Problem z piecykiem gazowym |
Autor |
Wiadomość |
raspberry
Poczatkujacy raspberry
Dołączyła: 24 Sie 2009 Posty: 25
|
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 4:46 pm Problem z piecykiem gazowym
|
|
|
Witam. Mam problem z piecykiem gazowym takim do podgrzewania wody. Jest umieszczony w kuchni. Nie mam pojecia jak go uruchomic. Wynajelam wlasnie mieszkanie i przy ogledzinach nie przyszlo mi do glowy zeby go sprawdzic. Wiec tak... przy liczniku zawor jest otwarty, w kuchni przy piecyku jest tez otwarte i ustawione na max temp., odkrecam kurek od cieplej wody i ciagle leci zimna. Z przodu urzadzenia jest jeszcze taki czerwony guzik, mysle, ze to od iskry, wciskam go i nadal nic. Nie wiem czy zglaszac to gdzies, bo nie chce wyjsc na glupka, bo moze cos nie tak robie... nigdy nie mialam doczynienia z takim urzarzeniem:( Prosze o pomoc... |
_________________ martyna |
|
|
|
|
Miep
Super gaduła
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 05 Sie 2010 Posty: 311 Skąd: z domu
|
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 5:39 pm
|
|
|
mam takie male wrazenie ze trzeba go w jakis sposob tym czerwonym przyciskiem odpalic , a moze zapalniczka lub zapalka ???
napisz jakiej marki jest to moze cos sie na necie wygogogluje |
_________________ Zyj!- powiedziala nadzieja - Bez ciebie nie moge - odparlo zycie ....... |
|
|
|
|
agastepa13
Mega gaduła Leniwiec ;-)

Pomogła: 25 razy Dołączyła: 17 Lis 2007 Posty: 1587 Skąd: z Holandii :)
|
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 6:04 pm
|
|
|
a może zrób tak, wciśniej i przekręć kurek od gazu, który powinien być obok tego guzika, przytrzymaj chwilkę odkręcony na wpół i pstrykaj tym iskrzącym guzikiem, aż się gaz zapali, przytrzymaj jeszcze z 5 sek kurek, a potem puść, powinno się palić, rozkręć go potem na maxa, następnie kurek od ciepłej wody, powinna lecieć po chwili |
_________________ Umiesz liczyć? Licz na siebie |
Ostatnio zmieniony przez agastepa13 Pon Sie 09, 2010 6:06 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
raspberry
Poczatkujacy raspberry
Dołączyła: 24 Sie 2009 Posty: 25
|
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 6:08 pm
|
|
|
Fasto Spaargeiser to jest nazwa piecyka. Ten guzik od iskry wogole nie pstryka. Zapalniczka probowalam i tez nic...:( nawet gazu nie czuc... |
_________________ martyna |
|
|
|
|
agastepa13
Mega gaduła Leniwiec ;-)

Pomogła: 25 razy Dołączyła: 17 Lis 2007 Posty: 1587 Skąd: z Holandii :)
|
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 6:27 pm
|
|
|
to może jednak gdzieś jeszcze jest zakręcony gaz albo spsuty piecyk
Jedyne co chyba pozostaje to poprosić właściciela o pomoc, my jak się wprowadzaliśmy to też nie wiedzialiśmy jak odpalić piecyk |
_________________ Umiesz liczyć? Licz na siebie |
|
|
|
|
Gochna H
MODERATOR

Pomogła: 207 razy Dołączyła: 24 Gru 2006 Posty: 8362
|
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 6:48 pm
|
|
|
raspberry, moze masz glowny zawor gazu zakrecony?
otworz strone,z linku
przy jej koncu jest wytlumaczone (obrazowo) jak piecyk ''odpalic''
http://www.nefit.nl/SiteC...0_1450_1455.pdf |
Ostatnio zmieniony przez Gochna H Pon Sie 09, 2010 6:51 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
raspberry
Poczatkujacy raspberry
Dołączyła: 24 Sie 2009 Posty: 25
|
Wysłany: Pon Sie 09, 2010 10:20 pm
|
|
|
Dziekuje Wam za wszystkie podpowiedzi, piecyk juz dziala... nie mam w nim iskry. Probowalam podpalac zapalniczka, ale nie podpalal sie gaz, teraz sprobowalam zapalka i tak ja wsadzilam tam glebiej w ten otwor i zapalil sie plomyczek;) Jednak dobrze, ze nikogo nie fatygowalam, bo wyszlabym na glupka...:( Pozdrawiam serdecznie forumowiczow! |
_________________ martyna |
|
|
|
|
agastepa13
Mega gaduła Leniwiec ;-)

Pomogła: 25 razy Dołączyła: 17 Lis 2007 Posty: 1587 Skąd: z Holandii :)
|
Wysłany: Wto Sie 10, 2010 5:22 pm
|
|
|
w sumie to nie wyszłabyś na głupka, każdy ma prawo niewiedzieć |
_________________ Umiesz liczyć? Licz na siebie |
|
|
|
|
|