Otwarty przez: Renata_H Sob Mar 22, 2008 12:57 am |
Klasyfikacja Holendrow. |
Autor |
Wiadomość |
hoogata
Poczatkujacy
Dołączył: 14 Maj 2007 Posty: 33
|
Wysłany: Pon Sie 27, 2007 6:31 pm Re: odp.
|
|
|
behemotka napisał/a: |
Patrzac z perspektywy osoby, ktora mieszkala przez ladnych pare lat w Niemczech Polnocnych, smieszy mnie to, jak Holendrzy odzegnuja sie od Niemcow "wrogow wiecznych a swoim zachowaniem tak bardzo ich przypominaja:) | uh pewnie dla tego samego powodu z ktorego my Polacy odzegnujemy sie od wszystkiego co rosyjskie. Tez bardzo nie lubimy porownan z Rosjanami i ze Wschodem. Mysle, ze kazdy chce zachowac swoja tozsamosc a nie byc porownywanym do kogos. |
|
|
|
|
Pyra
Gaduła pyra
Dołączyła: 15 Mar 2007 Posty: 102 Skąd: Genemuiden
|
Wysłany: Pon Sie 27, 2007 9:54 pm
|
|
|
A my ostatnio smiejemy sie z tego, ze jak holender zaproponuje herbate a ktos odmowi to on sie bardzo dziwi i pyta ponownie, ale jesli chodzi o ciasteczko to pyta tylko raz |
|
|
|
|
mariodsl
Super gaduła
Dołączył: 22 Cze 2007 Posty: 231
|
Wysłany: Pon Sie 27, 2007 10:32 pm
|
|
|
A Holendrzy pija herbate ??? |
|
|
|
|
MAARIT
Gaduła nad gadułami :-)
Pomogła: 9 razy Wiek: 56 Dołączyła: 13 Cze 2007 Posty: 479
|
Wysłany: Pon Sie 27, 2007 10:47 pm
|
|
|
oczywiscie pija herbate jak jest za darmo : |
|
|
|
|
mariodsl
Super gaduła
Dołączył: 22 Cze 2007 Posty: 231
|
Wysłany: Wto Sie 28, 2007 12:20 pm
|
|
|
Ja jeszcze sie nie spotkalem zeby mieli w domu wogole czajnik , heh
Jak raz poprosilem o herbate to wode mi gotowali w mikrofalowce |
|
|
|
|
Renata_H
PRZYJACIEL FORUM

Pomógł: 2 razy Dołączył: 22 Lut 2007 Posty: 425 Skąd: Den Haag
|
Wysłany: Wto Sie 28, 2007 1:08 pm
|
|
|
mario, z jakimi ludzmi ty sie zadajesz?
ja nigdzie nie widzialam tak wielkiego wyboru herbat owocowych itp jak w holandii wiec chyba pija skoro cale polki w supermarketach zawalone nimi sa...
"naszym" holendrom nie mam nic do zarzucenia: sa chojni, rodzinni, przyjacielscy, pracowici, pomocni... ja nie mam pojecia o jakich wy holendrach mowicie, jakis pod mostami znalezionych? |
|
|
|
|
Pan Diabel
Poczatkujacy Fashe Romantyk

Dołączył: 26 Sie 2007 Posty: 31 Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: Wto Sie 28, 2007 4:20 pm
|
|
|
Ponoc 38% Polakow nie potrafi czytac ze zrozumieniem. Paniom, ktore tak strasznie sie burza na temat i poziom dyskusji polecam wlaczyc samodzielne myslenie i powolutku przeczytac raz jeszcze o co chodzi autorce.
A wracajac do tematu:
W moich kontaktach z Holendrami bardzo czesto spotykam sie z gadulami.
Wynika to zapewne z typowo holenderskiego nawyku doglebnego dyskutowania w kazdej, chocby najbardziej blahej sprawie.
Godzinami potrafia wojowac w tak bzdurnych i niewaznych tematach ze nawet mnie, z natury anielsko cierpliwego zuczka, potrafia czasami wyprowadzic z rownowagi.
Autorce tematu polecam goraco ksiazke Undutchables:
http://www.amazon.com/Und...s/dp/0962500631
Ksiazka w sposob bardzo dowcipny i inteligentny ukazuje wady i zalety Holendrow, ich zycie codzienne i nawyki. Wszystko okraszone zabawnymi przykladami z zycia wzietymi. Polecam!
