Przesunięty przez: Gochna H Nie Cze 19, 2011 6:16 pm |
Koniec dodatku do kredytu mieszkaniowego od 2012 roku ???? |
Autor |
Wiadomość |
Duuvelke
Mega gaduła

Pomogła: 57 razy Dołączyła: 25 Paź 2006 Posty: 3713 Skąd: 's-Gravenhage
|
Wysłany: Wto Cze 21, 2011 3:55 pm
|
|
|
jso napisał/a: | 187.000-16800 = ok. 170.200. Czyli żeby wyjść na 0 za 5 lat musisz sprzedać za 170200. Jak sprzedasz za 160.200 będziesz do tyłu 10k, jak sprzedasz za 180.200 będziesz do przodu 10k. |
majac kredyt na 187.000 euro i sprzedajac mieszkanie za 170.200 to niestety ale nie wyjdzie sie na zero...
podam na wlasnym przykladzie... w 2006 kupilam mieszkanie za 140.000 hipoteka wyniosla 156.800 ... mam 50% aflossing vrij hipoteke i reszta maatwerk... abym nie musiala nic oddawac bankowi musialabym sprzedac mieszkanie za przynajmniej 151.000... tyle,ze koszta maklera musialabym sama zaplacic... plus pieniadze, ktore juz wlozylam w mieszkanie... nie odddzyskalabym... a jest to kolejne jakies 10.000... tak wiec abym wyszla na 0 musialabym przynajmniej mieszkanie sprzedac za jakies 165.000.. wtedy zwroca mi sie koszta za maklera i wklad ktory juz wlozylam w mieszkanie... |
|
|
|
|
jso
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 15 razy Dołączył: 30 Wrz 2007 Posty: 963 Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: Wto Cze 21, 2011 4:20 pm
|
|
|
Zauważ, że jako punkt odniesienia wziałem sytuację, w której walus102 wynajmuje przez 5 lat mieszkanie za 900e, co Ty pominęłaś w swojej sytuacji. Jeśli zestawisz to z alternatywą wynajmu w swojej sytuacji (bo gdzieś mieszkać musisz) przez 5 lat, to myślę, że na wynajmując byłabyś "do tyłu" ze 40.000, więc wyjdziesz na "0" jeśli sprzedasz za 125.000.
Koszty remontów można odzyskać przy sprzedaży (jeśli to zmiany trwałe typu przebudowa/rozbudowa) lub nie (jeśli rzeczy zostały już zniszczone, typu podłoga, lub były to pieniądze wydane na konserwację). Miałem to zresztą na myśli w punkcie
jsobanski napisał/a: | - usterki w mieszkaniu |
co zaznaczyłem, że to jest zmienna i nie brałem pod uwagę (bo sprawa bardzo indywidualna zależna od właściciela i rodzaju nieruchomości). |
_________________ Dumny Polak |
|
|
|
|
bejupi
Gaduła nad gadułami :-)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 11 Gru 2010 Posty: 670
|
Wysłany: Wto Cze 21, 2011 6:40 pm
|
|
|
tylko ze ty jso wychodzisz z dwoch blednych zalozen
1. ze kasa ktora sie zyskuje nie wynajmujac zostanie na koncie a jak bedzie przejedzona np na wakacje lub wyjscia do restauracji itp itd to i tak jej nie ma a ty ja tutaj dodajesz a tego nie powinienes robic
2. sobie wziales praaktycznie najnizsza stope procentowa a powinienes co najmniej srednia lub mediane stopy wziac do obliczen sam widzisz ze znajomi autora watku za 2 tony kredytu placa 800e a u ciebie wyszlo 700e za troszke nizszy kredyt i teraz tylko stopy beda szly do gory a ceny mieszkan narazie spadac bo w takim sa trendzie
nic nie zmieni faktu ze aflosvrije hypoteek trzeba bedzie cala splacic a za mieszkanie mozemy otrzymac mnij niz za nie zaplacilismy tak jak napisala duvulke |
|
|
|
|
jso
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 15 razy Dołączył: 30 Wrz 2007 Posty: 963 Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: Wto Cze 21, 2011 8:53 pm
|
|
|
bejupi napisał/a: | tylko ze ty jso wychodzisz z dwoch blednych zalozen
1. ze kasa ktora sie zyskuje nie wynajmujac zostanie na koncie a jak bedzie przejedzona np na wakacje lub wyjscia do restauracji itp itd to i tak jej nie ma a ty ja tutaj dodajesz a tego nie powinienes robic |
Nie wiem gdzie się dopatrzyłeś żebym gdzieś alokował zaoszczędzone pieniądze. Nawet więcej! Nie powiedziałem mu nawet czy zaoszczędzi czy straci, podałem jedynie punkt graniczny opłacalności ceny sprzedaży dla jego alternatywy "kupować na 5 lat vs. wynajmować".
