[adasseek]

Ostrzegam!
Firma P&E oszukała mnie w kilku kwestiach dlatego też ostrzegam wszystkich tych, którzy wybierają się do pracy z pomocą tego pośrednika.

Dlaczego nie warto pracować w European People at Work:
Odpowiedź na to pytanie wcale nie jest taka prosta jak mogło by się wydawać. Jednak postaram się przybliżyć pokrótce dlaczego firma P&E nie jest godna uwagi i poświęcenia swojej energii pracują za pośrednictwem tego biura. Pierwszym i być może jednym z najważniejszych zrzutów jakie do firmy P&E jest wprowadzanie w błąd w pracownika i opisywanie przyszłego stanowiska pracy niezgodnie z rzeczywistością. Wszak wielu ludzi przed rozpoczęciem nowej pracy inaczej sobie wyobraża swój pierwszy dzień i zaskoczenie, zdziwienie jest jak najbardziej normalnym odruchem. Ale proszę sobie wyobrazić jakie zdziwienie poczuł człowiek, który oczekując na prace przy taśmie produkcyjnej – do jej obsługi – zastaje ogromny magazyn składujący węgiel drzewny a głównym zadaniem owego pracownika nie jest – jak mówiono wcześniej – obsługa taśmy lecz coś zupełnie odmiennego a mianowicie zrzucanie 10,15 i 20 kilogramowych worów z węglem na palety. Kończąc ten wątek chciałbym podsumować pewną myślą, a mianowicie: nie wierz nigdy pośrednikowi!
Przejdźmy zatem do kolejnego zarzutu. Chciałbym pod szczerą wątpliwość poddać sposób traktowania pracowników przez administrację. W firmie P&E pracownik, który w zasadzie wykonuje najwięcej pracy – jest traktowany jak kula u nogi albo raczej jak „przymusowe obciążenie”. Aby zadać jedno pytanie szanownej administracji należy czekać bardzo długo – w zasadzie od 30 min w górę, najczęściej około godziny. Co prawda obsługa jest miła i uprzejma, ale rzadko kiedy dotrzymuje słowa. Częstą dolegliwością administracji P&E jest zapominanie, lub nie dotrzymanie obietnic. Jak później wnikliwy obserwator może zauważyć te wszystkie „zapomnienia” nie są tak przypadkowe jak by się mogło wydawać. Często jest to gra na czas, zwlekanie w nieskończoność.
Kolejny dość istotny zarzut to warunki mieszkaniowe dla pracowników i cena tych mieszkań. Co prawda wielu pracowników szanownej firmy P&E otrzymuje ładne, czyste i w miarę zadbane mieszkania, za które odciągane są pieniądze z każdej tygodniówki. Mankament tkwi w tym, że są ludzie lepsi i gorsi. Otóż zdarzają się przypadki w których pracownik jest zmuszany do mieszkania w warunkach kiepskich. Mam tutaj na myśli kemping, który jest ciasny mieszka w nim 4 ludzi. Administracja firmy obiecuje zmianę lokum i to, że nie będą ściągane pieniądze za te kempingi. Jak się później okazuje ludzie mieszkający w takich warunkach muszą płacić dokładnie tyle samo za mieszkanie co osoby mieszkające w domkach. Miałem okazję poznać wielu ludzi pracujących w P&E i wielu z nich miało naprawdę dobre warunki mieszkaniowe. Jednak to co spotkało mnie wzbudza we mnie tylko odrazę i niechęć zarówno do administracji i firmy P&E jako całość.

Apeluję do pracowników administracji P&E aby podszkolili się trochę, wzięli jakieś kursy czy też poczytali kilka mądrych książek, a najlepiej niech zmienią pracę ponieważ za wasze idiotyczne myślenie, wręcz zacofanie muszą płacić osoby, które chcą uczciwie pracować i mieszkać w godnych warunkach. Osoby z umiejętnościami i wiedzą administracji P&E nie są w stanie pomóc nam pracownikom ponieważ najprawdopodobniej nie są wykształceni do takiej pomocy, albo są kiepsko wykształceni. Warto wspomnieć że osoba, która pisała regulamin dla kierowców w zasadzie nie zna języka polskiego. Błędy logiczne i skróty myślowe znajdowały się w każdym zdaniu.

* kiedy używam słowa administracja mam na myśli osoby, które mówią w języku polskim i niderlandzkim.

Poniżej dodałem kilka zdjęć z mojego dawnego kempingu.

