NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Zakaz bicia dzieci w Polsce
Autor Wiadomość
MAARIT 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 9 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 13 Cze 2007
Posty: 479
Wysłany: Śro Sie 04, 2010 7:15 pm   

Jagoda97 napisał/a:
Stal sie wielki dramat, bo rodzicom zabroniono bic dzieci!
Nie wierze wlasnym oczom, jak czytam te wszystkie wypowiedzi.
Uderzenie dziecka jest bezsilnoscia rodzica, wiec jak juz nie wie co ma zrobic, to niech sie sam w leb trzasnie.
popieram
_________________
Leven is.
Geven en Nemen.
Meestal nemen we te veel!
 
 
 
guust 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 5 razy
Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 546
Wysłany: Śro Sie 04, 2010 7:19 pm   

MAARIT napisał/a:
Jagoda97 napisał/a:
Stal sie wielki dramat, bo rodzicom zabroniono bic dzieci!
Nie wierze wlasnym oczom, jak czytam te wszystkie wypowiedzi.
Uderzenie dziecka jest bezsilnoscia rodzica, wiec jak juz nie wie co ma zrobic, to niech sie sam w leb trzasnie.
popieram


ale co popierasz? nie bicie dzieci - tez popieram...

czy durna ustawe? - ktora daje wiecej praw dziecku i panstwu niz rodzicowi....

wiecie ze juz potrafia odebrac dziecko jak jest zbyt niski dochod na osobe w domu, jakie dramaty sie rozgrywaja, mimo ze takie rodziny sobie radza, maja co do garnka wlozyc itd, ale prawo jest prawem i tak bedzie w tym wypadku.....

zanim cos sie zrobi pod publike trzeba to przemyslec 2 razy!
 
 
Jagoda97 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 04 Gru 2008
Posty: 802
Wysłany: Śro Sie 04, 2010 8:43 pm   

Dzieci nie sa niczyja wlasnoscia, to ze rodzice sa za nie odpowiedzialni to nie znaczy, ze moga z nimi robic co im sie zewnie podoba.
Te malutkie posiniaczone dzieci przywiezione do szpitala w stanie agonii sa ofiarami ludzi, ktorzy mysla, ze dzieci sa ich wlasnoscia.
To ze ustawa daje dziecku wiecej praw niz rodzicom jest sprawa naturalna.
Rodzic jest dorosly i sam sobie w zyciu poradzi, dziecko sobie nie poradzi. Dlatego jezeli dziecko jest krzywdzone przez rodzicow, w jego obronie musi stanac panstwo.
Nikt nie ma zamiaru ingerowac w zdrowa rodzine, tylko w rodzine patologiczna.
Nawet jezeli zdarzy sie taki przypadek, ze nastapi pomylka i dziecko zostanie zabrane niesprawiedliwie. To lepiej 10 takich pomylek niz o jedna interwencje za pozno.
 
 
guust 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 5 razy
Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 546
Wysłany: Śro Sie 04, 2010 8:50 pm   

Jagoda97 napisał/a:
Nawet jezeli zdarzy sie taki przypadek, ze nastapi pomylka i dziecko zostanie zabrane niesprawiedliwie. To lepiej 10 takich pomylek niz o jedna interwencje za pozno.

:072:



chyba nie wiesz o czym piszesz... pomylek?? wiesz co przezywa dziecko co trafia do domu dziecka z normalnej rodziny rpzez przypadek??


Jagoda97 napisał/a:
Te malutkie posiniaczone dzieci przywiezione do szpitala w stanie agonii sa ofiarami ludzi, ktorzy mysla, ze dzieci sa ich wlasnoscia.


ale jest to uregulowane prawnie, chyba mylisz pojecia, przeciez sa telefony zaufania gdzie dzieci moga dzwonic, czy tez sasiedzi, w tej ustawie chodzi o zupelnie cos innego!
Wiele osob widze to miesza i uwaza, ze w tym momencie nie ma regulacji prawnych, ale was oswiece sa...

telefony zaufania
http://www.gp24.pl/apps/p.../KRAJ/516013301

ustawa z 2005
http://www.feminoteka.pl/...iu_Przemocy.pdf
 
 
Amissa 
Gaduła

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Lip 2010
Posty: 195
Wysłany: Śro Sie 04, 2010 9:12 pm   

Chyba wyjatkowo zgadzam sie z guustem. Ta ustawa narobi wiecej szkody niz pozytku a gdzie naprawde jest przemoc i tak pozostanie. Ktos powiedzial , ze UE naklada polakom kolejny kaganiec i to prawda. Zacznie sie donoszenie sasiada na sasiada bo dal klapsa a tam gdzie sa maltretowane dzieci nikt nic nie zrobi. Moim zdaniem powinno sie wprowadzic nowe przepisy dla pracownikow socjalnych i zmienic kodeks rodzinny. Taka jedna pomylka za duzo to dramat jakiegos dziecka- czy nikt nie mysli w ten sposob ?
_________________
Jadąc za morze klimat zmieniamy, nie siebie. Horacy
 
 
guust 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 5 razy
Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 546
Wysłany: Śro Sie 04, 2010 9:14 pm   

Amissa napisał/a:
ze UE naklada polakom kolejny kaganiec i to prawda


???????????????????????????????????????????????????? pierwsze slysze, mozesz podac zrodlo
 
 
Amissa 
Gaduła

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Lip 2010
Posty: 195
Wysłany: Śro Sie 04, 2010 9:17 pm   

Nie pamietam , ale przeczytalam to w internecie- nie jestem autorka tych slow , ale w przypadku tej ustawy pasuja mi.
_________________
Jadąc za morze klimat zmieniamy, nie siebie. Horacy
 
 
lena930 
Super gaduła
lena930

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 29 Lis 2008
Posty: 261
Wysłany: Śro Sie 04, 2010 10:00 pm   

z ta "jedna pomylka"to chyba przesada bo ja sobie juz wyobrazam przerazone oczka dziecka kochanego i nie bitego zabieranego od kochajacych rodzicow do jakiegos obcego miejsca przez obcych ludzi to niby nic takiego?a tylko dlatego ,ze ktos cos nie doslyszal albo bo mysla ze dziecko plakalo a on sam nie lubi rodzicow tegoz malucha.Oj ta ustawa odbije sie" czkawka" i to nie tylko doroslym ludziom ale tez dzieciom ktore defakto miala chronic.
 
 
goorn 
Gaduła
Zimny jak głaz.


Wiek: 41
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 182
Skąd: Nijmegen
Wysłany: Nie Sie 08, 2010 2:43 am   

Trochę to chore że niby naród taki chrześcijański a otwarcie się przyznaje do przemocy na dzieciach. I tak jak sam widziałem chodziłem z rodzicami do kościoła, paciorek na dobranoc i niemal każdego dnia w pysk za pierdoły.Tak był tego plus. Miałem w 3 klasie podstawówki problem z nauczeniem się odczytywania godziny z zegarka ze wskazówkami. Dostałem porządnie w pysk i w jeden wieczór się nauczyłem. Niby skuteczna metoda ale odbija się na psychice bo w tej samej klasie stwierdziłem że klamka może nie wytrzymać pod moim ciężarem i mogę przeżyć a wtedy dostałbym po raz kolejny lanie. Tego się bałem, nie bólu ale tego że własny ojciec taka niby religijna osoba, niby pierwszy dla mnie wzór do naśladowania a mnie bije jak psa. Nie rozumiałem tego i bałem się bardzo. Popieram zakaz bicia dzieci. Są pewne limity. Klapsa delikatnego zrozumiem, ale kiedy dziecko ma już siniaki na twarzy czy reszcie ciała to powinien ktoś zareagować. I tu mógłbym mieć osobiste pretensje do wielu, ale taki nasz pseudo chrześcijański naród. Tak tu jest polska wszędzie krzyże postawimy, mieliśmy rodaka papieża, jesteśmy wzorowymi chrześcijanami do tego stopnia że wprowadza się prawny zakaz bicia dzieci. Żałośnie obłudny naród. Szkoda że tak późno takie prawo się uchwala.
_________________
Pozdrawiam.
 
