Gdzie jezdzimy na wakacje w 2007? |
Autor |
Wiadomość |
Meliloti
Gaduła
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Kwi 2007 Posty: 128 Skąd: Leiden
|
Wysłany: Sob Wrz 29, 2007 3:52 pm
|
|
|
Snieg w grudniu uwielbiam Ale na poczatku wrzesnia juz nie bylo tak fajnie Szczegolnie ze nie bardzo sie przygotowalismy na karkonoskie warunki, letnie butki, holenderskie kurtki przeciwdeszczowe i to wszystko. Za to moj Holender byl zachwycony |
|
|
|
|
YANNOSICK
Super gaduła Cogito ergo sum
Pomógł: 3 razy Dołączył: 04 Sie 2007 Posty: 389 Skąd: Zeeland
|
Wysłany: Sob Wrz 29, 2007 9:27 pm
|
|
|
My w tym roku trochę pobrykaliśmy po europie(w zeszłym tylko 2tyg Anglia i Szkocja + tydzień Węgry - Austria). Najpierw w lipcu Francja tzn. Górna Normandia - prześliczne wybrzeże, monstrualne klify i woda w kolorze opalu.Przejrzyjcie grafikę Google pod hasłem " Le Treport" lub "Mont st Michael". Do tego francuska kuchnia, wino i sery. To wszystko 4 godziny jazdy z Holandii. W sierpniu Polska (jak zawsze powtarzam, że nigdy więcej, że to ostatni raz ale...),wróciliśmy zmęczeni ale żona zadowolona z odwiedzin u rodziców więc OK (czego sie nie robi dla żony). We wrześniu przedłużyliśmy sobie jeden z weekendów i zafundowaliśmy sobie intensywny objazd po Europie. Trasa: Holandia - Belgia - Luksemburg - Francja - Szwajcaria - Włochy - Szwajcaria - Liechtenstein - Austria - Niemcy - Holandia. Wszędzie dłuższe postoje, spacery, fotki, pamiątki, dwa noclegi nad jeziorem Como, wieczór w Mediolanie (oczywiście San Siro), łażenie po górach itd itp.
Miałem jeszcze jakieś plany na ten rok ale sprzedałem auto i stanęło na świętach w Polsce (wiem, wiem miało być ostatni raz ale ...żona... i kuchnia teściowej).
AnnaW Chorwacja jest cudowna a Istria to jej jedyna nie zadeptana przez niemieckich "leżakowców" część. Dalmacja jest piękna ale nie ma już duszy. Rovinj to perła podobnie jak Porec (szkoda,że odpuściliście) ale ja zakochałem się w malutkim Umag. Pula sama w sobie nie ciekawa choć ma wspaniałą historię ale koloseum warto odwiedzić. Jeziora Plitwickie widzieliście??? Cud ! Jak wrażenia z Wenecji - mnie rozczarowała. Pozdrawiam.
Karola Paryż jest super ale nie latem. Sami turyści i nie czuje się ducha miasta. Kolejkę do Wierzy można ominąć - wybierając schody zamiast windy.Co do architektury to masz 100% racji. No i jest to jedyna miasto na świecie gdzie na każdej przecznicy jest coś pięknego do zobaczenia - zabytki, pomniki, parki, place lub (moje osobiste zdanie) najpiękniejsze kobiety na Ziemi.
Opisujcie swoje wojaże bo to naprawdę inspiruje. Wiem już (dzięki mojaholandia) że muszę odwiedzić Bawarię. Może na Oktoberfest...
Pozdrawiam miłośników podróży |
_________________ If You always follow, You will never lead. |
|
|
|
|
AnnaW
Gaduła nad gadułami :-)
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 22 Paź 2006 Posty: 551 Skąd: Delft
|
Wysłany: Sob Wrz 29, 2007 11:15 pm
|
|
|
Yannosick,
Oczywiscie ze w Plitvicach bylismy, ale powiem Ci ze bardzo mnie ciagnie do Krk bo tam tez jest park narodowy, ale gdzie mozna sie troche w tej wodzie ochlodzic, ja w Plitvicach nie moglam patrzec na ta cudna wode w tym upale i do niej nie wejsc ale faktycznie, urocze miejsce.
Pule to fajnie jest zobaczyc, na 3 dni i starczy, ale ze bylismy w 6 osob i cale zalatwianie noclegow bylo na naszych glowach postanowilsmy nie jezdzic troche tu , troche tam, rodzice moi jechali z nami i oni chcieli miec spokojne wakacje, wiec troche sie ponudzilismy, tak dlugo w jedym miejscu, a po zatym moj maz sie uparl ze tam pojedziemy...pierwszy pomysl byl Pag, ale mojemy mezowi nie spodobal sie pomysl, a to ze on jest rodowitym Chorwatem pomoglo mu wyegzekwowac to co on chce oczywiscie, bo to jego kraj...
