[kostiur]

Witam wszystkich serdecznie
Pisze ponieważ mam nadzieję, że trafię tu na osobę (y), które mają większą znajomość prawa holenderskiego niż ja.
Zdaję sobie sprawę, że nieznajomość prawa szkodzi. Zawsze tak jest...a że człowiek uczy się i płaci za błędy przez całe życie również wiem...jednakże zawsze pozostaję nadzieja na pozytywne rozwiązanie sytuacji...
Otóż mój mąż pracował w Nl przez 3 lata...ja mieszkałam w Polsce...choć na okres 6-ciu tyg. byłam i pracowałam w Nl..mam Sofi Nummer...
jako, że wszystkie Belastingi to dka nas czarna magia...prosiliśmy o pomoc w rozliczaniu podatku, przy załatwianiu świadczeń (na dziecko, i Zorgtoeslag) Holendra, który robi to zarobkowo...
Problem w tym, iż wspaniały Belastingdienst- Toeslagen poprosił nas o zwrot Zorgtoeslag za rok 2009 i 2010...bagatela ok.3000 Euro...kwota, która jest nie do zapłacenia (oby dwoje mieszkamy teraz w Polsce).
Ogarnęła nas wielka złość, gdyż przecież teoretycznie należał nam się Zorgtoeslag.

i tylko teoretycznie....ponieważ jak weszłam dziś na stronę Toeslagen.nl okazało się, że owszem takie świadczenie nam przysługiwało...
Nasz "znajomy" popełnił jednak błąd - zamiast załatwiać te świadczenie na mojego mężą (pracował w Holandii i tam opłacał ubezpieczenie) załatwił na moją osobę - mieszkałam przez prawie cały czas w Pl.
Sytuacja patowa.
Belastingdienst chce zwrotu świadczeń- i się nie dziwię, nie żyłam, nie pracowałam w Holandii i nie opłacałam ubezpieczenia zdrowotnego.
Fakt jest taki, że gdyby nasz znajomy załatwił tą sprawę jak należy od razu problemu by nie było...
Teraz zaś nie mam pojęcia czy da się to odkręcić i zrobić tak by te świadczenie przysługiwało formalnie mojemu mężowi...bym ja nie musiała zwracać kasy....

Wiecie coś na ten temat???
Sytuacja dość nietypowa...dla mnie bardzo ciężka..bez wyjścia...

Proszę pomóżcie!!!
Z góry dziękuje za info.
Pozdrawiam
A.

[Gochna H]

Cytat:

Problem w tym, iż wspaniały Belastingdienst- Toeslagen poprosił nas o zwrot Zorgtoeslag za rok 2009 i 2010...bagatela ok.3000 Euro...kwota, która jest nie do zapłacenia (oby dwoje mieszkamy teraz w Polsce). Ogarnęła nas wielka złość, gdyż przecież teoretycznie należał nam się Zorgtoeslag.

fajny tok myslenia ...najlepiej brac, ale jak przychodzi do oddania to nie ma z czego ..? chyba macie big problem

wszystkiemu winny'' wspanialy belastingdienst'' i wszystkie inne instytucje ,do kupy razem wziete tylko nie ten/ta , ktory bral pieniadze ...i to ma byc wytlumaczenie ...?

wszystko jest do odkrecenia i powinien to uczynic kolega ,ktory Wam namieszal z tym ,ze pieniadze, ktore pobieraliscie na dwie osoby(tak zrozumialam ) a nalezaly sie tylko jednej trzeba bedzie zwrocic

nie zlosc sie ...ale z twego postu wynika ,ze nie mialas zadnego prawa do tego dodatku


i jeszcze jedno ,prosze na mnie nie najezdzac, bo prawda jest taka, ze niektorzy biora ,co im sie nie nalezy a potem .... czarna rozpacz

[Estamos]

To nie jest problem nie do pokonania. On już jest pokonany, powiedzmy rozwiązany.
To trudne do zrobienia dla rodaków jednak pieniądze z Belastingdienst najlepiej trzymać do czasu otrzymania potwierdzenia, że wszystko jest OK i nie musimy nic oddawać.
Sami z narzeczoną zwróciliśmy w tym roku 1500 euro a sprawa dotyczyła maja 2008.
Poproście Belastingdienst o rozłożenie tego na raty i oddajcie co nie wasze.

