[Bond]

Witam!

Regularnie robie zakupy w pobliskim Aldiku , i tak sie akurat sklada ze w tym sklepie sprzedawczyni zna mnie juz z widzenia, wie ze nie jestem Holendrem i prawie za kazdym razem zada przy kasie zebym otwieral przed nia swoj plecak.
Bardzo mnie to irytuje i denerwuje , bo jeszcze w zadnym sklepie ani w Holandii ani w Polsce nie zadano odemnie zebym komukolwiek pokazywal zawartosc swojego plecaka!

Nie orientuje sie w prawie i przepisach dotyczacych owej sytuacji , ale zachodzi pytanie:
Czy sprzedawca w Holandii ma prawo zagladac mi do plecaka/torby ??
Zawsze chodze z plecakiem na plecach , podczas pierwszej kontroli w tym Aldiku sprzeciwialem sie ostro sprzedawczynia, dyskutowalem o ile pozwolily mi mozliwosci jezykowe, domyslam sie ze z tego wzgledu personel dobrze mnie zapamietal i teraz za kazdym razem zada pokazania zawartosci plecaka.
Nigdy tam nic nie ukradlem ani nie podpadlem, nie mam tez pojecia dlaczego tam sie tak na mnie uwzieli.

Chce nastepnym razem , nie pokazywac zawartosci plecaka, niech zadzwonia na policje, niech przyjedzie policja i dopiero wtedy pokaze im zawartosc swojego plecaka. I oczywiscie bym zadal przeprosin ze strony personelu.
Najpierw jednak chcialbym sie dowiedziec jakie ja mam prawa a jakie prawa ma personel sklepu??
Sprawa dotyczy oczywiscie normalnego robienia zakupow,zadnych podjrzanych sytuacji ! klient podchodzi z wozkiem zakupow do kasy no i musi dodatkowo pokazac zawartosc swojej torby.

Za udzielenie konkretnych informacji z gory dziekuje!

[zaq]

nie musisz pokazywac sprzedawcy zawartosci swojego plecaka. jezeli ma jakies podejrzenia, niech dzwoni po policje.

[Bronka]

zaq z tego co wiem Aldi i Lidl maja swoje prawa i maja prawo kontrolowac torby klientom. Jesli klient odmowi maja prawo zabronic mu wejscia do sklepu.

[.:Paco:.]

[zaq]

bronka ty piszesz o czyms innym. Autor watku zostal wpuszczony pomimo posiadania plecaka.

[Bronka]

Paco nie chodzi o torebki i prywatne rzeczy ale torby, siatki itp. Nie wiem dokladnie i nie bede sie sprzeczac ale tak bylo, byc moze weszlo nowe prawo. Jest jeszcze kwestia pokazania torby - moga do niej zajrzec ale nie przeszukiwac.

[ Dodano: Czw Mar 31, 2011 6:08 pm ]

[zaq]

Bronka, torba i siatka sa rowniez prywatnymi rzeczami. reszta to temat na inny watek

[Bronka]

zaq wchodzisz do Lidla lub Aldi i widzisz kartke z informacja, ze kasjerka ma prawo zajrzec do torby klienta. I albo wspolpracujesz albo wychodzisz i robisz zakupy w innym markecie, taka jest prawda czy Ci sie podoba czy nie.

[zaq]

Bronka, wchodze do sklepu i nie czytam zadnych kartek. jezeli ktos przy wyjsciu chce ode mnie plecak/torbe/cokolwiek to z nim nawet nie dyskutuje. jezeli zatrzymuje mnie sila przy wyjsciu to wtedy sam dzwonie po policje. jezeli okaze sie, ze nie mial ku temu podstaw, to ma duzy problem. na szczescie jeszcze nikomu nie przyszlo do glowy stosowanie sily.
jakos media markt i makro potrafia dopilnowac, zeby plecak zostawic na zewnatrz.

