NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Porod w domu??
Autor Wiadomość
Duuvelke 
Mega gaduła


Pomogła: 57 razy
Dołączyła: 25 Paź 2006
Posty: 3713
Skąd: 's-Gravenhage
Wysłany: Śro Wrz 16, 2009 10:21 pm   

Bozenka.k napisał/a:
Twoj ubezpieczyciel wysle Ci paczke ze wszystkimi matami,itp ktore powinny zapobiec "zalaniu" krwia lozka:D


to chyba zalezy od ubezpieczalni.. ja musialam sama wystepowac o kraampakket.. i musialam to zrobic przed ktoryms tam miesiacem... i pozniej w 7 miesiacu przyslali mi paczke... ale dostalam ja za darmo tylko dlatego, ze mialam odpowiednie ubezpieczenie... bo podstawowe nie pokrywa kraampakket...
 
 
Duuvelke 
Mega gaduła


Pomogła: 57 razy
Dołączyła: 25 Paź 2006
Posty: 3713
Skąd: 's-Gravenhage
Wysłany: Śro Wrz 16, 2009 10:23 pm   

bedklossen (do podwyzszenia lozka) mozna wypozyczyc (za darmo) w thuiszorg juz od 37 tygodnia ciazy... czesto trzeba przed tym terminem zarezerwowac...
Ostatnio zmieniony przez Duuvelke Czw Wrz 17, 2009 3:21 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
KINDRI 
Nieśmiały użytkownik

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Lip 2009
Posty: 59
Skąd: Rotterdam
Wysłany: Śro Wrz 16, 2009 10:55 pm   

Spoko spoko dzieki za wszystki informacje tylko czy nie można by było tak po polsku, co to jest bedklossen i to jakaś maszyna? podnośnik? I thuiszorg i gdzie to jest.
Ale spoko w pażdzierniku bede u położnej to pogadam z nią o tej paczce.
Jeśli chodzi o kase to nie bede taka drobiazgowa jak trzeba zapłace nie rodze codziennie, ale dobrze że myślą o tekich żeczach myślałam że to tylko ja zawracam sobie głowe takimi żeczami
 
 
 
szeda 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 12 razy
Dołączyła: 09 Mar 2007
Posty: 514
Skąd: Haga
Wysłany: Śro Wrz 16, 2009 11:19 pm   

Kindri tu masz spis thuiszorgwwkels w R'damie,moze ktorysjest niedaleko Ciebie:

Thuiszorgwinkel Rotterdam Centrum
Groenendaal 29f-31a
3011 SK Rotterdam

Thuiszorgwinkel Rotterdam Schiebroek
Peppelweg 82a
3053 GP Rotterdam

Thuiszorgwinkel Rotterdam Zuid
Zuidplein (laag) 92
3083 CW Rotterdam

Openingstijden:
De Thuiszorgwinkels zijn iedere werkdag geopend van 9.00 tot 17.30 uur, en op zaterdag van 10.00 tot 16.00 uur
tam mozesz wypozyczyc bedklossen czyli te klocki do podnoszenia lozka, wyglada to tak: http://babyjonessaraber.b...-bedklossen/28/
ale rownie dobrze tez sprawdzaja sie zwykle kraty po piwie ;) )
w tym sklepie mozesz wypozyczyc tez inne sprzety np poduszke pomocna w karmieniu (w ksztalcie U), lub sciagarke do pokarmu itp. pozyteczne rzeczy
o kraampaket powinnas zapytac swojego ubezpieczyciela wiec zadzwon lub napisz maila, ja swoja juz odebralam, jestem w 29 tyg.
Ostatnio zmieniony przez szeda Śro Wrz 16, 2009 11:25 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
KINDRI 
Nieśmiały użytkownik

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Lip 2009
Posty: 59
Skąd: Rotterdam
Wysłany: Śro Wrz 16, 2009 11:28 pm   

No super jesteś a pewnie jededno z tych miejsc jest bardzo blisko mnie. Bomba
Troche mam problem z dogadywaniem sie przez tel. ale meila im wyśle.
Apropo tej poduszki chcę oszczędzić sobie kupowania rzeczy które są nie potrzebne, a widziałam taką i się zastanawiałam nad kupnem jej. To dobrza rzecz?? przydaje się??
Dzieki za pomoc :026:
Ostatnio zmieniony przez KINDRI Śro Wrz 16, 2009 11:34 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
r'dam girl 
Nieśmiały użytkownik


Dołączyła: 29 Lis 2006
Posty: 92
Skąd: Schiedam
Wysłany: Czw Wrz 17, 2009 10:11 am   