Tak wyglądała toaleta w dniu otrzymania klucza, na ścianie znajduje się grzyb, zapach był okropny - jedna z mieszkanek zwymiotowała z powodu smrodu wydzielającego się z toalety. Na szczęście udało nam się zmienić ten kemping na inny ale pomoc uzyskaliśmy nie od administracji lecz od pracownika P&E.









Radze porządnie się zastanowić przed wyjazdem do Holandii z tej firmy.

ps. Ten post najprawdopodobniej znajdzie się również na innych forach - z tego względu, że pragnę podzielić się swoimi doświadczeniami z jak największą liczbą ludzi, którzy zastanawiają się nad pracą dla P&E.

Osoby, które maja do mnie jakieś pytania zapraszam na gg: 5931920

[Lukasz24]

Witam

Na wstępie odradzam Wam jakikolwiek wyjazd z tej firmy P&E.
Mój pierwszy wyjazd z tej firmy był 26go maja 2008 roku, należalem wtedy pod biuro w Ede. Domek przeciętny z dala od sklepów na wiosce.
Pracowalem dla nich niecałe 3miesiące. Zakład w którym pracowałem to Sligro w Putten. Jak się dowiedziałem pod koniec mojego pierwszego pobytu, zakład ten wyplacal dodatek na chłodne tzw. VERS, które to P&E nie wypłacało mi. Po kilku próbach nawiązania kontaktu z biurem, cały czas ładnie mydlili oczy, że to wyjąsnią, że zostanie wypłacone itd.. wróciłem w sierpniu do polski pisalem do nich z 10 maili i za kazdy razem Pani Beata z biura P&E odpisywała że "zostanie wyplacone ale nie wie kiedy" - samo się nasuwa co to za biuro skoro nie wiedzą kiedy, ponadto nie informują cie, że nałozony został mandat, o fakcie dowiadujesz sie na Solarisie, lecz i tak tych pieniędzy ci nie zwróca.

Drugi raz wyjechalem 20 wrzesnia 2008 z myślą, że uda mi sie wyciągnąc od nich zaległy dodatek na chłodne tzw. VERS (~450 godz. x 0,50 cent.) , na samym początku trafiłem do Nieuwegein na domek, warunki nieco gorsze niz za pierwszy razem, praca w kratke, po tygodniu przeniesli mnie pod biuro Nistelrode (jak sie teraz domyślam spowodu upominania sie o zaległy dodatek) , zamieszkałem na ich zwanym hotelu Vergheval Nistelrode warunki obskurne, prysznic i wc na wszystkich mieszkańców tego przytułku. za który liczyli 50e/tyg + za stolowanie sie w ich stołówce (mimo ze ja sie tam nie stołowałem równiez pobierali pieniądze) , gdy zrobiłem im jazde przeniesli mnie na domek do Nistelrode, po 3 tygodniach chcieli mnie znowu gdzieś na siłe przenieść, mimo że się nie zgadzałem, postawili mi warunek albo jade do polski albo mnie przeprowadzają, nie wypłacali mi zaliczek, nie moglem zjechać do polski bo nie miałem za co , ich to nie interesowali zastraszyli mnie że jak zostane to bedą mi odliczać pieniądze za domek!! w koncu musiałem pożyczać pieniądze by zjechać do polski, odradzam wszystkim osobom aby się trzymali z tego biura z daleka.

Jeżdzenie do pracy w busie w 9 - 10 osób, oczekiwanie na transport po pracy, wstawało się o 4 i wracało ok 17stej. nie wypłacają na czas, przypadki jak nie masz pracy i siedzisz na domku musisz do nich dzwonic i im o tym zglaszać, musisz sie liczyć z sytuacjją że będziesz czesto musiał/a dzwonić do nich. Ich solarisy są tak wydrukowane, ze nigdy sie nie doczytasz z nich niczego.

Jednym stwierdzeniem uważam,że ta firma żywi sie ludzmi, sprowadzają do holandii osoby mimo ze nie ma pracy, płaci sie kolosalne pieniądze za domek gdzie warunki nie są cudowne, a czasem to i na kamping trafić można. Panie w biurze ładnie potrafią się tylko uśmiechać i kłamać w zywe oczy a tak naprawde grają na zwłokę.

Jeszcze raz odradzam to biuro wszystkim.
Jesli są osoby poszkodowane to moge podać numer do związkow zawodowych oni takimi sprawami sie zajmuja, jesli bedzie nas więcej będziemy mogli wyeliminować takich nieuczciwych pośredników pracy.
Pamiętaj że to co podpisujesz w polsce (umowa przedstepna) nie jest tym gdzie będziesz później w holandii pracowac.