Po zatym wole Niemcow niz Wlochow, ja Wlochow to po prostu zniesc nie moge, nie dosc ze sa strasznie glosni to jeszcze wulgarni, na plazy rozkladali sie prawie na nas i tylko ich bylo slychac, serio nie cierpie ich....
W Wenecji jednak nie bylismy bo zwiedzalismy Istrie, odwiedzisismy kilka pieknych miejsc....tak jak wlasnie mowie takze Rovinj, podobala mi sie malutka wioska kolo Puli - Medulin, fajny tam klimat byl, wiec byslismy tam czesto.
Dla mnie Dubrovnik jest jednym z moich ulubionych miejsc, nie wiem dlaczego ale tam na pewno jeszcze wroce nieraz....a do Chorwacji jezdzimy co rok, glownie w okloice Zagrzebia, ale jak nie pojechac na chwile na wybrzeze takze bede miala okazje zobaczyc reszte miejsc ....szczerze mowiac chcemy kupic dom na wybrzezu chorwackim tylko jeszcze nie zastanawialismy sie gdzie bysmy go chcieli, najpierw musimy sprzedac ten spod Zagrzebia....gdzie chciaalbys miec dom w Chrowacji gdybys mial taka mozliwosc....w Umag pewnie co??? Poslucham co masz do powiedzenia. |
|
|
|
|
YANNOSICK
Super gaduła Cogito ergo sum
Pomógł: 3 razy Dołączył: 04 Sie 2007 Posty: 389 Skąd: Zeeland
|
Wysłany: Nie Wrz 30, 2007 8:04 am
|
|
|
Dobro dan
W Umag czy Rovinj nie da się kupić domu gdyż jest ich za mało nawet na potrzeby mieszkańców a ze względu na tereny chronione prawie nic się nie buduje. Zostaje Porec ( taki ich Sopot - wypieszczony ale gwarny), Opatija lub maleńka Savudrija czy Vrsar. Generalnie Istria to dobry pomysł na dom bo są tańsze niż na południu a jednocześnie nie tak daleko od Europy. Mając rodzine w Chorwacji znajdziesz ładny stary dom za ok. 50tys euro. Mieszkałem na Verudeli i to akurat miejsce polecam jedynie miłośnikom leżakowania. Jeśli chodzi o różnice Włosi - Niemcy to z dwojga złego wybieram Włochów bo mają "wszystko co najlepsze" a to na pewno nie jest przypadek, musieli na to zasłużyć. Są krzykliwi ale to znaczy że żyją,przy nich Niemcy to wieloryby które nie wiadomo po co wypłynęły na plaże.Włosi mają lepszych piłkarzy, lepszą muzykę, lepszą (o niebo) kuchnię, piękniejszy kraj, szybsze samochody, modniejsze ciuchy i ponad wszystko mają Monikę Bellucci.
Pozdrawiam i dovidenja |
_________________ If You always follow, You will never lead. |
|
|
|
|
AnnaW
Gaduła nad gadułami :-)
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 22 Paź 2006 Posty: 551 Skąd: Delft
|
Wysłany: Nie Wrz 30, 2007 10:56 am
|
|
|
Hej Yannosick,
Wiesz my myslimy nad domem w Dalmacji, ja wole Dalmacje tysiac razy wiecej, maja piekniejsze widoki i krajobraz...no wiadomo dalej, no ale to chyba nie az tak duzy problem. No i domy drozsze, ale ja bym wolala jednak dom miec miedzy swoimi Chorwatami, niz gdzies gdzie jest duzo Niemcow czy Wlochow, szczerze mowiac ani tych ani tych nie lubie hahhahaa, ale okazalam sie rasistka byc, ale byloby tak piekniej gdyby ich tam nie bylo, ale wiem ze sa potrzebni, zostawiaja tam duzo kasy.
