Czy mozna tak zwolnic pracownika? Co robic teraz? |
Autor |
Wiadomość |
janosik
PRZYJACIEL FORUM

Pomógł: 8 razy Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 759
|
Wysłany: Śro Sty 05, 2011 6:35 pm
|
|
|
Cytat: | Koleżanka jest chora, pracuje na "kontrakcie" na pewno jest ubezpieczona.
Prosta sprawa, nie czuje się na siłach iść do pracy dzwoni po lekarza i ten nie wiem daje jej jakiś papierek czy coś co potwierdza jej niezdolność do pracy. |
Cytat: | Nic nie sugeruję, wierzę w chorobę koleżanki tylko uważam, że albo powinna się pokazać w pracy i powiedzieć że nie da rady pracować albo zadzwonić i powiedzieć że przyniesie papirek o niezdolności do pracy. |
Estamos, piszesz/pleciesz glupoty. Nie wprowadzaj ludzi w blad! Tutaj (przy zwyklej/przewleklej chorobie) nie uzyskuje sie papierkow stwierdzajacych niezdolnosc do pracy. Nie ma czegos takiego jak L4.
Procedura zglaszania choroby:
1. Dzwonimy do pracodawcy/agencji posrednictwa pracy aby zglosic chorobe
2. Wizyta u lekarza domowego
3. Czekamy na ewentualna kontrole lekarza zakladowego "arboarts". On decyduje czy i do kiedy jestesmy nie zdolni do pracy
W przypadku gdy nasz stan zdowia ulega poprawie informujemy pracodawce o terminie powrotu do pracy.
Pozdrawiam. |
_________________ IT IS BETTER TO FIGHT FOR SOMETHING THAN LIVE FOR NOTHING - GEN.PATTON
www.polstore.nl - strona poświęcona wspaniałej rasie jaką jest Długowłosy Owczarek Niemiecki |
Ostatnio zmieniony przez janosik Śro Sty 05, 2011 6:36 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Miep
Super gaduła
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 05 Sie 2010 Posty: 311 Skąd: z domu
|
Wysłany: Śro Sty 05, 2011 8:24 pm
|
|
|
Panie i panowie wracajac do calego ambarasu opisanego przez Angelaaaa to jest podstawa taka za nie pracodawca zwolnil jej kolezanke ot tak sobie ale kolezanka zwolnila sie na wlasne zyczenie. Angelaaaa napisał/a: | Witajcie
moja znajoma ma taka sytuacje w pracy ze: zadzwonila ......... oni zaczeli ja straszyc, ze bedzie miala duzy problem jak nie przyjdzie i ze ja zwolnia...........Takze ona zadeklarowala, ze skoro tak to niech ja zwolnia. .......... |
Angelaaaa napisał/a: | ... Na drugi dzien przyszla do pracy, bo chciala tylko porozmawiac i dowiedziec sie czy naprawde jest zwolniona .....
|
kolezanka az tak zle sie czula ze nie mogla isc do pracy ale nie na tyle by przejsc sie do pracy i zapytac sie czynapewno jest zwolniona ?
Angelaaaa napisał/a: |
Chodzi glownie o samo potraktowanie czlowieka, brak szacunku ze stony pracodawcy. Dlatego pomyslalam, ze jakby wziela kogos kto sie na tym zna, to dowaliłby mu tak, ze by sie nauczyl, ale nie wiem, zna ktos, kogos takiego...?
|
Wiec chodzi w calym ambarasie zeby utzec nosa pracodawcy ??
A jak kolezanka chce to niech wezmie adwokata on sie szybko rozprawi z cala sytuacja .
Gozej jak pracodawca powie ze ona sama sie zwolnila i zazada odszkodowania za zwolnienie sie bez wypowiedzenia itd , kara za taki wyskok to brutto miesieczna wyplata + koszta np znalezienia pracownika na jej miejsce itd.
Wiec jak juz Duvelke mowila prawa do zasilku kolezanka juz nie ma wiec niech lepiej sprubuje porozmawiac z szefostwem i wroci do pracy .