 
lena930 
Super gaduła
lena930

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 29 Lis 2008
Posty: 261
Wysłany: Nie Sie 08, 2010 8:41 am   

Zakaz bicia dzieci mi nie przeszkadza ale sposob jego egzekwowania bo nadal te prawo nie chroni dzieci przed maltretowaniem,bede sie trzymac tego ze akurat te prawo uderza w normalne rodziny.Znam wiele przypadkow rodzin patalogicznych ,gdzie niby kontrole sa regularne nawet 4 razy w miesiacu ale po wczesniejszym powiadomieniu wlasnie tych rodzicow ze tego i tego dnia przychodzimy na wywiad srodowiskowy,no i jeszcze doniesienia o biciu dzieci;czy kilkoro rodzicow pijacych czesto razem bedzie donosilo na siebie nawzajem-mysle ze nie bo oni "trzymaja razem" ale za to gdzie rzadko slychac krzyki czy nawet klapsa sasiadow moze zaalarmowac mocniejszy placz i no co robia ?/w dobrej wierze z troska o dziecko/dzwonia pod od[powiedni numer telefonu ,przyjezdza pani z opieki prawdopodobnie odbiera nam dziecko i my musimy udowodnic ,ze np nasza pociecha akurat miala napad zlosci i sobie pokrzyczala ale to troche potrwa..Wiem ,ze pokolenie obecnych 30-40 latkow jest wychowanych nie tylko na klapsach /pamietam dzien wywiadowek -jak szlo sie przez okolice to bylo slychac klapsy i nie tylko :043: /ale to powinno nas dzisiejszych rodzicow sklonic do unikania tego typu kar dla wlasnych dzieci i zadne prawo tego nie ureguluje jestem tego pewna :039:
 
 
jso 
Gaduła nad gadułami :-)


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 963
Skąd: Amsterdam
Wysłany: Nie Sie 08, 2010 8:46 am   

goorn, napisałeś, że klapsy dopuszczasz, ale przemocy nie. Ignorując całą resztę Twojej wypowiedzi co do tej części się zgadzam. Rozróżniajmy wychowawczego klapsa od przemocy.
Klaps jest dla mnie dopuszczalny, gdy wszystkie inne środki znane rodzicowi zawiodły i powinien to być taki klaps, że dziecko boli co najwyżej moment dawania w tyłek, ale wraz z ustaniem nie czuje żadnych fizycznych skutków (może chwilowe zaczerwienienie na pupie). Ustawa niestety przeprowadza nas z jednej skrajności (przemoc rzadko kiedy w ogóle ścigana) w drugą skrajność (wychowawczy klaps powodujący na 10 sekund zaczerwienienie skórki na pupie postawiony na równi z biciem pięścią po głowie). Początkowo pomyślałem, że granica między klapsem a przemocą jest zbyt płynna, aby ustawa mogła określić granicę, ale kodeks karny w przypadku przemocy poza rodziną radzi sobie z takimi kwestiami (naruszenie nietykalności, uszkodzenie ciała, uszkodzenie ciała powyżej 7 dni).

Przykro mi, że sam byłeś ofiarą przemocy.
_________________
Dumny Polak
Ostatnio zmieniony przez jso Nie Sie 08, 2010 8:47 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Amissa 
Gaduła

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 13 Lip 2010
Posty: 195
Wysłany: Nie Sie 08, 2010 9:51 am   

Zauwazcie jedna ciekawa rzecz kiedy pobite dziecko w ciezkim stanie trafia do szpitala- pracownicy opieki spolecznej zazwyczaj stwierdzaja " odwiedzalismy ta rodzine i wszystko bylo w porzadku" lub " to taka normalna rodzina". A ja sie pytam- nikt nic nie slyszal ?!. Chyba wszyscy znacie historie malej Rozy zabranej rodzicom prosto po urodzeniu zaoczna decyzja sadu , poniewaz rodzice sa niezaradni. Na szczescie w obronie tej rodziny staneli sasiedzi i wielu obcych ludzi- mala Roza wrocila do domu i nawet znalazl sie pracownik socjalny , zeby pomoc tej prostej, ale kochajacej sie rodzinie w nauce prowadzenia domu czy wychowywania dzieci. Problem tkwi w naszym kodeksie rodzinnym i pracy MOPS-u, ktora zazwyczaj ogranica sie do wyplaty tzw zapomog.
_________________
Jadąc za morze klimat zmieniamy, nie siebie. Horacy
 
