[jso]

Jeżeli rodzice kłamała to bardzo nieładnie. Choć też byłoby bardzo dziwnym zachowaniem oficjalnie w komunikacji urzędowej trzymać się jednej wersji, a nieznanym zupełnie internautom na forum zdradzać prawdę ryzykując, że instytucje się o tym dowiedzą.

Ale abstrahując od tego czy rodzice oficjalnie pisze prawdę czy nie (bo kłamstwa też nie jesteśmy w stanie udowodnić, jedynie można mieć wątpliwości) - nie uważam, aby odebranie dzieci jako kara za nielegalną adopcję i wciskanie ich w ośrodki opiekuńcze, rodziny zastępcze, które traktują to jako pracę, byłoby dla dobra dzieci. Para adoptując dzieci robi to aby otoczyć je miłością, więc jeśli nie ma przesłanek by sądzić, iż byliby złymi rodzicami, to dzieci powinny u nich pozostać, a rodzicom wlepić solidny mandat i po sprawie. A tak dzieci się zabiera z uszczerbkiem dla nich samych, aby ukarać rodziców. Tak jakby kraj, w którym para homo może sobie adoptować, z łatwą aborcją i możliwą eutanazją tak nagle zaczął się troszczyć o tradycyjny model rodziny.

[doronio]

[Jagoda97]

Przyznam szczerze, ze calej tej sprawie mam wiele watpliwosci i jedna pewnosc, ze cierpia dzieci.
Jezeli dzieci maja polskie obywatelstwo, dlaczego sa przetrzymywane w holenderskiej jednostce opiekunczej?
Dlaczego opinie matek biologicznych nie sa brane pod uwage?
Urzednicy przekladaja papierki, a dzieci sa pozbawione kochajacej rodziny