Nie wiem oczywiscie jak szybko sprzedamy dom pod Zagrzebiem i ile od niego dostaniemy kasy, wtedy tak naprawde zaczeniemy sie rozgladac gdzie mozemy cos kupic. Myslimy o nieskonczonym domku, ktory sami bysmy chcieli wyremontowac. No wiadomo jezdzilibysmy tam od czasu do czasu na wakacje, ale planem jest takze wynajmowac go, na przyklad wlasnie Holendrom i miec z tego tez jakis zysk, ale jest to bardzo dlugoterminowy plan. I nie chcialabym tez w samym centrum turstow, tylko gdzies z 10/15 km od jakiegos wiekszego miasta, na jakiejs wiosce, gdzie jest cicho i spokojnie wsrod Chorwatow, chcialabym jezdzic do tego kraju ale ja lubie cisze wtedy wypoczywam najbardziej, a zawsze mozna wsiac w auto i gdzies pojechac.
Czekam na propozycje w Dalmacjii :):):) |
|
|
|
|
Dida
Poczatkujacy
Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 23 Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: Sob Paź 06, 2007 12:56 am wakacje
|
|
|
Wakacje spedzilam oczywiscie w Polsce!!
Na dluzsze podroze, polecam takze Mongolie i Chiny.
Przepiekne krajobrazy, tanie zycie, egzotyczna kultura i uprzejmi, goscinni ludzie. Dojaz jest dosc drogi, ale warty wydatku. |
_________________ "Swiatlo jest nietrwale, gasnie na wietrze, zapala sie od blyskawicy, trudno je uchwycic, niczym promien slonca- a jednak warto o nie walczyc..." |
|
|
|
|
Renata_H
PRZYJACIEL FORUM
Pomógł: 2 razy Dołączył: 22 Lut 2007 Posty: 425 Skąd: Den Haag
|
Wysłany: Sob Paź 06, 2007 9:48 am
|
|
|
Chiny tak ale tylko z zapakowanym wlasnym jedzeniem.... W przeciwnym razie bedzie to wycieczka podczas ktorej jest najszybciej zrzucic zbedne (i te nie zbedne) kilogramy |
|
|
|
|
Dida
Poczatkujacy
Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 23 Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: Pon Paź 08, 2007 7:11 pm Chiny
|
|
|
Renata_H napisał/a: | Chiny tak ale tylko z zapakowanym wlasnym jedzeniem.... W przeciwnym razie bedzie to wycieczka podczas ktorej jest najszybciej zrzucic zbedne (i te nie zbedne) kilogramy |
Hehe, rzeczywiscie zgodze sie z Toba Renato_H, w moim przypadku waga nie ruszyla mi sie z miejsca, ale za to moj chlopak ucierpial nieco.
W Chinach polecam stolowac sie w rosyjskich resteuracjach, roznych coffie shopach typu: starbucks, etc. no i Mcdonalds |
_________________ "Swiatlo jest nietrwale, gasnie na wietrze, zapala sie od blyskawicy, trudno je uchwycic, niczym promien slonca- a jednak warto o nie walczyc..." |
|
|
|
|
AnnaW
Gaduła nad gadułami :-)
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 22 Paź 2006 Posty: 551 Skąd: Delft
|
Wysłany: Nie Cze 29, 2008 9:57 am
|
|
|
A gdzie w tym roku wybieraja sie forumowicze????
(bylo juz takie pytanie w innym dziale i zostalo zamkniete przez to ze juz ten temat instnieje, wlasnie ten, dopiero co wygrzebalam ) |
|
|
|
|
jd2k
Poczatkujacy J@col
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Sty 2008 Posty: 33 Skąd: Wierden
|
Wysłany: Pon Cze 30, 2008 11:46 am
|
|
|
Hendaye / poludniowa Francja kamping nad atlantykiem. Zona dzieci pies przyczepa..... |
_________________ twitter - jacol |
|
|
|
|
AnnaW
Gaduła nad gadułami :-)
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 22 Paź 2006 Posty: 551 Skąd: Delft
|
Wysłany: Wto Lip 01, 2008 8:46 pm
|
|
|
my tez na poludnie Francji w tym roku....po drodze Lyon, potem Marseille i Nice...i zabieramy ze soba rowerki |
|
|
|
|
EwazHolandii
Gaduła nad gadułami :-)
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Lis 2006 Posty: 630
|
Wysłany: Śro Lip 02, 2008 7:55 pm
|
|
|
Majorka- miejscowość El Arenal |
|
|
|
|
nollewska
Gaduła nad gadułami :-)
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 24 Sie 2006 Posty: 547 Skąd: Veghel/Torrevieja
|
Wysłany: Śro Lip 02, 2008 8:10 pm
|
|
|
Najlepiej do Hiszpanii, slonce od rana do wieczora!!! Tylko Costa Blanca! |
_________________ Nollewska
www.kancelariabean.com
Kancelaria Podatkowa On-line |
|
|
|
|
|
|