NIEDZIELA.NL
FAQ   Grupy  Rejestracja  Zaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Gochna H
Śro Lip 13, 2011 5:33 pm
Szukam
Autor Wiadomość
Gochna H 
MODERATOR


Pomogła: 207 razy
Dołączyła: 24 Gru 2006
Posty: 8362
Wysłany: Pią Cze 17, 2011 4:43 pm   

zdradzona
Cytat:
, tylko jedno mi wytłumaczcie jak mozna "siegać", pragnąć cudzego męża.


kobieto chyba nie wiesz na jakim swiecie zyjesz...? :027:

Twoj maz nie jest dzieckiem, jest dorosly i chyba wie co robi...A jak nie wie to zapewne jak pierwsze uniesienia mina, to i klapki z oczu opadna

Cytat:
I jeszcze mi powiedział, że zmarnował sobie z nami zycie
Tobie je zmarnowal i dzieciom ...brak slow na taki tok myslenia ,ale
niektorzy faceci wlasnie tak maja ,oni nie mysla glowa tylko rozporkiem ,

dziewczyno za wczasu rob ,co do ciebie nalezy ,wystap o rozwod i alimenty , walcz o to by Sad orzekl wine za rozpad malzenstwa, tylko z jego winy ...wowczas bedziesz mogla wystapic rowniez o alimenty na siebie
z tego co piszesz wnioskuje ze czeka Cie naprawde duze wyzwanie ,ale poradzisz sobie .
_________________
http://www.siepomaga.pl/s/klikaj

( ͡° ͜ʖ ͡°).
 
 
bea111 
Poczatkujacy


Dołączyła: 08 Wrz 2010
Posty: 28
Skąd: Friesland
Wysłany: Pią Cze 17, 2011 4:49 pm   

Strasznie zauroczony jest nią,poczekaj,jeszcze przyjdzie w łache do Ciebie,pewnie jej nie zna dobrze.
 
 
agata 
PRZYJACIEL FORUM


Pomogła: 33 razy
Dołączyła: 08 Paź 2006
Posty: 905
Skąd: kraj tulipanow
Wysłany: Pią Cze 17, 2011 4:55 pm   

albo ona nim i po chwili znudzi sie nowym , biednym kochankiem!
a wtedy skonczy sie jego sen o latwym , milym zyciu u boku kasiastej panny.
a swoja droga skad zdradzona wiesz , ze niby ona jest zamozna- to ze pojada na wakacje?- to nic nie znaczy - pracujac tutaj stac ludzi na wakacje ,
_________________
Bo w miłości silni
mamy siebie nawzajem!
 
 
zdradzona 
Poczatkujacy
zdradzona

Wiek: 44
Dołączyła: 16 Cze 2011
Posty: 9
Wysłany: Pią Cze 17, 2011 5:05 pm   

Może i nie wiem na jakim swiecie zyje, ale chyba jakies wartości powinne byc zachowane. Ludzie to po co miec dzieci, i gotowac im taki los. Myslalam ze moje dzieci maja kochajacych sie rodziców, a tu klapa. powiedział mi że dobrze zarabia, agdy zapytał to zasmiałam mu sie w twarz i powiedział, ze nawet nie ma pojęcia o jakiej kwocie mówi
 
 
Hera 
MODERATOR
Hera


Pomogła: 8 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 11 Maj 2007
Posty: 952
Wysłany: Pią Cze 17, 2011 5:05 pm   

Dzieci nie okłamuj, tylko powiedz prawdę. Powiedz że tata ma inną kobietę ale to ani nie ty ani nie one (dzieci) sa temu winne.
Powiedz o tym ze cierpisz i ze płaczesz. Bedzie ciężko, ale one z biegiem czasu to zrozumieją.
A ty walcz o siebie - ale nie w taki sposób by sie poniżac i prob owac z kimkolwiek rozmawiać.
Skoro on podobno przez was zmarnowal sobie zycie (co jest oczywista bzdura, bo jesli je zmarnowal to tylko ze swojej winy), to ty zmarnuj mu je do reszty. Wywalcz wysokie alimenty, rozwod w orzeczeniem o jego winie, mieszkanie dla siebie itp.
Pokaż jemu i dzieciom ze jestes silna kobieta. Udowodnij sobie samej ze warto zyc - nie dla jakiegos dupka ktory nie jest ciebie wart, ale dla samej siebie i dla dzieci.
Zycie jest piekne, to ludzie są wredni.

