NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
cukrzyca insulino-zalezna
Autor Wiadomość
lucka&lucka
Poczatkujacy

Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 2
Skąd: Zuid Holland
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 3:40 pm   cukrzyca insulino-zalezna

Zastanawiam sie czy sa na forum osoby, ktore maja kontakt z ta chroba. Jakie sa wasze doswiadczenia?
 
 
Renata_H
PRZYJACIEL FORUM


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 425
Skąd: Den Haag
Wysłany: Nie Lip 08, 2007 11:08 pm   

:lol:

;)


L&L, Moja babcia przyjmowala od kilku lat insuline, zmarla w tym roku...
 
 
meg 
Nieśmiały użytkownik

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 02 Lut 2007
Posty: 95
Skąd: Rotterdam
Wysłany: Pon Lip 09, 2007 6:15 pm   

jacy tu "niektorzy" zlosliwi...
a swoja droga, ciekawe, ze niektorzy zlosliwcy laduja od razu w koszu, a inni nie dostaja nawet upomnienia... hmmm
a nawet jesli to badanie rynku... to co w tym zlego?
sprzatanie, zbieranie ogorkow i zamiatanie to moze byc, a badanie rynku to jakis ciezki grzech tutaj? Nie rozumiem...
pozdrawiam zlosliwcow ;)
 
 
Anna Lucka
Gaduła


Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 154
Skąd: Haga
Wysłany: Pon Lip 09, 2007 8:14 pm   

hej meg :wink:

Ja tez za zlosliwcami nie przepadam! wrrrr :079:
Renata, wyrazy wspolczucia...
_________________
szczesliwym byc - tego trzeba sie nauczyc (eurypides)
 
 
Renata_H
PRZYJACIEL FORUM


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 425
Skąd: Den Haag
Wysłany: Pon Lip 09, 2007 9:08 pm   

Wlasciwie to nigdy nie mielismy zbyt dobrych kontaktow z babcia wiec az tak bardzo tego nie odczulam mimo to dziekuje...

Moja mama zawsze mowila ze moja babcia jest zlosliwa osoba dlatego ze jest cukrzykiem... Nie nalezala ona do najmilszych kobiet... Nie wiem czy mam wierzyc opinii mojej mamy, czy to rzeczywiscie jej zgryzliwosc mozna przypisac cukrzycy...
 
 
Duuvelke 
Mega gaduła


Pomogła: 57 razy
Dołączyła: 25 Paź 2006
Posty: 3713
Skąd: 's-Gravenhage
Wysłany: Pon Lip 09, 2007 9:55 pm   

moja swietej pamieci babcia brala insulinie... i moja mama brala insulinie... ale z tego co wiem... to juz nie bierze... poziom cukru jej sie zmniejszyl...
 
 
meg 
Nieśmiały użytkownik

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 02 Lut 2007
Posty: 95
Skąd: Rotterdam
Wysłany: Pon Lip 09, 2007 10:03 pm   

szkoda, ze Ania nie przepada za "zlosliwcami", bo ja sama do nich naleze ;)
czasem przecież sa potrzebni, bo kto by "leni gonil na forum" ;)
pozdrawiam wszystkich "zlosliwcow" i "niezlosliwcow"
m

PS. niestety w sprawie cukrzycy nie moge nic dodac, ale zaczynam sie martwic, czy moja zlosliwosc nie wywola w przyszlosci cukrzycy hehehe ;)
 
 
Renata_H
PRZYJACIEL FORUM


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 425
Skąd: Den Haag
Wysłany: Pon Lip 09, 2007 10:31 pm   

Meg, moze wywolac jesli nie u Ciebie to najwyzej u innych :lol:

;)

Aniu, ale co wlasciwie bys chciala wiedziec na temat cukrzycy?
 
 
Anna Lucka
Gaduła


Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 154
Skąd: Haga
Wysłany: Wto Lip 10, 2007 7:23 pm   

Powiedzmy, ze mam bliski kontakt za ta bardzo specyficzna choroba i czasami milo byloby powymieniac doswidczenia z osobami w podobnej sytuacji.
pozdrawiam
_________________
szczesliwym byc - tego trzeba sie nauczyc (eurypides)
 
 
Duuvelke 
Mega gaduła


Pomogła: 57 razy
Dołączyła: 25 Paź 2006
Posty: 3713
Skąd: 's-Gravenhage
Wysłany: Wto Lip 10, 2007 7:24 pm   

dzisiaj rozmawialam z mama... i mowi, ze teraz musi 3 razy dziennie brac insuline...

pamietam, ze jakis czas temu mowila mi, ze na sama mysl o insulinie robilo jej sie nie dobrze...
 
 
Renata_H
PRZYJACIEL FORUM


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 425
Skąd: Den Haag
Wysłany: Wto Lip 10, 2007 10:31 pm   

No coz, cukrzyca wymaga naprawde silnej woli, zorganizowania, wyrzeczen...
Zastrzyki tez nie sa przyjemne, moja babcia miala cale rece, uda, brzuch ponakluwane....
 
 
Anna Lucka
Gaduła


Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 154
Skąd: Haga
Wysłany: Czw Lip 19, 2007 7:10 pm   

Ponakluwane? Hm. Po dzisiejszych zastrzykach nie ma najmniejszego sladu. Tak samo sprawa sie ma z kontrolowaniem cukru. Hm. Mysle, ze Holendrzy inaczej podchodza do tej choroby niz Polacy. Moi znajomi posiadajacy cukrzyce prowadza prawie zupelnie normalne zycie. Uprawiaja sport, czasami pija piwo i uzywaja zycia. Jedyny problem to niedocukrzenie - hipoglikemia. To rowniez temat, ktory najbardziej mnie interesuje.
pozdrawiam
_________________
szczesliwym byc - tego trzeba sie nauczyc (eurypides)
 
 
Duuvelke 
Mega gaduła


Pomogła: 57 razy
Dołączyła: 25 Paź 2006
Posty: 3713
Skąd: 's-Gravenhage
Wysłany: Czw Lip 19, 2007 9:47 pm   

moze kiedys byly slady po uklociach... ale teraz... moja mama nic takiego nie ma...
 
 
Renata_H
PRZYJACIEL FORUM


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 425
Skąd: Den Haag
Wysłany: Pią Lip 20, 2007 3:03 pm   

Tak moje drogie, moze i zniknely ale jezeli ktos bral te zastrzyki od lat to jednak skora zdarzyla sie zrobic troche szorstka...
Moja babcia od dawna miala cukrzyce i tak jak wspomnialyscie moze kiedys nie bylo tak latwo i bezsladowo... :)
 
 
kasianl
Nieśmiały użytkownik

Dołączył: 01 Maj 2007
Posty: 80
Skąd: Tilburg
Wysłany: Pon Sie 13, 2007 5:29 pm   

moja mama ma również cukrzycę wykrytą dwa lata temu i nie wydaje mi się zeby była jakaś szczególnie dokuczliwa z tego powodu wręcz przeciwnie odkad bierze insulinę czuje się lepiej a to powoduje ze jest weselsza!Pozdrawiam!
_________________
Nigdy nie mów.....Nigdy!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group