[jedrzej2225]

A ja chętnie bym pokazał ten plecak (czy torbę) sprzedawcy, ale jeden raz.Drugim razem po pokazaniu plecaka zrobiłbym szum u kierownika sklepu.Jest to rodzaj dyskryminacji, co by nie było nielegalny w żadnym sklepie.Prawo do tego ma tylko policja. Fakt ze troche sobie zawdzięczamy takie podejście ale... Jesli sklep boi sie że jest okradany to niech sobie wprowadzi bramki kontrolne lub tajniaków.A nie może zapyziała sprzedawczyni kontrolować przy innych klientach.Sam ten fakt robi z nas podajrzanych o wczesniejsze kradzieże.

[Gochna H]

Bond,

Cytat:

wie ze nie jestem Holendrem i prawie za kazdym razem zada przy kasie zebym otwieral przed nia swoj plecak.

nie ma znaczenia czy jestes Holender ,czy Polak, czy innej narodowosci nie ma prawa zagladac Ci do plecaka

zapytales, dlaczego robia to za kazdym razem kiedy pojawiasz sie w sklepie ?
wiem ze ,moga zazadac kontroli( w kazdym sklepie) tylko w wypadku podejrzenia o kradziez, ale tez tylko w obecnosci policji

[Bond]

Cytat:

A nie może zapyziała sprzedawczyni kontrolować przy innych klientach.Sam ten fakt robi z nas podajrzanych o wczesniejsze kradzieże.

dokladnie

mi nie jest przyjemnie gdy ekspedientka za kazdym razem zada odemnie zebym pokazal jej zawartosc plecaka, z tylu stoja Holendrzy, i odrazu gdy sie odezwe to wiedza ze jestem obcokrajowcem no i tez odrazu MOGA sie domyslac... "ha, przeszukuja chyba Polaka, byc moze kiedys cos ukradl w sklepie i teraz go kontroluja"


W ramach wyjasnien, sprzedawczyni nie przeszukuje mi plecaka, ona jedynie chce zebym go otworzyl i pokazal co mam w srodku.

Nadal nie wiem co by bylo gdybym nastepnym razem sie uparl i nie otworzyl swojego plecaka, by przyjechala policja , ja oczywiscie bym nie mial nic w plecaku,
, chyba bym nie musial zaplacic za przyjazd policji ??
napewno bym stracil swoj prywatny czas

-------------------------------------------------------------------------------------------------------

Cytat:

wiem ze ,moga zazadac kontroli( w kazdym sklepie) tylko w wypadku podejrzenia o kradziez, ale tez tylko w obecnosci policji

w takim razie musze sie bezposrednio spytac wprost:
"Czy ma pani podejrzenie ze cos ukradlem w sklepie" ??
Jezeli odpowie NIE to nie pokazuje placaka,
jezeli odpowie TAK to mowie ze niech dzwoni po policje
hmm tak musialbym zrobic

[zaq]

Bond, niby dlaczego mialbys placic za przyjazd policji? w zasadzie to nawet nie musisz na ta policje czekac. skoro wiedza, ze ukradles to powinni cie zatrzymac do ich przyjazdu. a tego nikt nie zrobi, gdy jedynym powodem problemu jest posiadanie plecaka...

[bobikpl]

Ja bym sie nie przejmowal.jak chce to jej pokaż ten plecak,nawet bez wezwania ,rób sobie z niej jaja.Wlóż do środka kartkę z sercem i napisem I Love You,niech zobaczy,albo fajne stringi
Takie maja zasady porzadkowe.
W pobliskim Lidlu byl zakaz wchodzenia mlodziezy szkolnej na pauzie.
Pożniej zmienili ze może wejść 2 uczniów w towarzystwie opiekuna ze sklepu.

[MAARIT]

Pracowalam w Aldi.To prawda wisi kartka ,ze kasjerka ma prawo do kontrolowania zawartosci torby,ale to dlatego ,ze duzo artykulow nie jest kodowanych i mozna latwo ukrasc.Zawsze sie sprawdzalo kogos ,kto wygladal podejrzanie .Ludzie wynosili computery ze sklepu ,nawet nie wiem jakim cudem ,nikt nie zauwazyl
Do makro ,tez nie mozna wejsc z plecaliem ,albo duza torba ,trzeba ja zostawic w skrytce .Mi tez zagladali do torby.Jak nie mam nic do ukrycia w czym problem