Taka poduszka nazywa sie voedingskussen. Ja ja sobie kupilam i jestem bardzo zadowolona, uzywam jej w nocy do spania, gdy spie na lewym boku to podkladam ja pod prawa noge (i odwrotnie), o wiele wygodniej sie spi, szczegolnie jak bedziesz juz miala duzy brzuch. Ta poduszke, ktora ja mam wypelniaja takie malutkie kuleczki, ale sa tez takie ze zwyklym syntetycznym wypelnieniem jak zwykla poduszka. Wydaje mi sie, ze ta z kuleczkami jest lepsza bo daje lepsze "wsparcie" i z czasem sie nie ugniata tak jak zwykla. Jak sie na niej karmi to jeszcze nie mialam okazji wyprobowac (maly pojawi sie za 5 tygodni :D )
 
 
KINDRI 
Nieśmiały użytkownik

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Lip 2009
Posty: 59
Skąd: Rotterdam
Wysłany: Czw Wrz 17, 2009 10:58 am   

o witaj :039:
Ja też widziałam taką z kuleczkami i też wydaje mi się lepsza bo ona sie sama dostosowuje do tego jak maluch leży.
Napisz do mniej jak wypróbujesz poduszke jak sie sprawuje :026:
 
 
 
pati.21 
Poczatkujacy

Dołączyła: 22 Mar 2009
Posty: 8
Wysłany: Czw Wrz 17, 2009 2:16 pm   

hej dziewczyny przeczytalam temat ktory opisujecie i chetnie sie do niego przylacze.ja juz jestem mamusia 2 dzieci.mam syna rodzilam go w polsce w szpitalu.i coreczke ona ma 1 roczek i rodzilam ja tu w holandiii...w DOMU.musze przyznac ze drugi porod wspominam jak cos wspanialego tak jak powinno byc.wszystko dzialo sie szybko,bez nerwow tak jakby byla zaplanowana kazda chwila.jak po raz pierwszy uslyszalam dom ,porod o nie nie zwijam sie z tad i jade rodzic do polski ale kiedy przypomnialam sobie porod syna w szpitalu.masakra.rodzilam z 10 godzin i jeszcze mnie nacieli.po tym porodzie samemu lekarzowi powiedzial ze nie chce miec dzieci.popatrzyl na mnie.jeszcze pani zmieni zdanie.nie dosc ze trafilam na kobiete ktora niby pomagajac mi przec dusila mnie poduszka to druga piesiami walila mi po brzuchu to byl koszmar.po wszystkim chcialam jak najszybciej zapomniec.ale jak to mozliwe kiedy masz swoje malenstwo.moj syn czesto chorowal.ja cala ciaze wlasciwie przelezalam na podtrzymaniu.a kiedy dowiedzialam sie ze znowu ...jestem w ciazy plakalam zamiast cieszyc sie ze bede znowu mama .nikt mnie nie rozumial.jedynie moj partner,maz wiedzial co ja przezywalam i czego sie boje .byl przy mnie i musze powiedziec ze pomagal lepiej jak te piguly.byl opanowany.ale i to zblizylo nas do siebie.kocham go za to jeszcze bardziej.pamietajcie dziewczyny nie zmuszajcie partnera do tego zeby byl przy porodzie tak naprawde to nic latwego.on musi sam czuc ze da rade. no coz a porod w domu bez porownania.tak to mozna rodzic codziennie.przedewszystkim nie boisz sie okazywac emocji jak w szpitalu jestes u siebie i jak masz ochote krzyczec robisz to.ale ja nie musialam.kobieta powiedzial mi ze to nie ma bolec ja mam dobrze pamietac te chwile i kiedy bolalo kazala mi mocna sciskac jej reke badz partnera.wiecie ze to pomoglo.potem jak tylko mogla przyspieszyla porob przebijajac wody plodowe i najcudowniejsza chwila malenstwo na brzuchu.mam przepiekna pamiatke zdjecia ale wazniejsze jest to jak mam to w glowie.widze zawsze te chwile kiedy biore moja coreczke.mowie ze jej porob byl czyms co nie zdarza sie dwa razy.i nie zaluje tego ze nie rodzilam w swoim ojczystym kraju moze i oni maja tu starodawne metody ale skuteczne.nie bojcie sie ze stanie sie cos zlego polozna ma wszystko pod kontrola.zycze powodzenia przyszlym matkom rodzacym w holandi.
 
 
Duuvelke 
Mega gaduła


Pomogła: 57 razy
Dołączyła: 25 Paź 2006
Posty: 3713
Skąd: 's-Gravenhage
Wysłany: Czw Wrz 17, 2009 3:26 pm   

KINDRI napisał/a:
Apropo tej poduszki chcę oszczędzić sobie kupowania rzeczy które są nie potrzebne, a widziałam taką i się zastanawiałam nad kupnem jej. To dobrza rzecz?? przydaje się??


do spania w czasie ciazy = super sprawa... dzieki temu moglam sie w koncu wyspac... bo normalnie spie na brzuchu...

do karmienia = wcale nie potrzebne... wrecz zbedne... ja tej poduszki do karmienia ani razu nie uzylam... bo jest to po prostu niezreczne... pozatym moja laktatorka odradza uzywania tego typu poduszek do karmienia...
 
