[optymistycznie]

Uwazam, ze powinnas zaczac studia tu w NL, filologia angielska jest Twoim marzeniem? Nie ma problemu, uczelni jest tu duzo, oferuja one rowniez filologie. Po studiach skonczonych w Holandii masz wieksze mozliwosci niz po studiach skonczonych w Polsce. A w ciagu trzech lat sie wszystko zmieni i moze zostaniecie w Holandii moze wrocicie do Polski a moze stwierdzicie ze chcecie zyc gdzie indziej.

[czarnaa-mambaa]

czy ja przesadzam?

Wczoraj miała miejsce jedna z naszych poważniejszych kłótni od czasów jego wyjazdu..

Zadzwoniłam do niego pierwszy raz od tygodnia, odebrał,ale warczał,był niemiły i oschły i znowu usłyszałam text,który znam już bardzo dobrze... ''płace kosmiczne rachunki''
Nie mowie,że sie z tym nie zgadzam bo znam koszta!
Ale on siedzi tam piąty tydzień i nie zadzwonil do mnie ani razu, ja zawsze to robie i nikt nie pyta sie mnie czy mam na to kase i skad ja biore!
Zrobilo mi sie strasznie przykro,bo nie było rozmowy zebym tego nie usłyszała.
Tymbardziej,że też moglabym mu wypomnieć,że tylko ja mam potrzebe kontaktu a on robi jeszcze łaske,że w ogóle odbiera.... -,-

Rozłączyłam sie i napisałam,że wiecej już do niego nie zadzwonie.
I dodałam,że ani razu sie nie pofatygował zeby wykonać telefon i jeszcze wielką łaske robi,że w ogóle sie odzywa... ;/

[bagniaczka]

Mamba, odpuść go sobie.

[agata]

>> kosmiczne rachunki<<= koszt polaczenia w lebarze do polski to pare centow z tego co mi wiadomo, wiec niech nie przesadza,
a do ciebie czarna mambo- spokoj i tak jak napisala baganiaczka- odpusc go sobie- nie dzwon, nie wysylaj sms-ow i zobaczysz co sie bedzie dzialo
jesli nadal bedzie milczal- no coz - moze to nie byla jednak wielka milosc- a moze zainteresuje sie dlaczego ty milczysz i sam zadzwoni - a wtedy zobaczysz jak przebiegac bedzie rozmowa.

i jeszcze jedno- nie zrozum mnie zle- ale nie uzalaj sie tak nad soba!- nie jestes jedyna , ktora przechodzi takie rozterki, wiem ze to boli- ale zycie musi toczyc sie dalej- wiec glowa do gory i zacznij robic cos by jak najmniej myslec o nim.
a nawet jesli mielibyscie sie rozstac- to jeszcze nie koniec swiata- choc moze tak ci sie obecnie wydawac.

[Gochna H]

ludu panski jak mozna szczegoly ze swojego zycia, (o ile to wszystko prawda a nie jakas podpucha ) wywalac na forum publicznym
po co to pranie brudow przed ludzmi...?

moze ON,tez to czyta ...?

[bagniaczka]

Oj, Gochna, czasami czlowiek ma potrzebę wyżalenia się, pogadania. A fora mają to do siebie, że jest się w miarę anonimowym. Jeżeli dziewczynie przynosi to ulgę, to czemu nie? A jeżeli ON też to czyta, to może coś sobie przemysli i zrozumie?

[jagodka]

Bagniaczka, zapewne pomysli to samo co Gochna

Mamba, eh no to juz masz dowod ze to zadna wielka milosc jest

[xenon]

Jak ktos ma potrzebe z kims porozmawiac anonimowo to wlancza sie na czata, lub rozmawia z kims z swojego otoczenia.
Po raz kolejny temat ten uswiadamia mnie w tym ,ze wiekszosc przyjezdzajacych to jeszcze dzieci. Wspomniana wyzej sytuacja to przeciez jakas dziecinada...

"Moja pani! Na to mamy cztery ściany i sufit, aby brudy swoje prać w domu..." cyt. Dulskiej

Historia ta ukazuje zycie ludzi na domku. Kazdy wie o kazdym wszystko. Wszyscy wszystkich obgaduja. I brak jakichkolwiek hamulcow moralnych.To przeciesz Holandia i sasiad w Polsce nie widzi...

[Beny.rac]

Gochna czemu TY taka jesteś ??? No daj dziewczynie spokój i niech pisze sobie ( może przebije moją TELENOWELE o moich problemach i zyciu w NL ... )

Psss
Mam nadzieję że wyczułaś ironie w tym co napisałem ...

Co do autorki tematu :

5 tyg w NL i nie zadzwonił sam ani razu - hmmm dobry jest ...

[czarnaa-mambaa]

Szkoda,że wieszacie na mnie psy.
Tutaj w PL nie mam z kim o tym porozmawiać...
Bo to by trafiło do niego jeszcze szybciej, a w NL nie czyta tego,bo nie ma neta...

Zachecil mnie opis działu zatytułowany ''Wszystko co Ci lezy na sercu i jest związane z Polską''
Ale jak widać nie można tutaj sie wygadać, wyżalić...
Przykro mi z tego powodu, zarejestrowałam sie tutaj z nadzieją,że spotkam ludzi,którzy
nie tyle co pomogą,ale doradzą,szepną jakieś miłe słówko,które da mi siłe.

I z początku tak było, wiec dziekuje tym osobom,które przemówiły mi do rozsądku.

Znikam wiec ku radości osób,które mój wątek traktują jak nastoletnie żale i głupoty.
Dzieki tym co pomogli i przepraszam tych,których irytowałam.

[Beny.rac]

[feel_x]

Beny ma racje. Tym bardziej ze od chyba 3 miechow lebara (siec komorkowa) ma promocje i minuta polaczenia do polski to 1 CENT. Godzina rozmowy to 60 centow wiec az 2 zlote i kilka groszy. No chyba ze az taki sknera z niego troche jest dziecinny ten watek bo strasznie przezywasz raptem 2 miesieczna rozlake. No ale taki wiek wiec rozumiem cie troche.