NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
wypadek na rowerze
Autor Wiadomość
schijdel 
Poczatkujacy

Dołączył: 08 Lis 2009
Posty: 3
  Wysłany: Nie Lis 08, 2009 11:10 am   wypadek na rowerze

Witam Miałem wypadek na rowerze z mojej winy
Koles zada teraz odszkodowania i tu mam pytanie czy moje biuro powinno miec jakas polise ubezpieczeniowa lub ja
Dodam ze wypadek był w czasie powrotu z pracy
Pozdrawiam
 
 
kowalma 
Poczatkujacy

Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 3
Wysłany: Nie Lis 08, 2009 11:33 am   

ty powienes miec taka polise jak nie masz to niestety musisz pokryc szkode.

Mam taka polise w ABN Amro - place chyba 3 czy 5 euro miesiecznie
 
 
Duuvelke 
Mega gaduła


Pomogła: 57 razy
Dołączyła: 25 Paź 2006
Posty: 3713
Skąd: 's-Gravenhage
Wysłany: Nie Lis 08, 2009 11:54 am   

jesli ty jechales na rowerze a druga osoba samochodem... to osoba siedzaca w samochodzie jest winna...
 
 
baileys 
MODERATOR
baileys


Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2008
Posty: 4392
Skąd: z domu
Wysłany: Nie Lis 08, 2009 12:17 pm   

Duuvelke, nie w kazdym wypadku . W sumie rowezysta i pieszy jest pod ochrona( artykul 185 WVW ) ale :

Schade aan de sterkere verkeersdeelnemer

Veronderstel dat er ook schade aan de auto was in zowel voorbeeld 1 als 2, dan kan de automobilist zich voor die schade wel volledig beroepen op eigen schuld van de zwakkere verkeersdeelnemer, dus zowel voor een kind jonger dan 14 jaar als iemand van 14 jaar of ouder. Voor de schade aan de auto geldt wel de beschermende werking van artikel 185 Wegenverkeerswet in die zin, dat de automobilist in principe wel zelf verantwoordelijk voor de schade is, maar hij mag wel een eigen schuld van de zwakkere verkeersdeelnemer proberen aan te tonen. Voor de schade aan de sterkere verkeersdeelnemer geldt de in jurisprudentie vastgelegde 100% en 50% regel niet. De sterkere verkeersdeelnemer kan dus wel de schade volledig verhalen op (de ouders van) de zwakkere verkeersdeelnemer als hij de eigen schuld van de zwakkere verkeerdeelnemer kan aantonen

http://www.vanderbordenap...r-en-voetganger
_________________
Benzyna drozeje gdyz z powodu podwyzek cen paliwa zdrozal jej transport
Ostatnio zmieniony przez baileys Nie Lis 08, 2009 12:18 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
schijdel 
Poczatkujacy

Dołączył: 08 Lis 2009
Posty: 3
Wysłany: Nie Lis 08, 2009 12:29 pm   

dodam ze wypadek był z udziałem skutera i rowera ;(
ps.thX za odpowiedzi :)
Ostatnio zmieniony przez schijdel Nie Lis 08, 2009 12:30 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
m4rcin 
MODERATOR

Pomógł: 68 razy
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 4159
Wysłany: Nie Lis 08, 2009 2:07 pm   

Duuvelke napisał/a:
jesli ty jechales na rowerze a druga osoba samochodem... to osoba siedzaca w samochodzie jest winna...


Nie zawsze. Bo wg tego Co napisalas to w nastepujacych zdarzeniach winny bylby kierowca auta:

Zatrzymujesz sie na swiatach, wjezdza w ciebie rowerzysta (bo nie wyhamowal, zagapil sie/etc). Czy kierowca auta jest winny wypadku?