 
KINDRI 
Nieśmiały użytkownik

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Lip 2009
Posty: 59
Skąd: Rotterdam
Wysłany: Czw Wrz 17, 2009 4:29 pm   

pati.21
To co mówiesz o porodzie w Polskim szpitalu no niczym sie nie różni od opowiedań moich znajomych, stres, stres i jeszcze raz stres.
Dlatego może daje szanse pomysłowi porodu w domu gorzej jak słyszałam być nie może:)
A co do zmuszania partnera to ja nie bede go zmuszać MA BYĆ I KONIEC :)
Nie niechciała bym zostać sama, potem bym miała do niego żal że jestem w obcym kraju a on zwiał, jak zemdleje albo zwymiotuje dam spokuj :)
Pozatym znajoma mi mówiła że jej chłopak też chciał uciec ale położna tak do niego podeszła że został i nie żałuje, jakoś przeżył i przy następnym też był.


Duuvelke
Tego się właśnie obawiałam że jej nigdy nie użyje, ale jak patrzyłam na nią to to musi być wygodniejsze trzymać malucha na poduszce niż na ręku i słyszłam że karmienie to nie trwa 2 min i że ręka może boleć!!
 
 
 
Duuvelke 
Mega gaduła


Pomogła: 57 razy
Dołączyła: 25 Paź 2006
Posty: 3713
Skąd: 's-Gravenhage
Wysłany: Czw Wrz 17, 2009 5:49 pm   

KINDRI... tak sie tylko wydaje... ja tez tak myslalam... poza tym mozna karmic na lezaco:-)

tutaj link do roznych pozycji karmienia

moj syn jadl na poczatku 1h... i wierz mi to kwestia przyzwyczajenia... im dziecko starsze tym krocej je... a sa i dzieci, ktore tylko 5 min. jedza...
 
 
ewcia.pol 
Mega gaduła

Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 20 Maj 2008
Posty: 1071
Skąd: GLD
Wysłany: Pią Wrz 18, 2009 9:28 pm   

Oj o karmieniu to już nic nie mówie, mój synek przez pierwszy miesiąc wisiał mi na cycu non stop, do czasu aż położna kazała mi go ograniczać bo za szybko przybierał i trochę miałam luzu a teraz już 8miesiąc karmienia mija choć teraz głównie w nocy. Pozycje do karmienia najlepiej sobie samej sprawdzić i wybrac sugerując się dostępnymi,
 
 
pati.21 
Poczatkujacy

Dołączyła: 22 Mar 2009
Posty: 8
Wysłany: Sob Wrz 19, 2009 10:47 am   

karmienie piersia to swietna sprawa.tylko nie kazdej mamie to jest dane.mojego syna karmilam moze z 2 tygodnie bo szlam na operacje usuniecia woreczka zolciowego.a corunia nic lepsza nie byla,moja polozna byla zalamana bo mnie mleko cieklo po nogach a ona...stwierdzila ze jej nie smakuje i musialam dac butle.kobieta na sile kazala mi przystawiac ale co to za sens jesli widzisz ze dziecku nie smakuje pokarm.zrobila mi badanie sprawdzenia wartosci w pokarmie i mowi ze jest wszystko wporzadku no poza moja coreczka i jej humorkami. :036: no a co do pozycji to kazda kobieta musi miec swoja wlasna-nie moze jej to sprawiac bolu(bo w koncu dosyc my kobiety go mamy) :043: ale jednoczesnie musi byc wygodna dla dziecka.pozdrawiam wszystkie mamuski!
 
 
Bozenka.k 
Nieśmiały użytkownik


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 18 Cze 2009
Posty: 80
Skąd: Den Haag
Wysłany: Sob Wrz 19, 2009 12:13 pm   

ech... Ja karmilam piersia pol roku,ale jak bym mogla zdecydowac jeszcze raz to na pewno nie skonczylabym po tak krotkim czasie!! Jak tylko odstawilam od piersi to coreczka zaczela mi chorowac:(
 
 
KINDRI 
Nieśmiały użytkownik

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Lip 2009
Posty: 59
Skąd: Rotterdam
Wysłany: Sob Wrz 19, 2009 6:15 pm   

Dobra ja powróce do sprawy porodów.
A czy ktoś może rodził w Hotelu w Rotterdamie??
tego też bym się dowiedziała, chłopak mi wkręca że tam będe miała dobrą opieke i że bedzie tam mógł normalnie przebywać. Wiem że to jest płatne ale bym się dowiedziała więcej.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group