Trzymam kciuki.
_________________
Nigdy nie poddawaj się kiedy zgaśnie światło
Gdy cię walnie życia pięść
Nigdy nie poddawaj się dzisiaj nie jest łatwo
Jutro będzie lepszy dzień
 
 
zdradzona 
Poczatkujacy
zdradzona

Wiek: 44
Dołączyła: 16 Cze 2011
Posty: 9
Wysłany: Pią Cze 17, 2011 5:13 pm   

ale nie mam sił walczyc. On tyle przykrych rzeczy mi mówi, że juz nie moge sluchać. w głowie mam jeden szum i ucisk. smieje mi sie w twarz jak widzi jak płaczę. Mówi, ze musi sie wyszalec i uzywac ile się da, a my mozemy robic co chcemy. Ostatnio powiedział, ze moze i straci teraz dzieci i on to przezyje, na tym swiat się nie kończy, ale za pare lat ich odzyska. jak można tak mówić. O mnie to ok, ale dzieci? Bożen ajest z rozbitej rodziny i ona wie co to oznacza dla dzieci, a sama co robi? ;(
 
 
jagodka 
Gaduła nad gadułami :-)
zona udomowiona


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2010
Posty: 601
Skąd: HAGA
Wysłany: Pią Cze 17, 2011 5:13 pm   Re: Szukam

zdradzona napisał/a:
Witam. Może ktoś zna 34-letnią Bożenę, pracuje i mieszka w Holandii. Jest osoba bardzo majętna i tym zwabia cudzych mężów. Mojemu kazała zostawić rodzinę, bo inaczej on nie może być z nią. Z tego co wiem mój mąż nie jest jedynym żonatym mężczyzna w jej życiu. Ale poprzedni Panowie nie zostawili zon. Mój niestety pochodzi z ubogiej rodziny i mu zaimponowała. Mój mąż zostawił nie tylko mnie ale i nasze dzieci. Powiedział że bardziej zależny mu na niej i tym że w końcu będzie mógł zrealizować swoje marzenia, niż być z nami i dla nas się starać. Ma dość że my od niego cały czas ciągniemy. Poznali się w Kościele w Alsmeer (nie wiem czy tak się pisze). Pisze to dlatego że nie mogę zrozumieć kobiet, które dla własnego widzi mi się rozbijają rodzinę. Pani Bożena stwierdziła, że ona dość życia sama w czterech ścianach i powiedziała że warto dla niej zostawić rodzinę, bo ona może dać mu to czego my nie dajemy. Tylko dlaczego kosztem rozbicia rodziny. Nie wiem jak wytłumaczyć dzieciom co robi tata. W tym roku wybierają się na wakacje, a my dalej czekamy na niego. Chce jej tylko przekazać co zrobiła moim dzieciom.


Z tego co zdradzona pisze to ona duzo o tej pani wie, co ona mysli, czego chce.

Zdradzona ja naprawde nie wiem czego tak naprawde od nas tu na forum chcesz?
Rady, pocieszenia - obawiam sie ze nie ma tu ludzi ktorzy umieliby ci profesjonalnie pomoc a skoro myslisz o samobojstwie to chyba powinnas isc do kogos kto umie takie probloemy pomoc rozwiazac...

Caly czas jestes zla na ta Bozene piszesz ze jest notoryczna uwodzicielka cudzych mezow. My tego nie wiemy, nie znamy ani Bozeny ani Ciebie ani Twojego meza i tak musisz przyznac ze trudno jest wyrazic swoje zdanie na ten temat znajac jedynie Twoja wersje wydarzen. Ciagle na nia zle piszesz a meza wybielasz bo to ta Bozena cale zlo, ona go uwiodla "ubogiego pastuszka", zaczrowala bogactwem (a tak na marginesie, ile ona tej kasy ma, ile maybachow w garazu stoi???) ze on pozucila rodzine, idealna(?) zakochana w nim zone ktora wciaz nie moze uwierzyc ze ja nieszczesliwa takie cos spotkalo...

Wybacz mi zdradzona ale nie wiem dlaczego nie moge poczuc sie solidarnie z toba, mam takie nieprzyjemne uczucie czytajac Twoje posty i naprawde nie potrafie znienawidziec tej "uwodzicielki Bozeny", nie po tym jak Ty to piszesz.

