Polacy w Holandii :: Zobacz temat

zoutkeet · Wysłany: Sob Lis 19, 2011 5:33 pm **Onkolog**

witam serdecznie mam pytanie mianowicie interesuje mnie sprawa związana z wizytą u onkologa w holandii czy jest wymagane skierowanie od lekarza domowego czy tak jak w polsce można się stawić na wizytę bez skierowań. Sytuacja jest dosyc skomplikowana miałem robione badania w przychodni onkologicznej w polsce w celu wykrycia wadliwych genów które mogą być przyczyną nowotwora w przyszłości i takie się znalazły teraz bym chciał prowadzić badania kontrolne w holandii bo tu mieszkam i mam większe zaufanie do służby zdrowia w tym kraju więc zastanawiam się jak to wygląda tutaj. z odpowiedzi podpowiedzi z góry dziękuję.

m4rcin · Bill Machrone, 1991-09-24

zoutkeet · Wysłany: Sob Lis 19, 2011 7:05 pm

z tym paracetamolem może i dobrze bo w polsce odrazu antybiotyk na kaszel więc nie wiem co jest gorsze :p

[ Dodano: Sob Lis 19, 2011 7:07 pm ]
a co do leczenia nowotworów w polsce to jest wiele do życzenia ostadnio straciłem ojca i na własne oczy widziałem jakie jest podejście do pacjęta śmiertelnie chorego szkoda gadać.

angelika30 · Poczatkujacy Dołączyła: 28 Paź 2011 Posty: 47

a w Polsce musialas placic za te badania jak to wyglada bo ja tez musze takie zrobic poniewaz w mojej rodzinie duzo osob umiera na raka pluc wiec chce sie zbadac...mozesz opisac jak to wyglada!dziekuje

zoutkeet · Wysłany: Sob Lis 19, 2011 9:38 pm

jesli masz kartę europejską z ubezpieczalni holenderskiej to nie tylko nie wiem jak wygląda tutaj bo jak napisałem powyżej nie chcę się leczyć w polsce tylko tutaj.pozdrawiam

lena930 · Wysłany: Sob Lis 19, 2011 10:33 pm

angelika30 · Poczatkujacy Dołączyła: 28 Paź 2011 Posty: 47

dzieki lena!!!!

alicja2911 · Wysłany: Nie Lis 20, 2011 7:51 pm

Co do onkologa- mój przykład jestem z grupy wysokiego ryzyka, 2 razy pod nożem.
kontrola w NL-lekarz domowy jak nie postawisz na badania dalsze o kontroli zapomnij bynajmniej tak było w moim przypadku. Jak sam się nie upomnisz i nie postawisz na swoim to nic nie uzyskasz.
Usuwałam wszystko w Polsce naturalnie ale w Holandii od 30 roku zycia jest mammografia do której tez trzeba się dobijać samemu mocno.
Narzekasz na służbe zdrowia w Polsce no cóż ja mogę narzekać na holenderską bo skoro guz ( na szczęście niezłosliwy) do usunięcia profilaktycznie a w Holandii usłyszałam nie panikuj to tylko guz to dla mnie jest nie do przyjęcia. Dodam tylko ze moja matka miała nowotwór i jej 5 sióstr zmarło na nowotwory piersi i inne to chyba jest grupa wysokiego ryzyka.
Zdrowia życzę

jagodka · Wysłany: Nie Lis 20, 2011 9:33 pm

Alicja, mam nadzieje ze wszystkie te klopoty masz juz za soba...
:039:

alicja2911 · Wysłany: Nie Lis 20, 2011 10:06 pm

Jagodka dzieki na szczęście czasowo mam

Pozdrowionka i zdrówka wszystkim!

jagodka · Wysłany: Pon Lis 21, 2011 2:26 pm

Trzymam kciuki!

aymar · Wysłany: Pon Lis 21, 2011 6:32 pm

czy bassis ubezpezpieczenie jest wystarczające do przeprowadzenia takich badac?

Gochna H · Wysłany: Pon Lis 21, 2011 7:17 pm

aymar,

jest wystarczajace, nawet do przeszczepu nerki czy watroby

aymar · Wysłany: Pon Lis 21, 2011 7:53 pm

aymar · Wysłany: Śro Gru 21, 2011 8:29 am

Już mi ręce opadają ta holenderska słuzba zdrowia doprawadzi mnie do szału , żona jest w grupie wysokiego ryzyka , jej ojciec , mama i wiele innych osób z rodziny zmarły na raka krtani i płuc, od ostatnich 2 miesiecy żona ma niekonczący sie problem z kaszłem gardłem w sobote było pogotowie w domu nie mogła oddychac
lekarz rodzinny mimo prósb skierował ją jedynie na najzwyklejszego rentgena płuc zero zainteresowANIA GARDŁEM które juz na oko widac jakie jest powiekszone , nie mijająca chrypka , kaszel bóle w klatce piersiowej, powiedział mi znajomy Holender żeby żądac konsultacji z innym lekarzem , nie mam pojecia juz co zrobic zeby żona otrzymała skierowanie na pożądne badania typu tomograf komputerowy lub oględziny przez laryngologa, a prywatnie nie ma tu nmożliwości zapłacic i pójsc.Poradzcie..