Angelaaaa napisał/a: |
Gochna, ona sie nie wystraszyla tego straszenia tylko wkurzyla sie bardzo i powiedziala, ze skoro tak przedstawia sprawe to ok, moze ja zwolnic, bo ona nie czuje sie na tyle dobrze,
zeby pracowac |
|
_________________ Zyj!- powiedziala nadzieja - Bez ciebie nie moge - odparlo zycie ....... |
|
|
|
|
Bronka
Mega gaduła

Pomogła: 31 razy Dołączyła: 27 Maj 2010 Posty: 1086
|
Wysłany: Śro Sty 05, 2011 8:30 pm
|
|
|
janosik napisał/a: |
Procedura zglaszania choroby:
1. Dzwonimy do pracodawcy/agencji posrednictwa pracy aby zglosic chorobe
2. Wizyta u lekarza domowego
3. Czekamy na ewentualna kontrole lekarza zakladowego "arboarts". On decyduje czy i do kiedy jestesmy nie zdolni do pracy
W przypadku gdy nasz stan zdowia ulega poprawie informujemy pracodawce o terminie powrotu do pracy.
Pozdrawiam. |
Gochna i ja juz napisalysmy to, nic nowego! |
_________________ Fox- kolejny niechciany psiak do adopcji
https://www.olx.pl/oferta...html#eb5bd1b1c3 |
|
|
|
|
janosik
PRZYJACIEL FORUM

Pomógł: 8 razy Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 759
|
Wysłany: Czw Sty 06, 2011 8:06 am
|
|
|
Tak, wiem Bronko. Zrobilem to z pelna premedytacja. Mialo to sluzyc Estamosowi za "recepte" w razie choroby tzw. "know-how". Chlopina z grypa biegalby po lekarzach i prosil o papierek stwierdzajacy niezdolnosc do pracy. Przeciez by sie wykonczyl.
Co prawda parokrotnie juz sie pisalo jak zglosic chorobe ale dobrze byloby taki know-how przykleic w waznych tematach.
Pozdrawiam. |
_________________ IT IS BETTER TO FIGHT FOR SOMETHING THAN LIVE FOR NOTHING - GEN.PATTON
www.polstore.nl - strona poświęcona wspaniałej rasie jaką jest Długowłosy Owczarek Niemiecki |
|
|
|
|
Estamos
Gaduła nad gadułami :-)
Pomógł: 6 razy Wiek: 40 Dołączył: 07 Kwi 2010 Posty: 426 Skąd: provincie Utrecht...
|
Wysłany: Czw Sty 06, 2011 8:53 am
|
|
|
Nigdzie nie pisałem o L4. Napisałem, że należałoby mieć jakieś potwierdzenie choroby.
Janosiku, nigdzie bym nie biegał. Już dwa razy miałem problemy ze zdrowiem i 2 razy dzwoniłem po lekarza domowego. Raz pojawił się po 1,5 godzinie innym razem po dwóch.
Swoje know how napisałeś tylko po to podkreślić moją niewiedzę:] |
|
|
|
|
Miep
Super gaduła
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 05 Sie 2010 Posty: 311 Skąd: z domu
|
Wysłany: Czw Sty 06, 2011 2:16 pm
|
|
|
panowie umowcie sie gdzies na realu dajcie sobie chwile na wytlumaczenie swoich pubnktow widzenia i jak nadal nie bedziecie mogli sie fonicznie porozumiec to zrobcie to fizycznie czy jak. Bo z pytania
Czy mozna tak zwolnic pracownika?
