Wysłany: Pon Lis 22, 2010 11:24 pm Stłuczka w Holandii.
Witam.
Dziś koło godziny 9 rano na parkingu pod moim domem cofała Polka swoim autem i uderzyła w bok mojego auta, wgniatając całe drzwi. Zadzwonilem do Polski do ubezpieczalni i potrzebuje protokół policji aby uzyyskac odszkodowanie. Wiadomo dwoch Polakow za granica sie zderzaja.... Zadzwonilem na Policje i powiedzieli mi ze nie przyjada poniewaz to nie byla powazna stluczka. Jesli nikt nie jest ranny i skoro auto jest na chodzie to oni nie widza powodu aby przyjezdzac... Tym bardziej ze stalo sie to na parkingu a nie na ulicy...
Poraz kolejny zadzwonilem do ubezpieczalni i powiedzieli mi ze musze miec papier z policji i nie potrafia zrozumiec ze policja odmawia przyjazdu...
Wiec postanowilem sam pojechac na komisariat. Co wcale mi nic nie dalo. Poniewaz powiedzieli mi to samo co przez telefon i dodali aby spisac szkode miedzy soba i zglosic to do polskiej ubezpieczalni..
I tu moje pytanie...?
Czy wystarczy mi do ubezpieczalni umowa spisana miedzy soba?
I zdjecie zrobione przeze mnie?
Moze ktos mial podobna sytuacje?
I ma jakis pomysl jak to zalatwic z tym protokolem...
Chodzi o to aby ubezpieczalnia sprawcy pokryla koszty mojego auta.
hmm...moj znajomy kiedys tez mial stluczke auto bylo na chodzie i nikt nie zostal ranny a policja przyjechala pomogla spisac formularz szkody bez jakichkolwiek problemow..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach