Studia w języku niderlandzkim |
Autor |
Wiadomość |
Gik
Nieśmiały użytkownik Mgr Ambiwalencja
Wiek: 37 Dołączyła: 27 Cze 2011 Posty: 67 Skąd: Weert
|
Wysłany: Czw Sie 11, 2011 4:17 pm Studia w języku niderlandzkim
|
|
|
Witam studentów obecnych i przyszłych, oraz absolwentów uczelni wyższych,
moje marzenia o studiowaniu okazały się być bardziej realne, niż przypuszczałam. I tak oto od jakiegoś już czasu robię szerokie rozpoznanie w tym temacie. Mój wybór padł na Maastricht Universiteit, wyśniony kierunek - psychologia kryminalna. Uparłam się na wykładowy niderlandzki, z myślą o przyszłości zawodowej w Holandii. Mam parę, albo i znacznie więcej pytań, przede wszystkim do doświadczonych już Rodaków. Wszelkie porady, pomysły i własne spostrzeżenia przemile widziane!
Poziom mojego holenderskiego na dzień dzisiejszy określiłabym jako ponadpodstawowy. Za dwa tygodnie rozpoczynam kurs z Gemeente, przygotowujący do egzaminu NT2. Egzamin końcowy najprawdopodobniej jakoś w lipcu, bądź sierpniu przyszłego roku. Na początku się napaliłam, by od razu po egzaminie (zakładając z góry, że go zdam, bo nie widzę innego wyjścia:mrgreen:), złożyć papiery i od września rozpocząć studia. W całym tym podnieceniu zapomniałam o czekaniu na wyniki zarówno egzaminu, jak i rekrutacji. No i o tym, że nie ma sensu składać wniosku bez certyfikatu językowego... Na stronie UM nie mogę się jednak jakoś doszukać terminu składania podań o przyjęcie. Do kiedy trzeba pozałatwiać wszystkie formalności? Jak wyglądały wasze pierwsze zajęcia, czy tygodnie na uczelni? Jak z językiem i adaptacją w nowym środowisku?
Utrzymuję się sama i tak też zapewne będzie w czasie studiów. Jednak, jak wszyscy wiemy, to dość kosztowna sprawa. Przeglądając posty na forum, dowiedziałam się wielu baaardzo pomocnych informacji m.in. o dofinansowaniu w IBgroep. Ale chciałabym się dowiedzieć, jak to wygląda z waszych doświadczeń, w praktyce. Czy utrzymanie się na studiach dziennych jest ciężkim wyzwaniem? Bo prawdę mówiąc, tak mi się to teraz jawi... Czy od dofinansowanie można się starać na rok przed planowanym rozpoczęciem nauki?
Pozdrawiam cieplutko. |
_________________ Everything could have been anything else and it would have just as much meaning. [Mr. Nobody] |
|
|
|
|
suska
Mega gaduła Sex, rock and thea!
Pomogła: 34 razy Wiek: 35 Dołączyła: 24 Lut 2009 Posty: 2458 Skąd: Zoetermeer
|
Wysłany: Czw Sie 11, 2011 10:40 pm
|
|
|
Ja akurat jestem w trakcie zalatwiania tych wszystkich formalnosci, moge Ci powiedziec jak to wyglada jak narazie (tyle, ze ja skladam papiery na HBO ale mysle, ze jakiejs strasznej roznicy tu nie ma).
W NL nie ma jako tako terminow na skladanie podan. Ja dopiero co sie zapisalam, wysylam teraz skany dokumentow, ktore oni musza zaakceptowac. Ostatecznie wszystkie moje dokumenty musza byc u nich do 1 wrzesnia. I to tez tyczy sie NT2 pr II. Musisz liczyc sie z tym, ze na wyniki poczekasz okolo 4-6 tygodni (na stronie IB Group pisza okolo 5 tyg.). Moim zdaniem nawet jak nie bedziesz jeszcze miala wynikow egzaminow, powinnas zlozyc podanie Nigdy nic nie tracisz, a jesli bedzie brakowalo Ci pare dni to moze zawsze jakos mozna bedzie sie dogadac.
O dofinansowanie najlepiej starac sie okolo 3 miesiecy przed data rozpoczecia studiow. Tak pisza na stronie IB Group
Jak masz jeszcze jakies pytania to wal, moze uda mi sie odpowiedziec. Z praktyka musisz poczekac jeszcze pare tygodni |
_________________
"I'm starting at the end in the synthestereo, candy covered kisses making my lips glow
97 lies, what we don't know
Down from the top now, take your time, let's go" |
|
|
|
|
duYster
Super gaduła Uwaga Baba!
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 03 Gru 2007 Posty: 247 Skąd: z domu
|
Wysłany: Wto Sie 16, 2011 8:53 pm
|
|
|
I lepiej sie do Maastricht przeprowadz, bo na trasie Weert-Maastricht to czesto pociagi maja opoznienia. Z wlasnego doswiadczenia wiem |
_________________ Racja jest jak dupa, kazdy ma swoja... |
|
|
|
|
Ainka
Super gaduła Princess of the Sun
Pomogła: 4 razy Wiek: 39 Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 239 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Czw Sie 18, 2011 10:31 pm
|
|
|
Na stronie UM widze tylko Psychologie (BA). O to ci chodzi?
Jesli tak to jest tam tak informacja:
Cytat: | The programme in Psychology at Maastricht University has established an intake quota of 400 students. Those students who apply before May 15 are in principal guaranteed of a place. Students who apply later than May 15 will be placed on the waiting list and accepted based on the number of places that are still open. We expect that all students who want to study Psychology in Maastricht will be accepted. |
http://www.maastrichtuniv...onProcedure.htm
Poza tym wsrod chetnych jest loteria.