Zrobil sie przetarg kto ma wiecej racji. |
_________________ Zyj!- powiedziala nadzieja - Bez ciebie nie moge - odparlo zycie ....... |
|
|
|
|
janosik
PRZYJACIEL FORUM

Pomógł: 8 razy Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 759
|
Wysłany: Czw Sty 06, 2011 2:30 pm
|
|
|
Cytat: | Nigdzie nie pisałem o L4. Napisałem, że należałoby mieć jakieś potwierdzenie choroby. |
A ja natomiast napisalem Ci, ze w przypadku ZGLASZANIA choroby swojemu pracodawcy/agencji posrednictwa pracy nie potrzeba ZADNEGO potwierdzenia choroby. Dodatkowo zwrocilem uwage na to, iz w Holandii nie stosuje sie zaswiadczen wystawianych przez lekarzy (potocznie zwanych w Polsce jako L4) w celu usprawiedliwienia nieobecnosci pracownika w pracy z powodu niezdolnosci do pracy wskutek choroby.
Cytat: | Swoje know how napisałeś tylko po to podkreślić moją niewiedzę:] |
Nieprawda. Znow blednie interpretujesz moje slowa, przez co nie mozemy sie dogadac/porozumiec. Moim zamiarem nie bylo podkreslenie twojej niewiedzy (nie jestes jedynym, ktory nie zna procedury jak nalezy sie zachowac podczas choroby) lecz ukazanie w sposob dosadny blednego toku twego myslenia/dzialania/zachowania podczas choroby. Swoim blednym zachowaniem (opisem) mogles wprowadzic wielu ludzi w blad. Wiedz i badz swiadom tego, ze dla wielu Polakow forum Niedziela.nl jest jedynym nosnikiem informacji dot. zycia i pracy w Holandii.
Pozdrawiam. |
_________________ IT IS BETTER TO FIGHT FOR SOMETHING THAN LIVE FOR NOTHING - GEN.PATTON
www.polstore.nl - strona poświęcona wspaniałej rasie jaką jest Długowłosy Owczarek Niemiecki |
|
|
|
|
Estamos
Gaduła nad gadułami :-)
Pomógł: 6 razy Wiek: 40 Dołączył: 07 Kwi 2010 Posty: 426 Skąd: provincie Utrecht...
|
Wysłany: Czw Sty 06, 2011 3:26 pm
|
|
|
A ja posłucham Miepa.
Jeśli w realu to tylko na jakiejś gali WWE. Przecież janosik nie stanąłby by sam w ringu tylko z jso. Byłby to handicap match!
Jakby na to nie patrzeć polemika z janosikiem i jso zawsze kończy się konkluzją "nie masz racji, musze Ci odowodnić, udowodnić dosadnie że jesteś w błędzie".
Ostatnie kilka słów. Była chora wylali ją niby za to, że chora. Gdyby na mnie trafiło, to już pisałem wcześniej zapobiegawczo staram się o jakieś potwierdzenie choroby. Tylko po to, że skoro mój szef to świniak mieć 100% pewności, że mi nie powie że zabalowałam czy czegoś onnego nie wymyśli.
Jeśli mnie niby wylewają, potem sama się wylewam to po co całe to larmo?
I na koniec, jasiek z dyktafonem wyskakuje. Życzę Ci chłopie pracy z ludźmi, którzy mają świadomość że możesz ich nagrać na dyktafon czy pstrykać im zdjęcia. Każdego dnia wszyscy będą Cię witać otwartymi "ręcami". |
|
|
|
|
janosik
PRZYJACIEL FORUM

Pomógł: 8 razy Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 759
|
Wysłany: Pią Sty 07, 2011 6:58 am
|
|
|
Cytat: | Jakby na to nie patrzeć polemika z janosikiem i jso zawsze kończy się konkluzją "nie masz racji, musze Ci odowodnić, udowodnić dosadnie że jesteś w błędzie". |
Z toba nie mozna inaczej. Trzeba Ci tlumaczyc, a nie udowadniac, dosadnie i lopatologicznie. Poza tym ja nic nie musze. Ktos, gdzies, kiedys powiedzial "musiec to jedynie wysrac sie" lub "musiec to jedynie umrzec".
