NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
polska dyskoteka w Tilburgu
Autor Wiadomość
januszjb 
Poczatkujacy

Wiek: 43
Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 28
Skąd: Tilburg
Wysłany: Sob Lut 07, 2009 7:39 pm   polska dyskoteka w Tilburgu

Witam,czy orientuje się ktoś czy jest dziś polska dyskoteka w Zino w Tilburgu
 
 
Pablo Escobar 
Poczatkujacy
Puta Madre!!!

Wiek: 38
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 32
Skąd: Gliwice
Wysłany: Nie Lut 08, 2009 11:24 am   

Polska dyskoteka w ZINO? :119: chyba obok ZINO

pozdro
 
 
 
januszjb 
Poczatkujacy

Wiek: 43
Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 28
Skąd: Tilburg
Wysłany: Nie Lut 08, 2009 11:31 pm   

no zgadza się koło Zino
 
 
cyganka 
Poczatkujacy
JOANNA

Wiek: 51
Dołączyła: 10 Lut 2009
Posty: 4
Skąd: Tilburg
Wysłany: Wto Lut 10, 2009 10:08 pm   

jest tu polska dyskoteka?slyszalam ze w sobote cos i gdzies ale recenzje nie sa mila duzo podpitych panow i podobno jakies problemy zawsze???
_________________
Joanna
 
 
K.M. 

Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 0
  Wysłany: Nie Sie 08, 2010 4:45 pm   

Witam wszystkich!
Niedawno odwiedziłem polska dyskotekę w Tilburgu. Trafiłem tam przez pomyłkę, bo przyznaje, że nie przepadam za takimi lokalami. Wchodząc, przez chwilę trochę się przeraziłem, bo do środka wchodzili sami faceci, pomyślałem wtedy, że to klub dla kochających inaczej. Po wejściu do środka na szczęście moje obawy nie potwierdziły się ale czy mi się tam spodobało to już inna sprawa. Już na początku przy wejściu spotkałem się z gburem w szatni. Nie rozumie dlaczego ktoś zatrudnia buca w dyskotece, przecież obsługa powinna przyciągać klientów, a nie odrarzać. Na koniec jeszcze okazało się, że koleś ma problem z identyfikacja numerków w szatni i wydal komuś moją bluzę. Wchodząc na salę od razu rzuciły mi się w oczy obrazy na ścianach, ładne ale jak dla mnie bardziej pasujące do restauracji niż klubu nocnego, poza tym kto ogląda obrazy w półmroku, no chyba, że mają jakieś treści zapisane w języku braila. Myślę, że snopki siana i zaparkowany z boku wóz strażacki bardziej podkreśliłby panującą tam atmosferę. Muzyka a'la Ostruda, dodatkowo mnie zniechęciła. Ktoś zaoszczędził na oświetleniu, bo jest ono tam bardzo ubogie. Podchodząc do baru moją uwagę przykuła barmanka; ładna kobieta, miła i pociągająca, wyglądała jak dziewczyna ze świerszczyka. To jeden z niewielu plusów jakie zauważyłem i właśnie to może skupiać wokół baru facetów. Klientela różna, dużo ładnych kobiet ale widziałem też kilku oderwanych od pola zjebów i jak to w polskich barach bywa; awantury, szarpaniny i bójki. Na szczęście mają tam skuteczną ochronę, a w razie czego reakcja policji jest natychmiastowa. Jedno co mnie zaskoczyło to ceny, za wejście zapłaciłem 5 euro to jest ok, za szatnie 1euro to też do przyjęcia, ale za małe piwo musiałem zapłacić 4 euro. Nie chce żeby ktoś źle mnie zrozumiał, bo ja nie jestem jakimś zgredem. Za piwo mógłby zapłacić więcej, ale pod warunkiem, że cena będzie uzasadniona. W tym przypadku cena jest z kosmosu, bo bywałem już na baletach w dużych europejskich miastach, w stanach zjednoczonych też zwiedziłem kilka lokali i muszę stwierdzić, że ta polska "potupaja" standardem daleko on nich odbiega. W stanach płaciłem po 5 dolarów za piwo (z napiwkiem 6, bo tak się tam przyjęło), ale w kilku poziomowym lokalu z przeróżną muzyką, tancerkami, streapteas'em i mnóstwem pięknych kobiet. W Holandii też miałem okazję balować w klubach chyba w większości dużych miast, ostatnio byłem w Roosendaalu i np. w klubie "Midnight" piwo kosztuje jeden żeton (czyli 2 euro), za wjazd nie płaci się, a muzyka jest sto razy lepsza niż w tej polskiej spelunie. Polecam też balety w Rotterdamie np. "Hollywood", czy np. w Hoogstraten. Jak ktoś nie chce ruszać się poza Tilburg, wystarczy przejść kawałek dalej, żeby zobaczyć inny świat, gdzie imprezują zadbani i kulturalni ludzie. Można też zaoszczędzić na alkoholu, bo ceny są niższe, niż w polskiej dyskotece. Tak sobie myślę, że jak ktoś ma litrowy pysk i lubi wypić to polski bar pociągnie go nieźle po kieszeni, a tym bardziej jak już się nawali i zacznie komuś stawiać. Ale to już nie moja sprawa. Na koniec mogę dodać, że z chęcią zasugerowałbym zmianę nazwy z "polskiej dyskoteki" na "klubo-kawiarnia"
_________________
K.
 
 
SNOEPER 
Poczatkujacy
wees uzelf

Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 38
Skąd: utrecht
Wysłany: Nie Sie 08, 2010 7:16 pm   

No coz , sama barmanka jak ze swierszczyka nie wystarczy, by spedzic wieczor w milej atmosferze , czyli jak zwykle mialo byc pieknie a wyszlo jak wyszlo czyli ....po polsku. :030:
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group