[marcelis28]

Zwracam sie do wszystkich tych którzy rozliczali sie z zeznania podatkowego przez Kancelarie BEAN i jej przedstawicielke w Holandii p.Nollewską.Proszę tych wszystkich o informację jakie macie opinie na TEMAT w/w Kancelarii,bo nie mam pojęcia czy Pani Nollewska tylko w moim przypadku podchodzi do rzeczy w sposób tak mało profesjonalny czy ową Panią i jej podmiot gospodarczy ogarneła masowa rządza pieniądza.W zeszłym roku oczekiwałem na zwrot podatku 13 miesięcy,byc moze spowodowane to było faktem opóznien i problemem systemu holenderskiego urzedu podatkowego,byc moze czym innym.W tym roku (na dzien dzisiejszy) takiego problemu juz nie ma,a wszelkie próby otrzymania informacji co,jak,gdzie,kiedy konczą sie fiaskiem i pozostają bez echa.Naprawde wiele trzeba sie naprosic aby P.Nollewska udzieliła jakiej kolwiek odpowiedzi (trwa to nawet kilka dni,po pózniejszych dalszych prosbach) na zadane pytanie pomimo tego iz generalnie przez większą czesc dnia,a czasami tez nocy widnieje jako dostępna na komunikatorze GG.
P.Nollewska APEL do Pani!! Na forum niedziela.nl wszystko Pani to tak pięknie i madrze opisuje,i nie watpie w najmniejszym calu w Pani wiedze,ale firma która pobiera za rozliczenie zeznania 10% (tj. 250 euro w moim przypadku,w zeszłym roku i w tym równiez )powinna podejsc do sprawy w trochę inny, bardziej fachowy sposób! W zeszłym roku tłumaczyła mi Pani iz opóznienie zwrotu spowodowane było czynnikami nie zaleznymi od kancelarii-uwierzyłem,rozliczyłem sie i w tym roku bo to poniekąd była prawda.Jak bedzie w tym roku tzn.jak długo bede oczekiwał na zwrot nadpłaconego zobaczymy,ale czy i w przyszłym roku będe Waszym klientem to juz w duzej mierze zalerzy od Pani i reprezentowanej Kancelarii.....Pozdrawiam.

[m4rcin]

Zastanow sie chwile co piszesz - jak kancelaria moze wplynac na decycje urzedu wyplacie pieniedzy za rozliczenie?

Jak sie upra (lub beda mieli blad w systemie [mowa o Belasting]) to moga Ci wypalcic za 3 lata i nic z tym nie zrobisz. Nie wazne czy rozliczysz sie 2 stycznia czy 1 kwietnia czy 1 czerwca... Moze byc tak, ze ten co sie rozliczyl 1 czerwca dostanie kase za 3 tygodnie a ten co 2 stycznia za 3 lata.

Pozatym GG nie jest dobrym srodkiem przekazu wiadomosc - wiadomosci czesto gina... Mowie powaznie. Rozmawiam z kims i pytam czemu nie odpisuje - a poprostu wiadomosci nie dochodza. Wot - GG

[baileys]

[Bombarka]

A ja rozliczylem sie w holenderskim biurze. Zaplacilem 42 eur ( zgodnie z wystawiona faktura) i kase ze zweotu juz mam.HURRRR A

[jedrzej2225]

Sorry ale na jakie wieści od kancelarii liczysz?Może kiedy otrzymasz zwrot.Tego nikt nie wie i jeśli z takim pytaniem się zwracasz to nie może być zadnej obiektywnej odpowiedzi.Jeśli ktoś tobie powie że za miesiąc lub dwa to skłamie.Nikt nie ma wpływu na kolejność wypłacania podatku i nikomu Belasting nie udzieli żadnej odpowiedzi.Więc jeśli liczysz na pocieszenie typu "już niedługo" to będzie to bujda.Pozostaje tylko czekać. Ps ja rozliczam się w miejscu zamieszkania i w ubiegłym roku czekałem do grudnia.Jak będzie w tym czas pokaże.Za rozliczenie zapłaciłem 35 euro w poprzednim roku.W tym trochę więcej ze względu na rozliczenie hipoteki.

