NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
czy można żyć razem na odległość
Autor Wiadomość
tubisia1 
Nieśmiały użytkownik
malgorzata


Wiek: 45
Dołączyła: 09 Sie 2008
Posty: 60
Skąd: holandia
Wysłany: Sob Maj 23, 2009 2:50 pm   

chlopaki niema co sie tu spierac ,temat jest powazny sama to przerabialam i wiem jak to jest .Trzeba wielu rozmow i cierpliwosci ,zrozumienia. Tomek musisz usiasc ze swoja kobietą i rozpatrzec wszystkie za i przeciw . ja ze swojego doswiadczenia wiem ze bedzie twojej zonie napewo ciezko na poczatku sie tu zaklimatyzowac i znalesc przyjaciol na nowo ,a uwierz mi tesknota za Polska jest okropna mimo tego , ze tam bieda az piszczy .Moj maz od poczatku jak tylko pojechal po raz pierwszy tutaj to stwierdzil ze jego miejsce jest tu w holandii ,mnie az licho bralo ze niechcial wracac do Polski .Teraz tak jak wczesniej wspomnialam jestesmy tu wszyscy raz jest dobrze raz jest zle ,ale cala rodzina znow po wielu trudach jest razem i chyba nic i nikt tych planow niezmieni,ale skoro ty siedzisz tutaj tyle czasu i dopiero teraz chcesz aby byc tu razem z zona i corka po takim czasie rozlaki to ja niewiem jak mozna ci pomoc, bo to zajebicie dlugi czas rozlaki u was jest ,czemu wczesniej niepomyslales o tym ? trzymam kciuki powaznie!!
Ostatnio zmieniony przez tubisia1 Sob Maj 23, 2009 2:57 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Gochna H 
MODERATOR


Pomogła: 207 razy
Dołączyła: 24 Gru 2006
Posty: 8362
Wysłany: Sob Maj 23, 2009 4:52 pm   

tomaszxxx
Cytat:
Wysłany: Pon Kwi 06,
ale mam kobiete z ktora chce wziasc slub mamy przepiekna malutka coreczke , tylko ona ma wielki problem z holandia nie moze sie tu odnalezc nic , uczyc jezyka sie nie chce choc ma najlepsza chyba forme nauki bo mowie biegle obydwoma wydaje mi sie ze umiem wytlumaczyc co i jak , ja jej na sile nie znajde znajomych , dzis jej powiedzialem ze jest takie forum wiec moze sie dolaczy tutaj i jakos wymieni opinie z wami moze to jej w jakis sposob pomoze . przez to jej podejscie do holandi coraz bardziej nie lubie polski , parodia sie robi

tomaszxxx

Cytat:
Wysłany: Nie Kwi 05, 2009
Niedlugo w sumie po swietach przywioze spowrotem zone do holandii i mam problem z nia , nie umie sie zaaklimatyzowac tutaj , ja mieszkam tu ponad 20 lat dla mnie jest tu normalnie , ale ona biedulka sie gubi , takze bede z zapalem mamuta szukal jej kolezanek , siedzi biedulka w domu mamy 5 miesieczna coreczke , takze czekam na odzew a noz widelec moze sie tu lepiej poczuje


A ja zadalam sobie troche trudu, by zrozumiec ...
poszperalam w postach naszego kolegi i widze ze:
(bez urazy)
kolega Tomasz chyba tak do konca sam nie wie czego chce ....

moze pokaz swojej kobiecie , co tu skrobnales...niech dowie sie co o niej myslisz
jak mozna tak pisac o najblizszej osobie
Jestem wstrzasnieta ...ot ,meski szowinizm :028:
Jak mozna opierac zwiazek dwojga ludzi na tego typu podejsciu do swojej partnerki Ty traktujesz ja doslownie jak cieple kluchy...
trzymam kciuki za Kobiete ktora najprawdopodobniej wyczaila pismo nosem
i wie co sie swieci ...
_________________
http://www.siepomaga.pl/s/klikaj

( ͡° ͜ʖ ͡°).
Ostatnio zmieniony przez Gochna H Pon Maj 25, 2009 12:04 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
tomaszxxx 
Nieśmiały użytkownik

Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 57
Wysłany: Pon Maj 25, 2009 10:07 am   

coz , po pierwsze nie zostawilem na 20 lat , nie bede opisywal swego zycia w szczegolach , chodzi o fakt checi sprobowania mieszkania za granica , ale widze ze panie raczej widza po swojemu , a ja jestem szowinista , hehehe no coz , nie bede dalej sie wypowiadal , ale bardzo szybko tutaj o ocene .
_________________
bla bla bla
 
 
Hamster 
Gaduła

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 29 Lip 2007
Posty: 102
Skąd: Hengelo
Wysłany: Pon Maj 25, 2009 11:52 am   

wiecie jest takie stare porzekadlo ,, miejsce zony jest przy mezu,,

nie chce nikomu niczego narzucac ale te wszystkie przyslowia naprawde maja sens...

moze jestem staroswiecka, ale tez kiedys mialam dylemat : zamieszkac z mezem czy nie ?

wniosek sam sie nasunal...