Pozdrawiam. |
_________________ IT IS BETTER TO FIGHT FOR SOMETHING THAN LIVE FOR NOTHING - GEN.PATTON
www.polstore.nl - strona poświęcona wspaniałej rasie jaką jest Długowłosy Owczarek Niemiecki |
|
|
|
|
ghdstore3u
Poczatkujacy vwx971
Wiek: 68 Dołączył: 10 Sty 2011 Posty: 26 Skąd: England
|
Wysłany: Pon Sty 10, 2011 4:48 am
|
|
|
spam |
Ostatnio zmieniony przez Duuvelke Pon Sty 10, 2011 12:32 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Angelaaaa
Nieśmiały użytkownik

Pomogła: 1 raz Dołączyła: 08 Sty 2009 Posty: 57 Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: Nie Lut 06, 2011 12:42 pm
|
|
|
Hej dawno mnie tu nie bylo, ale napisze wam jak sprawa kolezanki sie zakonczyla.
Mianowicie miala rozmowe ze swoim menagerem i z kims z dyrekcji. Ten ktos z dyrekcji chcial poznac jej wersje wydarzen-bo menagera juz znal. Mowili, ze mysleli, ze moze nie byla w pracy bo pabalowala w sylwestra a ona wyjasnila im wszystko i jak byla u lekarza to poprosila lekarza, zeby napisal jej, ze byla u niego (nie zwolnienie z pracy).Poza tym dostala ona tez skierowanie do szpitala na badania i Pakazala im i powiedziala, ze jak jeszcze jej nie wierza to moga do jej lekarza zadzwonic.
W sumie wyszlo tak, ze temu menagerowi sie dostalo, bo ten z dyrekcji powiedzial, ze jak ktos dzwoni, ze nie przyjdzie do pracy i niewazne jaki jest dzien to on nie powinnien tak reagowac.
A kolezanka tego samego dnia co miala ta rozmowe zaczela prace. Mowila, tego dnia to ten menager dla niej taki mily jak nigdy!! i taki jest do dzisiaj hehe takze podsumujac to kolezanka nic nie miala i przeprosili ja za cala sytuacje a temu menagerowi sie dostalo-i dobrze!!
dzieki za wszystkie odp na ten postpozdrawiam |
_________________ Angela:) |
|
|
|
|
Jagoda97
Gaduła nad gadułami :-)
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 04 Gru 2008 Posty: 802
|
Wysłany: Nie Lut 06, 2011 6:42 pm
|
|
|
Angelaaaa napisał/a: | Hej dawno mnie tu nie bylo, ale napisze wam jak sprawa kolezanki sie zakonczyla.
Mianowicie miala rozmowe ze swoim menagerem i z kims z dyrekcji. Ten ktos z dyrekcji chcial poznac jej wersje wydarzen-bo menagera juz znal. Mowili, ze mysleli, ze moze nie byla w pracy bo pabalowala w sylwestra a ona wyjasnila im wszystko i jak byla u lekarza to poprosila lekarza, zeby napisal jej, ze byla u niego (nie zwolnienie z pracy).Poza tym dostala ona tez skierowanie do szpitala na badania i Pakazala im i powiedziala, ze jak jeszcze jej nie wierza to moga do jej lekarza zadzwonic.
W sumie wyszlo tak, ze temu menagerowi sie dostalo, bo ten z dyrekcji powiedzial, ze jak ktos dzwoni, ze nie przyjdzie do pracy i niewazne jaki jest dzien to on nie powinnien tak reagowac.
A kolezanka tego samego dnia co miala ta rozmowe zaczela prace. Mowila, tego dnia to ten menager dla niej taki mily jak nigdy!! i taki jest do dzisiaj hehe takze podsumujac to kolezanka nic nie miala i przeprosili ja za cala sytuacje a temu menagerowi sie dostalo-i dobrze!!
dzieki za wszystkie odp na ten postpozdrawiam |
Dzieki za przedstawienie finalu sprawy
Czasem ludzie pytaja o rade,inni staraja sie pomoc, a w rezultacie nic nie wiadomo czy sie pomoglo czy nie.Oby wiecej takich pomyslnych finalow sprawy |
|
|
|
|
|