Ministerstwo Edukacji kontra Woodstock |
Autor |
Wiadomość |
wolfi
Poczatkujacy
Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 11 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Śro Sie 08, 2007 11:16 pm Ministerstwo Edukacji kontra Woodstock
|
|
|
Na tegorocznym Przystanku Woodstock, podczas trzydniowej akcji PCK, od honorowych dawców pobrano prawie 700 litrów krwi.
Cytat: | Dzięki nim do polskich szpitali trafi 700 litrów krwi. - Udowodniliśmy, że można przeprowadzić wielką akcję. To niesamowite, że od rana do wieczora pod naszymi ambulansami ustawiały się kolejki młodych ludzi - mówi Przemysław Kania, dyrektor generalny Polskiego Czerwonego Krzyża. |
Cytat: | Krew pobierały Regionalne Centra Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa z Zielonej Góry, Poznania, Warszawy i Katowic. - Stało się tu coś nadzwyczajnego. To jest wielkie wydarzenie, nawet na europejską skalę - mówi Jarosław Pinkas, wiceminister zdrowia odpowiedzialny za krwiodawstwo, który przerwał swój urlop specjalnie po to, żeby zobaczyć, jak przebiega akcja na Woodstocku. - Jeśli ktoś mówi, że nie mamy ofiarnej młodzieży, która nie potrafi oddać cząstki siebie dla innych, to popełnia ciężki grzech - dodaje. |
A oto "perełka" autorstwa Hanny Wujkowskiej doradcy naszego prześwietnego ministra edukacji do spraw promocji ochrony życia w szkole, zamieszczona w rydzykowskim "Naszym Dzienniku":
Cytat: | Ludzke sprawy
Oby naprawdę po raz ostatni
Na co liczą organizatorzy takich imprez jak zakończony wczoraj Przystanek Woodstock? Ostatnio kreują się nawet na patriotów. Czy mamy tu do czynienia z nowoczesną szczytową odmianą szlachetności, honoru i wspaniałomyślności?
Była kiedyś moda na szczyty - szczyt głupoty, szczyt naiwności, szczyt obłudy... Uczestnicy Woodstocku (oby nie pijani czy znajdujący się pod wpływem narkotyków) mogą oddać i, jak słyszymy, oddają "honorowo" krew - dar życia.
Honorowe oddawanie krwi ma wymiar ponadczasowy, symboliczny, ale też bardzo konkretny i aktualny. Oddać krew dla kogoś to znak poświęcenia, oddanie jakby cząstki samego siebie. Polacy nigdy nie skąpili tego daru z siebie dla innych i dla swoich. Szczególnie w sierpniu przychodzi czas na taką refleksję - Powstanie Warszawskie, Cud nad Wisłą... Pamiętając i czcząc bohaterów tamtych dni, włączamy się w obchody rocznic, wielu podejmuje trud pielgrzymowania do sanktuariów maryjnych, czyni postanowienia abstynenckie.
Z Przystanku Woodstock płynie inny przekaz - w atmosferze przesączonej (dosłownie) promilami, łoskotem satanistycznej muzyki i przekleństw oddawana jest krew na potrzeby chorych. Czy organizator festiwalu posiada zezwolenie na tę akcję? Znając możliwości Jerzego Owsiaka, jego "charyzmę", pewnie otrzymał wszelkie konieczne papiery do urzeczywistnienia swojej wizji.
Wirusy zapalenia wątroby i HIV przenoszą się drogą krwi. Niestety, istnieje możliwość wystąpienia zjawiska "okienka serologicznego", kiedy to pomimo ujemnych testów wirus we krwi się znajduje i ta krew jest niebezpieczna dla potrzebujących. Honorowo oddawać krew mogą ludzie zdający sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka ciąży na każdym, który może świadomie zarazić drugiego człowieka chorobą zakaźną.
Dlaczego na Woodstocku w ogóle ma miejsce to zdarzenie?! Jakie przesłanki kierują osobami wydającymi zezwolenia na tak dwuznaczną akcję? Jeśli powodem jest zbyt mała ilość krwi w bankach, należy udać się do środowisk, które nigdy nie zawiodły i które w sposób trzeźwy podejmują decyzję o oddaniu krwi.
Ale tu chodzi o coś innego. Na Woodstock profanuje się wartość krwi. "Róbta, co chceta" osiągnęło absolutne dno, a zawołanie kojarzy się ze szczytem wulgarności i bezmyślności. Życiem i zdrowiem ludzkim można szafować i żonglować jak byle czym.
Organizatorzy zapowiadają, że to już ostatni Przystanek. Na pewno nie będziemy płakać, oprócz ofiar, jakimi są osierocone rodziny, które straciły synów i córki z powodu nagłego zgonu, wypadku, pobicia czy "zaćpania" uczestnika Woodstock. Zginęli młodzi ludzie, którym Przystanek odebrał nawet szansę godnej śmierci. Fatalna impreza, rozreklamowana i popierana przez różne osobistości świata polityki i mediów, obca polskiej kulturze i historii, wymaga rozliczenia pod każdym względem.
Przed ponad 60 laty równolatkowie przystankowiczów autentycznie przelali krew. Dar swojej krwi ofiarowali przyszłym pokoleniom, dla wolności i pokoju, którymi możemy cieszyć się dzisiaj. W jaki sposób obecnie przekazujemy tamto świadectwo młodemu pokoleniu? Czy życie i śmierć "rocznika dwudziestego" jest wyzwaniem dla współczesnych roczników? Oby było.
