[beti40]

witam przyjechalam do meza w odwiedziny do holani na pare dni ktos powiedzial pracodawcy ze ja tam przebywam i nalozyl kare 100e za mieszkanie. to sie zgodze 65 e a 35 e to nie wiem czy prawnie jak maz nie podpisywal zadnego reglaminu mieszkaniowego i zasad karania.koordynator wiedzial ze ja przyjade a pozniej sie wyparl przy pracodawcy holendrze.zastanawiam sie czy moznakarac bez podpisania zasad kar mieszkaniowych

[bejupi]

to jest sparta uitzendbiura robia co im sie podoba jak chcesz to idz sie sadzic masz prawo...

[magdusia668]

ja kilka lat temu tez mialam taka sytuacje , jak przyjechalam do meza na tydzien to pojawil sie taki sam problem no i ... szybko wynajelismy swoje mieszkanie .

[agastepa13]

Dla mnie to logiczne, jeśli pracodawca/biuro oferuje zakwaterowanie dla swoich pracowników w postaci mieszkań/pokojów/domków, to to zakwaterowanie jest dla pracowników, a zapraszanie gości musi być uzgodnione z pracodawcą/biurem i to oni muszą wrazić zgodę na Twój pobyt. Jak wybrnęlibyście z sytuacji, gdy do mieszkania/domku Twojego męża pracodawca chciałby dokwaterować następnych pracowników? Wchodzi z nowym pracownikiem do domku/mieszkaniu, a tu natyka się na Ciebie i robi wielkie oczy, dlaczego obca osoba kręci się po pracowniczym domku/mieszkaniu.
Pozdrawiam

[Damianos]

agastepa13, ale przecież beti40, pisze, że

[agastepa13]

Damianos, to że koordynator wiedział, nie znaczy, że pracodawca wiedział.
kończę karierę w tym temacie i pozdrawiam

[flowerpower9]

państwo w państwie...zawsze się można od tych pseudo kar odwołać...inna sprawa, że oni od razu karę dali, tak jakby nie mogli pouczyć:), no tak, kasa musi pasować

znajomi teraz jak jeżdżą, to wynajmują mieszkanie, płacą mniej niż za mieszkania/domki oferowane przez firmę pośredniczącą i sobie bardzo to chwalą, ostatnio do jednego przyjechała dziewczyna, innym razem do drugiego żona iżadnych kar i innych bzdet.

A inna sprawa, trochę to głupie i bezsensowne, przyjechała żona do męża na kilka dni, i od razu chłopa potraktowali z góry, a jak ma się pokój i firma wrzuca kogoś obcego na kilka dni - zanim temu komuś znajdą lokum (choć było ustalone, że pokój 2 osobowy) to idąc tym tokiem, firma powinna zapłacić karę lokatorom:)

z tego, co wiem, koordynator to jakby łącznik między firmą, a pracownikami, niezłe z niego ziółko musi być, skoro się wyparł wszystkiego - może coś też skubnął

nztego wychodzi, że najlepiej na piśmie zwrócić się z prośbą o coś.

[Beny.rac]