Zakaz bicia dzieci w Polsce |
Autor |
Wiadomość |
Amissa
Gaduła
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 13 Lip 2010 Posty: 195
|
Wysłany: Nie Sie 08, 2010 8:01 pm
|
|
|
Zgadzam sie - roznice sa zasadnicze. Mam sasiadow , ktorych 5 letni synek notorycznie piszczy i to przerazliwie. Widzialam wielokrotnie , ze robi to bo lubi a nie dlatego, ze rodzic np dal mu klapsa, ale co pomysli przypadkowy przechodzien ? Ze w tym domu znecaja sie nad dzieckiem ? Wezmy pod uwage rowniez fakt, ze dzieci (starsze) doskonale znaja swoje prawa w przeciwienstwie do obowiazkow i znakomicie potrafia ta wiedza manipulowac. |
_________________ Jadąc za morze klimat zmieniamy, nie siebie. Horacy |
|
|
|
|
kindzal
Super gaduła

Dołączył: 25 Cze 2007 Posty: 229 Skąd: Tilburg
|
Wysłany: Śro Sie 11, 2010 12:00 pm
|
|
|
I dobrze sie stalo !
Sam jestem ojcem i niewyobrazam sobie zebym mial bic wlasne dziecko, a ci ktorzy uwazaja ze bicie dzieci sluzy ich rozwojowi to powinni sie leczyc, albo poszukac odpowiednich "sparringpartnerów" |
_________________ " Kto nie szanuje i nie ceni swej przeszlości, nie jest godzien szacunku teraźniejszości, ani prawa do przyszlości. " Józef Piłsudski. |
|
|
|
|
Amissa
Gaduła
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 13 Lip 2010 Posty: 195
|
Wysłany: Śro Sie 11, 2010 6:00 pm
|
|
|
Dobrze sie stalo ? Skoro sam jestes ojcem to chyba wiesz gdzie sie konczy przyslowiowy klaps a zaczyna maltretowanie dziecka ? O jakim sparringu piszesz- to nie zawody bokserskie. Nikt nie mowi o regularnym biciu dziecka tylko o ustawie , ktora i tak niczego nie zmieni a moze pogorszyc to co i tak mamy. Faktycznie maltretowane dzieci i tak beda cierpialy bo sasiedzi ze strachu lub innych powodow nie powiadomia odpowiednich wladz. Ta ustawa nie chroni bitych dzieci. Na pewno wsrod nas niejeden za cos tam oberwal od rodzicow ( normalnie- bez znecania) i nie jest skrzywdzony psychicznie. Trzeba znac granice " klapsa" . |
_________________ Jadąc za morze klimat zmieniamy, nie siebie. Horacy |
|
|
|
|
kindzal
Super gaduła