 
Jagoda97 
Gaduła nad gadułami :-)

Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 04 Gru 2008
Posty: 802
Wysłany: Nie Sie 08, 2010 4:33 pm   

Jakos nikt nie zwrocil uwagi, ze odebranie dziecka przez pracownika socjalnego moze nastapic w przypadku "...zagrozenia zycia lub zdrowia dziecka". Nawet nie ma mowy o odebraniu dziecka (bo ta sprawe reguluje sad) tylko o umieszczeniu w najblizszej rodzinie, czyli dziadkowie, wujostwo itp.
Ostatnio przeczytalam o sprawie, gdzie rodzice z 3-letnia coreczka mieszkali w namiocie w parku.
Po odkryciu przez straz miejska, ze w tym namiocie mieszka dziecko, skierowano matke z dzieckiem do osrodka interwencji kryzysowej. Gdyby matka nie wyrazila zgody na zamieszkanie w osrodku interwencji kryzysowej wtedy dziecko zostaloby jej odebrane.
Nie wyobrazam sobie, ze na wezwanie zlosliwego sasiada, przychodzi policja do zdrowej rodziny i zabiera im usmiechniete dziecko. To jest jakis absurd!
Granica miedzy klapsem a przemoca jest bardzo plynna, wiec aby przeciwdzialac przemocy nalezy zakazac klapsow.
Jestem bardzo ciekawa jak zareagowaliby zwolennicy klapsow, jezeli za swoje przewinienia wobec: malzonka, sasiada, pracodawcy...itp, dostawaliby w pysk.
 
 
EdysiaK 
Gaduła nad gadułami :-)


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 24 Lip 2009
Posty: 565
Wysłany: Nie Sie 08, 2010 7:07 pm   

Jagoda97 :038: :038: :038: brawo, brawo i jeszcze raz brawo!

Jagoda97 napisał/a:
Jestem bardzo ciekawa jak zareagowaliby zwolennicy klapsow, jezeli za swoje przewinienia wobec: malzonka, sasiada, pracodawcy...itp, dostawaliby w pysk.

napewno byla bym za wprowadzeniem tego :081:
 
 
jso 
Gaduła nad gadułami :-)


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 963
Skąd: Amsterdam
Wysłany: Nie Sie 08, 2010 7:39 pm   

Relacje między rodzicem a dzieckiem są inne niż między dwiema dorosłymi osobami, albo między dorosłym a dzieckiem niespokrewnionym.

Jak przytrzymam ręce jakiejś dziewczynie, żeby jej dać buziaka, przed którym się opiera, to jest to naruszenie jej nietykalności. Za to robię tak regularnie mojemu 5 miesięcznemu synkowi - wywija mi łapkami i czasami walnie w oko, bo nie chce dostać buziaka, więc je przytrzymuję i mu tego buziaka daję (zwykły poprawny buziak, żeby nie było). Jak go rozbieram pomimo płaczu, żeby zmienić pieluchę, to też jest inaczej jak rozbierać osobę dorosłą, która z powodu tego rozbierania płacze. Dlatego jak będę musiał mu kiedyś dać klapsa (mam nadzieję, że nie będę musiał) to nie będzie to dlatego, że chcę komuś dać w ryj. To są zupełnie inne relacje i przenoszenie norm z relacji między 2 sąsiadami w relacje innego typu, zupełnie nie ma sensu. W zamian za swoje ograniczone prawa w jednych dziedzinach dostaje przywileje w innych. Jak dziecko się drze w nocy, bo mu się zachciało, to jest to inaczej odbierane niż darcie się osoby dorosłej w nocy. Jak mały puści głośnego bąka w towarzystwie to jest to ignorowane lub śmieszne. Jakby to zrobił dorosły to spowodowałoby to konsternację.
_________________
Dumny Polak
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group