bejupi napisał/a: |
2. sobie wziales praaktycznie najnizsza stope procentowa a powinienes co najmniej srednia lub mediane stopy wziac do obliczen sam widzisz ze znajomi autora watku za 2 tony kredytu placa 800e |
Zobacz sobie tutaj jakie masz oprocentowanie przy NHG: http://www.hypotheekrente..._rentevast.html
Podałem 4.45% (takie daje ABN czyli żaden bank-"krzak"), które lokuje się blisko środka stawki (3.95% - 5.15%). Najniższym dostępnym oprocentowaniem jest 3.95%, więc zarzut nie trafiony.
bejupi napisał/a: | a u ciebie wyszlo 700e za troszke nizszy kredyt i teraz tylko stopy beda szly do gory a ceny mieszkan narazie spadac bo w takim sa trendzie |
Pierwsze wyliczenie podałem dla oprocentowania zamrożonego na 5 lat, czyli tyle ile autora interesuje. Znów pudło.
bejupi napisał/a: | nic nie zmieni faktu ze aflosvrije hypoteek trzeba bedzie cala splacic a za mieszkanie mozemy otrzymac mnij niz za nie zaplacilismy tak jak napisala duvulke |
Nigdzie też nie napisałem, że wartość wzrośnie. Przytoczyłem nawet dane, które udowadniają tendencję spadkową. Autor może sobie te dane zinterpretować, wziąć pod uwagę punkt opłacalności i na tej podstawie podjąć decyzję.
Odpowiedziałem autorowi najbardziej obiektywnie i najdokładniej jak umiałem. Zestaw to teraz z jakością Twojej porady, która bazuja na liczbach wyssanych z palca i przewidywaniu przyszłości cen nieruchomości na podstawie szklanej kuli. Od pierwszych Twoich odpowiedzi w tym temacie bije, że postawiłeś sobie cel "odwieźć go od kupna" i dopiero dorabiasz do tego argumenty, a co Ci nie przypasowało z przytoczonych przeze danych zaczynasz kwestionować i żądasz średniej, mediany, a najlepiej zlecenia badania rynku, abyś mógł znaleźć coś, do czego się przyczepisz. Autor chce podjąć decyzję (kupić czy wynająć), która wpłynie na kolejne jego 5 lat życia. Nie podejmuj decyzji za niego |
_________________ Dumny Polak |
|
|
|
|
bejupi
Gaduła nad gadułami :-)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 11 Gru 2010 Posty: 670
|
Wysłany: Wto Cze 21, 2011 9:01 pm
|
|
|
ok jak mi zarzuczasz ze zwiastuje spadki cen to ja je zwiastuje na obecnym trendzie bo tak jest :/ nie wiem czego sie czepiasz (powiem nawet wiecej jesli ty zwiastujesz wzrost cen podczas gdy one spadaja bez zadnego uzasadnienia to ty jestes dla mnie szarlatanem)
dzisiejszy nius http://www.nu.nl/economie...ieuw-lager.html
ty poadajesz ze jest jakas oplacalnosc kupno kontra wynajmowanie roznice mnozysz razy miesiace razy ilosc lat ja rozumiem zamierzenie ale jedyny zysk z tej kasy jest jesli zostanie odlozona a nie przejedzona |
|
|
|
|
jso
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 15 razy Dołączył: 30 Wrz 2007 Posty: 963 Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: Wto Cze 21, 2011 9:12 pm
|
|
|
Dodam, że osobiście to się z Tobą zgadzam, sam mając dylemat autora pozostałbym jednak przy wynajmie. Najlepiej byłoby poczekać może do pierwszego roku, w którym pojawi się tendencja wzrostowa, co oznaczałoby szansę na koniec spadków, i wtedy ponownie bym przeliczył i przemyślał opłacalność. |
_________________ Dumny Polak |
|
|
|
|
bejupi
Gaduła nad gadułami :-)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 11 Gru 2010 Posty: 670
|
Wysłany: Wto Cze 21, 2011 9:36 pm
|
|
|
a ja bym tak nie czekal na chwilowa tendencje spadkowa bo moze si eona okazac tylko korekta
