Oszczedzanie??? koszmar! |
Autor |
Wiadomość |
aga910
Gaduła
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 08 Sty 2008 Posty: 141 Skąd: Zwolle
|
Wysłany: Wto Lis 10, 2009 9:55 pm
|
|
|
Psi - pomysly ze swinkami to raczej byly na zasadzie milej "niespodzianki" a nie sposobem na oszczedzanie w wiekszej skali. Nie zdarzylo Ci sie np znalesc w kurtce zimowej lub gdzies indziej zawieruszonych 20-50 funtow/euro? Mi zdarzylo sie nie raz i pomimo ze to ciagle moje wlasne pieniadze i to nie duze to radochy mialam co niemiara |
|
|
|
|
sylwia_lelystad
Gaduła nad gadułami :-) zajeta..xD

Pomogła: 13 razy Wiek: 34 Dołączyła: 10 Wrz 2009 Posty: 826 Skąd: Lelystad schiphol
|
Wysłany: Wto Lis 10, 2009 9:57 pm
|
|
|
Moj chlopak ostatnio znalazl w bucie 50 euro hehehe |
_________________ ...stoję, nic więcej i nic mniej niż człowiek
z każdą wadą i zaletą gotowa konsekwencje ponieść... |
|
|
|
|
aknairam
Gaduła nad gadułami :-) mari(an)ka

Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Wrz 2008 Posty: 409 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Wto Lis 10, 2009 9:59 pm
|
|
|
psiBo to tak jest ze w ,,miare jedzenia apetyt rosnie,,Masz wiecej ,mozesz wiec pozwolic sobie na lepszy ciuch,jakies wycieczki,wiecej wydajesz ...i ...znow mało ! |
|
|
|
|
psi
Poczatkujacy
Dołączył: 10 Lis 2009 Posty: 7
|
Wysłany: Śro Lis 11, 2009 4:04 pm
|
|
|
Ha ha, Wasze opinie o znajdowaniu pieniędzy w bucie itp. dotykają właśnie sedna problemu .
Mnie zdarzyło się kiedyś dostać z powrotem kilkaset euro nadpłaty za prąd i gaz - kasa została przepuszczona natychmiastowo, chociaż przecież nie był to wcale jakiś dodatkowy dochód, a zwrot moich własnych pieniędzy. Apetyt rośnie w miarę jedzenia - to oczywiste, chodzi o to, by potrafić mu nie ulec. Nam na razie się nie udaje, a przecież nie wcinamy na śniadanie kawioru z szampanem.
Mam nawet wrażenie, że mieszkając w Polsce kilka lat temu byliśmy w stanie odłożyć więcej - podstawowym problemem Holandii jest to, że poszczególne wydatki wydają się być niewielkie w stosunku do zarobków. Dopiero po zliczeniu wszystkich "drobnych" wydatków do kupy, okazuje się, że wydajemy więcej niż zarabiamy. |
|
|
|
|
aknairam
Gaduła nad gadułami :-) mari(an)ka

Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Wrz 2008 Posty: 409 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Śro Lis 11, 2009 4:43 pm
|
|
|
A po za tym psi musisz wiedziec ze z ciezkiej pracy wiele nie odlozysz .Gdyby tak bylo to najbogatsi musieliby byc niewolnikami A jak tylko ,,ciułała,,to świnka musi wystarczyć |
|
|
|
|
Izula25
Poczatkujacy Być albo nie być...

Pomogła: 3 razy Wiek: 40 Dołączyła: 15 Sty 2009 Posty: 40 Skąd: polska
|
Wysłany: Śro Lis 11, 2009 7:28 pm
|
|
|
psi to tak jak my hehehehheh |
|
|
|
|
jso
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 15 razy Dołączył: 30 Wrz 2007 Posty: 963 Skąd: Amsterdam
|
|
|
|
|
Wojciech 666
Poczatkujacy
Dołączył: 12 Lis 2009 Posty: 1 Skąd: Europa
|
Wysłany: Czw Lis 12, 2009 7:39 pm
|
|
|
Witam, na początku pozdrawiam wszystkich ponieważ jestem nowy, aczkolwiek nie całkowicie "zielony" z tematów związanych z Holandią. Czytając niektóre wypowiedzi w tym temacie strasznie się dziwie ponieważ wyżywienie tam jest według mnie niedrogie i za 30-40 (max!) euro tygodniowo można tam gotować normalne obiady i tak żyć bez zbędnego oszczędzania i jakiejkolwiek diety, no ale to niektórzy już są chyba rozrzutni i nie potrafią oszczędzać, lub żyją na fast-foodach bo nie potrafią gotować i dlatego kasa się rozpływa No ale to już zależy od indywidualnych potrzeb, ja osobiście znam osoby które bez problemu potrafią wyżyć w Holandii za 10 euro na tydzień i jeszcze narzekają że dużo wydają |
_________________ http://msnicon.com/msnupl..._4__4______.gif |
|
|
|
|
Dyszka
Super gaduła
Pomógł: 1 raz Wiek: 41 Dołączył: 13 Maj 2008 Posty: 207
|
Wysłany: Pią Lis 13, 2009 1:10 am
|
|
|
weź jedz za 10 € na tydzień i pracuj dobrze , po takim tygodniu odżywiania to tylko zgon w pracy, no chyba , że w pracy wyżera wszystko co się da ..... |
|
|
|
|
Witch01
Mega gaduła Witch

