[koniu5]

Witam mam pytanko. Dwa lata temu dostałem dom od gminy. Jest to zwyczajny segment z sasiadami z dwoch stron. Po jednej stronie sasiad ma posadzony zywoplot wystajacy na moja strone.Niestety jest juz stary, wysychajacy i wszystkie liscie spadaja do mojego ogrodu i robia konkretny syf. Chciałbym poprostu obciać go na rowni z granica i postawic normalny plot(na moj koszt) lecz wtedy drzewa padna jeszcze szybciej. Kiedy poinformowalem sasiada o swoich planach stwierdzil ze bede mial konkretne problemy jesli to zrobie.
Chcialbym wiedziec czy ma on racje, gdyz on jest tak uparty ze nie mozna z nim dojsc do zadnego porozumienia. A jesli ja mam racje to chcialbym znac jakas podstawe prawna zeby mu to udowodnic. Normalnie rece opadaja hehe.
Pozdrawiam i z gory dzieki za pomoc.

[MAARIT]

Nie bedziesz mial zadnego problemu,obetnij i na swojej granicy postaw plot,na jego stronie zostana krzaki ,niech on sobie przycina

[koniu5]

No wlasnie tak myslalem. A tak poza tym czy jest jakis artykuł prawny potwierdzajacy to?
Poczulbym sie pewniej, bo nie zamierzam zadnej wojny prowadzic z sasiadami a tak to w razie pretensji mam podkladke.

[Gochna H]

tu masz

Cytat:

Beplantingen Een bekende regeling in het burenrecht is het afstandsgebod voor beplanting. Bomen moeten minimaal 2 meter en heesters en heggen moeten minimaal 0,5 meter van de perceelsgrens worden geplant. Dit om te voorkomen dat de buren in het donker zitten en overlast hebben van vallende bladeren.

http://www.notarisgreving...burenrecht..php

[koniu5]

Najgorsze jest to ze gosciowi nie mozna nic przetlumaczyc. powiedzialem mu nawet ze jesli zgodzi sie na calkowite wyciecie zrobie to za niego gdyz ten zywoplot choruje tez po jego stronie. I zamiast kupy smieci mialby ladny drewniany plotek za friko to on nie chce bo bedzie to ratowal.

[ Dodano: Wto Maj 17, 2011 12:31 am ]
Dzieki serdeczne. Pozdrawiam