Wyszlas za maz za dupka (z ubogiej rodziny co czesto podkresiasz) ktory ma Cie w nosie. Jezeli on was pozucil dla kasy to nie jest nic warty, wspolczuje ze dopiero teraz o tym sie przekonalas jakiego sobie meza wybralas (ile czasu jestescie malzenstwem?)
 
 
zdradzona 
Poczatkujacy
zdradzona

Wiek: 44
Dołączyła: 16 Cze 2011
Posty: 9
Wysłany: Pią Cze 17, 2011 5:16 pm   

Nie zycze ci tego co ja teraz przechodze. Jak dzwoni do dzieci to cały czas mówi tylko o niej

[ Dodano: Pią Cze 17, 2011 5:17 pm ]
Choc przez chwile postaw się w mojej sytuacji, bez męża, domu i pieniedzy i z dziecmi. Nie wybielam mojego męża.
 
 
jagodka 
Gaduła nad gadułami :-)
zona udomowiona


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2010
Posty: 601
Skąd: HAGA
Wysłany: Pią Cze 17, 2011 5:28 pm   

zdradzona ale ile lat jestes
zdradzona napisał/a:
sze dzieci? masz 30 lat to ile lat moga miec wasze dzieciaki, czy takim np dwwulatkom jaki ojciec by ciagle mowil przez telefon o bozenie????

oczywiscie ze wybielasz


[quote="zdradzona"] Mój niestety pochodzi z ubogiej rodziny i mu zaimponowała.


zdradzona napisał/a:
mój mąż pochodzi z ubogiej rodziny i to mu zainponowało, że bogata dziewczyna, zaproponowała mu lepsze zycie. najgorsze, ze ona nie chce aby mój mąż miał jakikolwiek kontakt z nami, dziecmi.



zdradzona napisał/a:
Mówi, ze musi sie wyszalec i uzywac ile się da, a my mozemy robic co chcemy.


to co teraz w dzisiejszych czasam brak wypasionego zycia usprawiedliwia ze ktos jest swinia?
on byl zawsze dupkiem tylko mu sie nie nadarzyla okazja. cos jak poprzednei historia czarnej mamby, kochajaca sie para a teraz on wyjechal na 5 tyg i nawet nie moze do niej do polski zadzwonic. jak juz tutaj ktos wspomnial okazja czyni zlodzieja, twoj dostal okazje i skorzystal. nie ma tu winy bozeny, jak nei ona to by byla jakas ania czy beata.

teraz nic nei mozesz zrobic, on was nie kocha, ty chyba go nie przyjmiesz do domu wiec walcz o to by zapewnic dzieciom materialnie dobre zycie - nie masz pieniedzy ale ojciec ma zobowiazania, niech placi alimenty! nie musi on byc z toba rozwiedziony by placic alimenty, teraz mozesz isc do sadu aby lozyl na wasze utrzymanie

[ Dodano: Pią Cze 17, 2011 5:30 pm ]
nie moge sie postawic w twoja sytuacje by gdyby mnie maz zostawil to bym nie szla opisywac swojej historii i pluc na jakas bozene na forum lecz bym poszla po porade do sadu jak od takiego tatusia pieniazki.
#
moz enei pracujesz ale zajmujesz sie dziecmi i ci sie naleza od niego pieniadze bo jest ojcem twoich dzieci!
 
 
jso 
Gaduła nad gadułami :-)


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 963
Skąd: Amsterdam
Wysłany: Pią Cze 17, 2011 5:37 pm   

zdradzona, rozumiem potrzebę wyżalenia się (kobieca cecha), ale czas ukierunkować się na efekty (funkcjonowanie Twojej rodziny nie powinno mieć przestoju ze względu na Twoje załamanie). Wymień bardziej przyziemne zadania, które przed Tobą stoją, a my może zdołamy coś poradzić. Co wraz z mężem utraciłaś, a jest potrzebne do funkcjonowania Twojej rodziny?
_________________
Dumny Polak
 
 
kasia81 
Poczatkujacy

Dołączyła: 04 Cze 2011
Posty: 1
Wysłany: Pią Cze 17, 2011 5:42 pm   

witam. słuchajcie dajcie spokój. jagodka co ciesz się , ze mąż cie zostawił. a zdradzona chce sie wyzalic, to pozwól jej na to. nie chcesz to nie czytaj tych postów. nikt cię o to nie prosi. Syty głodnego nie zrozumie. wina lezy po obu stronach i tego głupkowatego męzulka i tej bożeny. jest takie przysłowie pies nie weźmie jak suka nie da

[ Dodano: Pią Cze 17, 2011 5:43 pm ]
trzymam za ciebie kciuki, a takich ludzi jak twój mąż zdradzona i takie kobiety jak ta Bożena to cały świat. Sa to egoisci, którzy myslą rozporkami i cipam......