proponuje analize danych makroekonomicznych i ogolny zdrowy rozsadek
po prostu rynek nieruchomosci w nl byl przegrzany przyszedl kryzys oszczednosci rzadu gmin zaostrzone warunki bankow itd itp nie ma jak do tej pory zadnej jaskolki zwiastujacej zmiane trendu nawet jeszcze jego pogorszenie bo przeciez kabinet bedzie w koncu musial rozwazyc ciecia w hypoteekrenteaftrek a nie wiadomo co z tym zrobia co dodaje juz teraz niepewnosc na rynku nier ktora prowadzi do dalszych spadkow cen jednym slowem masakra
ja jeszcze na jedno bym chcial zwrocic uwage... nie ma to nic wspolnego z kredytami od razu zaznaczam tylko z wartoscia realna domow
jesli w niewusie podane jest ze ceny spadly o 2,1% to znaczy ze realna wartosc mieszkanc jest nizsza niz 2,1% bo dochodzi jeszcze inflacja a teraz przyklad
powiedzmy ze dom kosztowal w tamtym roku 2 tony a my zarabialismy 3 tys e brutto
czyli dom byl wart 66,6 krotnosc naszych brutto zarobkow
teraz cena spadla o 2,1% w porownaniu z rokiem poprzednim czyli jest dom warty 195,8 tys e amy zarabiamy powiedzmy o 2% wiecje bo tak zapisano w CAO wiec 3060e brutto
wiec dom juz kosztuje tylko 64 krotnosc naszej pensji czyli jest 3,9% mniej warty co jest dobre dla ludzi ktorzy chca kupowac wyobrazcie sobie co bedzie jesli taka tendencja sie utzryma przez kilka lat w koncu moze bedzie nas stac na kupno
taka tendencja jak jso zauwazyl nie moze za dlugo trawac i w koncu przyjda wzrosty cen bo nagle ludzi bedzie stac na mieszkania i podaz tez bedzie w pewnym momencie za mala ale kiedy nastapi wzrost cen? |
Ostatnio zmieniony przez bejupi Wto Cze 21, 2011 9:39 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Duuvelke
Mega gaduła

Pomogła: 57 razy Dołączyła: 25 Paź 2006 Posty: 3713 Skąd: 's-Gravenhage
|
Wysłany: Śro Cze 22, 2011 12:17 am
|
|
|
jso napisał/a: | Zauważ, że jako punkt odniesienia wziałem sytuację, w której walus102 wynajmuje przez 5 lat mieszkanie za 900e, co Ty pominęłaś w swojej sytuacji. Jeśli zestawisz to z alternatywą wynajmu w swojej sytuacji (bo gdzieś mieszkać musisz) przez 5 lat, to myślę, że na wynajmując byłabyś "do tyłu" ze 40.000, więc wyjdziesz na "0" jeśli sprzedasz za 125.000. |
i tu sie mylisz... bo za mieszkanie, ktore wynajmowalam nie placilam 900 euro... tylko 540...
pozatym gdybym sprzedala mieszkanie za 125.000 to mialabym niezly dlug w banki... |
|
|
|
|
jso
Gaduła nad gadułami :-)

Pomógł: 15 razy Dołączył: 30 Wrz 2007 Posty: 963 Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: Śro Cze 22, 2011 8:05 am
|
|
|
No to jak sprzedasz za mniej niż 132.500 będziesz na tym stratna, niewiele to zmienia. Skąd miałem wiedzieć za ile wynajmowałaś? Zresztą starczy o Twojej sytuacji, bo zaraz dorzucisz, że mieszkasz tam 59 miesięcy, a ja przyjąłem 60 itp. Konkretnie - przedstawiłem wyliczenia i jeśli widzisz błąd w tych wyliczeniach lub w samych założeniach to go wskaż.
Duuvelke napisał/a: | pozatym gdybym sprzedala mieszkanie za 125.000 to mialabym niezly dlug w banki... |
Nadal rozważasz sytuację, która nie była pytaniem autora.
Gdyby autor zapytał:
Cytat: | Czy jak kupię nieruchomość na kredyt i sprzedam za 5 lat to czy na tym nie stracę? Mam gdzie mieszkać i ta nieruchomość będzie stała pusta. |
To wtedy rzeczywiście rachunek jest prosty - punkt opłacalności wynosi
<cena kupna>+<kosten koper>+<koszty poniesionych ubezpieczeń>+<koszty konserwacji>+<koszty odsetek netto>.