[marcelis28]

[jedrzej2225]

Marcelis28 dzięki ale opłaty rzędu 35-50 euro wcale nie są małe.Są w Holandii normalne.Zwykłe rozliczenie tzn. bez ekstra dodatków,ulg,hipoteki itp. trwa 5-10 minut więc jest to normalna cena.Do tego nie trzeba specjalnej znajomości języka.Papiery jakie masz ze sobą przy rozliczeniu są na tyle czytelne że nie trzeba nic dodawać. Sorry nie do końca zrozumiałem poprzednio twoje "intencje" dot. kontaktu.Pewnie że płacąc za usługę masz prawo do normalnego kontaktu z firmą.Dla mnie to jest także niezrozumiałe.W następnym roku radzę rozliczać się w miejscu zamieszkania oczywiście w Holandii.Zawsze istnieje możliwość bezpośredniego kontaktu w celu wyjaśnienia ewentualnych problemów.Rozliczenie dostajesz od ręki,do tego fakture i to jest podstawa do ewentualnej reklamacji.Pozdrawiam.Ps a próbowałeś dzwonić na hiszpańskie numery: 0034965010071 i kom.0034646518921

[gps]

A Tobie się wydaje, że ta Pani ma tylko jednego klienta (ciebie) i nic nie ma do roboty tylko czekać aż szanowny klient zadzwoni ? Ja też rozliczam się u tej Pani, załatwiła mi masę kasy i nie mogę złego słowa na nią powiedzieć. Fakt że czasem ciężko się do Kancelarii dodzwonić, ale skoro ma 3 czy 4 numery telefonów, to ktoś na te numery dzwoni, zamiast opluwać ją na forum i tracić czas na pisanie głupot, to weź telefon do ręki i próbuj aż do skutku. I nie marudź człowieku.

[baileys]

gps,
slyszales przyslowie krowa co duzo ryczy malo mleka daje ??
To przyslowie mozna do tej kancelarji do stosowac. Znam przypadkowo sprawe kontaktu do tej kancelarji i to nie tylko ze szlyszenia . Nie tylko czeka sie bradzo dlugo na odpowiedz , a jak juz dostaniesz reakcje to bezczelna i czesto tez obrazliwa .
Uwazam ze biorac czesto kilakarotnie wyzsze oplaty za jej uslugi powinno sie traktowac klijenta na tyle uprzejmie by wrocil nastepnym razem. I
w tym wypadku marcelis28 ma racje wypowiadajac swoja opinje w kierunku danej kancelarji.

[ Dodano: Pon Cze 01, 2009 12:55 pm ]
P.S. jak juz czytales ludzie sie skontaktowali z w/w kancelarja ale jakos kancelarja ma problemy z daniem odpowiedzi .

[m4rcin]

W przyszlym roku sprobuj skorzystac z biura holenderskiego - Ceny jak przedmowcy pisza €50-150 w zaleznosci od "skomplikowania" sprawy. Moj ksiegowy skasowal mnie €150 [M-form, 30% rule, rozliczenie z partnerem, zwroty z nadgodzin, etc]. Kwota oplaty nie byla uzalezniona od wysokosci zwrotu. W belastingu podane jest moje konto wiec nikt nie bedzie obracac moimi pieniedzmi. Platne "z gory" po wykonaniu rozliczenia a przed wyslaneim go do Belastingu.


Co do kontaktu - zamiast GG ja bym napisal maila, bo naprawde bardzo czesto sie zdarza ze na gg wiadomosci nie dochodza. Ustawiasz sobie przed wyslaniem jeszce opcje "potwierdzenie odbioru" i wsio.

[dereklmx]

Witam ja sie rozliczam z kolegą z Beanem juz 2 rok oraz prowadzi nam sprawy zasilkow rodzinnych i oceniam wspolprace jako dobrą , nie zawsze jest odpowiedz natychmiast jak kazdy by sobie zyczyl ale jest !!!! przewaznie kontaktujemy sie poprzez maila , gg jest badzo zawodne

pozdrawiam

[Robus_1]