pozdrawiam i zycze powodzenia :023:
 
 
tubisia1 
Nieśmiały użytkownik
malgorzata


Wiek: 45
Dołączyła: 09 Sie 2008
Posty: 60
Skąd: holandia
Wysłany: Pon Maj 25, 2009 4:29 pm   

tak zgodze sie z toba jak najbardziej ,ale w przypadku naszego kolegi z forum to troszke pozno sie chlopak obudzil ?? czytalas jego posty ? :119:
 
 
 
dannythedog 
Gaduła

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 115
Skąd: tam
Wysłany: Wto Maj 26, 2009 12:07 am   

No czytalem i sobie powoli, z kolejnymi wpisami odpowiadalem na pewne pytania i .... Nie popieram, wspoczuje, nie radze ale zycze szczescia. Ja wiem co bym zrobil :oD
_________________
brak
 
 
aknairam 
Gaduła nad gadułami :-)
mari(an)ka


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 06 Wrz 2008
Posty: 409
Skąd: śląskie
Wysłany: Wto Maj 26, 2009 4:02 pm   

tomaszxxxx takie sa poprostu nasze zdania i to wszystko .Ja wczesniej juz pisalam ze na odległosc razem nie mozna życ bo wtedy przeciez nie jest sie razem !!!
Nikt sie nie pyta o to co zrobiłes z 20-toma latami ! ? Głosno zastanawiasz sie co dalej to my głosno podpowiadamy ! ot co !
A Ty decyduj sie szybko (nie nastepne 20 lat !!!) ,,dobra decyzja to szybka decyzja ,,
im dluzej sie bedziesz rozmyslał tym wiecej wątpliwosci sie narodzi . :039:
Ostatnio zmieniony przez aknairam Wto Maj 26, 2009 4:16 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
tubisia1 
Nieśmiały użytkownik
malgorzata


Wiek: 45
Dołączyła: 09 Sie 2008
Posty: 60
Skąd: holandia
Wysłany: Wto Maj 26, 2009 4:57 pm   

swiete slowa ... :043:
 
 
 
Hamster 
Gaduła

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 29 Lip 2007
Posty: 102
Skąd: Hengelo
Wysłany: Śro Maj 27, 2009 7:59 am   

jak ja bym miala podejmowac decyzje myslac o tym co bylo kiedys w moim zyciu to zostala bym nadal w cieplutkim domku.... ;)

liczy sie terazniejszosc i przyszlosc ...
 
 
tubisia1 
Nieśmiały użytkownik
malgorzata


Wiek: 45
Dołączyła: 09 Sie 2008
Posty: 60
Skąd: holandia
Wysłany: Śro Maj 27, 2009 4:38 pm   

no jak widac nie kazdemu przychodzi to z latwoscia ,jedni potrafia sobie poradzic dosc szybko ,a jedni bujaja sie dlugo .Ja osobiscie musialam 2 razy podjac decyzje wazaca na zyciu moim i moich najblizszych ,ale na szczescie okazalo sie ze wybor okazal sie prawidlowy. :081:
 
 
 
Hamster 
Gaduła

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 29 Lip 2007
Posty: 102
Skąd: Hengelo
Wysłany: Śro Maj 27, 2009 5:08 pm   

ujelabym to tak ,,czy chesz drugi raz poslubic te sama osobe ''
powodzenia :023:
 
 
tubisia1 
Nieśmiały użytkownik
malgorzata


Wiek: 45
Dołączyła: 09 Sie 2008
Posty: 60
Skąd: holandia
Wysłany: Śro Maj 27, 2009 9:18 pm   

no po czesci jest tu twoja racja, ale kazdy wie chyba jakiego wyboru dokonuje...
 
 
 
aknairam 
Gaduła nad gadułami :-)
mari(an)ka


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 06 Wrz 2008
Posty: 409
Skąd: śląskie
Wysłany: Czw Maj 28, 2009 9:44 am   

Oj to o czym piszecie to trudna sprawa !!! Ja drugi raz bym tego nie strawiła !!!! :033:
 
 
 
tubisia1 
Nieśmiały użytkownik
malgorzata


Wiek: 45
Dołączyła: 09 Sie 2008
Posty: 60
Skąd: holandia
Wysłany: Czw Maj 28, 2009 1:41 pm   

niestety w zyciu bywa bardzo roznie i niekiedy nasze wybory zyciowe potrafia postawic nas pod wielka sciana .Ale co robic dalej poddac sie ?? :031:
 
 
 
aknairam 
Gaduła nad gadułami :-)
mari(an)ka


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 06 Wrz 2008
Posty: 409
Skąd: śląskie
Wysłany: Czw Maj 28, 2009 3:36 pm   

tubisia 1 Ja doskonale wiem jakie zycie potrafi byc przewrotne i jakie zaskakujące !!
Absolutnie nie mowie ze ,,ja bym tak nie zrobiła ,, bo mowic mozna duzo ,do momentu kiedy nie znajdziesz sie w danej sytuacji .
Domyslam sie iz stwierdziłas ze ,,nie mozna zyc razem na odległosc ,,
Moge Ci tylko zyczyc aby Twoj wybor ,decyzja ,czy tez postanowienie(?)okazało sie trafne
NA ZAWSZE :039:
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group