[k.f.p.]

Witam!
Jeśli piszę w złym dziale przenieście mnie!

Jestem w trakcie kompletowania wyprawki i rozłożyłam ręce przy prześcieradłach,mam ich na liście z kraamzorgu tyle że głowa mała i zastanawiam się czy wszystkie są napewno potrzebne.Wytłumaczcie mi na chłopski rozum czym się rózną moltons od hoeslakens bo jak dla mnie tylko grubością a mam z każdego mieć po 4 sztuki i jeszcze bovenlakentjes też są aż tak potrzebne???
Z góry dziękuję za odpowiedź.

[mamqa]

U mnie nic nie kontrolowali, poza sprawdzeniem czy mam tę śmieszną flachę aluminiową (akuratnie zapomniałam jak się nazywa) do ogrzewania łóżeczka, która zresztą okazała się w ogóle nam nie potrzebna. Lista jest bardziej do pomocy dla Ciebie by nie zapomnieć kupić najpotrzebniejszych rzeczy zanim maleństwo się urodzi. Ja mam dwa frotowe i dwa bawełniane prześcieradła i wystarczy nam w zupełności.

[ewcia.pol]

Hoeslaken to poprostu przescieradla na gumkach,zwykle sa albo z bawelny albo jersey, a molton jest zwykle grubszy,jest to material mieszany,cieplejszy,zwykle nie przepuszcza wody,sa moltonowe przescieradla, i rowniez podklady

[k.f.p.]

mamqa i ewcia dziekuje Wam
Osobiscie mialam w planach kupic na poczatek po 2 przescieradla na kazde lozeczko i te grubsze wydawaly mi sie lepsze ale jak zobaczylam na tej liscie ze mam miec te i te to zglupialam .Wedlug kraamzorgu mam miec lacznie 8 przescieradel na 2 lozeczka co dla mnie jest przesada szczegolnie ze dzieciaki i tak beda spaly razem w jednym a jak wyrosna to sie je rozdzieli i wtedy dokupi wiecej przescieradel.

[pro_myk5]

Moltony zasadniczo są ochraniaczami na materac. Na nie idzie prześcieradło.
Warto je mieć. Wystarczy jak dziecko zwymiotuje. Zapach potrafi być bardzo ''długotrwały'':) A mając moltona, to ten wraz z prześcieradłem do prania, a materac zapachowo nienaruszony.

Wystarczy mieć 3 zestawy (jeśli chcesz, by dzieciacki spały razem): jeden w użyciu i 2 zapasowe, gdyby trzeba było je bardzo szybko wymienić.

[k.f.p.]

no i wszystko jasne! dziękuję bardzo za pomoc.
mam jeszcze pytanko odnośnie bovenlakentjes kupowałyście,używałyście,czy są niezbędnę???

[Duuvelke]

kupilam.. i nie uzywalam... do +/- roku czasu uzywalam bawelnianego koca, ktory jak byl brudny to pralam... do tego uzywalam spiwora do spania... super sprawa, nie musisz sie martwic, ze dziecko sie odkryje, ze bedzie mu zimno w nocy... lepiej kup sobie spiwory do spania niz te wszystkie okrycia, ktore sa na liscie... takie jest moje doswiadczenie...

co do molton... to zalezy, ja takowego nie mialam, ze wzgledu na alergie w rodzinie, mialam na materacu aerosleep, do ktorego mialam zakupione 3 przescieradla... i w zupelnosci mi starczylo...

[pro_myk5]

Spiworki sa faktycznie bardzo wygodne. Jednak, przy takich maluszkach musza byc kupione na rozmiar. Nie wolno kupowac ich za duzych, bo istnieje niebezpieczenstwo, ze dzieciaczek nieomyslnie ''wlezie'' do srodka, a nie bedzie potrafil wylezc. Warto w to zainwestowac, bo w dobrym gatunku zawsze bedziesz mogla odsprzedac. Skoro kupowane ''na miare'', to dzidzius tak szybko wyrasta, ze sa praktycznie jak nowe.

Nie stosowalam nigdy tych holenderskich flaszek do ogrzewania lozek. Niby atestowane, ale sama mysl, ze jednak mozna trafic na jakis wybrakowany (ten jeden jedyny!) egzemplarz spedzala mi sen z oczu. Kupilam woreczek z pestkami wisni. Ma dokladna instrukcje - teraz juz tak szcegolowo nie pamietam, ale cos w rodzaju - spryskaj, mikrofalowka na x miniut. Woreczek nie jest goracy, ale dlugo trzyma cieplo. Nie kladlam go jednak NIGDY przy dziecku! Wkladalam go, gdy dziecka w lozku nie bylo. A wiec np. po kapieli dzidzius trafial do nagrzanego lozeczka, ale juz bez ''kaloryferka''.
Mowi sie duzo o tzw. smieci kolyskowej. W sumie tak naprawde nie znaja powodow. Radza jednak, by dziecko zasadniczo (w nocy) spalo tylko na plecach. Dla pewnosci mozna dziecko z obu stron zabezpieczyc mocno zwinietym recznikiem. Ciut starszego niemowlaka mozna/nalezy ukladac na boczku (wlaczywszy zabezpieczenia np. z tych recznikow), ale tez co 10-15 min bezwarunkowo sprawdzac! A najlepiej miec CIAGLE na oku!
Bez wzgledu na warunki mieszkaniowe (nawet jak sypialania dziecka/dzieci jest za sciana) warto miec baby-phone i to dobrej jakosci. Zawsze, zawsze miec wlaczone! Masz szanse uslyszec najdrobniejszy ruch!