Witam
Po przeczytaniu tego tematu, zdecydowalem sie opisac takze swoje "przygody" z kancelaria Bean. Jestem ich klientem od pazdziernika 2007, kiedy zaczalem sie starac o zasilek na dzieci. Z gory uprzedzam, ze nie zamierzam nikogo pomawiac, obrazac, atakowac, pragne przedstawic tylko kilka faktow (mam oczywiscie potwierdzenie tego wszystkiego w postaci e-maili, jesli ktos bardzo chcialby sie wglebic) a ocene pozostawaim kazdemu indywidualnie... Wiem, ze naraze sie zaraz wielu osobom, zazartym zwolennikom kancelarii, sam ja kiedys zareklamowalem 3 osobom, ktore niestety juz po pierwszych zleceniach, zrezygnowali z dalszej wspolpracy z kancelaria. Wiem, ze kancelaria pomogla wielu forumowiczom, nie dyskutuje z tym ale uwazam ze informacje na forum sa raczej wybiórcze, pisza najczesciej osoby zadowolone, niezadowolone po prostu "sobie odpuszczaja" (moi koledzy).
1. Sprawa zasilku na dzieci - starania zaczalem poprzez kancelarie jeszcze pod koniec 2007 roku. Po kilku kwartalach, placonych prowizjach, wypelnianych kolejnych niezliczonych zalacznikach i ankietach dowiedzialem sie (po odmowie urzedu) jakie sa dokladne zasady dokumentowania wydatkow na rzecz dzieci ( dopiero lipiec 2008) np. ze musza byc wylacznie oryginalne dokumenty przelewow, kwota na 2 dzieci musi wynosic min. 1200 eu na kwartal. Niestety bylo juz za pozno aby udokumentowac takie wydatki, wiec przepadly spore pieniadze za 3 kwartaly gdyz urzad odmowil zasilku. Dopiero w kwietniu 2009 przyznano decyzje w sprawie syna, ale tylko od momentu kiedy ze mna mieszka w holandii (nie trzeba wtedy udokumentowac wplat na jego utrzymanie)czyli dopiero od 3 kwartalu 2008. Cóz stalo sie, nie mam zalu do urzedu, w koncu takie maja przepisy ale mam zal do kancelarii Bean, o zbyt pozne poinformowanie mnie o dokladnych zasadach, wczesniej powiedziano mi tylko o koniecznosci dotowania dzieci i pozniejszego udowodnienia tego, ale nie znalem dokladnej kwoty i nie wiedzialem ze musi byc bankowy oryginal przelewow, nie wystarczy pisemne oswiadczenie matki dzieci oraz paragony na zakupione dla nich np. odziez... Podsumowujac, usluga wykonana polowicznie...
2. Sprawa zwrotu podatku za 2007 r - wiem, ze zawinil belasting, nie mam tutaj pretensji do kancelarii ( na razie, opisze w nastepnym punkcie dlaczego nie jestem juz tego tak pewien), wspominam tutaj tylko dlatego sprawa nadal jest nie rozwiazana, a jest to kolejna usluga zlecona kancelarii, tak samo zreszta zwrot za 2008, ktory niestety zdazylem zlecic kancelarii zanim sie rozegraly nastepne "wydarzenia", ale mam nadzieje ze w koncu sie doczekam... (kiedys)
3. sprawa huurtoeslag - ta usluga nie byla zlecona kancelarii ale jest z nia bezposrednio powiazana. Mianowicie w listopadzie 2008 osobiscie wystapilem o ten dodatek, podalem w dokumentach oczywiscie moj numer konta. W grudniu dostalem decyzje o przyznaniu 1153 eu wyrownania za 2008, w marcu kolejna decyzje o przyznaniu tego dodatku na rok 2009 i ... pieniedzy ani sladu... Poprosilem Pania Nolleska o sprawdzenie czy jakims przypadkiem kancelaria nie otrzymala tych pieniedzy, powiedzialem ze podejzewam ze belasting majac w systemie komputerowym dwa numery kont (jeden kancelarii z racji rozliczen podatkowych, drugi moj wpisany w formularzach dotyczacych huuroteslag)ale odpowiedziala zgodnie z prawda, że nie bylo to (sprawa huurtoeslag) prowadzone przez kancelarie, nie mam pretensji, chociaz liczylem ze jako staly klient... niewazne, przyjalem odmowe (chociaz pozniej okazalo sie, ze dobrze sie domyslalem). Udalem sie osobiscie do belastingu, co nie bylo latwe z powodu brakow jezykowych i okazalo sie ze pieniadze w kwocie 788 eu zostaly w marcu 2008 przelane na konto... - kancelarii Bean!! Wiem, ze jest to ewidentny blad belastingu ale... skontaktowalem