Tylko dwa dni ...ale ? |
Autor |
Wiadomość |
agata
PRZYJACIEL FORUM
Pomogła: 33 razy Dołączyła: 08 Paź 2006 Posty: 905 Skąd: kraj tulipanow
|
Wysłany: Nie Paź 07, 2007 12:13 pm Tylko dwa dni ...ale ?
|
|
|
Na dwa dni musialam pojechac do Polski- nawet niecale dwa... ale jestem najszczesliwszym chyba czlowiekiem ,z e juz wrocilam!. Owszem moje miasto jest ładne- wiele sie zmienilo, sklepy, salony, centra handlowe- wszystko piekne, ladne, nowoczesne i takie zachodnie ale ... ludzie nadal szarzy, bez wyrazu. smutni. nie czulam sie tam dobrze, przechodnie i mijajacy mnie ludzie spogladali dziwnie- czyzbym byla inna- nie- no moze troche inaczej ubrana, z usmiechem na twarzy- moze promienialam szczesciem - czego niestety nie mozna powiedziec o mieszkancach mojego miasta. gdziekolwiek nie weszlam - sklep, fryzjer, urzad slyszalam narzekania na wszystko- nie dziwie sie- ale odwyklam od tego-. tutaj tez trzeba pracowac - jak wszedzie - ale tu jestem spokojna, wyciszylam sie. nie macie pojecia jak zobaczylam wreszcie napis Nederland- jaka poczulam sie szczesliwa- tylko dwa dni- ale dla mnie to bylo AZ dwa dni- poraz ktorys przekonalam sie ze MOJ DOM JEST TUTAJ! Moze nie jestem patriotyczna, przywiazana na kraju ale z czysty sumieniem moge powiedziec ze tu jestem szczesliwa, a przeciez o to chodzi w zyciu BYC SZCZĘSLIWYM. a skoro wlasnie tu taka jestem wiec tu jest moj dom. pozdrawiam |
_________________ Bo w miłości silni
mamy siebie nawzajem! |
|
|
|
|
Jochie Small
Poczatkujacy
Dołączył: 21 Sty 2007 Posty: 10 Skąd: z Holandii
|
Wysłany: Nie Paź 07, 2007 1:45 pm
|
|
|
...a ja to rozumie wszystko ... od kilku lat włóczyłem się po rożnych krajach europejskich i zawsze wracałem do tego jednego małego ... do tej ciszy i spokoju..ostatnio próbowałem ponownie pożegnać sie z Holandią..wylądowałem w Londynie ... to było straszne..ciągle spięty...co ja tuta robię ... i już wieczorem bylem na Schiphol..popijając piwko cieszyłem się jak dziecko że jestem z powrotem.... i te uśmiechnięte wszędzie dziewczyny .... ha haha |
_________________ ...Ile jeszcze we mnie wiary, Ile jeszcze we mnie samym sił,...Na nowe dni, ile szans...By dalej żyć, w taki czas... |
|
|
|
|
agata
PRZYJACIEL FORUM
Pomogła: 33 razy Dołączyła: 08 Paź 2006 Posty: 905 Skąd: kraj tulipanow
|
Wysłany: Nie Paź 07, 2007 6:23 pm tylko dwa dni
|
|
|
dzieki- czasem rozmawiajac tutaj z Polakami - mam wrazenie ze jestem jakas inna- bo nie chce wracac do Polski. Nie chce ! i nie wstydze sie tego! Mam prawo do wlasnego zdania i wlasnie takie ono jest - tu jest moj dom-! ciesze sie ze ty podobnie czujesz. nie wazne gdzie sie czlowiek urodzi- wazne gdzie sie dobrze czuje- gdzie jest szczesliwy! |
_________________ Bo w miłości silni
mamy siebie nawzajem! |
|
|
|
|
Jochie Small
Poczatkujacy
Dołączył: 21 Sty 2007 Posty: 10 Skąd: z Holandii
|
Wysłany: Nie Paź 07, 2007 7:12 pm
|
|
|
..tak naprawdę dom mamy tylko jeden - Ziemię i to o nią powinniśmy się troszczyć...a miejsce na Ziemi które sobie sama znalazłaś i czujesz się naprawdę szczęśliwa jest naprawdę czymś cudownym....i nie słuchaj nikogo...może pozostali to "inni" może ci tego zazdroszczą...... |
_________________ ...Ile jeszcze we mnie wiary, Ile jeszcze we mnie samym sił,...Na nowe dni, ile szans...By dalej żyć, w taki czas... |
|
|
|
|
gerhat
Poczatkujacy
Dołączył: 04 Wrz 2007 Posty: 4 Skąd: ze ślonska
|
Wysłany: Nie Paź 07, 2007 9:17 pm
|
|
|
Jak ci sie tak nie podobo w polsce to poco tam pojechałaś |
|
|
|
|
agata
PRZYJACIEL FORUM
Pomogła: 33 razy Dołączyła: 08 Paź 2006 Posty: 905 Skąd: kraj tulipanow
|
Wysłany: Pon Paź 08, 2007 7:28 am
|
|
|
Jechalam bo MUSIALAM nie chcialam, gdyby nie sprawa , ktora musialam tam zalatwic. I tylko tyle. Gdyby nie to napewno nie pojechalabym. |
_________________ Bo w miłości silni
mamy siebie nawzajem! |
|
|
|
|
Magda S.