[ Dodano: Pią Cze 17, 2011 5:44 pm ]
dobrze nam jest doradzać, ale żadne z nas nie wie co by zrobiło na jej miejscu. małżeństwo nie jest to umowa zakupu

[ Dodano: Pią Cze 17, 2011 5:48 pm ]
a i jeszcze jedno jagodka, co cię obchodzi ile jej dzieci maja lat, co jak dzieci sa małe to nie potrzebuja obojga rodziców, co maja życ w biedzie i bez ojca bo jakaś kasiasta kur...a zabrała ich tatę. To wszyscy sie rozwódźmy dopóki nasze dzieci mają po 2-3 lata. takie dzieci więcej rozumienia niz ci sie zdaje.
 
 
jagodka 
Gaduła nad gadułami :-)
zona udomowiona


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2010
Posty: 601
Skąd: HAGA
Wysłany: Pią Cze 17, 2011 6:35 pm   

kasia81 napisał/a:
witam. słuchajcie dajcie spokój. jagodka co ciesz się , ze mąż cie zostawił. a zdradzona chce sie wyzalic, to pozwól jej na to. nie chcesz to nie czytaj tych postów. nikt cię o to nie prosi. Syty głodnego nie zrozumie. wina lezy po obu stronach i tego głupkowatego męzulka i tej bożeny. jest takie przysłowie pies nie weźmie jak suka nie da

[ Dodano: Pią Cze 17, 2011 5:43 pm ]
trzymam za ciebie kciuki, a takich ludzi jak twój mąż zdradzona i takie kobiety jak ta Bożena to cały świat. Sa to egoisci, którzy myslą rozporkami i cipam......

[ Dodano: Pią Cze 17, 2011 5:44 pm ]
dobrze nam jest doradzać, ale żadne z nas nie wie co by zrobiło na jej miejscu. małżeństwo nie jest to umowa zakupu

[ Dodano: Pią Cze 17, 2011 5:48 pm ]
a i jeszcze jedno jagodka, co cię obchodzi ile jej dzieci maja lat, co jak dzieci sa małe to nie potrzebuja obojga rodziców, co maja życ w biedzie i bez ojca bo jakaś kasiasta kur...a zabrała ich tatę. To wszyscy sie rozwódźmy dopóki nasze dzieci mają po 2-3 lata. takie dzieci więcej rozumienia niz ci sie zdaje.


dla tych co jeszcze nie wiedza: zdradzona i kasia to jedna i ta sama osoba

dla tych co nei zauwazyli: zdradzona pisze jako ofiara, kasia jest dosyc agresywna i wulgarna osoba, ktos tutaj ma rozdwojenie jazni....

nie wydaje mi sie ze ta cala historia jest prawdziwa, to po prostu kolejna wymyslona forumowa nowela jakiejs znudzonej zyciem osoby.
choc rozwazam taka mozliwosc ze rzeczywiscie jakas dziewczyne z polski opuscil maz dla bozeny z holandii ale czy ze wzgledu na kase - raczej nie ale niewatpliwie musi miec z tym cos wspolnego jezyk jakim operuje zdradzona kasia81 :082:

zaluje ze sa tu tacy ludzie ktoprzy z nudow pisza takie posty bo jak widac sa tutaj ludzie ktorym naprawde zrobilo sie przykro czytajac ta historie....
niestety wirtualny swiat jest pelen takich dziwolagow, pisza bzdury, wymyslone historie, bluzgaja na innych, probuja zepsuc opinie takim Bozenom, obwiniajac je za swoje nieudane zycie....

ps. cd zapewne niedlugo nastapi...pod innym nickiem zdradzonej kasi81 :030:
 
 
Gochna H 
MODERATOR


Pomogła: 207 razy
Dołączyła: 24 Gru 2006
Posty: 8362
Wysłany: Pią Cze 17, 2011 6:38 pm   

kasia81, vel zdradzona .....no teraz to zaszalalas


chyba masz jakies rozdwojenie jazni dwie rozne osoby w jednym ciele ?



ze wzgledu na powyzsze temat uwazam za wyczerpany
_________________
http://www.siepomaga.pl/s/klikaj

( ͡° ͜ʖ ͡°).
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group