Natomiast autor zapytał (przeformułowuję):
Cytat: | Kiedy wydam mniej pieniędzy? Jak zamieszkam przez 5 lat w nieruchomości kupionej na kredyt czy jak będę przez ten czas wynajmował? |
...i wtedy odpowiedzią jest, że punkt opłacalności ceny sprzedaży wynosi:
<cena kupna>+<kosten koper>+<koszty poniesionych ubezpieczeń> - (<wysokość raty netto>-<cena najmu>)*<liczba m-cy> - <kwota spłaconego przez ten czas długu>+<koszty konserwacji>
Ty odpowiadasz na to pierwsze pytanie, a ja na drugie. Nawet gdybyś odpowiadała na to drugie to Twoja sytuacja jest inna niż autora i obliczenia z pierwszej strony są jak najbardziej adekwatne do jego sytuacji. |
_________________ Dumny Polak |
Ostatnio zmieniony przez jso Śro Cze 22, 2011 8:55 am, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
walus012
Poczatkujacy
Dołączył: 19 Cze 2011 Posty: 8
|
Wysłany: Pią Cze 24, 2011 12:18 pm
|
|
|
witam widzę, że dyskusja rozkwitła No i dobrze, bo czym więcej opinni tym lepsza analiza odpowiedzi. Kolega holender proponuje mi żebym zapisał się w spółdzielni mieszkaniowej poczekał ok 1 roku i dostane mieszkanie, mówił mi że dużo holendrów tak robi bo niektórzy nie chcą brać kredytów. Podobno jest to dobrą alternatywą czy kupic czy wynajmować. |
|
|
|
|
m4rcin
MODERATOR
Pomógł: 68 razy Dołączył: 02 Cze 2008 Posty: 4159
|
Wysłany: Pią Cze 24, 2011 12:34 pm
|
|
|
to ile poczekasz to zalezy od gminy, dochodow, etc... Ostanio ktos dawal linka do jakiejs spoldzielni z ams - sredni czas oczekiwania byl kolo 11 lat |
_________________
Nie jestem zupa pomidorowa, zeby mnie wszyscy lubili
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem
"I kto wie... może kiedyś znajdziemy zastosowania dla komputera
z taktowanym zegarem 50 MHz procesorem centralnym? Bill Machrone, 1991-09-24 |
|
|
|
|
agata
PRZYJACIEL FORUM

Pomogła: 33 razy Dołączyła: 08 Paź 2006 Posty: 905 Skąd: kraj tulipanow
|
Wysłany: Pią Cze 24, 2011 12:36 pm
|
|
|
wiesz jak to w zyciu i tu sa plusy i tu minusy
wynajmujac mieszkanie ze spoldzielni nie musisz martwic sie o dodatkowe koszty tj. np. remonty, czyszczenie klinkierki , w razie jakies awarii rur czy czegokolwiek - dzwonisz do spoldzielni- przychodza, naprawiaja.
majac mieszkanie na wlasnosc wszystko musiasz robic we wlasnym zakresie.
2- np. tracac prace- lub majac niskie dochody przy wynajmowanym mieszkaniu mozesz starac sie o dofinansowania, w przypadku wlasnego niestety nie. nie placisz rat- mieszkanie przejme bank.
3- starosc- mozebedziesz sobie zyczyl isc np. do domu seniora- majac mieszkanie wlasnosciowe musisz niestety sam zaplacic za pobyt-
4- za 30 lat- splacasz mieszkanie i masz wartosc- wynajmujac mieszkanie nie masz nic- no chyba tylko to, ze zawsze mozesz liczyc na pomoc panstwa- zamiana na tansze , mniejsze itp.
tak wiec decyzja nalezy do ciebie- wszystkie za i przeciw musisz sam przekalkulowac. |
_________________ Bo w miłości silni
mamy siebie nawzajem! |
|
|
|
|
walus012
Poczatkujacy
Dołączył: 19 Cze 2011 Posty: 8
|
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 5:43 pm
|
|
|
Witam dziski jeszcze raz za wszystkie podpowiedzi i odpowiedzi, raczej postaram się o mieszkanie z gminy, nie bede wtedy "uwiazany" kredytem, a słyszałem, ze mieszkajac kilka(nascie) lat, mozna je odkupic od gminy za mniejsze pieniadze niz jest warta Pozdrawiam |
|
|
|
|
bejupi
Gaduła nad gadułami :-)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 11 Gru 2010 Posty: 670
|
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 6:25 pm
|
|
|
walus012 napisał/a: | ... niz jest warta Pozdrawiam |
gmina? bedziesz gmine odkupywal? czy "warte" mieszkanie? |
|
|
|
|
agata
PRZYJACIEL FORUM

Pomogła: 33 razy Dołączyła: 08 Paź 2006 Posty: 905 Skąd: kraj tulipanow
|
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 6:57 pm
|
|
|
oj bejupi
zwykle przejezyczenie a ty sie znow czepiasz.
czasem mam wrazenie , ze piszesz tylko po to by miec jak nawiecej napisanych postow.
trwa jakis konkurs o ktorym nic nie wiem? |
_________________ Bo w miłości silni
mamy siebie nawzajem! |
|
|
|
|
|