A zeby od razu uciszyc glosy oburzenia, napisze, ze Holendrzy to najmilsza nacja na swiecie. Znam ich niewielu, ale moge smialo powiedziec ze to bardzo ciepli i uczynni ludzie. Ba! Bedac na proszonej herbatce u leciwej sasiadki mialem okazje zjesc dwa (2!) ciasteczka!
Pozdrawiam |
|
|
|
|
mariodsl
Super gaduła
Dołączył: 22 Cze 2007 Posty: 231
|
Wysłany: Wto Sie 28, 2007 4:33 pm
|
|
|
Ah nie wiem czy juz wspominałem ale takze Holendrzy mają ,,wielką gębę '':D jak cos nie po ich myśli zaraz sie kłócą Nawet oni sami to potwierdzaja
No i straszne dusigrosze Dla siebie moga wydawac ile chca ale dla innych nie Nawet kiedy im sie robi dobrze , wiem to z przykladu bycia au pair w Holandii |
|
|
|
|
Duuvelke
Mega gaduła

Pomogła: 57 razy Dołączyła: 25 Paź 2006 Posty: 3713 Skąd: 's-Gravenhage
|
Wysłany: Wto Sie 28, 2007 4:47 pm
|
|
|
mariodsl napisał/a: | A Holendrzy pija herbate ??? |
a to dobre... ja znam wlasnie holendrow co herbate jak wode pija... gorzej z kawa... jak juz ja robia to zazwyczaj z torebki lub z senseo... |
|
|
|
|
mariodsl
Super gaduła
Dołączył: 22 Cze 2007 Posty: 231
|
Wysłany: Wto Sie 28, 2007 5:43 pm
|
|
|
No wlasnie ja znam tylko takich co pija tylko kawe tzn senseo
Na pytanie o herbate to patrza dziwnie Moze to zalezy od miejsca zamieszkania ?? |
|
|
|
|
EwazHolandii
Gaduła nad gadułami :-)
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Lis 2006 Posty: 630
|
Wysłany: Wto Sie 28, 2007 8:17 pm
|
|
|
ja również znam większość pijących kawę. |
|
|
|
|
malgosia
Super gaduła
Pomógł: 2 razy Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 296
|
Wysłany: Wto Sie 28, 2007 8:23 pm
|
|
|
ja rowniez polecam ksiazke wspomniana przez Pana Diabla.Rewelacyjna, usmialam sie bardzo, ale nie zapominajmy, ze obcokrajowiec patrzy na nacje pod katem odnalezienia sie w stereotypach, aby choc troche zrozumiec i miec zludzenie poznania, rozgryzienia holenderskosci. ale nie do konca da sie chyba generalizowac... pozdrawiam,malgosia |
|
|
|
|
MAARIT
Gaduła nad gadułami :-)
Pomogła: 9 razy Wiek: 56 Dołączyła: 13 Cze 2007 Posty: 479
|
Wysłany: Śro Sie 29, 2007 1:11 am
|
|
|
Renata_H napisał/a: | mario, z jakimi ludzmi ty sie zadajesz?
ja nigdzie nie widzialam tak wielkiego wyboru herbat owocowych itp jak w holandii wiec chyba pija skoro cale polki w supermarketach zawalone nimi sa...
"naszym" holendrom nie mam nic do zarzucenia: sa chojni, rodzinni, przyjacielscy, pracowici, pomocni... ja nie mam pojecia o jakich wy holendHolendzy rach mowicie, jakis pod mostami znalezionych? | holendzy chojni? rodzinni? przyjacielscy ? pracowici? pomocni? mieszkam i pracuje tutaj juz 17 lat i moge cos na ten temat powiedzic. Rodzinni ,to tak ,tylko dla swoich dzieci , a nie dla matki,ojca itp.,przyjacielscy ,kazdy by Cie utopil w lyzca wody,,pracowici,u mnie pracuja sami Holendrzy , ja jedna Polka i opieprzaja sie jak tylko moga ,pomocni nie wiem komu i za co ? |
|
|
|
|
Renata_H
PRZYJACIEL FORUM

Pomógł: 2 razy Dołączył: 22 Lut 2007 Posty: 425 Skąd: Den Haag
|
Wysłany: Śro Sie 29, 2007 9:49 am
|
|
|
woron, moze sie obracamy w innych sferach
doslownie co dzien spotykam na ulicy nowe mamy z dzieciatkami i sie z nimi zaprzyjazniam, rodowite holenderki i nawet sie umawiamy na herbatki i czestujemy CIASTAMI a nie jednym ciasteczkiem...
i zadna nie odwoluje spotkania gdy slyszy ze jestem polka...
i nie zal im wydawac pieniadze na rozmowy przez komorke...