No i w NL zalecaja jakies takie ochraniacze na lozeczka. Takie ozdobne materace-ochraniacze przetykane przez szczeble lozeczka. Tego tez nigdy nie mialam. Niby ma to chronic przed przeciagami i urazami uderzeniowymi. Mnie to nie przekonalo! Po pierwsze - o brak przeciagow mozna latwo zadbac. Toc to nie poczatek xx wieku:) . A po drugie - jak niby niemowlak, ktory poczatkowo sie w ogole nie rusza, ma doznac jakiegos urazu z racji walniecia glowka o szczebel?

I pare innych spraw - najpraktyczniejsze sa koszulki/spiochy zapinane w kroku. Sprawdzaja sie doskonale te z Zeemana i Hemy. Mozna prac w nieskonczonosc!
C&A to tez dobry adres.
Jakies taki koszulinki zakladane ''na sznurek'' u mnie sie nie sprawdzily. Gdy noworodek ma jeszcze klamre z pepowina, ciut wieksze koszuli z zapieciem w kroku (o tyle wieksze, by bylo troche luzu, bez uciskania).

I juz ostanie - kup poczatkowo tylko wymagane minimum. Szybko w praktyce zobaczysz, co uwazasz za przydatne. A dokupienie nie stanowi problemu. Przy pierwszym porodzie dzielnie kupilismy wszystko, co bylo na liscie Polowa nigdy nie byla w uzytku!

A co do wozka - bo rozumiem, ze spodziewasz sie blizniakow - to rodzaj ''jeden za drugim'' jest praktyczniejszy niz ''jeden obok drugiego''. Alejki w wielu sklepach nie maja szerokosci ''mercedesa'' Zwroc tez uwage na kolka - te podwojne szybka sie deceluja. U nas ciut wieksze kola, ale latwo zwrotne zdaly najlepszy egzamin. Moze glupi pomysl:), ale wez ze soba dwa worki ziemniakow, kazdy po 10 kg, wsadz do wozka i zobacz, czy da sie latwo jedna reka. A powinno!

[jagodka]

J anie uzywalam na poczatku butelki bo cora sie urodzila w goracym lipcu a pozniej w zimie zauwazylam ze ta butelka przecieka ale bylo za pozno na reklamacje.

Pozniej kupilismy w prenatalu woreczek napelniony ziarenkami moze tez wisni, nie wiem i byl bardzo wygodny bo nie musialam wlewac goracej wody do butelki, martwic sie czy bedzi eprzeciekac a wszystko dalo sie zalatwic jedna reka w drugiej trzymajac dziecko - wlozyc woreczek do mikrofalowki i podgrzac.
Wczesniej mialam inny worek wypelniony zelem z ktorego bylam zadowolona do czasu gdy zaczal przeciekac... niezbyt bespieczne aby wlozyc do lozeczka z dzieckiem

[misia0101]

[k.f.p.]

od czego by tu zacząć
Byłam dziś w BabyDump kupiłam moltony i prześcieradła bo akurat są w przecenie
To mam już z głowy.Co do kruiken to pożyczy mi je znajoma ,były używane i nie przeciekały.Planowałam używać kocyków chociaż za śpiworkami też się już rozglądałam,te małe rozmiary o których piszecie faktycznie najtańsze nie są,nawet używane na Marktplaatsu.Jeszcze to przemyślę.Co do ochraniacza na szczebelki to nic nie mówili żeby je mieć,słyszałam od jednej polki że jak przyszła babka z kraamzogu to kazała jej zdjąć.A wracając jeszcze do spania to dla takich całkiem malutkich jest ogromny wybór inbakerdoeken,ale jak na to patrze to mnie nie przekonuje,dziecko wygląda na takie ściśnięte ,rączki w środku zawinięte tylko główka wystaje z tego Jeśli chodzi o spanie na boku widziałam specjalne podstawki:
http://www.baby-dump.nl/i...d=433&merk=1296
tylko że to znowu kolejny wydatek zgłupieć można
Listę mam już prawie kompletną zostały mi tylko kosmetyki dla dzieci i rzeczy do szpitala dla mnie.