Gaduła
Wiek: 51 Dołączyła: 03 Maj 2007 Posty: 112 Skąd: okolice Goudy
|
Wysłany: Wto Paź 09, 2007 9:00 am
|
|
|
Wiecie co mnie w Polsce zawsze doluje? Panie w sklepach, ktore maja mine jakby staly tam za kare!
Jak wjezdzamy do Polski to radosc mnie rozpiera, ale po odwiedzeniu kilku sklepow troche mniej czuje tej radosci.
Takie jakies zdolowane te nasze panie sprzedawczynie, haha!
Wiem, ze ludzie w Polsce nie maja za duzo powodow do tego, by byc zadowolonym, ale mila obsluga klienta powinno byc ''must''. Bo ja np. staram sie wybierac tylko te sklepy, gdzie jest mila obsluga, gdzie pani przynajmniej wstanie z krzesla, gdy widzi wchodzacego klienta. A nie siedzi jak krowa z mina ''down''. |
|
|
|
|
ataga
PRZYJACIEL FORUM
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 13 Lut 2007 Posty: 478 Skąd: Limburg
|
Wysłany: Wto Paź 09, 2007 9:26 am
|
|
|
zgadzam sie co do tym zdolowanych pan, mnie zawsze denerwuje jak ja przy kasie powiem "dziekuje"a pani popatrzy sie na mnie jak na idiotke i nic nie odpowie....
pozdrawiam Agata |
|
|
|
|
agata
PRZYJACIEL FORUM
Pomogła: 33 razy Dołączyła: 08 Paź 2006 Posty: 905 Skąd: kraj tulipanow
|
Wysłany: Wto Paź 09, 2007 10:18 am dwa dni
|
|
|
wiecie co mi najbardziej utkwilo w pamieci- urzad- siedzac na korytarzu i czekajac az laskawie ktos wyjdzie do mnie- mijalo mnie dziesiatki osob- najczesciej urzednikow z sasiadujacych pokoi- i nikt nie usmiechnal sie, nikt nie powiedzial slowa. tylko mijanie spogladanie na mnie jakbym byla nie z tego swiata. nie wiem ale tutaj siedzac w kolejce w jakimkolwiek urzedzie mijajacy ludzie- najczesciej pracownicy- usmiechna sie, powiedza dziec dobry- czasem zagadaja o byle czym - tam .. nic... cisza ... i tylko zlowrogie spojrzenia.Moze to nic wielkiego ale jakos tak lepiej czuje sie gdy mijajacy mnie ludzie usmiechna sie, czy rzuca przypadkowe- >>dach<<czy>>hoi<<. i jeszcze jedna rzecz- sprzedawalam auto w Pl. i zapomnialam ze to jest Polska- wszelkie numery- dowodu, NIP, pesele. numery auta- nadwozia, silnika musialam wpisac na umowe itp. szkoda tylko ze nie chcieli ode mnie jeszcze numeru buta albo czegos bardziej bzdurnego - tutaj w 5 minut zalatwiasz wszystko na poczcie - no tak ... ale gdyby tam bylo tak jak tu to podnioslaby sie stopa bezrobocia bo co robilyby te panie ktore teraz spisuja wszelkie dane? |
_________________ Bo w miłości silni
mamy siebie nawzajem! |
|
|
|
|
Pola
Poczatkujacy
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 49
|
Wysłany: Pią Lis 02, 2007 12:28 pm
|
|
|
Agata, jestes szczesciara, bo niewiele osob, ktore znam i ktore zamieszkaly w Holandii moze powiedziec, ze tu jest ich dom. A jeszcze mniej, ze sa szczesliwe.