Hanna Wujkowska |
Moim zdaniem to naprawdę żenujące. Wynikałoby z tego, że młodzież zgromadzona na Przystanku zdążyła się tam pozarażać wszelkimi możliwymi chorobami a do tego PCK bierze krew jak leci, nie wykonując badań chociażby na obecność alkoholu i narkotyków.
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że ta ta pani jest lekarzem...
Więcej na:
http://wiadomosci.gazeta....69,4372822.html |
|
|
|
|
mariodsl
Super gaduła
Dołączył: 22 Cze 2007 Posty: 231
|
Wysłany: Śro Sie 08, 2007 11:56 pm
|
|
|
No ale chyba krew jest badana przed podaniem na HIV i inne wirusy..przynajmniej tak mi sie wydaje .
Pozatym juz wiem dlaczego Giertych to idiota, skoro ma takich doradców |
|
|
|
|
magrach
Nieśmiały użytkownik
Dołączył: 02 Sty 2007 Posty: 94 Skąd: Heerlen
|
Wysłany: Czw Sie 09, 2007 1:08 pm
|
|
|
no ręce opadają, widziałam wczoraj w TV reportaż o tym właśnie.
Ze wszystkich osób które oddały krew była tylko jedna osoba zarażona HIV, i od razu to wykryto ( standardowe badanie krwi )
Co do giertycha to jaki minister taki doradca , banda idiotów .
Czy w wypadku przyspieszonych wyborów zamierza ktoś jeszcze głosować na LPR ? Chyba już wszyscy zmądrzeli. |
_________________ nie ma zwykłych chwil.... |
|
|
|
|
Magda W
Gaduła nad gadułami :-)
Pomogła: 3 razy Wiek: 45 Dołączyła: 09 Lut 2007 Posty: 553 Skąd: Zoetermeer / Gdynia
|
Wysłany: Czw Sie 09, 2007 2:10 pm
|
|
|
Bo na sile proboja znalesc igle w stogu siana najpierw Tinki -Wynki teraz problem z kriwa az sie ludzie wkurza i przestana oddawac krew. Sami sobie problemow wyszukuja |
_________________ Życie jest za krótkie żeby pić marne wino
Życie jest za krótkie by miłości dać zginąć
Życie jest za krótkie żeby się nie spieszyć
Życie jest za krótkie by się nim nie cieszyć |
|
|
|
|
magrach
Nieśmiały użytkownik
Dołączył: 02 Sty 2007 Posty: 94 Skąd: Heerlen
|
Wysłany: Czw Sie 09, 2007 4:59 pm
|
|
|
Nawet Tomasz Lis oddał krew na tegorocznym przystanku .
Ciekawe czy jego krew tez jest gorszej jakości. |
_________________ nie ma zwykłych chwil.... |
|
|
|
|
wolfi
Poczatkujacy
Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 11 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Czw Sie 09, 2007 6:44 pm
|
|
|
Z drugiej strony czego można się spodziewać po ludziach obalających teorię ewolucji i chcących wprowadzać obowiązek nauczania religii w szkołach?
Jak powiedział europoseł LPR Maciej Giertych:
"A dinozaury żyły w tych samych czasach co ludzie - przecież Polacy zapamiętali smoka wawelskiego."
"Jeden z naukowców pokazał mi zdjęcie amerykańskiego boksera. Miał wszystkie cechy neandertalczyka. Tacy ludzie są wśród nas. To rasa człowieka, kiedyś może bardziej rozpowszechniona, ale wciąż istniejąca."
"Jak ja chodziłem do szkoły, to przedstawiano różne wykopaliska jako dowody na ewolucję. Szukano brakującego ogniwa. I na kongresie w 1980 r. w Chicago paleontolodzy przyznali, że brakujące ogniwa pozostaną brakujące!"
No i w końcu dowiedzieliśmy się, gdzie trafiły wszystkie zagubione ogniwa w teorii ewolucji. Prosto do LPR. |
|
|
|
|
magrach
Nieśmiały użytkownik
Dołączył: 02 Sty 2007 Posty: 94 Skąd: Heerlen
|
|
|
|
|
hudykot
Poczatkujacy
Dołączył: 04 Sie 2007 Posty: 17 Skąd: Krosno Odrzańskie
|
Wysłany: Czw Sie 23, 2007 9:15 pm
|
|
|
nie do wiary po prostu brak slow na przystanku bywa ok 100 tys ludzi tam sa WASI synowie corki itd itp calkiem zwykli i normalni mieszkancy polskich miast i miasteczek i nie wszyscy oni pija pala i biora dragi na milosc boska dosc juz tego oczerniania, mieszania z blotem mlodych ludzi oni jeszcze potrafia zrobic cos bezineresownie bez kasy a czy ktorys z was politykow zrobil cos kiedys bez korzysci matrialnych czy pani - pani hanko czy jaka tam oddala kiedys krew? pewnie nie ale o powstaniu farmazony opowiada nie umiejac docenic tego co robia mlodzi ludzie drugi temat to ta niby przemoc i huliganizm jest tam tyle ludzi a nigdy nie czulam sie zagrozona ( bylam na p 3 czy 4 razy) a jesli juz do czegos dochodzi to ... w kazdym jednym miescu na ziemi co dzien dochodzi do roznych wypadkow ... Po trzecie czuje sie obrazona pani podejsciem do tych ludzi kazdy z nich zasluguje na szacunek i gdyby miala pani za grosz czlowieczenstwa w sobie to wiedzialaby pani ze ludzi nie ocenia sie tylko za to ze chca posluchac muzyki pobyc razem odpoczac od waszej chorej polityki mgr anglistyki, zona, mama rocznego Kubusia ktora uwielbia woodstock i ma nadzieje ze sie jednak nie skonczy |
|
|
|
|
|
|