[Duuvelke]

[jolcia88]

Jak czlowiek palacy jest zly to znaczy ze tylko przez to ? Bylam mloda nie palilam tez wiecznie wsciekla chodzilam...

[Duuvelke]

[Niklo]

To jak to mniej wiecej wyglada ?
Bierzecie "dzieciaki" dajecie im blanta oni pala i pozniej robicie im testy ?Bo tego nie czaje a pozatym jak mozna byc uzaleznionym od THC ?

[PapaSmerf82]

Niklo a uwierz mi ze mozna fizycznie sie nie uzaleznisz ale psychicznie jak najbardziej.
Dla mnie oczywiscie legalizacja jak najbardziej ale palenie tylko w lokalach do tego przeznaczonych przynajmniej mniej cpunow bedzie chodzic po ulicy

[truskawka82]

Oczywiscie ze mozna byc uzaleznionym nie wiem czy palisz ze gadasz takie rzeczy.Ja jak nie pale to mam wyzsze cisnienie i jestem jakas nabuzowana a jak zapale to mnie normalnie puszcza.Ale tez nie jestem za tym zeby siedziec i cały dzien jarac nic nie robic i zamulac.Zapalic wieczorkiem przed spaniem ogladnac jakis filmik czy cos na kompie porobic a nie cały dzien najaranym jak swinka.Przez takie zachowanie straciłam nie jedna dobra prace i nie mowiac juz o kasie wiec teraz pale dla relaxu tylko i wyłacznie.

[Duuvelke]

[Niklo]

Jasne ze mozesz sie uzaleznic psychicznie ale nie jest to na tyle mocne uzaleznienie zeby np.byc agresywnym jesli sie nie zajara...mowie z wlasnego doswiadczenia.Czasem np.w czasie sesji nie pale 2 - 3 tyg i lajt zyje,nie jestem agresywny i jest spx.Pewnie powiecie ze pale raz na rok...heh bywaly okresy w moim zyciu palenia dzien w dzien przez kilka miesiecy i wtedy tez 2 tygodnie potrafilem nie palic bo bylem np. na wakacjach u rodzinki ;] i naprawde uzaleznienie psychiczne baaaardzo zalezy od osoby...a dokladnie od psychiki danej osoby.

[ Dodano: Czw Cze 11, 2009 11:12 am ]
[quote="Duuvelke"]

glupszej wypowiedzi nie widzialam:

[O.L.A.]

Niklo,
widzisz to troche jest tak jak z problemem alkoholowym. Człowiek (nad)używający alkoholu też nie widzi nic złego w alkoholu, nie uważa się za alkoholika, wypiera sie tego, że ma z tym problem. I klasyczny tekst takich osób "ja moge w każdej chwili przestać". I tez moze nie pić 2 miesiące, ale potem odrobi to z nawiązką.
Dopiero kiedy sam przed sobą sie przyzna JESTEM ALKOHOLIKIEM, można mu pomóc.

I nie chodzi mi o stawianie w jednym rzędzie alkoholu i marihuany, tylko o kwestie "uzależnienia" ogólnie pojetego.

[PapaSmerf82]

truskawka82 nie pale ale palilem,bralem i przez to gowno zniszczylem sobie zycie.Na szczescie 5 lat czysciutki jak lza , wiec cos wiem na ten temat.
Ale na szczescie mamy wolnosc wyboru i slowa wiec kazy decyduje za siebie czy chce lub czy potrafi odmowic

[Niklo]

O.L.A - masz racje jest to nie jako problem podobny do alkoholu,pomimo iz pale czasami wcale nie twierdze ze ganja jest taka wyczesana ze mozna kminic ile wlezie i jest ok,bo wtedy nie jest ok.Widzialem to po sobie a teraz widze to po moich znajomych z ktorymi np. zaczynalem palic gdy wpadam do domu na weekend czasem ciezko sie z gosciem dogadac bo juz troche przypomina wazywo,ja teraz pale od czasu do czasu bo mam poprostu inne priorytety m.in studia,praca itd. Jak to mawia moj tata "wszystko jest dla ludzi ale wszystko z umiarem".

[benyA'dam]

Duuvelke tzn. ze ty na policji pracujesz LEGALIZACJA W POLSCE - 3 x TAK!!! http://www.youtube.com/watch?v=ASxHy_DWVT0

[Duuvelke]

[benyA'dam]

tak wnioskuje poniewaz nie piszesz gdzie pracujesz , tylko ze masz stycznosc z dzieciakami pod wpywem THC , napisz moze gdzie sie to odbywa bo moze inni tez chca testu od Ciebie a nie piszesz na ktorej komendzie go robia pozdrawiam ps.o ile zycie bylo by latwiejsze bez KONFIDENTOW

[jso]

beny: kto to jest konfident?