Dołączył: 25 Cze 2007 Posty: 229 Skąd: Tilburg
|
Wysłany: Śro Sie 11, 2010 6:16 pm
|
|
|
Amissa napisał/a: | Dobrze sie stalo ? Skoro sam jestes ojcem to chyba wiesz gdzie sie konczy przyslowiowy klaps a zaczyna maltretowanie dziecka ? O jakim sparringu piszesz- to nie zawody bokserskie.. |
Ano o takim, ze jak ktos zneca sie nad dzieckiem to radze mu dobrac sobie zawodnika o swoich mozliwosciach.
Amissa napisał/a: | Nikt nie mowi o regularnym biciu dziecka tylko o ustawie , ktora i tak niczego nie zmieni a moze pogorszyc to co i tak mamy. Faktycznie maltretowane dzieci i tak beda cierpialy bo sasiedzi ze strachu lub innych powodow nie powiadomia odpowiednich wladz. Ta ustawa nie chroni bitych dzieci. |
Jakto nikt nie mowi ? Przeciez po to jest ta ustawa, zeby mozna bylo karac zwyrodnialców
Amissa napisał/a: | Na pewno wsrod nas niejeden za cos tam oberwal od rodzicow ( normalnie- bez znecania) i nie jest skrzywdzony psychicznie. Trzeba znac granice " klapsa" . |
Problem w tym, ze wielu wlasnie nie zna tych granic ! |
_________________ " Kto nie szanuje i nie ceni swej przeszlości, nie jest godzien szacunku teraźniejszości, ani prawa do przyszlości. " Józef Piłsudski. |
|
|
|
|
Amissa
Gaduła
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 13 Lip 2010 Posty: 195
|
Wysłany: Śro Sie 11, 2010 6:27 pm
|
|
|
To jest nowelizacja ustawy o przemocy. Uwazasz , ze do tej pory nikt nie karal zwyrodnialcow , ktorym udowodniono wine ? Ze nie bylo ustawy zakazujacej znecania sie nad dziecmi ? Byla. Teraz mamy ta roznice , ze w ogole nie wolno rodzicowi dac dziecku klapsa. Patrzac na zakapturzonych nastolatkow, 12 letnie panny z golymi pepkami ( ustawa nie dotyczy tylko malych dzieci), ktorzy doskonale potrafia znac przyslugujace im prawa zastanawiam sie czy to niektorzy rodzice nie beda musieli sie bronic przed dziecmi. Slyszalam o takich przypadkach. Medal zawsze ma dwie strony i bede sie trzymac tego co wczesniej napisalam- co inne nalezy zmienic bo czlowiek i tak bedzie czlowiekiem a zwyrodnialec zostanie bezkarny jezeli nie udowodnia mu winy. Bedziemy krecic sie w kolko. |
_________________ Jadąc za morze klimat zmieniamy, nie siebie. Horacy |
|
|
|
|
jso
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 15 razy Dołączył: 30 Wrz 2007 Posty: 963 Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: Śro Sie 11, 2010 8:16 pm
|
|
|
Do kompletu potrzeba jeszcze ustawy przeciw przestępstwom seksualnym. Rodzic nie ma prawa dotykać dziecięcych narządów rodnych. Skoro dziecko narobiło w pieluchę to znaczy, że tego chciało i powinno mieć prawo siedzieć w brudnej pieluszce, bo ma do tego prawo. A rodzic nie ma prawa brutalnie naruszać dziecięcej intymności rozbierając to dziecko do naga. Często dzieci przy zmianie pieluchy płaczą, najpewniej dlatego, że narusza się ich intymność. Poza tym pedofile gwałcący dzieci też dotykają ich intymnych miejsc, więc powinno się postawić znak równości, tak jak między klapsem w pupę a biciem pięścią w głowę. Funkcja rodzica powinna być ograniczona wyłącznie do utrzymania dziecka, bo wychowaniem zajmie się nowy, bezstresowy system szkolnictwa. |
_________________ Dumny Polak |
|
|
|
|
zaq
Mega gaduła miszcz nad miszcze

Pomógł: 96 razy Wiek: 103 Dołączył: 21 Lut 2008 Posty: 2348 Skąd: z Nienacka k/Ams
|
Wysłany: Śro Sie 11, 2010 8:44 pm
|
|
|
jsobanski, ty nie mow tego glosno, bo jeszcze taka ustawa powstanie i ojciec kapiacy swoja corke pojdzie siedziec za pedofilie |
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, ze ludzie natychmiast wierza w ich prawdziwosc." - Abraham Lincoln
"Dlaczego meteoryty zawsze lądują w kraterach?" - Sedes z Porcelitu
http://bynajmniej.net |
|
|
|
|
trebox
Poczatkujacy
Wiek: 43 Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 5 Skąd: El Salvador
|
Wysłany: Czw Mar 24, 2011 8:38 am discount fendi spy bag 20045
|
|
|
spam |
Ostatnio zmieniony przez Duuvelke Czw Mar 24, 2011 9:29 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
misia0101
Super gaduła

Pomogła: 6 razy Wiek: 42 Dołączyła: 22 Mar 2011 Posty: 368 Skąd: Bikinibroek
|
Wysłany: Nie Mar 27, 2011 9:25 pm
|
|
|
mnie rodzice nigdy nie bili! WOW az ciezko mi uwierzyc ale taka jest prawda. Raz w zyciu dotalam scierka od naczyn w okolice glowy od mamy i nie zapomne tego do konca zycia! co za upokorzenie! 9 lat mialam. To bylo tak, jak nigdy nic smaruje sobie maslem lodowke i dziadzius (SP) pyta sie ,,misia co robisz" ja mu odpowiedzialam ,, duzo!" a mama zrozumiala ,,go - wno" i jak mnie nie chlasnie! Oczywiscie dostala jeszcze okrzan od dziadziusia ze co ona wnusi zrobila. Tak mi bylo przykro wtedy wstyd! Jestem za klapsem - jako ostatecznym srodkiem komunikacji. Warto wysluchac swoje dzieci zanim sie o cos posadzi. |
_________________ Ik Ben Er Klaar Voor.... trochę żółtego koloru na tym wiecznie szarym forum. |
|
|
|
|
|