Pozdrawiam.

[Holandia1982]

[b]Witam pracowałem w pe straszne to jest chyba najgorsze z biur napewno znajduje sie w pierwszej 5 z najgorszych biur salarisy to daja takie ze nic z nich nie wiadono za miszkania ktore sa ruderami zadaj kolosalne sumy ogolnie sa jeb... daj zaliczki wyrownanie na koniec miesiaca w ktorym zawsze nic sie nie zgadza za soboty płaca mniej niz za zwykły dzien normalnie mozna dostac przeznich doła nie poleca,m


nie przesadziles czasem z tymi wykrzyknikami??

[stop-oszustom]

To ta sama Agencja pracy która wcześniej miała nazwę P&E Kowalski a jak na forach az zaczęło wrzec od złych firma zmieniła domenę strony internetowa z www.pekowalski.com (nie czynna strona) na (nowa aktywna. Ale własciciel jest zawsze ten sam - p.Kowalski Kazimierz. Nr certyfikatu w Krajowym rejestrze agencji zatrudnienia 2128
Jeśli ktos miał kontakt z tą firma lub ta osobą prosze piszcie na forum.

www.kps.pl/praca-w-holand...oland_4881.html
Napisał [email protected] (data: 05-Sep-2007)
Tytuł: lipa
Komentarz: Nie wyjeżdżajcie z tej firmy nie dostaniecie umowy,ubezpieczenia,dostaniecie tylko zaliczke bo wyplaty do tej pory nie zobaczylam a z szefem po pewnym czasie kontakt sie urywa i swoich praw dochodzic trzeba przed sadem.

free4web.pl/3/2,77881,235377,3087890,0,Thread.html#3087890
Tu tez jest wiele info

Piszcie co wiecie o tej Agencji.

[bibi987]

CZEŚĆ WAM WSZYSTKIM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mam wielka prożbe: jezeli ktoś pracowała na rybach w firmie "Total Team" - P&E
niech mi prosze da znać to bardzo ważne!!!!!! z góry dziekuje i pozdrawiam

to moje gg 8417177

[saw84]

Czesc p&e jedna z najgorszych agenci jakie znam,pracowalem u nich rok pod biurem w Barendrechcie,jesli mozna nazwac to biurem.totalna lipa.nie placa na czas albo wogole lub czesciowo,dojazd do pracy to smierchu warte,nie raz czekasz 2-3godziny niz ktos wreszcie cie odwiezie do domu,kierowcy to idioci ktorym dano prawojazdy chyba za darmo.jesli masz poroblem to zalatw go sam tak dewiza p&e

[jold1]

[bibi987]

BŁAGAM WAS !!!Pomóżcie;)
Piszcie jeżeli pracowaliście na rybach w byłym"Total Team" -a teraz P&E nazwa hotelu Vegher
-to bardzo ważne

to mój numer kontaktowy gg 8417177 lub zostawcie wiadomośc na tej stronie.

z góry dziekuje i pozdrawiam

[kosa]

P&e pieprzona porazka do zobaczenia w sadzie.jesli mASZ JECHAC I WYDAC KASE NA WYCIECZKE DROGA DO HOLANDI POLECAM .

[marianoo]

Byłem z żono w holandi i pracowałem dla nich. Jak masz zapewnioną cały czas pracę i pracujesz to wypłacają. Ja wyieżdzając miałem tak samo zapewnioną pracę ale gdy przyjeżdzają nowe osoby to możesz z dnia na dzień stracić prace i zaczynają się kłopoty, nie chcą wypłacać pieniędzy do 36 godzin , szukają haczyków np. nie zadzwonisz rano do nich lub powiedzo ci że nie dzwoniłeś i już siedzisz cały tydzień bez pracy i żadnych pieniędzy a za domek musisz płacić, albo pracoujesz danego dnia np. poniedziałek 5 godzin i nie zadzwonisz że pracowałeś w poniedziałek 5 godzin to już nie dopłaco ci do 36 godzin w danym tygodniu. Najgorsze jest to że po zakończonej pracy niechcą dać i nie wydają świadestwa pracy, ani japografu czyli pitu do rozliczenia żebyś mógł się rozliczyć w polsce i odzyskać podatek za granicą. .Ja osobiście ci nie polecam dla mnie banda oszóstów , praca jak na czarno.[color=red] [/color]

[ Dodano: Pią Maj 01, 2009 12:17 pm ]

[gumel]

czy to biuro P&E to jest to samo co marvel ??jesli nie to prosze o jakies opinie na temat marvel z gory dziekuje

[marveladam]