sie z kancelaria i dostalem odpowiedz, ze nie znaleziono takiej kwoty. Dopiero po podaniu dokladnej daty i kwoty przelewu (musialem sie udac drugi raz do belastingu, bo za piewrwszym razem nie zapisalem dokladnie) okazalo sie ze faktycznie pieniadze sa na koncie kancelarii. Poprosilem o natychmiastowy zwrot moich pieniedzy i po kolejnym ok. tygodniu pieniadze dotarly do mnie, ale pomniejszone o kwote 10eu. Niestety, w maju okazalo sie, ze nie jest to pierwsza czesc zaleglej kwoty za 2008 jak myslalem tylko pieniadze za 1 kwartal 2009, czyli nadal brakuje zaleglych 1153 eu. Poprosilem Pania Nolleska o sprawdzenie czy ma na swoim koncie w.w. kwoty, bo jestem pewny ze skoro za 1 kw. belasting wplacil huurtoeslag na konto kancelarii, to takze za 2008 w ten sam sposob dokonano przelewu na konto kancelarii. Pani Nolleska odpowiedziala ze nie ma takiej kwoty. Udalem sie do belastingu i sprawdzilem, ze te pieniadze rowniez wyplacono na konto kancelarii juz 9 grudnia 2008!!!
Kolejny raz sie skontaktowalem z Pania Nolleska i okazalo sie, ze faktycznie pieniadze sie znalazly na koncie kancelarii. Pani Nolleska tlumaczyla sie ze ksiegowosc kancelarii nie wiedziala czyje to pieniadze bo na przelewie widnialo tylko moje nazwisko i sofi, a z racji tego ze moje nazwisko jest bardzo w Polsce popularne (ciekawe swoja droga, ilu Kowalczyków jest klientami kancelarii w dodatku z moim numerem sofi i przypominam ze wielokrotnie sie dopytywalem o te pieniadze) kancelaria chciala cofnac te pieniadze do belastingu i procedura ta trwala wlasnie pół roku!!!! Moje zdziwienie, Pani Nolleska skwitowala tym, ze ja sie nie znam na zasadach ksiegowosci (prawda, kieruje sie tylko logika, za to znam sie na obsludze klienta od kilkunastu lat pracujac w uslugach i nie miesci mi sie w glowie ze mozna tak traktowac stalego klienta). Malo tego, jestem w stanie zrozumiec to wszystko, ale za zwrot moich pieniedzy w kwocie prawie 2 tys eu, ktorymi kancelaria obracala ok. pół roku Pani Nolleska pobrala jeszcze "prowizje" w wysokosci 20 eu !!!! Cisnie sie tylko jedno slowo "lichwa"
Wiem, ze to jest blad belastingu (w dokumentach o huurtoeslag prawidlowo wpisany byl moj numer konta), ktory wplacil pieniadze na niewlasciwe konto. Mam pretensje do Pani Nolleskiej, ze pomimo wielokrotnych moich prosb i zapytan o te pieniadze, przez pół roku( !! ) nie byla w stanie (badz raczej nie chciala) wyjasnic tej sprawy a potem smie jeszcze naliczac dodatkowe prowizje i kpic z klienta, ktory od 2007 roku placil regularnie nalezne kancelarii prowizje (jak juz przedmowcy pisali niemale) a praktycznie przynajmniej czesc zleconych uslug, nie zostala zalatwiona tak profesjonalnie jak sugeruja ceny tych uslug. Mam nadzieje ze przdluzajaca sie wyplata zwrotu podatku za 2007 jest z winy belastingu a nie z innych przyczyn, ktore zaczynam brac pod uwage, po ostatnich wydazeniach.
Na koniec pragne podkreslic, nie jest to chec oceniania caloksztaltu dzialalnosci kancelarii, wierze ze zaslugi Pani Nolleskiej na forum sa niepodwazalne, na pewno pomogla wielu ludziom, pewnie nie zawsze odplatnie. Chce tylko wyrazic swoje zdanie, ze nie zostalem przez Pania Nolleska potraktowany powaznie, jako klient...
Życze powodzenia

[marlena0402]

Jestem klientka tej kancelarii i niestety muszę potwierdzic powyzsze opinie.Kontakt z Nolleska bardzo utrudniony, a co gorsza klient traktowany jak intruz.

[Madziorex81]

dokładnie, mam te same odczucia.... ja mam wrażenie - BA! - jestem przekonana, że p.Nollewska odpowiada (po jakims tam czasie) na pytania (ktore przesylam jej mailem) z tym że nie na moje..., jezeli juz domagam sie konkretnej odpowiedzi zostaje nie miło potraktowana badź olana, nie wiem czym to jest spowodowane - zbyt duża iloscia petentów??

[marcelis28]