Inny przypadek.
Jedziesz droga z pierszenstem przejazdu. Z podporzadkowanej ignorujac znaki wyjezdza rower. Czy kierowca auta jest winny wypadku?
_________________
Nie jestem zupa pomidorowa, zeby mnie wszyscy lubili ;)

"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem

"I kto wie... może kiedyś znajdziemy zastosowania dla komputera
z taktowanym zegarem 50 MHz procesorem centralnym?
Bill Machrone, 1991-09-24
 
 
aknairam 
Gaduła nad gadułami :-)
mari(an)ka


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 06 Wrz 2008
Posty: 409
Skąd: śląskie
Wysłany: Nie Lis 08, 2009 2:53 pm   

schijdel w tym temacie mam duzo do powiedzenia bo tez zdało mi sie pędzic ile fabryka dała :033: i z podporzadkowanej dup ! w skutera ! Oczywiscie moja wina ,wiec koszty musze pokryc (dwa niewielkie zarysowania na skuterze ) Zdaje sobie oczywiscie sprawe ze w Holandii drogo itd ale Pani ktora jechala skuterem walneła taka sume .ze mnie przeraziło,i wtedy ...jak to sie mowi ...jak trwoga to do Boga..Poprosilam o rade na forum i tak zrobilam jak mi poradzono (Jeszcze raz przy okazji wielkie DZIEKI)Aha zapomnialam napisac ze Pani kazała mi wplacic żądaną sume na jej konto !!!!
Rowerzysta jest najslabszym uzytkownikiem drogi i ponosi- nie to ze wcale- ,ale najmniejszą odpowiedzialnisc.Musisz poprostu czekac na wycene szkody i jak otrzymasz z ubezpieczenia wtedy placisz w przeciwnym razie nie wyrywaj sie do przodu .Jak masz jakas polise ubezpiecz.to podaj tylko numer i sobie sciągną sami .(nie zawsze tak jest ale zdarza sie ze sami sciągaja )
Ja czekam juz ponad rok i wycena zadna do mnie nie dotarła i jakos cicho jest ,az mi głupio :033:
 
 
 
Duuvelke 
Mega gaduła


Pomogła: 57 razy
Dołączyła: 25 Paź 2006
Posty: 3713
Skąd: 's-Gravenhage
Wysłany: Nie Lis 08, 2009 10:45 pm   

powiedzialam tak, bo jak bylam w zeszlym roku w juridisch loket... to takiej udzielono mi odpowiedzi... ze generalnie rowerzysta nie jest winny... a chodzilo konkretnie o taka sytuacje:

rowerzysta przejechal na czerwonym swietle krzyzowke... samochod jadacy z naprzeciwka (zielone swiatlo) nie zauwazyll rowerzysty... i nie zdarzyl wychamowac... w zwiazku z czym potracil rowerzyste...

jak dla mnie to powiedzialabym, ze rowerzysta jest winny, w koncu przejechal na czerwonym swietle... ale pani w juridisch loket przytoczyla mi artykul (niestety nie pamietam nr) z ktorego wynikalo, ze rowerzysta jest pod "ochrona"...

jak poszkodowany z samochodu przyslal rachunek (a wlasciwie ubezpieczalnia) odnosnie naprawy samochodu, bo przednia szyba byla zbita... to ja na to list napisalam gdzie podalam walsnie ten nr. artykulu i od tego czasu zero odezwu..

moze wybierz sie do juridisch loket... i przedstaw sytacjie... tam ci powiedza po czyjej stronie byla wina...
Ostatnio zmieniony przez Duuvelke Nie Lis 08, 2009 10:45 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Duuvelke 
Mega gaduła


Pomogła: 57 razy
Dołączyła: 25 Paź 2006
Posty: 3713
Skąd: 's-Gravenhage
Wysłany: Nie Lis 08, 2009 10:49 pm   

m4rcin napisał/a:
Nie zawsze.


jak moj maz wyprzedzal samochod z przyczepa i o nia zachaczyl... przez co wywrocil sie na rowerze... to dostal od ubezpieczalni zwrot... bo wina byla po stronie samochodu...

gdzie na moje rozumowanie powiedzialabym, ze to wina mojego meza...
 
 
jso 
Gaduła nad gadułami :-)


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 963
Skąd: Amsterdam
Wysłany: Pon Lis 09, 2009 10:03 am   