Ale z drugiej strony dziwi mnie, ze spodziewacie sie, ze w Polsce nagle cos mialoby sie zmienic i ludzie zaczac sie usmiechac i pozdrawiac nieznajomych. Nie patrze na Polsce z perspektywy Holandii i odwrotnie.
Pochodze z najbiedniejszej czesci Polski i jak tam jestem, to naprawde nie dziwie sie ludziom, ze sie do mnie nie usmiechaja, czy nie zagaduja, moze patrza na mnie z jakims zalem, ze mnie sie 'udalo', a im nie? Moze kobieta, ktora stoi w kolejce w urzedzie zastanawia sie, jak przezyc za swoje 500 zl do konca miesiaca? Troche zrozumienia dla innych nie zaszkodzi.
A swoja droga, to ja tez nie planuje powrotu do Polski (moze na emeryturze , w Holandii nie jest mi zle, ale mam nadzieje, ze uda mi sie kiedys zamieszkac w innym kraju, bo marzy mi sie zmiana klimatu. |
|
|
|
|
Mantissa
Poczatkujacy
Dołączyła: 19 Paź 2007 Posty: 47 Skąd: Toruń/Gouda
|
Wysłany: Pią Lis 02, 2007 3:20 pm
|
|
|
hmmm,to chyba pierwsze pozytywne posty jakie tutaj czytam o Holandii, od kiedy jestem w Holandii i na tym forum ciagle czytajac rozne informacje czuje jak ogarnia mnie smutek, bezradnosc ,ze tutaj jestem - kazdy opisuje te wszystkie oszustwa w pracach ktore wykonywali, kazdy opisuje jak ciezko tutaj sie zyje i pracuje, czytajac to wszystko poczulam ogromne rozczarowanie ze tutaj jestem...a chce jakis czas zostac...
Obserwujac Holendrow wydaje mi sie czesto, ze tak zachowywali by sie Polacy gdyby zyli na takiej stopie jak tutaj Holendrzy przypominaja mi Polakow - naprawde...i wydaje mi sie ze powierzchownie sa bardzo otwarci , radosni ale to tylko pozory....wiele rzeczy robia czesto "pro forma" i tak naprawde sa bardzo zamknieta spolecznoscia. |
|
|
|
|
hanus
Poczatkujacy
Dołączył: 03 Wrz 2007 Posty: 2 Skąd: Gdansk
|
Wysłany: Pią Lis 02, 2007 4:19 pm
|
|
|
byłam z dziecmi u męża w Rotterdamie na wakacjach , i wyobrażcie sobie jakią niespodziankę mieliśmy kiedy ludzie zaczepiali nas na każdym kroku uśmiechali sie pozdrawiali ale potem nastepna niespodzianka powrót do domu i mój 9 letni syn usmiecha sie pozdrawia i wita ludzi na ulicy i jaki był efekt- jego żal i zdziwienie że został nazwany ........ . Jadę tam do was i troszke sie boję co mnie czeka ale jednego jestem pewna inny świat . a co do złych opini i negatywnych myśli to właśnie forum pozwala każdemu wyzwolić w sobie złość minionego dnia jakiejś nie miłej sytuacji ale i ogromnej tesknoty może nie za samą Polską ale za rodziną . przecież niejedna osoba jest tam sama wraca do pustego domu nie ma sie komu wyzalić pogadać itp . i myśle że właśnie tu jest ten pies pogrzebany |
|
|
|
|
agata
PRZYJACIEL FORUM
Pomogła: 33 razy Dołączyła: 08 Paź 2006 Posty: 905 Skąd: kraj tulipanow
|
Wysłany: Pią Lis 02, 2007 8:42 pm zycie
|
|
|
