[Hera]

Oto dlaczego w Polsce nie da się żyć godnie:
http://wiadomosci.wp.pl/k...mosc_prasa.html
Choć wiele osób zarzuca nam (rodzicom) zdradę Ojczyzny z każdym dniem widzę wyraźniej że moja decyzja o wyjeździe była słuszna. Z dnia na dzień utwierdzam się w przekonaniu że nie ma tam po co wracać i że wszędzie będzie moim (i nie tylko moim) dzieciom lepiej.
Szkoda słów...

[aszka888]

to prawda kondycja gospodarki, finansow publiczynych zalezy od polityki jaka rzad prowadzi.."by żyło się lepiej" premier t.

tusk już jakiś czas temu skączył swoją kadencję..i karierę polityczną..

nie ma czego żałować..
gdy wracam do polski duzo rzeczy mnie przeraza..tym bardziej ze wielu ludzi biede klepie..nie pija i nie maja nalogow..walczac o przyszlosc dzieci..a jednak tydzien w miesiacu zyja na samym tylko chlebie..

[semilka]

Też jestem tego zdania, że w Polsce nigdy dobrze nie będzie.

Polacy to ambitny kraj i nigdy nie mierzą sił na zamiary. Śmiać mi się chce na temat stanu dróg i że wszystko zdążą zrobić przed 2012. A już dziwne dla mnie jest to, że rok rocznie są potopy i nikt z tym nic nie robi. Mają za przykład taką Europę zachodnią i nigdy z tego nie korzystają. Nie ma systemu kanałowego, ani żadnej pomocy dla tych ludzi i mimo, że kraj nie jest bogaty to od ludzi warto jest wysępić te pieniądze, bo szanowna władza nie potrafi o nic zadbać, a i sejm zajmuje się tym co nie trzeba.

Chciałabym aby media też zmieniły nieco spojrzenie na politykę i przestały roztrząsać głupie zachowania, a skupiały się na tym co jest rzeczywiście robione dla ludzi i dla ustaw, które powinny ułatwić życie, a nie określać procedury, które w życiu są do niczego.

Tęskni mi się trochę za krajem, ale nie wrócę tam, bo płakać się chce na te absurdy.

[Gollum]

[mlubinski]

zapewne chodzi o to, że przez lata (do końca studiów) kształciliśmy się na koszt państwa polskiego, a po wszystkim pracujemy dla innego kraju tutaj płacąc podatki (a nie w PL).

[Gollum]

Mają rację. To jest zdrada. Państwo zdradziło obywatela, nie dając mu możliwości godnego życia, zmuszając go do emigracji.

[pani_puchatkowa]

[mlubinski]

[pani_puchatkowa]

Cytat:

zapewne chodzi o to, że przez lata (do końca studiów) kształciliśmy się na koszt państwa polskiego, a po wszystkim pracujemy dla innego kraju tutaj płacąc podatki (a nie w PL).

chyba czytać nie umiem bo wydaje mi się że napisałeś wyraźnie do końca studiów.

[mlubinski]

powinienem sprecyzować bardziej "najczęściej do końca studiów". Zresztą wszyscy wiedzą o co chodzi, a potem się denerwują, jak to ktoś może mieć do mnie pretensje że wyjechałem. Ano tak to. Jeśli szkoły byłyby prywatne w pełni (również podstawówka) i taka osoba skończyłaby prywatną podstawówkę, potem prywatne liceum i potem prywatne studia, wtedy nikt by nie mógł jej zarzucić jakiejkolwiek "zdrady"
a tak, to większość skorzystała z państwowej szkoły za darmo, żeby potem płacić podatki w innym kraju

[suska]

Ztego co wiem, to studiowac w Polsce mozna (a na pewno mozna bylo) rowniez za darmo.

[pani_puchatkowa]

mlubinski racja powinieneś wcześniej sprecyzować swoja wypowiedz, nie zrobiłeś tego wiec poprzedni komentarz był zbędny.
suska oczywiście że można i dlatego właśnie napisałam cyt. w moim przypadku

[mlubinski]

[suska]

No i co w tym dziwnego?

[mlubinski]