Pomogła: 57 razy Dołączyła: 14 Mar 2008 Posty: 1196
|
Wysłany: Pią Lis 13, 2009 8:31 am
|
|
|
Pewnie mu zona z Polski przesyla paczki z zarciem i szlugi przez przewoznika |
|
|
|
|
psi
Poczatkujacy
Dołączył: 10 Lis 2009 Posty: 7
|
Wysłany: Pią Lis 13, 2009 1:35 pm
|
|
|
Jestem w stanie uwierzyć, że ktoś przeżyje za 10 EUR na tydzień, ale co to za życie .
Nie mówiąc już o walorach odżywczo-smakowych takiej diety... Jak już wcześniej pisałem,
10 lat temu w Londynie, jeszcze na studiach, przeżyłem dwa miesiące żywiąc się najgorszym syfem i na osobę wychodziło mniej więcej 8-9 funtów tygodniowo.
Jeśli czyimś priorytetem jest przeżycie za grosze i uzbieranie funduszy na powrót do Polski, to oczywiście rozumiem i nie mam zamiaru tego wyśmiewać ani z tym dyskutować.
Z drugiej strony rodzina z dzieckiem, która chce tutaj po prostu żyć i nie stawia sobie na celu powrotu do PL w najbliższym czasie, nie będzie przecież żywić się przez kilka lat najtańszym świństwem... Ryby, owoce, warzywa i mięso są tutaj relatywnie drogie - ale na tym akurat nie powinno się oszczędzać. |
|
|
|
|
Guliwer
Poczatkujacy
Dołączył: 23 Sie 2017 Posty: 3 Skąd: Den Haag
|
Wysłany: Śro Sie 23, 2017 12:15 pm
|
|
|
Witajcie!
Trochę przesada ze nie można oszczędzać. Ja bardziej dziwie sie sie jak nie można !?!?!?!
Jedzenie śmiesznie tanie, są oferty w marketach i innych sklepach. Można planować posiłki na cały tydzień, ja tak robię i sprawdza sie doskonale. Szperam na stronach i blogach o tanich i zdrowych przepisach.
Nieraz jak czytam forum to wydaje mi sie, ze każdy je bochenek chleba, kilo ziemniaków i dwa kurczaki dziennie. Masakra!!! Dodatkowo zmienia cała garderobę raz w miesiącu. Ludzie czy wy trochę nie przesadzacie!?
Czasami trzeba troszkę pomyśleć, poszukać, popytać a nie bezmyślnie konsumować i narzekać ze nie ma na czym oszczędzać.
PS/ my dwoje 3000 miesięcznie przychodu, 1500-2000 miesięcznie oszczędności. Oczywiście tak nie było od początku ale staramy sie aby z roku na rok lepiej było.
Pozdrawiam |
|
|
|
|
ewelinahh19
Nieśmiały użytkownik ewelinahh19
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Sty 2012 Posty: 62
|
Wysłany: Śro Sie 23, 2017 5:36 pm
|
|
|
Guliwer napisał/a: |
PS/ my dwoje 3000 miesięcznie przychodu, 1500-2000 miesięcznie oszczędności. Oczywiście tak nie było od początku ale staramy sie aby z roku na rok lepiej było.
Pozdrawiam |
Czyli czasami udaje wam się przeżyć miesiąc za 1000 euro. Opłaty + jedzenie i 1000 euro? Czym wy się odżywiacie, powietrzem? Chyba, że wynajmujecie pokoik u kogoś, jeździcie na polskich tablicach rejestracyjnych itp. |
|
|
|
|
Guliwer
Poczatkujacy
Dołączył: 23 Sie 2017 Posty: 3 Skąd: Den Haag
|
Wysłany: Śro Sie 23, 2017 7:01 pm
|
|
|
Nie żyjemy powietrzem
Mieszkanie spółdzielcze 370
Auto(podatek i ubezp ) 130 na miesiąc, holenderska rejestracja, auto na gaz z 2012
Eneco 90
Zdrowotne (eigen ris. Najwyższe) dwie osoby-156 ( dodatek zorgtoeslag 89 więcej niż składka)
Net 26 Telfort
Woda 45 na kwartał, ok 15 miesiąc
W totalu ok 800 euro na stałe opłaty.
Z zakupami to tak średnio, 50-70 na tydzień. Czasami więcej jak kupuje proszek, płyny do prania; czasami mniej. Planuje obiady, gotuje normalnie. Rozumiem ze większość je ośmiorniczki, małże i sushi na codzień nam odpowiada np ryba z ziemniakami, pomidorowa, rosół, mielone z buraczkami, pieczone udka kurczaka, spagetti, sałatka jarzynowa. Takie zwykle przykłady. Może to nie jest luksusowe ale...o gustach sie nie dyskutuje.
Jesteśmy prawie 10 lat tu i nie będę więcej płacić za sam paracetamol powyżej 100 euro a potem musieć i tak zapłacić własne ryzyko.
Tak samo szybko staraliśmy sie o tanie mieszkanie spółdzielcze bo wynajmować nie będę obcym pokoi ani płacić 1000 za 4 sypialnie bo to absurd na 2 osoby bez dzieci. Wcześniej za samo mieszkanie było prawie 800 plus cała reszta. |
|
|
|
|
ewelinahh19
Nieśmiały użytkownik ewelinahh19
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Sty 2012 Posty: 62
|
Wysłany: Śro Sie 23, 2017 7:19 pm
|
|
|
Opłat rzeczywiście macie mało.
50 euro na tydzień na 2 osoby, podziwiam. My na dwie osoby wydajemy 100-120 euro. Jemy dużo różnych owoców, pijemy soki 100%. Też planuję obiady, ale rzadko zupy. Nie jadam owoców morza |
|
|
|
|
|