skąd: tam
|
Wysłany: Czw Kwi 02, 2009 12:47 pm
|
|
|
No coz, jesli porownanie odnosilo sie do predkosci to jezdza raczej pod tym wzgledem zgodnie z przepisami.... wolno, bo takie sa przepisy. |
|
|
|
|
|