Daje rade sie utrzymac na dziennych jak masz prace na 32h w miesiacu + max dofinansowanie zarowno podstawowe jak i socjalne. |
_________________ ...And I am filled
With the sweetest devotion
As I, I look into your perfect face...
|
|
|
|
|
Gik
Nieśmiały użytkownik Mgr Ambiwalencja
Wiek: 37 Dołączyła: 27 Cze 2011 Posty: 67 Skąd: Weert
|
Wysłany: Pią Sie 19, 2011 1:55 pm
|
|
|
suska, Dzięki za info. Będę trzymać kciuki za Twój pierwszy dzień i czekam niecierpliwie na opis wrażeń. Myślałam dłuuuuuuugo nad tym, jak to wszystko poukładać. Jak wspomniałam wcześniej, najpierw chciałam od razu po egzaminie NT2, przed wrześniem przyszłego roku składać podanie. Ale potem pomyślałam sobie, że IB niekoniecznie przyzna mi fundusze bez papierka w ręku. Jak się domyślam kolejka oczekujących jest spora. A bez dofinansowania musiałabym chyba tą ekhm... 'lafiryndą' zostać, co by się utrzymać.
I tak robiąc sobie listę za i przeciw, póki co już się pogodziłam i wstępnie podjęłam decyzję poczekać rok więcej. Ale kto wie, może sprawy tak się pozmieniają, że pójdę za Twoją radą.
duYster, Miałam taki właśnie skromny plan. Zresztą nawet taniej by wyszło, bez dojazdów. Nawet jeśli miałabym zacząć studia dopiero od 2013, chciałabym (w miarę możliwości) już w przyszłym roku się tam przenieść i załapać jakąś pracę na ten rok przed. Ale to póki co jedynie dalekobieżne plany (czyt. marzenia ).
Ainka, masz oko, muszę przyznać. Naprawdę nie mogłam znaleźć tych terminów. Albo znalazłam i zapomniałam, co w moim przypadku jest bardzo mozliwe...
No nie rozpisałam się już aż tak szczegółowo, na licencjackich jest oczywiście psychologia ogólna, dopiero na magisterce mój droom opleiding się rozpoczyna.
Więc trza będzie już w maju się starać...tym bardziej przyszły rok odpada na rozpoczęcie.
A jeśli chodzi o utrzymanie się - mówisz z własnego doświadczenia?
Pozdrowienia, erudytki |
_________________ Everything could have been anything else and it would have just as much meaning. [Mr. Nobody] |
|
|
|
|
Ainka
Super gaduła Princess of the Sun
Pomogła: 4 razy Wiek: 39 Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 239 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Pią Sie 19, 2011 9:30 pm
|
|
|
Cytat: | Ainka, masz oko, muszę przyznać. Naprawdę nie mogłam znaleźć tych terminów. Albo znalazłam i zapomniałam, co w moim przypadku jest bardzo mozliwe...
No nie rozpisałam się już aż tak szczegółowo, na licencjackich jest oczywiście psychologia ogólna, dopiero na magisterce mój droom opleiding się rozpoczyna.
Więc trza będzie już w maju się starać...tym bardziej przyszły rok odpada na rozpoczęcie.
A jeśli chodzi o utrzymanie się - mówisz z własnego doświadczenia?
Pozdrowienia, erudytki |
Codo terminow, to dwa razy papiery skladalam na UM (2 rozne rzeczy studiowlaam), wiecmam wprawe w znajdowaniu wlasciwych rzeczy
Akurat nie mowie z wlasnego, bo nie moglam znalezc pracy tak zeby zawsze miec 32h (znam holenderski tylko troche), ale skoro ty znasz jezyk to nie powinnas miec problemu ze znalezieniem pracy. Na 2-3cim roku mozesz se nawet starac o bycie student assistant jesli sa takowe pozycje na wydziale. Albo sa studenci co pracuja w Student Servce Center. Zarobisz ok 400-500 e za prace i max. studyfinanciering to ponad 500 e. Kolezanki tak sie utrzymywaly. |
_________________ ...And I am filled
With the sweetest devotion
As I, I look into your perfect face...
|
Ostatnio zmieniony przez Ainka Pią Sie 19, 2011 9:30 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
duYster
Super gaduła Uwaga Baba!
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 03 Gru 2007 Posty: 247 Skąd: z domu
|
Wysłany: Pią Sie 19, 2011 9:30 pm
|
|
|
Ja mam dofinansowanie, cos okolo 400 euro w sumie, w tym pozyczka 150.
Czyli to bardzo malo, dodatkowo pracuje tylko w wakacje i weekendy, czasami jeszcze w piatki (nie mam obowiazku pracowac 32 godzin miesiecznie, bo moi rodzice tutaj pracuja)
Plusem jest, ze mieszkam chlopakiem ktory mi za mieszkanie placi.
Ale i tak, mam pod koniec miesiaca jakies 2 euro na koncie
Da sie jak najbardziej utrzymac, tyle ze studenci to z zasady sa biedni.
Poza tym znajac jezyk holenderski, masz duzo wieksza szanse na prace, niz tylko z angielskim. Zwlaszcza w takim Maastricht czy wsiach okolicznych
Bedzie dobrze, jakby co daj znac- jestem z tych okolic
Powodzenia! |
_________________ Racja jest jak dupa, kazdy ma swoja... |
|
|
|
|
|
|