[kefas]

ja przyjechałem do Amsterdamu z dziewczyną w ciemno, (grała na gitarze na ostatniej mszy). Zostajemy tutaj jeszcze miesiąc, udało nam się znaleźć pracę i mieszkanie (chociaż ja aktualnie szukam nowej). Opatrzność Boża czuwała nad nami ////(mieliśmy bardzo dużo szczęścia-wersja dla niewierzących )

Jeżeli zamierzasz przyjechać na rok lub dłużej to możecie mieć tylko lepiej:
-łatwiej wynająć pokój/mieszkanie bo na 3 miesiące umowy nikt nie podpisze
-łatwiej znaleźć kobiecie pracę jako opiekunka, bo szukają co najmniej na rok.
Pracę ogólnie też łatwiej znaleźć bo szukasz legalnej, z umową na rok przynajmniej. Także jeżeli założysz, że jedziesz pracować i żyć, że jak się nie uda to trudno i nie będzie tragedii, to przyjeżdżaj i wytrzymaj przynajmniej miesiąc. Nastaw się na wydatki, kasy nie przeliczaj na "polskie". Nie załamiesz sie i wytrzymasz to będzie z dnia na dzień coraz lepiej. Głowa do góry. Jak coś będzie nie tak to proś rodaków o pomoc, NIE WSTYDŹ SIĘ. Ale uważaj, wiele osób dużo mówi i obiecuje a nie robi nic, zależy im tylko żeby wyglądali na takich co dużo mogą.

Pozdrawiam i powodzenia!!

[magrach]

no zawsze jest "ale"
Ja jestem 3 lata , na początku było ciężko, wszystko było inne, no i przede wszystkim bariera jezykowa ( ale tego problemu Ty nie będziesz miał ) Teraz z perspektywy czasu wiem że dobrze zrobiłam . Jak jade do Polski do moich malutkich Kielc to po tygodniu juz chcę wracać.
Czytałam Twoje inne posty i musze powiedzieć że masz dużo lepszą sytuację niż wiele innych osób szukających szczęścia w Holandii. Pracujesz w Polsce ? Czy obawiasz sie rzucić prace ?

[sierpowy]

Ja teraz nie pracuje, ale zona ma dobra prace, z tym ze nie na miejscu.Jesli pracuje, wtedy nie jestesmy razem, bo pracuje na promie, daleko od domu.Takie to pokrecone.
Powiedz Magrach, czy po dluzszym pobycie i zamiarem pozostania na zawsze , sa realne szanse, zeby wziac kredyt hipoteczny i miec swoj wlasny kat?
Wiesz cos na ten temat z wlasnych doswiadczen?

[mariodsl]

sierpowy bo zuid-oost to nie zaciekawa dzielnica , dlatego zacutowalem .
Ja mieszkam 15 minut od A'damu w mieszkaniu 1 sypianiowym , oczywisice pokoj dzienny z kuchnia , lazienka i malutki hol 280 Euro ale to ze spoldzielni jest .

[magrach]

Ja az tak obeznana nie jestem . My mieszkamy nadal w mieszkaniu spółdzielczym. Ale jest na forum dużo innych ludzi , bardziej doświadczonych w tych sprawach, ktorzy na pewno udzielą Ci rzetelnych informacji na ten temat .
Generalnie z tego co wiem od znajomych którzy starają sie o kredyty lub juz je dostali to raczej jak sie pracuje to nie ma większych problemów.

[sierpowy]

mariodsl, wiem, ze to typowe murzynowo, ale na dzien dzisiejszy to jedyne mieszkanie jakie nam sie moze przytrafic. poza tym dalej nie wiem, czy sie zdecydowac na wyjazd.
a jak dlugo czekales na swoje mieszkanie ze spoldzielni?

[mr_olo]

ja mieszkam tu dopiero 4 miesiace, zona z dziecmi przyjechala 1,5mies temu. z mieszkaniem nie jest tak latwo- jezeli wynajmujesz przez agencje wymagaja sofi, konta w banku, pracy, - do tego zeby sie wprowadzic trzeba zaplacic 3 x czynsz, - najlepiej znalesc mieszkanie bezposrednio od wlasciciela. pozdro

[mariodsl]

[sierpowy]

mariodsl, no to troszke trzeba bylo cierpliwosci w oczekiwaniu.
dzieki za odpowiedz.

[mariodsl]

Na sofi to max do dwoch tyg , ja czekalem tydzien w Amsterdamie ( Sloterdijk ) , konto no to prawie od reki mozna miec.

[lumukanda]

Hej
ja przyjechalam do Amsterdamu w lipcu nikogo jeszcze tutaj nie znam,
narazie zyje praca i domem i moj wspolokator na mnie juz dziwnie patrzy bo tutaj sie zyje glownie w klubach i wsrod znajomych...

Jest tutaj ktos zagubiony w Amsterdamie chetnie kogos poznam
Ewa

[emajka]

Hejka... Ja mieszkam blisko Amsterdamu i chętnie kogoś poznam

[lumukanda]

Wyslalam ci moj numer na PW, jak bedziesz miala chwile to napisz to sie gdzies umowimy na wsplne piwko. Jest ktos jeszcze chetny?? Serdecznie zapraszmy

[emajka]

jetsem jak najbardziej za

[ben.]

Niebawem przenoszę się z Wawy do Amsterdamu na roczny kontrakt w IT.
Szukam mieszkania. Zależy mi na:
-spokojnej dzielnicy ( żeby bambo czy inne *** nie wymachwali bronią i kobieta mogła wrócić do domu wieczorem )
-najlepiej gdzieś na obrzeżach abym mógł bezpłatnie lub za niewielką opłatą zaparkować samochód.
-dobry dojazd do centrum ( firma znajduje się w centrum )

Ewentualnie:
Miejsce poza Amsterdamem z dobrym dojazdem pociągiem lub parking P/R + metro.
Jak wygląda sprawa z korkami czy opłaca się dojeżdżać z poza Amsterdamu do pracy w centrum ?
Ile może zając dojazd?