owszem zgadzam sie ze ludziom w Polsce wcale nie jest do smiechu- szarosc. beznadzieja nie sa sprzymierzencami do radosnego podejscia do zycia i ludzi- ale czy to przypadkiem nie w ludziach drzemie tez wlasnie takie podejscie- przeciez to od nas samych zalezy jak sie zachowujemy w stosunku do innych ludzi- skoro idac usmiecham sie do przechodnia to dlaczego on patrzy na mnie jak na zjawe nie z tego swiata- przeciez wystarczy tylko tez odpowiedziec usmiechem . A to ze mnie sie w Holandii podoba? no coz - kazdy ma swoje miejsce na ziemi i moze wlasnie tutaj jest moje? smiem twierdzic ze tak- bo jest mi tu dobrze- nie bez problemow - kazdy je ma - mniejsze czy wieksze- ale ma -ale czuje sie tu dobrze. Ktos tu napisal ze wszyscy w Holandii narzekaja - a to na prace- a to na mieszkanie a to jeszcze na cos innego- no coz znam takich wielu- czesem mam wrazenie ze niektorzy sa tu chyba za kare- ale przeciez nikogo nie mozna zmusic do czegoklowiek, kazdy z nas ma wybor- lepszy czy gorszy - ale ma- wiec nie rozumiem czasami takiego narzekania- ale kazdy jest inny - ja staram sie przebywac z ludzmi nienarzekajacymi- i jest mi z tym dobrze- ostatnio poznalam okolo 20 fajnych Polakow i nikt nie narzekal, wszyscy sie fajnie bawili. Wiec moja rada- :przebywac z tymi ktorzy maja w sobie cieplo, serdecznosc i pozytywne nastawienie do otaczajacego swiata, a wtedy i twoj swiat okaze sie bardziej kolorowy i milszy. |
_________________ Bo w miłości silni
mamy siebie nawzajem! |
|
|
|
|
Mantissa
Poczatkujacy
Dołączyła: 19 Paź 2007 Posty: 47 Skąd: Toruń/Gouda
|
Wysłany: Pią Lis 02, 2007 8:58 pm
|
|
|
zgadzam sie Agata - ciesze sie ze znalazlas swoje miejsce to bardzo wazne w zyciu.Nigdy nie sadzilam ze przyjdzie mi ochota na takie zmiany ..wydaje mi sie ze jestem tutaj za krotko zeby prorokowac jak jest - to co napisalam to sa moje obserwacje , no i na forum zauwazylam ze jest wielu Polakow ktorzy sa tutaj latami i czuja sie tak samotnie jak np. ja teraz...jezeli tak ma byc to wyjade stad ale dlatego ze tak jak powiedzialas kazdy ma wybor - nie moge zrozumiec ludzi ktorzy wiklaja sie w zycie w Holandii i nie widza juz odwrotu...a nie sa szczesliwi...to forum jest bardzo pozyteczne , ktos powiedzial kopalnia wiedzy - zgadzam sie - ale brakuje takich ludzi jak np. Ty ktorzy powiedza hej nie jest zle.Dzieki |
|
|
|
|
agata
PRZYJACIEL FORUM
Pomogła: 33 razy Dołączyła: 08 Paź 2006 Posty: 905 Skąd: kraj tulipanow
|
Wysłany: Pią Lis 02, 2007 9:11 pm
|
|
|
Hej Mantissa- glowa do gory- jak to mowia zawsze jeszcze moze byc gorzej- ja znowu mowie ze zawsze moze byc lepiej- trzeba patrzec w gore- nie w dol- a jesli czujesz sie samotna 0 to zapraszam na kolejna impreze FORUMiakow- napewno spotkasz tam fajnych ludzi- ja spotkalam -przeciez wlasnie bo to chcielismy sie spotkac by poszerzyc swe grona znajomych o kilka fajnych osobek- mysle ze nam sie udalo- tak jak pisalam spotkalo sie wielu fajnych nie znajoacych sie wczesniej ludzi . wiec zapraszam na kolejne -0 wiecej na ten temat szukaj w pogaduchach temat spotkanie forumowiczow. pozdrawiam |
_________________ Bo w miłości silni
mamy siebie nawzajem! |
|
|
|
|
|