Mi Holender mowil, ze tu nawet jak rowerzysta spadnie mi z drzewa pod kola samochodu, to bedzie to moja wina. Ale po chwili dodal, ze nie zawsze, wiec nie wiem jak tu byc madrym :119: Na wszelki wypadek zawsze przepuszczam rowerzystow jezeli mi sie gdzies pchaja, nawet jest nie mam pierwszenstwa. To tak ze wzgledow ekologicznych, zeby rowerzysci czuli sie komfortowo jako uzytkownicy drog.
_________________
Dumny Polak
 
 
Gosialinska
Poczatkujacy

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 16
Skąd: Zuid Holland
Wysłany: Pon Lis 09, 2009 10:14 am   

Rowerzysci sa pod szczegolna ochrona i w zasadzie prawie zawsze wina spoczywa na automobiliscie. Wyjatkiem jest ewidentne zlamanie przepisow drogowych przez rowerzyste i potwiedzenie tego przez swiadkow naocznych. Np. kiedy rowerzysta rzuca sie na jezdnie, lekcewazac "zeby rekina" i nie zatrzymujac sie, wtedy dzieli wine 50/50.
 
 
Czolgista778 
Poczatkujacy

Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 5
Wysłany: Pon Lis 09, 2009 7:54 pm   

Ja miałem wypadek w Holandii na rowerze,jakis durny francuz we mnie w Bussum w bok wjechał Renault Clio jak jechałem do szkoły,twierdzi że mnie nie widział bo ja już przejeżdżałem byłem w połowie przejazdu a ten nagle ruszył z zza zakrętu,przyznam niezapomniane przeżycie :) na szczęście mi nic się nie stało.rower był zgięty a on miałyzłamany przedni zderzak, grzecznie staneliśmy na pobobczu i wypelnilismy tzw. Schadeformulier, potrzebny był też numer mojej polisy ubezpieczeniowej, po jakichś 2-3 tygodniach dostałem wiadomość od jego ubezpieczyciela że pokryją mi koszta naprawy do €100 ( On miał też pełne casco) jeśli koszta przekraczają 100 euro musi zostać powołany biegły który oceni wartość szkód.Jeśli faktycznie nie masz ubezpieczenia w Holandii to współczuję bo musisz pokryć z własnej kieszeni,albo następnym razem zmywać się szybko albo mu naprać i potem się zmyć.

PAMIĘTAJ: Nie daj się straszyć sądem,policją czy koleżkami, do tych szmaciarzy trzeba podchodzi ostro bo inaczej wejdą ci na głowę !
 
 
mroweczka 
Gaduła


Pomogła: 2 razy
Wiek: 38
Dołączyła: 18 Cze 2007
Posty: 192
Skąd: Loenen aan de Vecht
Wysłany: Pon Lis 09, 2009 8:29 pm   

A tak na marginesie , jak nazywa sie to dodatkowe ubezpieczenie ?
_________________
You can't stop me
You can't break me
You can't reach me
You can't see me
You can try all you can
But you'll never defeat me!
 
 
 
aknairam 
Gaduła nad gadułami :-)
mari(an)ka


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 06 Wrz 2008
Posty: 409
Skąd: śląskie
Wysłany: Pon Lis 09, 2009 8:34 pm   

No ale nie bierzcie tego wszystkiego tak doslownie i nie szalejcie bardzo na tych swoich bicyklach !!! (mnie to tez dotyczy :033: ) Polise wykupiona mam ale wole z niej nie korzystac ! :039:
 
 
 
m4rcin 
MODERATOR

Pomógł: 68 razy
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 4159
Wysłany: Pon Lis 09, 2009 9:05 pm   

mroweczka napisał/a:
A tak na marginesie , jak nazywa sie to dodatkowe ubezpieczenie ?


prive verzekeringen czy jakos tak :)
_________________
Nie jestem zupa pomidorowa, zeby mnie wszyscy lubili ;)

"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem

"I kto wie... może kiedyś znajdziemy zastosowania dla komputera
z taktowanym zegarem 50 MHz procesorem centralnym?
Bill Machrone, 1991-09-24
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group