niby skapi i licza kazdy grosz... hmmm dlaczego gdy ide na zakupy do AH to spotykam tam samych holendrow i inne nacje a nie polakow? tych za to pelno jest w aldi, lidlu czy jumbo, kto tu grosze liczy huh?
maja duze poczucie humoru.
maz co czwartek idzie na lunch z kolegami z pracy za ktory trzeba zaplacic a nie dostaje sie za darmo wiec chyba az tacy skapi to oni nie sa...
jestesmy tu z mezem sami bez rodziny ale w przypadku jakiegos nieszczescia wiem ze zawsze sie moge zwrocic do naszego przyjaciela HOLENDRA i ze nam pomoze...
nasza landlady zawsze pomaga gdy cos sie w domu zepsuje, nie musimy czekac wiekami na hydraulika by zmienic kran... a nawet przyslala kartke z zyczeniami i bukiet kwiaow gdy sie urodzila moja corka... ona rowniez jest holenderka...
kolega mego meza - holender jest pracocholikiem, o polnocy moge do niego dzwonic bo wiem ze nie spi tylko jeszcze pracuje przed kompem
i taka jest atmosfera w pracy mojego meza, kazdy wykonuje zadane mu zadanie nie starajac sie zwalic na ramiona drugiego...
nasi znajomi przynajmniej raz w miesiacu odwiedzaja swoich rodzicow ktorzy mieszkaja oddaleni przynajmniej o 2 godz jazdy i to nie jest jeden przypadek...
inna pani zaproponowala ze da mojej corce zabawki jej dzieci z ktorych juz wyrosly - nic nie mowila ze mamy za nie zaplacic...
kazdy w pracy wie jak ma na imie nasza corka i ile przytyla od urodzenia... wszyscy staraja sie udzielic rad co jest najlepsze na kolke i jak ukolysac dziecko do snu... czyli przyjacielscy sa he he
wlasciwie to doszlam do wniosku ze nie ma sensu z wami dyskutowac na temat holendrow... ja w przeciwienstwie co do niektorych mam duzo dobrych zdan na temat holendrow, znam wiele wartosciowych ludzi.
Ale to pewnie wlasnie zalerzy od punktu "siedzenia"... ja dla nich nie pracuje, jestesmy sobie rowni. pewnie dlatego nikt mnie nie czestuje herbata z mikrofalowki czy polowka ciasteczka...
Panie Diable, zgadza sie pan ze mna?
ps. pewnie w tym momencie narobilam sobie wrogow ale... wisi mi to, nie podoba mi sie ze na tym forum jest takie antyholenderski stosunek do kraju ktory was przygarnal i w koncu was karmi, jakby nie bylo to teraz jest to wasze gniazdo do ktorego namietnie sracie
ale mam skojarzenia he he he ale coz na to poradze ze niektorzy tutj jedna reka biora a druga srodkowym palcem sie odgrazaja....
ps2, Pawel, badz czlowiekiem nie wyrzucaj tego do kosza prosze, przerob na inny temat jak chcesz ale zostaw... chyba mam prawo stawac w obronie moich znajomych gdy kos po nich nieslusznie jedzie... jestem pewna ze nie tylko ja jedna tak mysle... |
|
|
|
|
magrach
Nieśmiały użytkownik
Dołączył: 02 Sty 2007 Posty: 94 Skąd: Heerlen
|
Wysłany: Śro Sie 29, 2007 10:17 am
|
|
|
Mieszkalam kiedys w Itali i powiem wam że tam to sie nie dało wytrzymać tamtejszej mentalności . Włoszki jak stały w kolejkach to zawsze narzekały a jaka to ja jestem zmęczona , albo że zimno albo że gorąco no i drogo . bleeeeee
Świra można było dostać. po głupi chleb jak sie czekało 10 min i tak sie człowiek nasłuchał .... bez żalu opuszczałam ten piękny kraj ...
Duża niespodzianka spotkała mnie ze strony Holandii
Mnie sie tu podoba i mam dobre zdanie na temat holendrów. Mili, życzliwi, uśmiechnięci bez rasistowskich zagrań.
Co do wypowiedzi naszych rodaków to... sorry ale czego można sie spodziewać po ludziach którzy sami żyją w innym obcym kraju a o innych nacjach mówią marokany, >>>cenzura<<< czy jugole...
Chcecie żeby ludzie mieli do Was szacunek zacznijcie mieć szacunek do innych , proste nie , a jednak... |
_________________ nie ma zwykłych chwil.... |
|
|
|
|
|