[Beny.rac]

[MAARIT]

Po rownych 5 latach ,wtedy masz pewnosc,ze nie musisz placic z powrotem

[kostiur]

Dziekuję za odpowiedź...jeśli chodzi o rodaków to troszke te zarzuty niezrozumiałe dla mnie są....Bo Polacy uciekaja z Polski by mieć lepsze zycie...którego własna ojczyzna nie może im dać...nie jesteśmy leniami (jako naród)...tylko pokazujemu Holendrom jak można szybciej i szybciej pracować...
Z tego co ja rozumiem będziemy musieli płacic za naszą naiwność...bo człowiek powinien sam wszystko sprawdzać kilka razy czy mu sie to napewno należy...i nie może ufać żadnym pośrednikom, którzy to załatwiają....
Fakt jest jeden....mój mąż nie pojechał do Holandii po to by wyciągać kasę od państwa holenderskiego..pracował tam...i dopiero po 2 latach pracy w Holandii dowiedział sie że może jakieś świadczenia pobierać....
Zarzuciłaś nam coś co nie miało miejsca....
Byliśmy pewni, że te pieniądze nam się należą...mój mąż spełniał wszystkie warunki do otrzymania Zorgtoeslag....
Głupcy z nas jednak bo zorg przychodził na mnie (ja do niego nie miałam prawa- teraz to wiem).....zakręcone to wszystko...


Dla mnie rozwiązaniem jest po prostu spłata tego...bo czytaliśmy w necie że nie mozna sie strać kilka lat do tyłu o Zorgtoeslag dla mojego mężą. Jesli by była taka możliwość to nie musielibysmy nic zwracać...
Swoja drogą poczuwamy się do winy...ja mam poczucie naiwności i własnej głupot....


Nie ma innego raczej rozwiązania jak tylko płacić...
A innych przestrzegam: sprawdzajcie kilka razy czy dane świadczenie Wam się nalezy, czy spełniacie wszystkie warunki....bo potem będzie tak jak z nami...

[ Dodano: Sob Sie 27, 2011 11:39 am ]
Droga Gochno...z tego co zrozumiałam i patrze na przelewy to jak przychodziły pieniadze przelewem widniał tylko mój sofi numer....jak mąż zjeżdzał z Nl chciał poinformować Belastingdienst o tym fakcie ...by po prostu nie wysyłali kasy..bysmy nie musieli jej potem zwracać...powiiedziano mu że pieniadze zostały już wysłane i trzeba je zwrócic...i tak próbowalismy 3 razy zrobić...pieniądze zawsze wracały do nas z powrotem...z tego co teraz rozumiem..pieniadze były przyznane tylko mi...był tylko mój sofi nummer...
Orientujesz sie jednak czy mozna zrobić taka zamianę- skoro jemu sie należały..a ja je dostawałam bezprawnie...
Cały problem polega w tym, że nastapiła pomyłka przy wypełnianiu formalności przez znajomego Holendra...powinien od razu załatwiac zorgtoeslag na męża...
Jesli masz taką wiedzę to prosze pomóż...

[Gochna H]

kostiur,

Cytat:

.jak mąż zjeżdzał z Nl chciał poinformować Belastingdienst o tym fakcie .

czy maz poinformowal belasingdienst o tym fakcie ,czy mial tylko taki zamiar, bo to roznica

kiedy i kto powiadomil Was o tym, ze pieniadze sie Wam a raczej , Tobie nie naleza

czy toeslag byl wyplacany na dwie osoby czy tylko na jedna ?

kto i kiedy zauwazyl ten inny/nieprawidlowy sofi numer i dlaczego po odkryciu tej pomylki nie zgloszono tego w Belastingu chocby za pomoca formularza z ich strony
http://www.toeslagen.nl/p...geven.html#P0_0

Cytat:

Zarzuciłaś nam coś co nie miało miejsca.... Byliśmy pewni, że te pieniądze nam się należą...mój mąż spełniał wszystkie warunki do otrzymania Zorgtoeslag.... Głupcy z nas jednak bo zorg przychodził na mnie (ja do niego nie miałam prawa- teraz to wiem).....zakręcone to wszystko...

no... bardzo zakrecone,
ale idac tym tokiem rozumowania mozna by powiedziec, ze tak czy siak ,pieniadze nalezaly sie mezowi i co za roznica jaki sofi numer zostal podany ,konto na ktore byly przelewane/bylo przeciez wasze, wiec prawidlowe ...



Belasting zanim wysle pieniadze na konto starajacego sie o toeslag, prosi o potwierdzenie danych
czy to maz potwierdzil prawdziwosc danych zawartych w pismie z BD ..?

[Estamos]

Benny na podobnym wózku jedziemy pewnie chodzi Ci o zwrot podatku.
Kasa z tego fajna, jednak warto wydawac dopiero po definitve aanslag albo tak robić żeby mieć tyle zaoszczędzone.

[m4rcin]

U mnie i mojej zony w tym roku przyszlo definitve aanslag juz za 2009 i 2010, wiec kase mozn awydac.


Co do problemu - jestli Zorgtoeslag byl wydany na Ciebie a nie meza i trzeba zwrocic, to moze trzeba wystapic o Zorgtoeslag na meza i kwoty sie skompensuja?

[bejupi]