[magdam75]

Witam mój mąż pracował w Holandii 3,5 roku na kontrakcie a 2 lata miał otwartą firmę jednoosobową.15 kwietnia w pracy miał wylew krwi do mózgu a 16 kwietnia zmarł,do tej pory nie mam żadnych informacji co do renty dla naszych dzieci.Jako pracownik należał do związkow po mojemu to one powinny zajac się moja sprawą ale widzę ze jest inaczej byli informowani o zdarzeniu ale jak wspomniałam do tej pory nie ma odzewu .może ktoś zna prawnika lub osobe która moglaby mi pomóc w pokierowaniu mnie co robić aby otrzymać rente po mężu na nasza trójkę dzieci .za wszelkie informacje z góry dziekuje Magda M.

[Gochna H]

magdam75,

Cytat:

.Jako pracownik należał do związkow po mojemu to one powinny zajac się moja sprawą ale widzę ze jest inaczej

Glebokie Wyrazy wspolczucia

Samo poinformowanie Zwiazkow o zdazeniu tak naprawde niczego nie wnosi do sprawy,
tam potrzeba by stawic sie osobiscie po wczesniejszym zaklepaniu sobie daty/ wizyty
(prawie jak u lekarza) jesli nie mozesz ,to dobrze by bylo miec osobe, ktora moglaby Cie
reprezentowac tu na miejscu w Twoim imieniu ,
kochana na odleglosc sama niewiele zalatwisz , tak to mozesz czekac jeszcze dlugo ..

http://www.niedziela.nl/f...pic.php?t=80667

http://www.niedziela.nl/f...ic.php?p=238818

PS.
bezplatnie mozesz uzyskac porade prawna, oraz skierowanie sprawy na wlasciwe tory
tu http://www.juridischloket.nl/Pages/default.aspx